Starania po poronieniu 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Malowybitna wrote:U mnie była podobna sytuacja. Pierwszy transfer, poronienie zatrzymane na etapie 8+2. Wszystko szło pięknie, bety wysokie, serduszko itd. Na rutynowej wizycie okazało się, że już nie bije. Robiłam dużo badań żeby znaleźć przyczynę. Aczkolwiek wygląda na to, że zarodek miał losową wadę. Na pewno na Twoim miejscu zrobiłam bym badanie KIR i ewentualnie Hlac żeby od tej strony się zabezpieczyć jakby były jakieś braki. Ja robiłam dodatkowo ANA1, potem ANA3, kariotyp i zespół antyfosfolipidowy. Masz zrobioną trombofilie? Brałaś heparynę po transferze?
-
Malowybitna wrote:U mnie była podobna sytuacja. Pierwszy transfer, poronienie zatrzymane na etapie 8+2. Wszystko szło pięknie, bety wysokie, serduszko itd. Na rutynowej wizycie okazało się, że już nie bije. Robiłam dużo badań żeby znaleźć przyczynę. Aczkolwiek wygląda na to, że zarodek miał losową wadę. Na pewno na Twoim miejscu zrobiłam bym badanie KIR i ewentualnie Hlac żeby od tej strony się zabezpieczyć jakby były jakieś braki. Ja robiłam dodatkowo ANA1, potem ANA3, kariotyp i zespół antyfosfolipidowy. Masz zrobioną trombofilie? Brałaś heparynę po transferze?
-
Rosomak85 ja też mam nadżerkę i w sumie żadne lekarz nie zwrócił na nią uwagi pod kątem problemów z ciążą.
Ja właśnie jestem po wizycie kontrolnej, po 2 tygodniach od poronienia. Ginekologicznie jest wszystko bardzo dobrze. Plamienie już od kilku dni ustało. Lekarz nie ma tutaj żadnych zastrzeżeń, natomiast starania zalecił rozpocząć od grudnia. Szczerze mówiąc myślałam że będziemy mogli trochę szybciej zacząć. Co sądzicie?Rosomak85 lubi tę wiadomość
-
Rosomak85 wrote:Witaj na granicy bo jest zawodowym żołnierzem a sytuacji z Rosja jest nieciekawa i okropnie to wszystko przeżywam 🥲Dziś byłam na kontroli i mam mieszane uczucia. Pani doktor pobrała mi próbkę na cytologii i okazało sie ze mam nadżerkę. Zapytałam sie jej czy to po zabiegu to odpowiedziala mi ze to stara sparawa a nigdy wcześniej nie wspomniała o tym . Pierwszy raz w życiu mam nadżerkę. Czy to coś poważnego? Leczenie dopiero jak przyjedzie wynik z cytologii. I staranie o dzidziusia pewnie odwlecze sie w czasie. Nie wiem czy nie zmienic Pani ginekolog jak dzis tam bylam wszystko do mnie wróciło 😭
Rosomak85 lubi tę wiadomość
-
Komanuss wrote:Kariotyp miałam robiony , nie robiłam trombofilii . Do transferu miałam acard tylko . Ostatnio zrobiłam INR, i APTT ale wszystko wyszło dobrze.
Trombofilia wrodzona to trochę co innego, u mnie też APTT i inne parametry wychodzą dobrze a jednak mam mutacje PAI. Ja bym zrobiła, zwłaszcza że przyjmowanie heparyny wyklucza wiele potencjalnych przyczyn poronień.
