Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiesz to wcale nie muszą być 2 tygodnie, mi się wszystko oczyściło po tabletkach i krwawiłam tylko 6 dni, czyli właściwie jak okres, później chodziłam już normalnie do pracy itp. Ale rzeczywiscie, część dziewczyn miało o wiele dłuższe historie
-
Hej dziewczyny,
śledzę ten wątek odkąd poroniłam. Dopiero dziś udało mi się pozbierać i przyłączyć do was. Dopiero teraz zaważyłam, że jest to raczej temat tabu. Jeśli komuś się to przytrafi to nikt o tym nie mówi. Cieszę się, że znalazłam ten wątek i mogę się trochę wyżalić.
Staraliśmy się 1.5 roku o dziecko. Mam PCOS dlatego nie było łatwo. W grudniu dowiedziałam się ,że jestem w ciąży, okazało się, że to trojaczki. Strasznie się cieszyliśmy. Niestety bardzo mało mówi się o tym, że są to ciąże bardzoo wysokiego ryzyka. W 17 tygodniu myślałam, że już nic złego nie może się wydarzyć. Zaczęliśmy kupować ubranka. Badania prenatalne były ok, bardzo dobrze się czułam, szyjka ciągle wyglądała dobrze.
Na wizycie w 19 tyg. + 4 okazało się, że szyjka jest skrócona i dostałam skierowanie do szpitala. Tam już poszło szybkoNa 3 dzień poroniłam samoistnie. Pęcherz płodowy uwypuklił się ,a szyjka całkowicie zgładziła.
Musiałam urodzić trójkę aniołków ,które żyły zaledwie kilkadziesiąt sekund.
Tak czytam sobie wasze historie i widzę, że nie tylko ja mam problem z zazdrością i obwinianiem się,
Ciągle myślę "Dlaczego więcej nie odpoczywałam", "Mogłam nie myć tych okien".
Na kobiety w ciąży i małe dzieci nie mogę patrzeć ,na taki widok mam ścisk w żołądku.
Czy któraś może powiedzieć jak długo trwa taki żal ?
Boję się starać o kolejne dziecko ,że znowu sytuacja się powtórzy 😢
Lekarze stwierdzili ,że winą była ciąża mnoga a ja jestem za drobna by donosić aż trójkę dzieci, ale boję się ,że to może być niewydolność szyjki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2022, 16:09
01.12.2021 ciąża trojacza 👼👼👼
25.03.2022 poronienie samoistne 20tc 💔 -
Bakalia ja mam tylozgiecie i niedawno poronilam samoistnie calkowicie, chociaż moja ciąża była mniejsza, niż Twoja. Ale ewidentnie się rozwarła szyjka, bo wszystko "poszło".2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Marta tak bardzo mi przykro, spotkała Cię straszna tragedia 😢
Co do żałoby, to rzecz bardzo indywidualna. Wiem, że każdy chce to mieć za sobą ale to ważne, żeby jej nie przyspieszać i przeżyć ją w całości. To Ci pozwoli kiedyś żyć dalej w zdrowiu psychicznym i fizycznym, bo nieprzeżyte traumy rzucają się też na nasze zdrowie fizyczne. Średnio po takiej stracie wg Fundacji Ernesta żałoba trwa kilka-kilkanaście miesięcy ale może to też być dłużej, często jest dłużej, jeśli ciąża już długo trwałCo nie znaczy, że cały ten czas to będzie takie dogłębne cierpienie, to ma swoje etapy, tak jak po stracie żyjącej już osoby. Pamiętaj, żeby nie tłumić tego w sobie, możesz mieć skrajne uczucia, jednego dnia czuć się super a drugiego umierać z rozpaczy. Daj temu ujście, chociażby tutaj z nami.
Jeśli chodzi o kolejną ciążę, to nie dziwię się, że się obawiasz, tak to już jest.Możliwe, że to przez ciążę mnogą, ale też możesz wykonać szereg badań, które wykluczą różne problemy. Nie znam się niestety na takich typach strat ale wiem, że jeśli dzieci rodzą się żywe, to często profilaktycznie bada się pod kątem bakterii, np robi wymazy z kanału szyjki macicy. Na następne ciąże można też wprowadzić profilaktykę dla szyjki czyli jakieś szwy czy pessary ale też niestety nie znam szczegółów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2022, 16:34
MartaK. lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Bakalia wrote:Witajcie. Jestem około 7/8tydzien ciąży.
Przechodziłam infekcje wirusowa. Gorączka, kaszel katar, osłabienie, bóle mięśni. Kiedy pierwsze objawy wirusowe oslaby zgłosiłam się do ginekologa - serce zostało uwidocznione (piątek). W nocy dostałam plamien, zgłosiłam się IP, serca nie było juzw widać, lekarz nie przepisał leków. Kazał czekać, w razie krwotoku zgłosić się ponownie na IP lub kontrolnie za tydzień do ginekologa.
