Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po wizycie, czekam na pobranie krwi (zlecił mi betę).
Wychodzi na to, że nie wiadomo skąd plamienia. Macica wygląda na oczyszczoną ale jest malutkie miejsce które wygląda jakby jednak się "świeciło" czyli było ciążowe
Mamy miesiąc się nie starać tylko poczekać do kolejnej 🐵 bo prawdopodobne że wtedy się oczyści jeśli tam coś jest a jak będą dalej plamienia po niej to prawdopodobnie łyżeczkowanie... -
Blondyna.B wrote:Ja po wizycie, czekam na pobranie krwi (zlecił mi betę).
Wychodzi na to, że nie wiadomo skąd plamienia. Macica wygląda na oczyszczoną ale jest malutkie miejsce które wygląda jakby jednak się "świeciło" czyli było ciążowe
Mamy miesiąc się nie starać tylko poczekać do kolejnej 🐵 bo prawdopodobne że wtedy się oczyści jeśli tam coś jest a jak będą dalej plamienia po niej to prawdopodobnie łyżeczkowanie...
O kurcze no to mnie zaskoczyłaś, nie sądziłam, że moze tam jeszcze cos zostać w sumie po okresie. Masz juz wynik bety?Starania od 03.2020
09.2021 👼🏼 Agatka - trisomia 22.
ONA
Hormony OK
Wymazy OK
ON
Mofrologia 3%
HBA 21%
fDNA 11%
-
Szyszka90 wrote:O kurcze no to mnie zaskoczyłaś, nie sądziłam, że moze tam jeszcze cos zostać w sumie po okresie. Masz juz wynik bety?
Nieważne czy beta pozytywna czy negatywna to i tak mamy poczekać miesiąc na wszelki wypadek
Dopiero jutro wieczorem będzie wynik- tak późne pobranie to tak jakby rano pobierali.
W sumie trochę odpoczniemy, porobimy jakieś jeszcze badania, mojego chcę z ciekawości wysłać na badanie nasienia (może jakość trzeba np poprawić) -
Hej,
Jestem tutaj nowa .
Szukam... sama już nie wiem czego, ale chyba wsparcia i mentalnego przytulenia.
18.04.2021 poroniłam moje wymarzone bliźnięta, w 8tc mój brzuch stał się pusty, nienawidzę go do dziś.
Oczywiście wsparcie psychologa, ktore szczerze mówiąc gówno daje .
Słowa "jesteś młoda jeszcze będziesz mieć dzieci " sprawiają że wpadam w szał i mam ochotę przegryźć tętnice.
Jak myśleć o kolejnym skoro bardzo chce tamte, które mnie oposciły ?
Mimo wszystko żyje, staram się o kolejne bo może przyniesie ukojenie chociaż mam obawę, że nie pokocham tak jak tych straconych ale może jednak to byłby lek na całe zło?
Ponad pół roku od straty i nic ...
Badania git, poronienie samoistne bez łyżeczkowania . Niby powinno być ok a w brzuszku nadal pustka .
Co robię nie tak ? -
Karciak wrote:Hej,
Jestem tutaj nowa .
Szukam... sama już nie wiem czego, ale chyba wsparcia i mentalnego przytulenia.
18.04.2021 poroniłam moje wymarzone bliźnięta, w 8tc mój brzuch stał się pusty, nienawidzę go do dziś.
Oczywiście wsparcie psychologa, ktore szczerze mówiąc gówno daje .
Słowa "jesteś młoda jeszcze będziesz mieć dzieci " sprawiają że wpadam w szał i mam ochotę przegryźć tętnice.
Jak myśleć o kolejnym skoro bardzo chce tamte, które mnie oposciły ?
Mimo wszystko żyje, staram się o kolejne bo może przyniesie ukojenie chociaż mam obawę, że nie pokocham tak jak tych straconych ale może jednak to byłby lek na całe zło?
Ponad pół roku od straty i nic ...
Badania git, poronienie samoistne bez łyżeczkowania . Niby powinno być ok a w brzuszku nadal pustka .
Co robię nie tak ?
Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty....pisz zawsze kiedy tego potrzebujesz. Nic nie robisz źle, nie obwiniają się. Nic nie jest Twoja winą. Tamte dzieci już zawsze będziesz kochać, ale myślę że każde następne również. Miłość sama przyjdzie, Twój strach i obawy są naturalne.3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Dziewczyny, czy myślicie, że przy progesteronie na poziomie 6,6 w 7 lub 6 dpo jest jakaś szansa, że jednak cykl nie będzie stracony ? Owulacja była potwierdzona monitorigniem. Po poznaniu wyniku proga lekarz od razu zlecił Duphaston 2x dziennie.18 cs
I poronienie zatrzymane I.2021 r. - 9 tc
II poronienie - XI 2022 r. - 6 tc -
Hej dziewczyny u mnie dzisiaj gorszy dzień dzisiaj w pracy dostalam krwotoku z nosa zwolniłam się do domu hematolog kazała mi odstawić acard wiec nie mam już nic jak przyjmować na zespół antyfosfolipidowy:( tym bardziej mam doła i nie wiem jak będzie to dalej. Po heparynie bali się u mnie krwotokow a tu już się pojawił po acardzie. Nie mam na szczęście żadnych krwawien i plamien. I jeszcze ten krwiak eh ...10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
19.05.2023 - 335 g:)
28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm
10.02.2023 - mamy❤
04.02.2023 - beta 2161 🤞
30.01.2023 - beta 169 🤞
27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
30.12.2022 🙏
07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼 -
Karciak wrote:Hej,
Jestem tutaj nowa .
Szukam... sama już nie wiem czego, ale chyba wsparcia i mentalnego przytulenia.
18.04.2021 poroniłam moje wymarzone bliźnięta, w 8tc mój brzuch stał się pusty, nienawidzę go do dziś.
Oczywiście wsparcie psychologa, ktore szczerze mówiąc gówno daje .
Słowa "jesteś młoda jeszcze będziesz mieć dzieci " sprawiają że wpadam w szał i mam ochotę przegryźć tętnice.
Jak myśleć o kolejnym skoro bardzo chce tamte, które mnie oposciły ?
Mimo wszystko żyje, staram się o kolejne bo może przyniesie ukojenie chociaż mam obawę, że nie pokocham tak jak tych straconych ale może jednak to byłby lek na całe zło?
Ponad pół roku od straty i nic ...
Badania git, poronienie samoistne bez łyżeczkowania . Niby powinno być ok a w brzuszku nadal pustka .
Co robię nie tak ?
Przykro mi że musiałaś przez to przejść 😔
Rozgość się u nas, tu napewno zawsze znajdziesz zrozumienie i ciepłe słowo ❤
Co do starań to myślę, że u Ciebie wszystko siedzi w głowie. Jak się za bardzo chce to ciało się blokuje i nie ma efektów. Gdzieś przeczytałam, że kobieta nie powinna się starać o dziecko, tylko powinna się na nie otworzyć, ono przyjdzie wtedy kiedy to ono będzie chciało - myślę, że jest w tym dużo racji.
Jeśli chodzi o przegrywanie tętnic to doskonałe Cię rozumiem, też tak mam. Albo jak słyszę, że to dopiero pierwsze poronienie i że tak się po prostu dzieje więc nie ma sensu robić badań to już się nie powstrzymuje tylko mówię co o tym myślę.
Megi - trzymaj się kochana. Krwawienia z nosa często są na początku ciąży, też miałam na początku i to codziennie. To nie musi być nic strasznego 🙏❤starania o 👶 od 1.2020 🍀
08.2021 - 16 tc 💔 ♀️
04.2023 - 11 tc 💔 ♀️
10.2023 - 14 tc 💔 ♂️
03.2024 - 10 tc 💔♀️
07.2024 - ciąża pozamaciczna
MTHFR C677T (homo)
PAI-1 4G/5G (hetero)
W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪 -
Karciak, może zmień psychologa albo jednak psychiatra? To ma pomagać a bez sensu jak mówisz że nie czujesz różnicy 😔
Dużo w naszej głowie siedzi i wiem że ciężko nie myśleć (sama mam ten problem) ale dużo w tym prawdy i po stracie można się bardzo zablokować.
Masz w nas wsparcie i pisz jak tylko potrzebujesz ❤️
Paulina trochę niski a dupka najlepiej to brać od owulacji ale trzymam kciuki żeby nie był stracony 🤞
Megi ale u Ciebie to ten zespół pokazuje że wręcz za rzadką masz krew więc ani heparyna ani acard nie pomogą na to a pogorszą 😔
Coraz więcej głosów czytam, że jak jest PAI-1 a nic innego nie wychodzi to się nie daje heparyny a acard to każdy może brać tak na prawdę.