Tak, u mnie póki co drugi tranfer udany choć jestem właśnie na końcówce tego newralgicznego 8 tygodnia. W pon wizyta, mam nadzieję że dalej serducho bije 🤞🏼starania od 2022
🙍♀️'92
AMH - 7,48
❌PCOS w obrazie usg
❌MTHTR A1298 homo
❌PAI hetero
✅homocysteina - 7
✅ASA
✅KIR 4/5 brak 2DS5
✅HLA-C oboje C1
✅ANA3
✅ANA1 miano 1:80 typ jąderkowy i plamisty
✅APS
✅kariotyp
🙍♂️'90
Koncentracja 2,1 mln/ml
Morfologia 4%
❌FSH - 15,64
✅kariotyp, CFTR, usg jąder
2022 - histeroskopia
2024 - polipektomia
2025 - histeroskopia + biopsja
I IVF (menopur 150, orgalutran)
11.2024 - punkcja: 19 pobranych, 12 dojrzałych, 8 zapłodnionych, ❄️❄️❄️❄️
12.12.24 FET I (CS) (estrofem, cyclogest, duphaston, clexane)
5 dpt ⏸️, 6 dpt beta 55, 8 dpt beta 162, 11 dpt beta 537, 15 dpt beta 3378, 21 dpt USG GS 1,65 cm CRL 0,2 cm i ❤️, 7+6 CRL 1,47 cm i ❤️, 9w6d poronienie zatrzymane (8+2) 💔.
4.8.25 🌈 FET II (CN) 6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 55, 9 dpt beta 130, 12dpt beta 685 15 dpt beta 2389 23 dpt GS 1,55 cm, CRL 0,24 cm i ❤️, 7+4 CRL 1,49 cm i ❤️
dawaj fasolko 🤞 -
Malowybitna wrote:Trombofilia wrodzona to trochę co innego, u mnie też APTT i inne parametry wychodzą dobrze a jednak mam mutacje PAI. Ja bym zrobiła, zwłaszcza że przyjmowanie heparyny wyklucza wiele potencjalnych przyczyn poronień.
Tak, u mnie póki co drugi tranfer udany choć jestem właśnie na końcówce tego newralgicznego 8 tygodnia. W pon wizyta, mam nadzieję że dalej serducho bije 🤞🏼 -
Komanuss wrote:Czyli po pierwszej stracie te badania miałaś i od tęgi transferu heparynę brałaś?
Brałam heparynę już do pierwszego transferu. Trombofilie zrobiłam przed pierwszym transferem. Mój lekarz twierdzi że przy mojej mutacji nie ma konieczności przyjmowania heparyny jednak dał mi profilaktycznie. Moja przyjaciółka 2 ciążę poroniła bez heparyny, trzecia na lekach donoszona (wiadomo, mogły być też inne czynniki).
Nie miałam histopato po poronieniu. Nie miałam łyżeczkowania. Udało się poronić na samych tabletkach, z reszta lekarze w szpitalu też byli przeciwni łyżeczkowaniu jako że to była moja pierwsza ciąża.
Jak mogę jeszcze jakoś pomóc albo coś wyjaśnić to pisz na privstarania od 2022
🙍♀️'92
AMH - 7,48
❌PCOS w obrazie usg
❌MTHTR A1298 homo
❌PAI hetero
✅homocysteina - 7
✅ASA
✅KIR 4/5 brak 2DS5
✅HLA-C oboje C1
✅ANA3
✅ANA1 miano 1:80 typ jąderkowy i plamisty
✅APS
✅kariotyp
🙍♂️'90
Koncentracja 2,1 mln/ml
Morfologia 4%
❌FSH - 15,64
✅kariotyp, CFTR, usg jąder
2022 - histeroskopia
2024 - polipektomia
2025 - histeroskopia + biopsja
I IVF (menopur 150, orgalutran)
11.2024 - punkcja: 19 pobranych, 12 dojrzałych, 8 zapłodnionych, ❄️❄️❄️❄️
12.12.24 FET I (CS) (estrofem, cyclogest, duphaston, clexane)
5 dpt ⏸️, 6 dpt beta 55, 8 dpt beta 162, 11 dpt beta 537, 15 dpt beta 3378, 21 dpt USG GS 1,65 cm CRL 0,2 cm i ❤️, 7+6 CRL 1,47 cm i ❤️, 9w6d poronienie zatrzymane (8+2) 💔.
