X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poronienie 2021, a ponowne starania
Odpowiedz

Poronienie 2021, a ponowne starania

Oceń ten wątek:
  • Szyszka90 Autorytet
    Postów: 750 585

    Wysłany: 5 października 2021, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dziś 28 DC No i nic się nie zapowiada na miesiączkę. Czy beta musi spasc do 0?

    Cieszę się dziewczyny że macie już okres, za chwilę będziecie już myślały o owulce ❤️

    Starania od 03.2020

    09.2021 👼🏼 Agatka - trisomia 22.

    ONA
    Hormony OK
    Wymazy OK

    ON
    Mofrologia 3%
    HBA 21%
    fDNA 11%


    mhsv3e5exoqxv630.png
  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5629 6998

    Wysłany: 5 października 2021, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szyszka90 wrote:
    U mnie dziś 28 DC No i nic się nie zapowiada na miesiączkę. Czy beta musi spasc do 0?

    Cieszę się dziewczyny że macie już okres, za chwilę będziecie już myślały o owulce ❤️
    Do negatywnego wyniku ale to też nie zawsze o tym przesądza że jak zejdzie to od razu się okres pojawi. Niestety trzeba być cierpliwym bo na to nie ma rady 😔

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • paulina.ika Znajoma
    Postów: 27 3

    Wysłany: 5 października 2021, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny !
    Podczytuję Was już od dłuższego czasu, ale dopiero teraz zdecydowałam się wziąć czynny udział w rozmowie.
    Zacznę zatem od początku. Mam 30 lat, całe życie twierdziłam, że nie chcę mieć dzieci. Oczywiście wszystko się nagle odmieniło, pod koniec zeszłego roku zaszłam w ciążę. Byłam przeszczęśliwa, jak to jednak bywa moje szczęście nie trwało długo. W 9 tygodniu ciąży serduszko przestało bić. Miałam wywoływane poronienie w szpitalu, dwa dni tabletki, pierwszy dzień nieudany, drugiego dnia wywołali poród. No i poroniłam 14.01.2021 r. To wydarzenie odbiło na mnie straszne piętno, przeżyłam niewyobrażalny ból (fizyczny i psychiczny), po wszystkim byłam długo na zwolnieniu, nie mogłam dojść do siebie( myślę, że nigdy tego nie przeboleje). Następnego dnia po poronieniu i tak miałam zabieg łyżeczkowania. 6 tygodni po zabiegu dostałam okres, czyli w połowie lutego. Od maja 2021 r. zaczęliśmy się starać ponownie. No i staramy się bezskutecznie do teraz. Mój ginekolog po pierwszej miesiączce kazał przyjść jak okres się zatrzyma. Z racji tego, że się nie zatrzymywał przez 5 miesięcy, we wrześniu poszłam do innego ginekologa w swoim mieście, o którym słyszałam dobre opinie ( dobry przy staraniach). Zaczął mnie monitorować no i w cyklu wrześniowym wyszło, że miałam owulację ( widział ciałko żółte i endometrium 10 mm). Oczywiście pełna nadziei czekałam aż okres nie nadejdzie – niestety nadszedł. Aktualnie mam 6 dc, wizytę mam 13.10.2021. Cykle mam takie 29-33 dni. Owulacja w zeszłym miesiącu jakoś 17 dc (wiem po bólu, śluzie i monitoringu 2 dni później, gdzie właśnie było ciałko żółte), cykl trwał 33 dni.
    Dziewczyny nie wiem co robić:( Poproszę lekarza teraz o skierowanie na badanie krwi, miałam robione badania po poronieniu, wtedy wszystko było ok. Narzeczony idzie w poniedziałek na badanie nasienia.
    Wiem, że 6 miesięcy starań to nie jest bardzo długo, wiem, że niektóre pary starają się nawet kilka lat. Ale… właśnie jest to ale. Rozpiera mnie żal, to czekanie w każdym miesiącu mnie wykańcza. Każdego dnia o tym myślę, co miesiąc nadzieja i finał taki sam.
    Po poronieniu unikam kobiet w ciąży jak ognia. Co jest bardzo trudne, bo kilka bliskich koleżanek jest w ciąży, właśnie urodziło albo zaraz rodzi. Mam koleżankę z pacy, która zaszła w ciążę w tym samym czasie co ja. Ona urodziła w sierpniu, ja jestem tu gdzie jestem. Wszyscy mnie pocieszali, że poronienie zdarza się bardzo często. Ale dlaczego mnie spotkało, a inne dziewczyny noszą i donoszą zdrowe ciąże ? Wiem, że to okropne co piszę, ale ciągle tak się czuję. Spotkanie z ciężarną bardzo ciężko odchorowuje. Mam wielką gulę w sercu, nie mogę opanować łez. Jestem taka poraniona :(

