Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Kargo31 wrote:Ani0nka przykro mi bardzo.... a dlaczego tak późno te tabletki? w sensie dopiero za tydzień?
jo-ana tak, jestem tu cały czas. Do kolejnego transferu. Nie udał się. Beta nie ruszyła.
Ojej 😔 przykro mi, że nie wyszło. Myślałam o Tobie kilka razy i miałam nadzieję, że jednak pozytywnie u Ciebie zaczął się rok. Jakie macie dalsze plany ?
Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany -
W tym tygodniu nie ma już miejsca u mnie w szpitalu a w środę i czwartek mój gin będzie i chciałabym aby on się mną zajął. I liczę tez po cichu ze się samo zacznie chociaż wiem ze to raczej niemożliwe
-
Ani0nka wrote:Ja ze względu na synka kilka dni w szpitalu nie dam rady. Umówiłam się ze swoim ginem ze w środę za tydzień da tabletki a w czwartek jak nie ruszy to zabieg
-
Kargo31 wrote:Ani0nka przykro mi bardzo.... a dlaczego tak późno te tabletki? w sensie dopiero za tydzień?
jo-ana tak, jestem tu cały czas. Do kolejnego transferu. Nie udał się. Beta nie ruszyła.
Joana ja wracam może w lutym, jeśli tym razem cholerny los się odwróci i wreszcie wypadnie że mnie to dziadostwo. Jak nie, to się już załamię bo mam serdecznie dość tego że to się tak ciągnie. Wczoraj owulacja i nie mogłam tego wykorzystać. Jeszcze się zastanawiam czy to się nie skończy jakimś zabiegiem 4 miesiące od poronienia 😬 jestem zła, bo wciąż słyszę ,czekać i czekać, a to w końcu okaże się, że jakiś polip i znowu będzie ,czekać,. Nie mam też teraz czasu na kontrolę dodatkową, wracam do pracy, ciągle siedzę z dziećmi a mąż w pracy. Do dooopy. W dodatku wszyscy naokoło w ciąży, wszędzie zdjęcia z brzuszkami(nigdy mnie to nie ruszało, a ostatnio czuję jakby zazdrość, nawet po poronieniu miałam jakieś resztki nadziei, teraz to się oddala). Ale się wygadałam ale czuję, że nawet nie stoję w miejscu, a się cofam -
Nati u Ciebie faktycznie długo się to ciągnie, nie zazdroszczę tej sytuacji i stania w miejscu 🙄 niby lepiej jak samoistnie się oczyści bo szybciej można wrócić do starań, a u Ciebie to czekanie trwa już prawie tyle co czekanie po zabiegu 🤦🏻♀️Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany -
Ani0nka wrote:W tym tygodniu nie ma już miejsca u mnie w szpitalu a w środę i czwartek mój gin będzie i chciałabym aby on się mną zajął. I liczę tez po cichu ze się samo zacznie chociaż wiem ze to raczej niemożliwe
Ja również brałam tabletki do domu. Po 4 godzinach od aplikacji doszło do poronienia. 3 tygodnie chodziłam z obumarłą ciążą nic się nie zaczęło samo nawet plamienia nie miałam.Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany -
jo_ana wrote:Nati u Ciebie faktycznie długo się to ciągnie, nie zazdroszczę tej sytuacji i stania w miejscu 🙄 niby lepiej jak samoistnie się oczyści bo szybciej można wrócić do starań, a u Ciebie to czekanie trwa już prawie tyle co czekanie po zabiegu 🤦🏻♀️
-
Lekarz powiedział ze nie wypisze mnie do domu bo kobiety mdleją jak maja duże krwawienia a w szpitalu jest non stop opieka
-
Nati94 wrote:No i jeszcze mogę mieć zabieg 😬 bo jak to nie ,wypadnie, i on dalej każe czekać, to idę do innego lekarza i umawiam się na zabieg, który będzie potrzebny (nie wiem, czy to łyżeczkowanie, czy histeroskopia, nie wiem co po takim czasie). Przynajmniej będzie wreszcie pewność, że to już koniec.
Myśle, że konsultacja z innym lekarzem to dobry pomysł.
Bo puki co stoisz w miejscu i nic się nie zmienia, warto poznać też inna opinie. Mimo wszystko mam nadzieję, że pozbędziesz się tego przy kolejnej @ i zakończy się ten problem w końcu.Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany -
jo_ana wrote:Myśle, że konsultacja z innym lekarzem to dobry pomysł.