4.8.25 🌈 FET II (CN) 6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 55, 9 dpt beta 130, 12dpt beta 685 15 dpt beta 2389 23 dpt GS 1,55 cm, CRL 0,24 cm i ❤️, 7+4 CRL 1,49 cm i ❤️
dawaj fasolko 🤞 -
Malowybitna wrote:Brałam heparynę już do pierwszego transferu. Trombofilie zrobiłam przed pierwszym transferem. Mój lekarz twierdzi że przy mojej mutacji nie ma konieczności przyjmowania heparyny jednak dał mi profilaktycznie. Moja przyjaciółka 2 ciążę poroniła bez heparyny, trzecia na lekach donoszona (wiadomo, mogły być też inne czynniki).
Nie miałam histopato po poronieniu. Nie miałam łyżeczkowania. Udało się poronić na samych tabletkach, z reszta lekarze w szpitalu też byli przeciwni łyżeczkowaniu jako że to była moja pierwsza ciąża.
Jak mogę jeszcze jakoś pomóc albo coś wyjaśnić to pisz na priv -
Domi1002 wrote:Rosomak85 ja też mam nadżerkę i w sumie żadne lekarz nie zwrócił na nią uwagi pod kątem problemów z ciążą.
Ja właśnie jestem po wizycie kontrolnej, po 2 tygodniach od poronienia. Ginekologicznie jest wszystko bardzo dobrze. Plamienie już od kilku dni ustało. Lekarz nie ma tutaj żadnych zastrzeżeń, natomiast starania zalecił rozpocząć od grudnia. Szczerze mówiąc myślałam że będziemy mogli trochę szybciej zacząć. Co sądzicie?
Ja jutro będę 5 tydzień po zabiegu . Mialam nadzieję że będzie dobrze na tej dzisiejszej wizycie myślałam ze będzie dobrze a tu takie cos. Mieliśmy z partnerem próbować jak wróci z granicy . Ale teraz musze czekać na wynik i mam nadzieję ze bedzie dobry i zacznę leczyc ta nadżerke . Boje probowac jak to nie wyleczę. Z tego co wyczytalam to ma wpływ na ciąże. A wy dziewczyny byłeś cię w takiej sytuacji? Bardzo bym chciała miec prezent pod choinkę ale jak to będzie to czas pokaże.
Domi(1002) w którym tygodniu mialas poronienie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września, 18:07
-
Cześć dziewczyny . Byłam dziś u lekarza na kontroli po laparoskopii (prawie 3 tyg temu) i powiedział mi że jest płyn w zatoce czyli miałam owulację i to z lewego jajnika. Teraz się boję że w następnym cyklu będzie z prawego czyli tam gdzie miałam ciążę pozamaciczna. Myślicie że starać się mimo to? Myślałam nawet czy nie spróbować dziś skoro owulacja była. Chociaż pewnie już za późno. Co myślicie?
-
Domi1002 wrote:Plamienie już od kilku dni ustało. Lekarz nie ma tutaj żadnych zastrzeżeń, natomiast starania zalecił rozpocząć od grudnia. Szczerze mówiąc myślałam że będziemy mogli trochę szybciej zacząć. Co sądzicie?
Wydaje mi się, że Twój lekarz kierował się zasadą ostrożności („może była infekcja, odczekajmy, żeby nie narażać kolejnej ciąży”). To nie jest twarda reguła medyczna, ale rozsądne, zachowawcze podejście. Mi też gin mówiła żeby odczekać 3 miesiące od łyżeczkowania. Minęły 2 i wróciłam do suplementacji, działamy, bo w 1 cyklu pewnie i tak nic się nie zadzieje 😜12.24 biochem 😞
06.25 9t/11t 💔 -
Rosomak85 ja mam nadżerkę od wielu lat. Z racji tego, że cytologia zawsze wychodzi dobra, mam jej nie ruszać. Pytałam lekarza czy nadżerka mogła mieć wpływ na poronienie, to powiedział, że w żadnym wypadku. Zapytałam również czy ją usunąć przed kolejnymi staraniami, to powiedział, żeby jej nie ruszać, chyba, że w cytologii się pogorszy, więc sobie z nią żyje. Wiem jedynie, że nadżerka może się w ciąży powiększać, prawdopodobnie pod wpływem hormonów, ale ponoć nie jest to nic złego (dopóki cytologia nie wychodzi niepokojąca). Jak mi się uda urodzić bobasa, to pewnie pomyślę o jej usunięciu. Na razie nie chcę odwlekać starań, jeżeli to nic poważnego.