    18 cs

    I poronienie zatrzymane I.2021 r. - 9 tc
    II poronienie - XI 2022 r. - 6 tc
  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5629 6998

    Wysłany: 5 października 2021, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina może dołącz do wątku październikowego (w starając się ogólnie) tam jest lista badań do zrobienia i wielkie wsparcie w staraniach i podpowiedzi co zbadać.
    Po poronieniu życie się zmienia mocno...😔

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • Molijka Przyjaciółka
    Postów: 87 46

    Wysłany: 5 października 2021, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i niestety przez tydzień czasu nie poroniłam sama. W czwartek tylko lekkie plamienie,potem w niedzielę. Byłam dziś u mojej doktor i powiedziała że do szpitala bo nie ma szans żebym się sama oczyściła. Tak więc jutro rano mam się stawić na oddziale i powiedzieć że chcę tabletki. Przeraża mnie ten szpital 😥

  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5629 6998

    Wysłany: 5 października 2021, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molijka wrote:
    No i niestety przez tydzień czasu nie poroniłam sama. W czwartek tylko lekkie plamienie,potem w niedzielę. Byłam dziś u mojej doktor i powiedziała że do szpitala bo nie ma szans żebym się sama oczyściła. Tak więc jutro rano mam się stawić na oddziale i powiedzieć że chcę tabletki. Przeraża mnie ten szpital 😥
    Może dadzą do domu, same tabletki to nic złego ale leżenie w szpitalu jest najgorsze 😔

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • Sylvka Autorytet
    Postów: 2192 1771

    Wysłany: 5 października 2021, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina tak bardzo mi przykro 😥 Serce mi pęka jak czytam co piszesz, tak dobrze wiem co przeżywasz....
    Starałam się o syna ponad 5 lat z dwoma wczesnymi stratami. Po 2,5 roku zaszłam w ciążę ktora po tygodniu straciłam... następnie po 3,5 roku te po tygodniu starata.
    Nie było dnia żebym nie myślała o dziecku, nie cierpiała i nie analizowa ciąż znajomych. W głowie obmyślam kto będzie następny i jak to przeżyje, kto byc może już jest w ciąży. To był najcięższy czas w moim życiu. Teraz też nie jest lekko, ale na pewno ciut łatwiej. Mocno Ci kibicuję, ja wiem że łatwo się mówi ale przyszedł taki moment w życiu kiedy odpuściłam... zdrowie mojej mamy było na pierwszym miejscu i dokładnie w tym momencie zaszłam w zdrową ciąże (mimo moich wady w kariotypie).
    Trzeba próbować odciąć się od tych natarczywych myśli.
    Wiem! Nie jest łatwo, łatwo się mówi ale teraz wiem że to jest często ten złoty środek.
    Trzymaj się kochana ❤️

    3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
    5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
    27.08.20r. [*]
    27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
    7.07.16r. [*]
    3.08.15r. [*]




  • Magda_Z Autorytet
    Postów: 320 170

    Wysłany: 6 października 2021, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Paulina, przykro mi że los tak ciężko Cię doświadczył, mam nadzieję że znajdziesz u nas wsparcie i choć trochę pocieszenia.