Bo puki co stoisz w miejscu i nic się nie zmienia, warto poznać też inna opinie. Mimo wszystko mam nadzieję, że pozbędziesz się tego przy kolejnej @ i zakończy się ten problem w końcu. -
Ani0nka wrote:Lekarz powiedział ze nie wypisze mnie do domu bo kobiety mdleją jak maja duże krwawienia a w szpitalu jest non stop opieka
Współczuje w takim razie lekarza, według mnie w PL to lecą taśmowo z tym łyżeczkowaniem, aby tylko jak najszybciej pozbyć się pacjentki i mieć ją z głowy, wiadomo, że przy tabletkach trwa to dłużej i pacjentka dłużej pozostaje pod opieka pielęgniarek/lekarza. Nie raz czytałam też od dziewczyn, że po podaniu tabletek nastąpiło poronienie, a kilka godzin później czy dzień później brano je na zabieg bo się nie oczyściły do końca. Przecież to jest nierealne by w tak krótkim czasie się oczyścić całkowicie, potrzeba na to więcej czasu, krwawienie może trwać do 2 tygodni i jest to zupełnie normalne.Blondyna.B, Nati94 lubią tę wiadomość
Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany -
Joanna a Ty ile dni jeździłaś do szpitala i brałaś te tabletki???
Tak niestety często jest tak ze mimo tabletek jest później zabieg ale wtedy szyjka jest przygotowana już rozdarta i zabieg jest mniej inwazyjnyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2022, 14:27
-
Nati94 wrote:No i jeszcze mogę mieć zabieg 😬 bo jak to nie ,wypadnie, i on dalej każe czekać, to idę do innego lekarza i umawiam się na zabieg, który będzie potrzebny (nie wiem, czy to łyżeczkowanie, czy histeroskopia, nie wiem co po takim czasie). Przynajmniej będzie wreszcie pewność, że to już koniec.
-
Chyba lekarz wie co robi prawda:)? Kobieta przy poronieniu może bardzo mocno krwawić mniej mocne bóle i czasem zabieg łyżeczkowania jest konieczny by kobieta się nie wykrwawiła
-
Ani0nka wrote:Chyba lekarz wie co robi prawda:)? Kobieta przy poronieniu może bardzo mocno krwawić mniej mocne bóle i czasem zabieg łyżeczkowania jest konieczny by kobieta się nie wykrwawiła
To prawda, że u nas lecą taśmowo z łyżeczkowaniem. Powoli od tego odchodzą ale tacy młodzi, po różnych konferencjach..Nati94, jo_ana lubią tę wiadomość
-
Wole być w szpitalu z dobra opieka niż w domu krwawić i latać za dwulatkiem
Babulka, czarneniebo lubią tę wiadomość
-
Mieszacie w głowie dziewczyny ale dobrze ja chce znać Wasze zdanie i tez chce zrobić jak najlepiej.
-
Dobra to teraz konkrety ile tabletek brałyście i dni jeździliście aż się oczyściłyście?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2022, 14:43
-
Ja też dostałam tabletki do domu i super, wszystko ładnie się oczyściło, tylko został jeden nieszczęsny skrzep. Pisałam Ci na drugim wątku, że po porodzie samo poronienie przebiega łagodniej, tak mi się wydaje, jak czytam też fora. Ja np podeszłam do tego jak do I fazy porodu, chodziłam, kręciłam biodrami, parłam. Było bez bólu, lekkie skurcze, leciało dość mocno ale bez przesady, zawsze można zadzwonić po karetkę. Joana napisała dość mocno, ale ma 100 proc racji. Czytam, że każdy jest łyżeczkowana po 1 dniu, bo się nie oczyściło. Bo Endo za grube. To procedura szpitalna, bo musi się zgadzać w papierach, nie można puścić do domu pacjentki z eno takim i takim, a trzymanie pacjentki w szpitalu 2 tygodnie jest dość nieopłacalne. Ja jestem dość skrajnym przypadkiem, ale endo już było normalne po max 2 tygodniach, później pozbywałam się tych delikatnych resztek, teraz został mały skrzep ale takie sytuacje jak moje są dość rzadkie. No i trzeba dodać, że byłam kontrolowana co tydzień, miałam kontrolę bety, crp okresowo.