Będzie wszystko dobrze ❤️
Przyszły mi wyniki bety - 3.1 czyli negatywna ale nie zerowa. Jednocześnie rano dziś poleciało znowu "coś" i jak ręką odjął skończyło się plamienie. Możliwe że poszło to co widział lekarz wczoraj, chyba się organizm przestraszył tej przerwy w staraniach 😅
W sobotę idę na badania krwi a mam ich pełno to i zrobię betę żeby zobaczyć czy rzeczywiście wyszło już to co powinno
Od wtorku wracam do pracy w biurze, nie byłam od października... Mega się boję, że psychicznie nie dam rady. Każdy wie o starcie styczniowej ale o tych kolejnych nie i boje się rozmów albo właśnie ich braku...😔 Niestety szefowa mi każe wrócić a nie chce się jej narażać żeby mnie nie wyrzuciła i tak jest mega wyrozumiała ale wie że się staramy i od razu będę na L4 jak się uda a jak nie to znowu zwolnienie -
Blondyna.B wrote:Karciak, może zmień psychologa albo jednak psychiatra? To ma pomagać a bez sensu jak mówisz że nie czujesz różnicy 😔
Dużo w naszej głowie siedzi i wiem że ciężko nie myśleć (sama mam ten problem) ale dużo w tym prawdy i po stracie można się bardzo zablokować.
Masz w nas wsparcie i pisz jak tylko potrzebujesz ❤️
Paulina trochę niski a dupka najlepiej to brać od owulacji ale trzymam kciuki żeby nie był stracony 🤞
Megi ale u Ciebie to ten zespół pokazuje że wręcz za rzadką masz krew więc ani heparyna ani acard nie pomogą na to a pogorszą 😔
Coraz więcej głosów czytam, że jak jest PAI-1 a nic innego nie wychodzi to się nie daje heparyny a acard to każdy może brać tak na prawdę.
Będzie wszystko dobrze ❤️
Przyszły mi wyniki bety - 3.1 czyli negatywna ale nie zerowa. Jednocześnie rano dziś poleciało znowu "coś" i jak ręką odjął skończyło się plamienie. Możliwe że poszło to co widział lekarz wczoraj, chyba się organizm przestraszył tej przerwy w staraniach 😅
W sobotę idę na badania krwi a mam ich pełno to i zrobię betę żeby zobaczyć czy rzeczywiście wyszło już to co powinno
Od wtorku wracam do pracy w biurze, nie byłam od października... Mega się boję, że psychicznie nie dam rady. Każdy wie o starcie styczniowej ale o tych kolejnych nie i boje się rozmów albo właśnie ich braku...😔 Niestety szefowa mi każe wrócić a nie chce się jej narażać żeby mnie nie wyrzuciła i tak jest mega wyrozumiała ale wie że się staramy i od razu będę na L4 jak się uda a jak nie to znowu zwolnienie
Kochana mi praca akurat pomogła ludzie byli ok a ja się zajęłam praca i nie myslalam tylko mialam zajęcie.
Co do mnie gdybym miała tylko PAI może bym się nie przejmowała ale mam podwyzone przeciwciala igm kardiolipinowe i to jest najgorsze bo heparyny w ogóle nie chcieli mi włączyć i proponowali acard po którym po 4 dniach mam krwotoki z nosa:( chce wierzyć że będzie dobrze ale mnie to po malu wszystko przerasta.10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
19.05.2023 - 335 g:)
28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm
10.02.2023 - mamy❤
04.02.2023 - beta 2161 🤞
30.01.2023 - beta 169 🤞
27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
30.12.2022 🙏
07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼 -
Megi_85 wrote:Kochana mi praca akurat pomogła ludzie byli ok a ja się zajęłam praca i nie myslalam tylko mialam zajęcie.
Co do mnie gdybym miała tylko PAI może bym się nie przejmowała ale mam podwyzone przeciwciala igm kardiolipinowe i to jest najgorsze bo heparyny w ogóle nie chcieli mi włączyć i proponowali acard po którym po 4 dniach mam krwotoki z nosa:( chce wierzyć że będzie dobrze ale mnie to po malu wszystko przerasta.
Staram się Ciebie jakoś pocieszyć ❤️
Co do pracy to nie chce się porównywać ale po tej stracie to nie boję się wracać ale cały czas we mnie siedzi synek i sama nie wiem czy chce rozmów czy właśnie ich nie chce...Megi_85 lubi tę wiadomość
-
Blondyna.B wrote:No ale właśnie na Twój przypadek jak widać się nie kwalifikuje do brania tych leków. Tak samo MTHFR jeśli nie ma podwyższonej homocysteiny to zupełnie nie ma wpływu na nic więc nie każdy wariant jest znaczący. A hematolog co na to mówił w kontekście ciąży?
Staram się Ciebie jakoś pocieszyć ❤️
Co do pracy to nie chce się porównywać ale po tej stracie to nie boję się wracać ale cały czas we mnie siedzi synek i sama nie wiem czy chce rozmów czy właśnie ich nie chce...
Wiem co czujesz jak wróciłam do pracy trochę starałam się być z boku ludzi żeby mnie ani nie pocieszali bo mialam już dość tego a mi takie słowa niestety nie pomagały ani współczuli bo wtedy czulam się gorsza ani ze bedzie dobrze i kolejne bo te słowa dobijały najbardziej. Część osób mialam nowych w pracy i chyba najgorsze pytanie z którym się spotkałam to jak po urlopie macierzyńskim i czy daje rade zostawić dziecko same.... dobrze ze siedzialam i szybko wyjaśniłam jaki to był macierzyński i uciełam rozmowę. Na szczęście w 90% nikt mnie nie pytał o te przeżycia i bylam mega wdzięczna za to bo sobie układalam sama wszystko w głowie.
Hematolog powiedziala mi ze przy przeciwcialach daje heparyne I acard ale u mnie boi się jeszcze bardziej rozrzedzić krwi bo będą krwotoki, więc dala na próbowanie acard w najniższej dawce, który mialam przerwać w przypadku krwotoku. Nie wiedzialam ze tak szybko niestety się to stanie i teraz jestem trochę w kropce. Hematolog nie włączy mi nawet acardu przy krwawieniach a powtórzenie wyników na zespół antyfosfolipidowy robi się po 3 miesiącach i będę mieć dopiero w grudniu badania. Dlatego mnie to tak dzisiaj dobilo:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2021, 22:16
10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
19.05.2023 - 335 g:)
28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm
10.02.2023 - mamy❤
04.02.2023 - beta 2161 🤞
30.01.2023 - beta 169 🤞
27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
30.12.2022 🙏
07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼 -
Dziewczyny mam jeszcze taką zagwostkę... Przed poronieniem, przed okresem zawsze miałam bardzo tkliwe piersi - po prostu mnie bolały. Po poronieniu te bóle już nie wróciły. Piersi są martwe cały czas. Macie jakieś doświadczenia albo wiedzę w tym temacie ? Dlaczego tak może się dziać ?18 cs
I poronienie zatrzymane I.2021 r. - 9 tc
II poronienie - XI 2022 r. - 6 tc -
paulina.ika wrote:Dziewczyny mam jeszcze taką zagwostkę... Przed poronieniem, przed okresem zawsze miałam bardzo tkliwe piersi - po prostu mnie bolały, były nabrzmiałe, itd. Po poronieniu te bóle już nie wróciły. Piersi są martwe cały czas. Macie jakieś doświadczenia albo wiedzę w tym temacie ? Dlaczego tak może się dziać ?
Ja np. przed pierwszą ciążą bolesne okresy miałam ale takie do zniesienia, po porodzie wiem że mam 🐵 bo krew leci, PMS zniknął zupełnie -
Blondyna.B wrote:Po ciąży dużo się zmienia w organizmie kobiety. Często dolegliwości odchodzą albo się nowe pojawiają.
Ja np. przed pierwszą ciążą bolesne okresy miałam ale takie do zniesienia, po porodzie wiem że mam 🐵 bo krew leci, PMS zniknął zupełnie
Ja 2 pierwsze okresy po poronieniu miałam takie, że szłam do toalety i orientowałam się, że przyszła @. Wcześniej to było nie do pomyślenia, bóle okropne brzucha, ud, wszystkiego Ale po tych 2 razach bóle powróciły, może nie tak intensywne, ale jednak.
Tylko te piersi mnie martwią Myślałam, że może taka zmiana o czymś świadczy.
18 cs
I poronienie zatrzymane I.2021 r. - 9 tc
II poronienie - XI 2022 r. - 6 tc -
Cześć dziewczyny, jestem tutaj nowa. Poroniłam 8.10. To już drugie poronienie pod rząd, co prawda po 4 latach od pierwszego. Gin kieruje mnie na badania i nie wiem gdzie mogłabym je zrobić. Przeciwciała antylipidowe, przeciwciała przeciw glikoproteinie igG i igM. Pomożecie?
-
Dagha wrote:Cześć dziewczyny, jestem tutaj nowa. Poroniłam 8.10. To już drugie poronienie pod rząd, co prawda po 4 latach od pierwszego. Gin kieruje mnie na badania i nie wiem gdzie mogłabym je zrobić. Przeciwciała antylipidowe, przeciwciała przeciw glikoproteinie igG i igM. Pomożecie?
Nie wiem skąd jesteś? -
paulina.ika wrote:Ja 2 pierwsze okresy po poronieniu miałam takie, że szłam do toalety i orientowałam się, że przyszła @. Wcześniej to było nie do pomyślenia, bóle okropne brzucha, ud, wszystkiego Ale po tych 2 razach bóle powróciły, może nie tak intensywne, ale jednak.
Tylko te piersi mnie martwią Myślałam, że może taka zmiana o czymś świadczy. -
Dagha wrote:Jestem ze Szczecina.