    My straciliśmy dziecko w 16 tc, kiedy już myślałam że jest bezpiecznie i że będzie dobrze... staraliśmy się prawie 2 lata, teraz też mam obawy że znowu to zajmie tak długo i będzie takie trudne i wyczerpujące. Ale tak jak pisze Sylvka, wszystko siedzi w naszych głowach, ja zaszłam w ciążę w miesiącu kiedy zaczęłam nową pracę i to na niej się skupiłam a że staraniami dałam sobie spokój.

    Tak sobie myślę że chyba my/kobiety (ja z całą pewnością) za mało o siebie dbamy. Tzn. wiadomo że łykamy witaminy, badamy się, leczymy, zdrowo się odżywianiu itd. ale nie ma w tym takiej prawdziwej troski i miłości do samych siebie. Obwiniamy siebie, nasze ciało że nie umie zajść w ciążę, nie umie utrzymać dziecka, urodzić... jednocześnie wybieramy najlepsze ubranka, wózki, kocyki, łóżeczka, wszystko co najlepsze dla maleństwa a tak mało troszczymy się o siebie, a to przecież w nas to maleństwo będzie najdłużej, będzie z nami 9 miesięcy więc chyba trzeba z większą miłością i uwagą zadbać o to miejsce, zadbać o nas. Jakieś takie mam przemyślenia dzisiaj rano, mam nadzieję, że zrozumiecie co mam na myśli bo nie wiem czy odpowiednio to przekazuję

    Sylvka lubi tę wiadomość

    starania o 👶 od 1.2020 🍀

    08.2021 - 16 tc 💔 ♀️
    04.2023 - 11 tc 💔 ♀️
    10.2023 - 14 tc 💔 ♂️
    03.2024 - 10 tc 💔♀️
    07.2024 - ciąża pozamaciczna

    MTHFR C677T (homo)
    PAI-1 4G/5G (hetero)

    W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪
  • Molijka Przyjaciółka
    Postów: 87 46

    Wysłany: 6 października 2021, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś pojechałam do szpitala. Od lekarza usłyszałam że nie mają obowiązku mnie przyjąć z poronieniem zatrzymanym. Jak bym krwawiła lub miała bole to inaczej. Masakra jakaś. Teraz mam przyjechać w piątek może coś się zmieni albo szukać sobie innego szpitala w innej miejscowości.

  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5629 6998

    Wysłany: 6 października 2021, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molijka wrote:
    Dziś pojechałam do szpitala. Od lekarza usłyszałam że nie mają obowiązku mnie przyjąć z poronieniem zatrzymanym. Jak bym krwawiła lub miała bole to inaczej. Masakra jakaś. Teraz mam przyjechać w piątek może coś się zmieni albo szukać sobie innego szpitala w innej miejscowości.
    To pójdź do ginekologa po skierowanie do szpitala, najlepiej takiego który tam pracuje.
    Nie muszą Cię przyjmować do szpitala ale na IP tylko, zbadać i dać tabletki....
    To co masz robić czekać aż coś złego się będzie działo? Poronienie naturalne może i za miesiąc przyjść po zatrzymaniu 😔

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • Szyszka90 Autorytet
    Postów: 750 585

    Wysłany: 6 października 2021, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molijka wrote:
    Dziś pojechałam do szpitala. Od lekarza usłyszałam że nie mają obowiązku mnie przyjąć z poronieniem zatrzymanym. Jak bym krwawiła lub miała bole to inaczej. Masakra jakaś. Teraz mam przyjechać w piątek może coś się zmieni albo szukać sobie innego szpitala w innej miejscowości.

    Może skontaktuj się ze swoim ginekologiem żeby dał Ci skierowanie? Że skierowaniem muszą Cię przyjąć

    Starania od 03.2020

    09.2021 👼🏼 Agatka - trisomia 22.

