Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiewioora przykro mi Cię tu widzieć Ja myślę, że z badaniami mozesz poczekać do wizyty. Jedynie mogłabyś zrobić zespół antyfosfolipidowy, bo pierwsze oznaczenie powinno być do 6 tyg po poronieniu ale nie wiem czy to ma finansowo sens, bo u Was przyczyna chyba leży gdzie indziej.2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Babulka, jak byłam jeszcze w szpitalu to lekarka mówiła żebym zrobiła urea.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2022, 21:44
-
Wiewioora wrote:Hej, chciałabym nieśmiało dołączyć do Was.
Jestem tydzień po poronieniu w 18t. Za 2 tyg mam wizytę u gin z wynikami hist-pat. Zastanawiam się jakie badania możemy zrobić przed tą wizytą. Kariotypy robiliśmy w marcu. Jeżeli chodzi o tarczycę to byłam/jestem pod kontrolą endokrynologa, badania robiłam co miesiąc (choruje na niedoczynność). Badanie nasienia też będziemy robić. Przed ponownymi staraniami i tak musimy sprawdzić jak tam wygląda sprawa, czy mąż czasem nie będzie znowu musiał brać clo.
Hej. Zapraszamy, chociaż wolałybyśmy aby żadnej to nie spotykało 🥺
Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, daj sobie czas na żałobe i przejście tego. Zadbaj o swoje dobre samopoczucie, bo w takich momentach najważniejszy jest nasz stan. My tutaj wszystkie jesteśmy i będziemy Cię wspierać, i wysłuchamy i doradzimy.
Ja jestem swierzakiem jeśli chodzi o badania i przyczyny, ale są tutaj dziewczyny które Ci napewno dobrze doradzą w tej kwestii. -
Kurcze z tymi bakteriami tak trzeba uważać 😔
Ja wczoraj miałam totalny zjazd taki fizyczny, emocjonalny że aż w gabinecie pielęgniarek jak wbijały mi wenflon to straciłam na chwilę przytomność. Pierwszy raz w życiu 😔.11.2021 💔 ciąża biochemiczna
03.2022 💔 poronienie zatrzymane 8td
15.01.2023 urodziłam synka 🌈💙
MTHFR_1298A>C homo
PAI-1 4G hetero
Niedoczynność tarczycy -
Justa, ja jak wychodziłam ze szpitala miałam podobnie. Jak powiedzieli że wychodzę i zaczęłam się pakować to zrobiło mi się trochę słabo (po tygodniu leżenia w łóżku zaczęłam się ruszać). Ale jak już mi pielęgniarka wyciągnęła wenflon to zrobiło mi się konkretnie słabo, musiałam się położyć. Potem jak przyjechaliśmy do domu było to samo. Blada i słabo. Łącznie miałam 10 wkłuć w obie ręce, wyglądam tragicznie przez te siniaki
-
Pewnie wszystko się skumulowało, stres, nerwy, osłabienie, leki Dbaj o siebie, dostajesz dobre jedzenie? 🥺
Wiewioora a jak teraz się czujesz?2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Justa a jak u Ciebie z ciśnieniem? Dali Ci kroplówkę?
Babulka, fizycznie ok. Nic mnie nie boli, krwawić też już przestaje, już na prawdę niewiele jest tego. Zastanawiam się tylko co z ewentualną laktacją. W szpitalu leki dostawałam na wstrzymanie, nic się nie pojawiło. Ale położna mówiła żebym nosiła cały czas stanik, żeby piersi nie pobudzać. I nie wiem jak długo się do tego stosować. -
Ja ogólnie mam niskie ciśnienie, dzisiaj np miałam 101/69. Tak to 117-124/65-74 Max. Nie dawali mi kroplówki, zobaczyli że kontaktuje że jest ok to w sumie odwieźli mnie tylko na wózku do pokoju i tyle.
Co do jedzenia Babulka to co ja mogę powiedzieć... Myślę, że nawet jakby się poszło do najgorszego fast fooda to człowiek nie dość że by się najadł to i lepiej by to wyglądało na talerzu. Generalnie są rzeczy które da się zjeść bo człowiek głodny ale normalnie bym ich nie tknęła.11.2021 💔 ciąża biochemiczna
03.2022 💔 poronienie zatrzymane 8td
15.01.2023 urodziłam synka 🌈💙
MTHFR_1298A>C homo
PAI-1 4G hetero
Niedoczynność tarczycy -
Jezu masakra 😖 To jak masz się dobrze czuć na takim żarciu. A mąż może Ci coś dowozić?
Ja pamiętam jak na poporodowym dawali 3 posilki dziennie kobietom po porodzie w tym sniadanie to dwie kromki chleba z jakaś mortadelą, na kolację jogurt i jabłko a na obiad raz wjechali z jakąś breją i rybą w galarecie 😳 Myślałam, że padnę z głodu.2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Ja nie mogłam narzekać na jedzenie. 3 posiłki dziennie, fakt nie było to jakieś zajebiste jedzenie. Na śniadanie zupa mleczna plus 3 kawałki chleba (różnie, czasem 3 pszenne, 1 pszenna 2 razowe) do tego masło, dżem, kiełbasa, pół jajka, codziennie inna kombinacja. Na obiad zupa plus też różnie, np ryż z białym sosem i kurczakiem. Raz były ziemniaki z wątróbka (nie lubię). Na kolację już też 3 kawałki chleba plus coś tam. Z tego co wiem od przyjaciółki to na poporodowym były jeszcze desery, budyń albo galaretka.
-
Ja każden jeden mój pobyt w szpitalu, czy to patologia ciąży, czy porodówka, czy też dziecięcy.. Z jedzenia dobrze nie wspominam 😅
Zawsze ale to zawsze ktoś mi jedzenie i prowiant przywoził.
W tamtym roku nie można było mieć odwiedzających to mój partner zostawiał dla mnie rzeczy i mi przynosili.
O ile tam chleb z masłem zjadłam tak jednak obiadów unikałam zawsze. 🙈 -
Kurcze bolą mnie krzyże i ciągnie jajnik od wczoraj... A mówicie ze owulka to jeszcze przedemną..
A ja się czuję jakby to miało być już 😅
Fakt test z wczoraj ściemniał ale nadal mu brakuje, zobaczymy jak dziś 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2022, 11:34
-
Wiewiora to jest typowy obiad na który nie mogę patrzeć 😂 wiem wiem, wybredna jestem 😅 dla mnie te ich zupy smakują zawsze wszystkie tak samo 😅
-
Jeny to żarcie szpitalne to mnie przeraża. 🙈 Jak leżałam po poronieniu, to pierwszego dnia mnie pozytywnie zaskoczyli, bo była pyszna pasta jajeczna do kanapek na kolację, ale następnego wieczora, to nie wiedziałam czy płakać się czy śmiać, jak dostałam 3 wielkie kromale białego chleba, mikro kosteczę margaryny i 2 plastry wędliny. Mama się śmiała, że to trzeba sobie po kanapce przesuwać jak się je, żeby się miało wrażenie, że coś na niej jest. 😅 Ale najgorsze to było, jak mi rano nie dali śniadania nie informując mnie czemu, potem się okazało, że czekali na decyzję lekarza czy będzie zabieg czy nie, więc dostałam dopiero obiad, który był tak niedobry, że zjadłam może ze 3 widelce, no a na kolację ten suchy chleb. Także taka głodówka. 😅 W ogóle wtedy nie pomyślałam, żeby wziąć jakieś jedzenie ze sobą. Ja na szczęście byłam tam tylko na weekend, ale jak sobie pomyślę, że ludzie trafiają tam przecież na długie tygodnie... ehh... Jeszcze mnie siostra dobiła opowiadając jak to w Holandii po porodzie dostała kartę z menu i mogła sobie wybrać co chce, a jedzenie było jak w hotelu. 😓
-
Oj laski, Wy narzekacie na jedzenie... w Bielańskim w Warszawie bylam 3x (2x patologia ciąży, 1x poród) I nigdy nie dostałam kawałka świeżego warzywa lub owocu. Wklejam foteczki. Zupa codziennie taka sama, po prostu jednego dnia z ziemniakami, drugiego z ryżem, trzeciego z makaronem...
Smacznego!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2022, 13:11
31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
To jest po prostu dramat. Ja nie jestem wybredna i część tych dań bym zjadła ale te śniadania to właśnie ponad moje siły. Jak człowiek ma zdrowiec na takiej diecie 😳
Dlatego do szpitala teraz zamierzam brać normalnie żarcie ze sobą 🤷♀️ wiadomo obiadu się nie da na zaś spakować ale jakieś hummusy w sloikach, liofilizaty, batoniki itp planuje brać. Do porodu ostatnio miałam bochenek chleba i jakies rzeczy do smarowania itp to całą salą to zarlysmy bo bysmy padly z glodu.
Ja ogólnie dość sporo jem mimo normalnej budowy ciała i dla mnie takie dwie kromki ze śliską wedlina to na 2,5h może starczą 🙈2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Babulka wrote:To jest po prostu dramat. Ja nie jestem wybredna i część tych dań bym zjadła ale te śniadania to właśnie ponad moje siły. Jak człowiek ma zdrowiec na takiej diecie 😳
Dlatego do szpitala teraz zamierzam brać normalnie żarcie ze sobą 🤷♀️ wiadomo obiadu się nie da na zaś spakować ale jakieś hummusy w sloikach, liofilizaty, batoniki itp planuje brać. Do porodu ostatnio miałam bochenek chleba i jakies rzeczy do smarowania itp to całą salą to zarlysmy bo bysmy padly z glodu.
Ja ogólnie dość sporo jem mimo normalnej budowy ciała i dla mnie takie dwie kromki ze śliską wedlina to na 2,5h może starczą 🙈
Tego mojego jedzenia nie dało się jeść, cały czas mąż mi dowoził jedzenie i obiady domowe od mamy... ziemniaki ogłąbiale, wszystko przesolone lub wcale nie posolone, mięso... 🤮 strach to było tknąć. A po porodzie jedzenie też było mizerne. Karmiłam piersią i ciągle bylam głodna, jak mi mąż przywiózł jedzenie po porodzie to się wręcz rzucałam na jedzenie i płakałam, bo tak bardzo bylam głodna.
W IMiD za to jedzenie spoko, był po prostu catering pakowany z domowym jedzeniem.31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
Tak chciałam tylko przypomnieć (może kiedyś tu będzie ktoś z dziwnym lub błędnym przyrostem bety)
Jeden z moich przyrostów miał marne 20% a drugi 80% następnie już bety nie powtórzyłam po kilku dniach (syn akurat miał gorączkę i nie chciałam go ciągnąć) jednak na USG został uwidoczniony zarodek z prawidłowo bijącym serduchem wg OM było 6+1 zarodek oscylował na 6+3 wielkimi krokami zbliżam się do momentu pierwszego poronienia i czuję stres taki wewnętrzny. Lekarz zadecydował nie zakładania książeczki i nie skierował na badania (dopiero za 2 tygodnie). Jednak pobrał wymaz na bakterie i cytologię.
A co do jedzenia po porodzie z pierwszym synem na śniadanie dostałam - 2 chlebki, kawałek masla, gotowana gruba kiełbasę, a obok łyżka keczupu i dżemu o ile kiełbasy bym nie zjadła to na dżem bym pokusiła się, ale z kiełbasy wypływała tłusta woda prosto na dżem:)RudzielecMonia, dafney, Akataa, cslza, Babulka, Susannah lubią tę wiadomość
04.2019 👶💙
04.2022 7/8 tc 💔 łyżeczkowanie
22.08.2022 9dpo II kreski 😍
24.10.2022 💙 66.1mm
1.12.2022 💙 223g
20.12.2022 💙 391g 20+3