Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja właśnie nalałam sobie trzeci kieliszek wina miał być jeden tlumaczyłam sobie że na endometrium ale chyba nie łatwo to się skończy.
W przyszłym tygodniu mam mieć @ i wiecie jak jestDawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
Jednorożec89 wrote:Ja właśnie nalałam sobie trzeci kieliszek wina miał być jeden tlumaczyłam sobie że na endometrium ale chyba nie łatwo to się skończy.
W przyszłym tygodniu mam mieć @ i wiecie jak jest -
Jestem już trochę nie w temacie, co się tu dzieje, bo po kilku dniach po poronieniu, zaprzestałam odwiedzania forum, chyba żeby troszkę się wyciszyć, w samotności, bez wiadomości, bez tych wszystkich przykrych informacji.
Dziewczyny, mam do Was pytanie, czy Wy też po poronieniu miałyście wzdęty brzuch, wręcz taki dziwnie opuchnięty i twardszy niż zawsze? Nigdy takiego brzucha jak balonik nie miałam, okej, było mało ruchu ostatnio, ale nawet jak nieraz w życiu miałam tygodnie, że się objadałam jak szalona słodyczami, to nie borykałam się z takim brzuszkiem...
Nie wiem czy się tym niepokoić, czy póki co nie.
Tłumaczę sobie, że to może przez hormony, które spadają, sama nie wiem.Fasolka (8t+6) +11.01.2022 (*) -
Jednorożec89 wrote:Ja właśnie nalałam sobie trzeci kieliszek wina miał być jeden tlumaczyłam sobie że na endometrium ale chyba nie łatwo to się skończy.
W przyszłym tygodniu mam mieć @ i wiecie jak jest
Po poronieniu pozwoliłam sobie na alkohol dopiero w Sylwestra. Miało być delikatnie a wyszło jak wyszło. Najpierw wino, później drugie - swojskie, później szampan a na koniec 3 drinki bimber + cola. Z domówki wróciliśmy o 6 a ja wstałam gdzieś tak w okolicach 15-16. Nie żałuję 😉.
Ostatnio też miałam ochotę na wino i też wypiłam całą butelkę. Nie ma co się obwiniać z tego powodu, wszystko jest dla ludzi ❤.
poezja264 a roniłaś w domu czy w szpitalu? Hm, może przejdź się na wizytę? Może wykonanie USG będzie odpowiedzią? W moim przypadku było tak, że lekarz dotykał mój brzuch 3 godz. po zabiegu, na obchodzie nocnym, później następna ranna zmiana, przed USG i przed uzyskaniem wypisu i mówił, że jak jest miękki to jest dobrze. 🤔 Natomiast po wyjściu nie zauważyłam ani razu, by brzuch był twardy...
Trzeba też wziąć pod uwagę to, że każda z nas jest inna i każdy organizm inaczej dochodzi do swojego stanu sprzed ciąży 😉.11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Ultra-dzasta, roniłam w szpitalu i miałam robione lyzeczkowanie. Byłam na wizycie kontrolnej i lekarz powiedział, że wszystko jest w porządku, że macica się obkurczyła. Pewnie jest jak mówisz, każda z nas jest inna i inaczej organizm dochodzi do stanu sprzed. Zobaczę dalej, bo czuję się fizycznie dobrze, nie mam żadnych dolegliwości oprócz tych wzdęć i opuchniecia.
Bardzo dziękuję za odpowiedź!Fasolka (8t+6) +11.01.2022 (*) -
W takim razie myślę, że jak lekarz powiedział Ci, że jest dobrze to jest dobrze i nie ma co się martwić na zapas 🙂. Nasze ciała lubią nam płatać figle a po poronieniu to, co kiedyś było normą obecnie może nią nie być. Także na spokojnie 😉.
poezja264 lubi tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Cześć dziewczyny, wczoraj dowiedziałam się ze serduszko dzieciątka przestało bić- poronienie zatrzymane. W środę za tydzień idę na wywołanie tabletkami a w czwartek ewentualny zabieg. Boje się bardzo...
-
Ani0nka wrote:Cześć dziewczyny, wczoraj dowiedziałam się ze serduszko dzieciątka przestało bić- poronienie zatrzymane. W środę za tydzień idę na wywołanie tabletkami a w czwartek ewentualny zabieg. Boje się bardzo...
Może uda się samymi tabletkami bez zabiegu, bo to wczesna ciąża. Niektóre szpitale od razu biorą na zabieg a inne klika dni dają tabletki i jeśli się nie uda to dopiero na zabieg -
Ja ze względu na synka kilka dni w szpitalu nie dam rady. Umówiłam się ze swoim ginem ze w środę za tydzień da tabletki a w czwartek jak nie ruszy to zabieg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2022, 12:02
-
Anionka mamy dzieci w identycznym wieku... I podobnie jak Ty straciłam ciążę. Ja też trochę dlatego wybrałam zabieg, bo chciałam szybko wrócić do córki i bałam się, że jak poronię w domu, to będą jakieś dantejskie sceny a dwulatki nie odgonisz. Pod tym względem zabieg był wygodny, bo 1 dzień w szpitalu, drugi odpoczywałam a mąż miał wolne a potem już byłam normalnie na chodzie. Oczywiście fizycznie Nie miałam żadnych dolegliwości bólowych. Zdarza się, że jest ból po zabiegu ale u mnie na sali nikt nie miał, tak naprawdę fizycznie to nie ma się czego bać.