    ONA
    Hormony OK
    Wymazy OK

    ON
    Mofrologia 3%
    HBA 21%
    fDNA 11%


    mhsv3e5exoqxv630.png
  • Molijka Przyjaciółka
    Postów: 87 46

    Wysłany: 6 października 2021, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam ze skierowaniem właśnie. Mam go od tygodnia.

  • Magda_Z Autorytet
    Postów: 320 170

    Wysłany: 6 października 2021, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molijka wrote:
    Ja byłam ze skierowaniem właśnie. Mam go od tygodnia.
    I nie wyznaczyli Ci żadnego terminu kiedy masz przyjść? Ja czekałam prawie tydzień na termin ale ustalili mi go od razu jak przyszłam na izbę przyjęć i mnie zbadali.

    starania o 👶 od 1.2020 🍀

    08.2021 - 16 tc 💔 ♀️
    04.2023 - 11 tc 💔 ♀️
    10.2023 - 14 tc 💔 ♂️
    03.2024 - 10 tc 💔♀️
    07.2024 - ciąża pozamaciczna

    MTHFR C677T (homo)
    PAI-1 4G/5G (hetero)

    W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪
  • Molijka Przyjaciółka
    Postów: 87 46

    Wysłany: 6 października 2021, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda_Z wrote:
    I nie wyznaczyli Ci żadnego terminu kiedy masz przyjść? Ja czekałam prawie tydzień na termin ale ustalili mi go od razu jak przyszłam na izbę przyjęć i mnie zbadali.
    Ja lekarza na oczy nie widziałam tylko przez tel słyszałam jak położna zadzwoniła. Mam przyjechać w piątek to zobaczą a jak nie to inna miejscowość.

  • joanien1104 Autorytet
    Postów: 492 279

    Wysłany: 6 października 2021, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molijka, bardzo Ci współczuję, mnie przyjmowali za każdym razem bez żadnej zwłoki. Za drugim razem powiedziałam, że mnie brzuch boli ( bolał, ale ze stresu). Na Twoim miejscu jasno bym zażądała przyjęcia, bo to już trochę trwa, że boisz się infekcji i prosisz na piśmie, dlaczego odmówiono przyjęcia. Wiem, że jest Ci ciężko, ale często inaczej się nie da tego rozwiązać, zawalcz o siebie.
    Jeśli zależy Ci, to podzwoń po szpitalach w okolicy i się dowiedz co i jak.
    Od siebie mogę dodać, ze czasem warto popatrzeć na stronę rodzić po ludzku i zobaczyć ranking porodówek w Twojej okolicy. Im wyższa ocena, tym większa szansa, że będą Cię traktowali z szacunkiem i ze zrozumieniem przy poronieniu, bo to zazwyczaj Ci sami lekarze i położne pracują na tych oddziałach.

    Nie wiem skąd jesteś, ale jak z Kujawsko-pomorskiego, to po stokroć polecam szpital w Chełmży - cudowni lekarze, dostałam świetne wsparcie, opiekę, zrozumienie i było mi zdecydowanie łatwiej.

  • agamar Debiutantka
    Postów: 6 2

    Wysłany: 6 października 2021, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molijka, jeśli może z Krakowa jesteś lub okolic to polecam szpital Narutowicza, ewentualnie tak jak joanien1104 mówi też polecam spojrzeć na ranking porodówek. Koleżanka z Warszawy roniła w Bielańskim, a właściwie tylko dostała od nich tabletki i później zgłosiła się na kontrolę.
    Ja też musiałam trochę walczyć o przyjęcie (w innym szpitalu) i było to straszne, bo nie dość, że taka straszna rzecz Cię spotyka, to jeszcze musisz mieć siłę walczyć o warunki poronienia... Mi też zależało, żebym mogła powalczyć na tabletkach (chociaż już mija 2 tyg. od poronienia a jeszcze nie wszystko się oczyściło, więc możliwe, że i tak będę musiała iść na zabieg)
    Ja opisałam trochę więcej o moim poronieniu w wątku o wywoływaniu cytotekiem.
    Trzymaj się