Malowybitna, przyjmujesz tylko heparynę czy acard też dostałaś? Odczuwasz jakieś skutki uboczne zastrzyków? Trzymam mocno kciuki za dalszy dobry rozwój fasolki 🤞🏻🥰
Anett9300, ponoć nie zawsze jest tak, że owulacja jest naprzemiennie i może się zdarzyć, że przez dwa cykle dominujący pęcherzyk będzie w tym samym jajniku. Ja tak miałam przez dwa ostatnie cykle, stąd wiem 😉 także ja na Twoim miejscu bym chyba próbowała. Czy przy usuwaniu ciąży pozamacicznej usunęli Ci też jakąś inna strukturę czy udało się nie uszkodzić przydatków?Rosomak85 lubi tę wiadomość
👩❤️👨 ‘92 & ‘89
06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc) -
Jusia92 wrote:Rosomak85 ja mam nadżerkę od wielu lat. Z racji tego, że cytologia zawsze wychodzi dobra, mam jej nie ruszać. Pytałam lekarza czy nadżerka mogła mieć wpływ na poronienie, to powiedział, że w żadnym wypadku. Zapytałam również czy ją usunąć przed kolejnymi staraniami, to powiedział, żeby jej nie ruszać, chyba, że w cytologii się pogorszy, więc sobie z nią żyje. Wiem jedynie, że nadżerka może się w ciąży powiększać, prawdopodobnie pod wpływem hormonów, ale ponoć nie jest to nic złego (dopóki cytologia nie wychodzi niepokojąca). Jak mi się uda urodzić bobasa, to pewnie pomyślę o jej usunięciu. Na razie nie chcę odwlekać starań, jeżeli to nic poważnego.
Malowybitna, przyjmujesz tylko heparynę czy acard też dostałaś? Odczuwasz jakieś skutki uboczne zastrzyków? Trzymam mocno kciuki za dalszy dobry rozwój fasolki 🤞🏻🥰
Anett9300, ponoć nie zawsze jest tak, że owulacja jest naprzemiennie i może się zdarzyć, że przez dwa cykle dominujący pęcherzyk będzie w tym samym jajniku. Ja tak miałam przez dwa ostatnie cykle, stąd wiem 😉 także ja na Twoim miejscu bym chyba próbowała. Czy przy usuwaniu ciąży pozamacicznej usunęli Ci też jakąś inna strukturę czy udało się nie uszkodzić przydatków?
A juz myslalam ze będziemy musieli czekać. Akurat jak wynik z cytologii będzie to moje szczęście wróci z granicy. I bedziemy mogli sie starac.Mam zamiar pójść do innego ginekologa . Bo moja Pani doktor juz ma swoje lata . -
@Malowybitna ja też nie badałam, ogólnie moj lekarz jest średnim zwolennikiem. Tylko ja jestem w gorszej sytuacji niż Ty, mialam już 4 transfery (z czego jedno poronienie) i został nam tylko jeden zarodek
mentalnie trochę przygotowuję się na drugą procedurę i zastanawiam się, czy wtedy nie przycisnąć lekarza o to badanie. Najgorsze, że w klinice skończyły się środki i nie wiadomo kiedy będą 🤷🏼♀️ trzymam kciuki za Twoją wizytę 🍀✊️
@Domi u mnie po poronieniu farmakologicznym dali zielone światło do starań od następnego cyklu 🤔 wiem, że po łyżeczkowaniu dłużej się czeka.