Szyjka raczej jest miękka i uchylona. Krew raz się pojawia, a raz duża ilość rozciągliwego żółtego śluzu.
Czy macie wiedzę ile taki stan może trwać aż coś się zadzieje? Jest to pierwsza taka moja sytuacja w życiu.
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Przykro mize swojego doświadczenia polecam szpital, będziesz na miejscu, zbadają Cię, podadzą kroplówkę. W moim przypadku leżałam z kobietami w trakcie poronienia, było to przynajmniej dla mnie wsparcie. Jeśli boisz się tego czasu może warto skorzystać z farmakologii?
W razie niepokojących objawów nie zwlekaj, jedź na SOR.Starania od kwietnia 2020
👩❤️👨 Ona 32 lata, on 34 lata
😢2021 rok 6 tydzień
😢2022 rok 9 tydzień (krwiak, wywołanie farmakologiczne, łyżeczkowanie)
😞 2022 rok 7 tydzień, ciąża pozamaciczna, leczenie metotreksatem
🤞⏸️ nowa nadzieja 5 tydzień ciąży beta 4900 mUI/ml 🌈
🌈 7/1 hbd, jest ❤️!!! CRL 8,8 mm, FHR 142/min.
🌈 13/1 hbd, 7,44 cm ryzyka niskie ❤️
🌈 17/1 hbd, wszystko dobrze, wstydzioch 🩷🩵
🌈 21/1 hbd, połówkowe w porządku, 370 gramów chłopca 🩵
🌈 29/1 hbd, 1630 g 🩵
🌈 37/2 hbd, 2900 g - do kontroli przyrostu po tygodniu
-
MartaK. wrote:Hej dziewczyny,
śledzę ten wątek odkąd poroniłam. Dopiero dziś udało mi się pozbierać i przyłączyć do was. Dopiero teraz zaważyłam, że jest to raczej temat tabu. Jeśli komuś się to przytrafi to nikt o tym nie mówi. Cieszę się, że znalazłam ten wątek i mogę się trochę wyżalić.
Staraliśmy się 1.5 roku o dziecko. Mam PCOS dlatego nie było łatwo. W grudniu dowiedziałam się ,że jestem w ciąży, okazało się, że to trojaczki. Strasznie się cieszyliśmy. Niestety bardzo mało mówi się o tym, że są to ciąże bardzoo wysokiego ryzyka. W 17 tygodniu myślałam, że już nic złego nie może się wydarzyć. Zaczęliśmy kupować ubranka. Badania prenatalne były ok, bardzo dobrze się czułam, szyjka ciągle wyglądała dobrze.
Na wizycie w 19 tyg. + 4 okazało się, że szyjka jest skrócona i dostałam skierowanie do szpitala. Tam już poszło szybkoNa 3 dzień poroniłam samoistnie. Pęcherz płodowy uwypuklił się ,a szyjka całkowicie zgładziła.
Musiałam urodzić trójkę aniołków ,które żyły zaledwie kilkadziesiąt sekund.
Tak czytam sobie wasze historie i widzę, że nie tylko ja mam problem z zazdrością i obwinianiem się,
Ciągle myślę "Dlaczego więcej nie odpoczywałam", "Mogłam nie myć tych okien".
Na kobiety w ciąży i małe dzieci nie mogę patrzeć ,na taki widok mam ścisk w żołądku.
Czy któraś może powiedzieć jak długo trwa taki żal ?
Boję się starać o kolejne dziecko ,że znowu sytuacja się powtórzy 😢
Lekarze stwierdzili ,że winą była ciąża mnoga a ja jestem za drobna by donosić aż trójkę dzieci, ale boję się ,że to może być niewydolność szyjki
Nawet nie umiem sobie wyobrazić tego bólu po stracie w 17 tygodniu... Bardzo Ci współczuję.
Myślałaś o skorzystaniu z pomocy psychologa?
Co do czasu żałoby nie umiem Ci odpowiedzieć ile ona trwa, u mnie po 3 miesiącach przychodzi akceptacja takiego stanu rzeczy. Ale moja ciąża była krótsza. Widok kobiety w ciąży czy malych dzieci myślę, że dla większości jest bolesna i czujemy zazdrość. Pozwól sobie na to. Do tej pory mam wyrzuty sumienia, że dzień przed poronieniem rok temu mogłam nie podnosić kartonów. Może ta ciąża byłaby wtedy zdrowa. Takie myśli po prostu czasami przychodzą. Co byłoby gdybym zrobiła coś inaczej. Tego nie da się uniknąć. Trzymaj sięStarania od kwietnia 2020
👩❤️👨 Ona 32 lata, on 34 lata
😢2021 rok 6 tydzień
😢2022 rok 9 tydzień (krwiak, wywołanie farmakologiczne, łyżeczkowanie)
😞 2022 rok 7 tydzień, ciąża pozamaciczna, leczenie metotreksatem
🤞⏸️ nowa nadzieja 5 tydzień ciąży beta 4900 mUI/ml 🌈
🌈 7/1 hbd, jest ❤️!!! CRL 8,8 mm, FHR 142/min.