    Sylvka lubi tę wiadomość

  • Molijka Przyjaciółka
    Postów: 87 46

    Wysłany: 6 października 2021, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agamar wrote:
    Molijka, jeśli może z Krakowa jesteś lub okolic to polecam szpital Narutowicza, ewentualnie tak jak joanien1104 mówi też polecam spojrzeć na ranking porodówek. Koleżanka z Warszawy roniła w Bielańskim, a właściwie tylko dostała od nich tabletki i później zgłosiła się na kontrolę.
    Ja też musiałam trochę walczyć o przyjęcie (w innym szpitalu) i było to straszne, bo nie dość, że taka straszna rzecz Cię spotyka, to jeszcze musisz mieć siłę walczyć o warunki poronienia... Mi też zależało, żebym mogła powalczyć na tabletkach (chociaż już mija 2 tyg. od poronienia a jeszcze nie wszystko się oczyściło, więc możliwe, że i tak będę musiała iść na zabieg)
    Ja opisałam trochę więcej o moim poronieniu w wątku o wywoływaniu cytotekiem.
    Trzymaj się
    Jestem z Pomorza dokładniej Słupsk. Zobaczę co powiedzą w piątek. Jak mnie nie przyjmą to muszę jechać gdzieś indziej

  • paulina.ika Znajoma
    Postów: 27 3

    Wysłany: 6 października 2021, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylvka, Magda_Z , dziękuję za przeczytanie i słowa wsparcia. Często słyszę, że jak się wyłączy ten nacisk myślowy to wtedy ciąża zaskakuje. Ja mam ten problem, że jestem bardzo uporządkowana, o żadnym terminie nie zapominam, planuje, itd. Generalnie nawet jak chce nie myśleć i zająć się czymś innym to nic z tego nie wychodzi..
    Chcę traktować ten cykl jako nową szansę, zobaczymy, co gin powie tego 13stego.
    Zapomniałam dodać, że mam stwierdzoną macicę dwurożną :(
    Czytam o sytuacji Molijka i aż mnie rozpierają nerwy...

    Sylvka lubi tę wiadomość

    18 cs

    I poronienie zatrzymane I.2021 r. - 9 tc
    II poronienie - XI 2022 r. - 6 tc
  • Molijka Przyjaciółka
    Postów: 87 46

    Wysłany: 6 października 2021, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zadzwoniłam do innej miejscowości do szpitala. Rozmawiałam z lekarzem. Był zdziwiony moim pytaniem o przyjęcie na oddział. Powiedziałam że w moim mieście mnie nie przyjęli bo nie mają obowiązku z poronieniem zatrzymanym to zaniemówił. Mają obowiązek przyjąć każdego. Tylko szkoda że w praktyce tak nie jest 😔Kazał mi przyjechać jutro rano między 8 a 9 na czczo żeby porobić badania,a dalej się zobaczy

  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5629 6998

    Wysłany: 6 października 2021, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molijka wrote:
    Zadzwoniłam do innej miejscowości do szpitala. Rozmawiałam z lekarzem. Był zdziwiony moim pytaniem o przyjęcie na oddział. Powiedziałam że w moim mieście mnie nie przyjęli bo nie mają obowiązku z poronieniem zatrzymanym to zaniemówił. Mają obowiązek przyjąć każdego. Tylko szkoda że w praktyce tak nie jest 😔Kazał mi przyjechać jutro rano między 8 a 9 na czczo żeby porobić badania,a dalej się zobaczy
    To super, że udało się coś ustalić szkoda tylko że w innym mieście 😔

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
‹‹ 14 15 16 17 18 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