@Anett ja jak chodziłam na monitoring cyklu to w 80% przypadków miałam owulkę tylko z jednej strony. Lekarz tłumaczył mi, że głupot nas uczą w szkole że jest naprzemiennie z obu jajników. Często jeden jest bardziej ukrwiony i dominujący. Jak się martwisz, żeby nie była po stronie cp, to pójdź w przyszłym miesiącu na monitoring.
@Komanuss ja miałam okres rowno po 5 tyg.👱♀️ 33l👦🏻36l
Starania od 08.2020
-12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
-10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
-11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
-2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
-2024 3 x IUI ❌️
2025 Kwalifikacja IVF ✅️
AMH 7,34, Cross-match 30,2%
-25.01 - stymulacja (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
-10.02 - punkcja, ❄️❄️❄️❄️❄️
-08.03/08.04 - I i II FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)❌️
-08.05 - III FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard, Neoparin) 7dpt beta 59, 9dpt 179, 11dpt 399, 13dpt 908, 19dpt USG, 21dpt 💔
-17.07 IV FET ❌️
-08/09/10 🛋 (leki immunomodulujące, histeroskopia + biopsja)
Została ❄️ -
Mq1991 wrote:@Malowybitna ja też nie badałam, ogólnie moj lekarz jest średnim zwolennikiem. Tylko ja jestem w gorszej sytuacji niż Ty, mialam już 4 transfery (z czego jedno poronienie) i został nam tylko jeden zarodek
mentalnie trochę przygotowuję się na drugą procedurę i zastanawiam się, czy wtedy nie przycisnąć lekarza o to badanie. Najgorsze, że w klinice skończyły się środki i nie wiadomo kiedy będą 🤷🏼♀️ trzymam kciuki za Twoją wizytę 🍀✊️
@Domi u mnie po poronieniu farmakologicznym dali zielone światło do starań od następnego cyklu 🤔 wiem, że po łyżeczkowaniu dłużej się czeka.
@Anett ja jak chodziłam na monitoring cyklu to w 80% przypadków miałam owulkę tylko z jednej strony. Lekarz tłumaczył mi, że głupot nas uczą w szkole że jest naprzemiennie z obu jajników. Często jeden jest bardziej ukrwiony i dominujący. Jak się martwisz, żeby nie była po stronie cp, to pójdź w przyszłym miesiącu na monitoring.
@Komanuss ja miałam okres rowno po 5 tyg. -
Komanuss wrote:A co ci wyszło w histopatologii z poronienia?
Komanuss lubi tę wiadomość
👱♀️ 33l👦🏻36l
Starania od 08.2020
-12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
-10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
-11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
-2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
-2024 3 x IUI ❌️
2025 Kwalifikacja IVF ✅️
AMH 7,34, Cross-match 30,2%
-25.01 - stymulacja (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
-10.02 - punkcja, ❄️❄️❄️❄️❄️
-08.03/08.04 - I i II FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)❌️
-08.05 - III FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard, Neoparin) 7dpt beta 59, 9dpt 179, 11dpt 399, 13dpt 908, 19dpt USG, 21dpt 💔
-17.07 IV FET ❌️
-08/09/10 🛋 (leki immunomodulujące, histeroskopia + biopsja)
Została ❄️ -
Jusia92 wrote:
Anett9300, ponoć nie zawsze jest tak, że owulacja jest naprzemiennie i może się zdarzyć, że przez dwa cykle dominujący pęcherzyk będzie w tym samym jajniku. Ja tak miałam przez dwa ostatnie cykle, stąd wiem 😉 także ja na Twoim miejscu bym chyba próbowała. Czy przy usuwaniu ciąży pozamacicznej usunęli Ci też jakąś inna strukturę czy udało się nie uszkodzić przydatków?
Dzięki za odpowiedź 😊 Nie. Na szczęście nic mi nie usunęli. Jajowód zachowany cały. Chyba tak zrobię. Co ma być to będzie. 😊