🌈 13/1 hbd, 7,44 cm ryzyka niskie ❤️
🌈 17/1 hbd, wszystko dobrze, wstydzioch 🩷🩵
🌈 21/1 hbd, połówkowe w porządku, 370 gramów chłopca 🩵
🌈 29/1 hbd, 1630 g 🩵
🌈 37/2 hbd, 2900 g - do kontroli przyrostu po tygodniu
-
Jeszcze w kwestii poronienia w domu, to pamiętajcie, że przy ujemnej grupie krwi należy podać immunoglobuliny, co w sumie chyba nigdy się nie przewija na forach 🧐 A to mega ważne.
Malinkaaa lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Malinkaaa wrote:Nawet nie umiem sobie wyobrazić tego bólu po stracie w 17 tygodniu... Bardzo Ci współczuję.
Myślałaś o skorzystaniu z pomocy psychologa?
Co do czasu żałoby nie umiem Ci odpowiedzieć ile ona trwa, u mnie po 3 miesiącach przychodzi akceptacja takiego stanu rzeczy. Ale moja ciąża była krótsza. Widok kobiety w ciąży czy malych dzieci myślę, że dla większości jest bolesna i czujemy zazdrość. Pozwól sobie na to. Do tej pory mam wyrzuty sumienia, że dzień przed poronieniem rok temu mogłam nie podnosić kartonów. Może ta ciąża byłaby wtedy zdrowa. Takie myśli po prostu czasami przychodzą. Co byłoby gdybym zrobiła coś inaczej. Tego nie da się uniknąć. Trzymaj się
Szczerze mówiąc nie myślałam o tym, mam ogromne wsparcie w mężu. Moja rodzina też jest bardzo wyrozumiała. Sama się dziwię, że nie wpadłam w depresje. Z natury jestem osobą, która wszystkim się przejmuje.
Bardzo ważne jest ,aby mieć obok siebie kogoś przy kim możesz się wypłakać i wygadać. Mam gorsze i lepsze dni. W szpitalu spotkałam się z dobrą opieką lekarzy i pielęgniarek co też pomogło uśmierzyć ból. A po pochówku jakoś tak lżej mi się zrobiło.
Jedyna niefajna sytuacja spotkała nas w szpitalu kiedy mąż zapytał lekarzy o wsparcie psychologa. Okazało się ,że Pan Psycholog pojechał na wakacje i nie ma go. W moim wypadku nie był konieczny, ale pomyślałam sobie o osobach ,które rzeczywiście mogą popaść w rozpacz
Póki co wrzucamy na luz i pod koniec roku będziemy działać dalej. Nie wykluczam wtedy wizyty u psychologa bo na dzień dzisiejszy strach przed podobną sytuacją trzyma się mnie i nie wiem jak będzie później.
Może któraś ma podobne doświadczenia i może coś doradzić ?01.12.2021 ciąża trojacza 👼👼👼
25.03.2022 poronienie samoistne 20tc 💔 -
nick nieaktualnyBakalia wrote:Witajcie. Jestem około 7/8tydzien ciąży.
Przechodziłam infekcje wirusowa. Gorączka, kaszel katar, osłabienie, bóle mięśni. Kiedy pierwsze objawy wirusowe oslaby zgłosiłam się do ginekologa - serce zostało uwidocznione (piątek). W nocy dostałam plamien, zgłosiłam się IP, serca nie było juzw widać, lekarz nie przepisał leków. Kazał czekać, w razie krwotoku zgłosić się ponownie na IP lub kontrolnie za tydzień do ginekologa.
Szyjka raczej jest miękka i uchylona. Krew raz się pojawia, a raz duża ilość rozciągliwego żółtego śluzu.
Czy macie wiedzę ile taki stan może trwać aż coś się zadzieje? Jest to pierwsza taka moja sytuacja w życiu.
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Ja dwa razy roniłam, raz w szpitalu najpierw tabletki, później zabieg, ale samo nie rozpoczęło się. Drugi raz w domu, około tygodnia plamiłam na różowo zanim rozkręciło się poronienie. W jeden i drugiej sytacji bol fizyczby podobny, silny ale do zniesienia. W domu brałam pyralgine i faktycznie pomagała mi. Jeżeli samo się rozkręca to, ja osobiście wolałabym w domu, ale byłabym w stałym kontakcie z lekarzem prowadzącym. Mój lekarz teraz, na moją prośbę pozwolił przy poronieniu samoistnym zostać w domu, ale uprzedził, o możliwych zagrożeniach i kazał uważać i zbadać crp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2022, 20:11
-
Marta ja korzystam z psychoterapii od ok 2 miesięcy po pierwszym poronieniu i właśnie nie była mi potrzebna, żeby poradzić sobie ze stratą, bardziej, żeby jakoś przetrwać kolejne starania i kolejną ciążę. Ale też inne tematy, niezwiązane z poronieniami poruszam i pracuję nad nimi. Ja jestem bardzo zadowolona. Niestety kolejną ciążę też poroniłam i myślę, że między innymi dzięki terapii bardzo szybko sobie z tym poradziłam oraz z życiem "po" tym wszystkim. Miałam tyle szczęścia, że od razu trafiłam na osobę zajmującą się traumami i ona totalnie rozumie co do niej mówię.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2022, 18:37
MartaK. lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Babulka wrote:Marta ja korzystam z psychoterapii od ok 2 miesięcy po pierwszym poronieniu i właśnie nie była mi potrzebna, żeby poradzić sobie ze stratą, bardziej, żeby jakoś przetrwać kolejne starania i kolejną ciążę. Ale też inne tematy, niezwiązane z poronieniami poruszam i pracuję nad nimi. Ja jestem bardzo zadowolona. Niestety kolejną ciążę też poroniłam i myślę, że między innymi dzięki terapii bardzo szybko sobie z tym poradziłam oraz z życiem "po" tym wszystkim. Miałam tyle szczęścia, że od razu trafiłam na osobę zajmującą się traumami i ona totalnie rozumie co do niej mówię.
A może która polecić dobrego psychologa /psychiatre na Śląsku ?01.12.2021 ciąża trojacza 👼👼👼
25.03.2022 poronienie samoistne 20tc 💔 -
MartaK. wrote:A może która polecić dobrego psychologa /psychiatre na Śląsku ?
MartaK. lubi tę wiadomość
Córka w 2013 r
Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈
Kir-AA
Accofil, heparyna, acard, -
MartaK. wrote:A może która polecić dobrego psychologa /psychiatre na Śląsku ?
Sprawdź Katowicki Instytut Psychoterapii - podobno bardzo dobry ośrodek, nie polecę nikogo konkretnego, ale na ich stronie jest opisany każdy psychoterapeuta, może któryś wzbudzi Twoje zaufanieMartaK. lubi tę wiadomość
-
Doradźcie mi.. Umówiłam się z mężem że będziemy się sexic co 2 dni.. Robiłam testy owulacyjne... I ciągle było nic... A dzisiaj już prawie pik więc wieczorem na bank będzie pik. Wczoraj był sexik.. Więc wypada na jutro... No ale boję się przegapić szanse.. No ale po pik zawsze niby te 24-48h jeszcze jest do owulacji... No i kiedy warto się sexic?Córka w 2013 r
Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈
Kir-AA
Accofil, heparyna, acard, -
Karoola wrote:Doradźcie mi.. Umówiłam się z mężem że będziemy się sexic co 2 dni.. Robiłam testy owulacyjne... I ciągle było nic... A dzisiaj już prawie pik więc wieczorem na bank będzie pik. Wczoraj był sexik.. Więc wypada na jutro... No ale boję się przegapić szanse.. No ale po pik zawsze niby te 24-48h jeszcze jest do owulacji... No i kiedy warto się sexic?
Karoola lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny przy jakiej becie lekarz dał Wam zielone światło na starania ? Czy musiała spaść do 0? Ja mam dziś 2, 8 dni temu było 7, coś wolno spada no i tak się zastanawiam czy to już czy jeszcze badać 🤷♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2022, 12:14
-
gonia729 wrote:Dziewczyny przy jakiej becie lekarz dał Wam zielone światło na starania ? Czy musiała spaść do 0? Ja mam dziś 2, 8 dni temu było 7, coś wolno spada no i tak się zastanawiam czy to już czy jeszcze badać 🤷♀️
gonia729 lubi tę wiadomość
2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
gonia729 wrote:Dziewczyny przy jakiej becie lekarz dał Wam zielone światło na starania ? Czy musiała spaść do 0? Ja mam dziś 2, 8 dni temu było 7, coś wolno spada no i tak się zastanawiam czy to już czy jeszcze badać 🤷♀️
gonia729 lubi tę wiadomość
Córka w 2013 r
Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈
Kir-AA
Accofil, heparyna, acard, -
Jak myślicie, jak u mnie nie doszło do owulacji teraz, bo się totalnie rozchorowałam, to dostanę normalnie okres? Jak to wygląda?
Pęcherzyk dominujący był ale miałam tydzień gorączkę ok 38st i chyba się... zmył. Bo objawów płodności nie miałam już później i testy owu były coraz bledsze bez piku.2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska