Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Nati94 wrote:Hej hej
Moja homocysteina (8.45) myślicie, że mogła mieć wpływ na poronienie? Wit B12 mam 347 przy zakresie do 883, też chyba przydałoby się trochę podnieść w takim razie? Wysłałam wymaz na trombofilię do testdna w piątek a do dziś jeszcze nawet go nie otrzymali, więc kolejny tydzień czekania. Kwas foliowy 16.3 (26.8 norma). Jutro robię crp i betę, w środę wizyta ale pewnie znowu szybkie USG
Tak na prawdę podwyższona może blokować zajście w ciążę i powodować wady rozwojowe ale masz ją w normieNati94 lubi tę wiadomość
-
Blondyna.B wrote:Homocysteina jest ok, jak podniesiesz B12 to i zejdzie homocysteina. Spróbuj tego co pisałam kilka postów wyżej. Mi w miesiąc z ponad 13 spadła na niecałe 7.
Tak na prawdę podwyższona może blokować zajście w ciążę i powodować wady rozwojowe ale masz ją w normie -
Nati94 wrote:Dziękuję Blondyna❤️ masz ogrom wiedzy specjalistycznej, podziwiam😘 doczytam i się zastosuję 💪
Po wystąpieniu tej wady wiedziałam, że chcę zrobić wszystko żeby się nie powtórzyła więc wszystkie tematy zagłębiałam bardzoNati94, czarneniebo lubią tę wiadomość
-
Blondyna.B wrote:Sporo się nauczyłam od innych dziewczyn z wątku, dużo czytałam też.
Po wystąpieniu tej wady wiedziałam, że chcę zrobić wszystko żeby się nie powtórzyła więc wszystkie tematy zagłębiałam bardzoBlondyna.B lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny czy któraś z Was tak miała ?
Od półgodziny krwawię ze skrzepami tak jak pierwszego dnia, dosłownie leci tak jak bym „sikała” krwią. Jestem 12 dpp indukowanym, martwić się czy tak się zdarza że po tylu dniach krwawienie się nasila ? Nie wie co robić, jestem przerażona. Wczoraj bardzo bolał mnie jajnik przez kilka kilka godzin.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2021, 17:48
Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany -
jo_ana wrote:Dziewczyny czy któraś z Was tak miała ?
Od półgodziny krwawię ze skrzepami tak jak pierwszego dnia, dosłownie leci tak jak bym „sikała” krwią. Jestem 12 dpp indukowanym, martwić się czy tak się zdarza że po tylu dniach krwawienie się nasila ? Nie wie co robić, jestem przerażona. Wczoraj bardzo bolał mnie jajnik przez kilka kilka godzin.
Moze macicy się do końca oczyszcza masz gorączkę? Silne skurcze, omdlenia wymioty? Jakby się coś takiego pojawiło to jedz na IP. -
Ivanka93 wrote:Moze macicy się do końca oczyszcza masz gorączkę? Silne skurcze, omdlenia wymioty? Jakby się coś takiego pojawiło to jedz na IP.
Nie puki co czuje się normalnie, nic mi nie dolega. Brzuch może trochę pobolewal ale nie był to silny ból. Będę obserwować.Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany -
jo_ana wrote:Dziewczyny czy któraś z Was tak miała ?
Od półgodziny krwawię ze skrzepami tak jak pierwszego dnia, dosłownie leci tak jak bym „sikała” krwią. Jestem 12 dpp indukowanym, martwić się czy tak się zdarza że po tylu dniach krwawienie się nasila ? Nie wie co robić, jestem przerażona. Wczoraj bardzo bolał mnie jajnik przez kilka kilka godzin.
Ja tak miałam do miesiączki, raz na jakiś czas między plamieniem miałam nagłe chwilowe mega obfite krwawienie z dużym skrzepem. Nic się złego nie działo po prostu zostało trochę resztek i co jakiś czas się macica ich pozbywała.
Lekarz też mnie uspokajał że póki nie ma złych objawów to się nic nie dzieje złego i jeśli nawet coś zostanie małego to z miesiączką powinno pójść. U mnie minimalny kawałek został jeszcze po miesiączce a i tak kazał poczekać do kolejnej żeby mnie niepotrzebnie nie czyścić bo to zawsze jednak jest zabieg -
Blondyna.B wrote:Jeśli nie ma gorączki, silnych bóli to widocznie jeszcze coś zostało i się oczyszcza..
Ja tak miałam do miesiączki, raz na jakiś czas między plamieniem miałam nagłe chwilowe mega obfite krwawienie z dużym skrzepem. Nic się złego nie działo po prostu zostało trochę resztek i co jakiś czas się macica ich pozbywała.
Lekarz też mnie uspokajał że póki nie ma złych objawów to się nic nie dzieje złego i jeśli nawet coś zostanie małego to z miesiączką powinno pójść. U mnie minimalny kawałek został jeszcze po miesiączce a i tak kazał poczekać do kolejnej żeby mnie niepotrzebnie nie czyścić bo to zawsze jednak jest zabieg
Trochę się uspokoiłam, mam nadzieje, że to jeszcze ostateczne oczyszczanie. Ale byłam przerażona, bo dosłownie wyglądało to tak jak bym cofnęła się do dnia poronienia 😱
Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany -
Jednorożec89 wrote:Ja planuje wizytę u gina po Nowym Roku na spokojnie najlepiej jakbym już była w pierwszym cyklu do tego zrobię sobie pewnie mofologie i takie tam żeby sprawdzić czy nie przyplątała mi się anemia czy inne dziadostwo po tym wszytkim teraz najważniejsze jest dla mnie oczyszczenie głowy pokladanie sobie tego ale z dnia na dzień mam coraz wiecej motywacji do nowego dzialania.
Muszę jeszcze pogodzić się z moją mamą ale kurczę nie wiem jak i kiedy na chwilę obecną mam do niej żal za to jak w tym wszystkim się zachowała. Najpierw nakrzyczała na mnie że zaszłam w ciążę a potem wydzwaniała do mnie do szpitala żeby prawić morały na temat sama sobie jesteś winna bo za szybko zaszłaś. To było jak kopanie leżącego. Mieszkam z nią u póki co traktuję ją jak powietrze
Bardzo Ci współczuję tego jak potraktowała Cię mama . Moja bardzo przeżywała, napisałam do niej wiadomość w nocy, spała.. odczytała dopiero koło 14 i zadzwoniła z płaczem że jej nie było przy mnie choć przez telefon .. teściowa to samo, płacz, codziennie wydzwaniała aż to denerwowało No ale martwiła się kobieta ..
Ona sama musi dojść do tego że źle Cię potraktowała, mam nadzieję że to zrozumie i Cię przeprosi ❤
-
jo_ana wrote:Dziewczyny czy któraś z Was tak miała ?
Od półgodziny krwawię ze skrzepami tak jak pierwszego dnia, dosłownie leci tak jak bym „sikała” krwią. Jestem 12 dpp indukowanym, martwić się czy tak się zdarza że po tylu dniach krwawienie się nasila ? Nie wie co robić, jestem przerażona. Wczoraj bardzo bolał mnie jajnik przez kilka kilka godzin.
Ja tak mialam parę razy skrzepy pojawiały się na nowo, tylko ja poroniłam bez "wspomagaczy" -
Dziewczyny, a jest któraś która nie podjęła się diagnostyki po pierwszym poronieniu?
Czuje się trochę wyrodnie czytając wszystkie posty jak wiele dla siebie robicie...
Mi lekarz kazał unormowac tarczyce i nic więcej. Pytałam w szpitalu, oraz mojego lekarza prowadzącego. Zrobiłam jeszcze badanie prolaktyny, która wyszła za wysoka, ale wcześniej też tak miałam i biorę Dostinex 1/2 tabletki na tydzień (wróciłam po poronieniu).
Chce po tej miesiączce co będzie zacząć starania, o ile gin da zielone światło bo endokrynolog po przeslaniu wyników już dał.
Boje sie kolejnego poronienia, ale przeraża mnie też kwota badań, oraz to że coś wyjdzie nie tak 😕.
Dziwna jestem, ale od zawsze tak miałam.. Nie robiłam nigdy badań co kolwiek mi było...15 lat 👫 5 lata 👰🤵
5 lat walki
👩 - 30
Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
inne badania w normie
🧔 - 32
WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚
💊 Stymulacja 💊
(2 x letrozole) ❌
2023 klinika InVimed
HSG (prawy jajowód nie do oceny)
03.23r. IUI ❌
04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
______________________________
IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️
Nasze szczęście jest już z nami 🤍
🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍
_____________________________
10.2021 (10 tc) 👼 [*]
-
Joana ja pisałam wyżej, że 3 ostatnie dni krwawienia były nagle właśnie tak intensywne. Przepraszam za dosłowność ale czasami stojąc czulam, jakby ktoś odkręcił kran i leciało ciurkiem. Po tym wszystkim już mam tylko plamienia, bardzo delikatne i nie zawsze. Coś tam zakrwawiłam jeszcze ale to sporadyczne. Dziś nawet wkładka już czysta. I miałam tak ok 11, 12 dnia do 14
-
Karciak wrote:Bardzo Ci współczuję tego jak potraktowała Cię mama . Moja bardzo przeżywała, napisałam do niej wiadomość w nocy, spała.. odczytała dopiero koło 14 i zadzwoniła z płaczem że jej nie było przy mnie choć przez telefon .. teściowa to samo, płacz, codziennie wydzwaniała aż to denerwowało No ale martwiła się kobieta ..
Ona sama musi dojść do tego że źle Cię potraktowała, mam nadzieję że to zrozumie i Cię przeprosi ❤ -
Aneta2506 wrote:Dziewczyny, a jest któraś która nie podjęła się diagnostyki po pierwszym poronieniu?
Czuje się trochę wyrodnie czytając wszystkie posty jak wiele dla siebie robicie...
Mi lekarz kazał unormowac tarczyce i nic więcej. Pytałam w szpitalu, oraz mojego lekarza prowadzącego. Zrobiłam jeszcze badanie prolaktyny, która wyszła za wysoka, ale wcześniej też tak miałam i biorę Dostinex 1/2 tabletki na tydzień (wróciłam po poronieniu).
Chce po tej miesiączce co będzie zacząć starania, o ile gin da zielone światło bo endokrynolog po przeslaniu wyników już dał.
Boje sie kolejnego poronienia, ale przeraża mnie też kwota badań, oraz to że coś wyjdzie nie tak 😕.
Dziwna jestem, ale od zawsze tak miałam.. Nie robiłam nigdy badań co kolwiek mi było...
Teraz też zarodka nie badałam. Osobiście też trochę jestem team że tak się zdarza, wiem że to okrutne ale natura wie co robi i jak lekarze mówią "zdrowa ciąża przetrwa wszystko a chora się nie utrzyma". Oczywiście jak się to powtarza to już sygnał że coś się dzieje.
Oczywiście nie neguje osób które robią serię badań i je podziwiam, że tak szybko starają się znaleźć przyczynę niepowodzenia.
Nie czuj się gorsza bo każda z nas jest inna i ma inne podejście, jedna chce wiedzieć wszystko a inna woli żyć w niewiedzy.
I tak nam wszystkim się w końcu uda ❤️Aneta2506 lubi tę wiadomość
-
Nati94 wrote:Joana ja pisałam wyżej, że 3 ostatnie dni krwawienia były nagle właśnie tak intensywne. Przepraszam za dosłowność ale czasami stojąc czulam, jakby ktoś odkręcił kran i leciało ciurkiem. Po tym wszystkim już mam tylko plamienia, bardzo delikatne i nie zawsze. Coś tam zakrwawiłam jeszcze ale to sporadyczne. Dziś nawet wkładka już czysta. I miałam tak ok 11, 12 dnia do 14
No to właśnie u mnie wyglada to podobnie, 12 dzień po i nagłe ostre krwawienie, dokładnie tak jak piszesz leci ciurkiem. Oby to były resztki…Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany -
Aneta, moja siostra 11 lat temu też pierwsze poroniła 5/6 tydzień i miała zabieg... Nie robiła żadnych badań.. Ma dwójkę zdrowych dzieci.
Ja robię badania, bo czuje taka potrzebę mimo, że każdy lekarz którego pytałam, mówił że nie mam nic robić. 😔Aneta2506 lubi tę wiadomość
-
czarneniebo wrote:Aneta, moja siostra 11 lat temu też pierwsze poroniła 5/6 tydzień i miała zabieg... Nie robiła żadnych badań.. Ma dwójkę zdrowych dzieci.
Ja robię badania, bo czuje taka potrzebę mimo, że każdy lekarz którego pytałam, mówił że nie mam nic robić. 😔 -
Noo dokładnie Nati myślę tak samo jak Ty.
Dziewczyny czy któraś bardzo bolała głowa w ciąży? Mnie tak napierdzielala, że masakra. Zastanawiam się czy to miało jakiś związek z zatrzymaniem rozwoju.... -
Aneta2506 wrote:Dziewczyny, a jest któraś która nie podjęła się diagnostyki po pierwszym poronieniu?
Czuje się trochę wyrodnie czytając wszystkie posty jak wiele dla siebie robicie...
Mi lekarz kazał unormowac tarczyce i nic więcej. Pytałam w szpitalu, oraz mojego lekarza prowadzącego. Zrobiłam jeszcze badanie prolaktyny, która wyszła za wysoka, ale wcześniej też tak miałam i biorę Dostinex 1/2 tabletki na tydzień (wróciłam po poronieniu).
Chce po tej miesiączce co będzie zacząć starania, o ile gin da zielone światło bo endokrynolog po przeslaniu wyników już dał.
Boje sie kolejnego poronienia, ale przeraża mnie też kwota badań, oraz to że coś wyjdzie nie tak 😕.
Dziwna jestem, ale od zawsze tak miałam.. Nie robiłam nigdy badań co kolwiek mi było...
Jeżeli nie czujesz takiej potrzeby, nie rób
Ja zrobiłam dla własnego spokoju bo wiem że jestem słaba psychicznie i nie chce tego drugi raz przechodzić . Oczywiście nie jest powiedziane ze bym przechodziła ale jakoś mnie to uspokoi jak będę wiedziała co i jak . W rodzinie jestem pierwsza która poroniła .