Oczywiście lepiej, żeby poszło samo, no ale u mnie za cholerę nie chciało, więc co począć.2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Jeszcze ze swojej strony mogę doradzić jakąś aktywność jak przy porodzie, ja dzień przed zabiegiem biegłam kilkuset metrów na pociąg i zaczęłam plamić. Może nie warto biegać, bo to przesada, ale na pewno umiarkowany ruch może pomóc, pozycje porodowe itd.
Ani0nka lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Babulka bardzo dziękuję Ci za ten wpis ❤️ To dziś zabieram się za ćwiczenia, muszę coś robić
Babulka lubi tę wiadomość
-
Babulka wrote:Poezja ale to bardziej macica czy jelita? Bo może to po prostu jelita są nabrzmiałe? Albo miesiączka się zbliża?Fasolka (8t+6) +11.01.2022 (*)
-
poezja264 wrote:Jestem już trochę nie w temacie, co się tu dzieje, bo po kilku dniach po poronieniu, zaprzestałam odwiedzania forum, chyba żeby troszkę się wyciszyć, w samotności, bez wiadomości, bez tych wszystkich przykrych informacji.
Dziewczyny, mam do Was pytanie, czy Wy też po poronieniu miałyście wzdęty brzuch, wręcz taki dziwnie opuchnięty i twardszy niż zawsze? Nigdy takiego brzucha jak balonik nie miałam, okej, było mało ruchu ostatnio, ale nawet jak nieraz w życiu miałam tygodnie, że się objadałam jak szalona słodyczami, to nie borykałam się z takim brzuszkiem...
Nie wiem czy się tym niepokoić, czy póki co nie.
Tłumaczę sobie, że to może przez hormony, które spadają, sama nie wiem.
Czy miałaś kiedykolwiek problemy jakieś trawienne ? Problemy z wypróżnieniem ? Przy sibo, brzuch jest bardzo napiety, wzdęty można by powiedzieć nawet, że wygląda ciążowo, ale jeśli nie miałaś żadnych dolegliwości żołądkowo jelitowych w przeszłości to raczej nagle by się to tak nie pojawiło. Może po prostu gorsza dieta, mniej ruchu i dokuczają Ci wzdęcia jakieś.
Cześć dziewczyny dawno mnie tu nie było, przerzuciłam się na wątek miesięczny, by nie myśleć o tym co się stało i zająć głowę jakimiś pozytywnymi myślami, dlatego tu nie zaglądałam. Ale dzisiaj na miesięcznym jedna dziewczyna napisała, że poroniła, chyba nawet już tutaj dołączyła… i złe myśli wróciły, więc weszłam w tą nieszczęsna zakładkę i stwierdziłam, że się odezwę.
U mnie dzisiaj początek nowego cyklu, 2 @ po poronieniu, w tym cyklu wracamy też do starań o maluszka, już nie mogę się doczekać 🤗 poza tym u mnie raczej bez zmian, diagnostyki dalszej na razie nie było, jadę do PL na początku marca, będę robić badania krwi dodatkowe i mam wizytę u hematolog, zobaczę jakie zalecenia dostanę.
Mój K. Dzisiaj pojechał na laserowe rzucanie palenia, także mam też nadzieje na poprawę nasienia 💪🏼 Poza tym rozłożyło mnie choróbsko, a moja córka ma pozytywny test na covid i siedzimy na kwarantannie 🤦🏻♀️
A co tam u Was ? Jak się trzymacie ? Czy ktoś jeszcze w lutym wraca do starań o dzidzie? Ale się rozpisałam 😂 muszę jednak tutaj zaglądać częściej do Was 🙈
Kargo zaglądasz tutaj jeszcze ? Jak u Ciebie się sprawy mają? Chyba w styczniu miałaś podchodzić do kolejnej procedury in vitro jeśli dobrze pamietam ? Daj znać jak się masz 🤗Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2022, 13:37
Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany -
Cześć jo_ana. Fajnie, że napisałaś, bo wprowadziłaś trochę optymizmu na ten smutny wątek. Ja jeszcze nie odważyłam się zaglądać na miesięczne wątki, bo nie czuję, że to moje miejsce. Ja wrócę do starań dopiero za jakiś czas, pewnie jak Ty już będziesz w ciąży 😄
-
No niestety nikt chyba tutaj z nas nie chciałby tu być , coś zamotałam ale wiadomo o co chodzi...
-
Ani0nka przykro mi bardzo.... a dlaczego tak późno te tabletki? w sensie dopiero za tydzień?
jo-ana tak, jestem tu cały czas. Do kolejnego transferu. Nie udał się. Beta nie ruszyła.*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
Rena87 wrote:Cześć jo_ana. Fajnie, że napisałaś, bo wprowadziłaś trochę optymizmu na ten smutny wątek. Ja jeszcze nie odważyłam się zaglądać na miesięczne wątki, bo nie czuję, że to moje miejsce. Ja wrócę do starań dopiero za jakiś czas, pewnie jak Ty już będziesz w ciąży 😄
Oj nigdy nic nie wiadomo 🤭 choć po ciuchu liczę, że tym razem uda się szybciej niż ostatnim razem.
Ale masz rację, jeśli nie czujesz się jeszcze na siłach to daj sobie więcej czasu. Ja potrzebowałam pozytywnych emocji i mimo że w poprzednim cyklu się jeszcze nie starałam to fajnie był być z dziewczynami na miesięcznym i pisać o czymś zupełnie innym niż tutaj… to dodało mi więcej nadzieji i chęci do działania.Rena87 lubi tę wiadomość
Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany