X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Starania po poronieniu 2025
Odpowiedz

Starania po poronieniu 2025

Oceń ten wątek:
  • Komanuss Autorytet
    Postów: 620 145

    Wysłany: 16 września, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malowybitna wrote:
    U mnie była podobna sytuacja. Pierwszy transfer, poronienie zatrzymane na etapie 8+2. Wszystko szło pięknie, bety wysokie, serduszko itd. Na rutynowej wizycie okazało się, że już nie bije. Robiłam dużo badań żeby znaleźć przyczynę. Aczkolwiek wygląda na to, że zarodek miał losową wadę. Na pewno na Twoim miejscu zrobiłam bym badanie KIR i ewentualnie Hlac żeby od tej strony się zabezpieczyć jakby były jakieś braki. Ja robiłam dodatkowo ANA1, potem ANA3, kariotyp i zespół antyfosfolipidowy. Masz zrobioną trombofilie? Brałaś heparynę po transferze?
    Kariotyp miałam robiony , nie robiłam trombofilii . Do transferu miałam acard tylko . Ostatnio zrobiłam INR, i APTT ale wszystko wyszło dobrze.

  • Komanuss Autorytet
    Postów: 620 145

    Wysłany: 16 września, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malowybitna wrote:
    U mnie była podobna sytuacja. Pierwszy transfer, poronienie zatrzymane na etapie 8+2. Wszystko szło pięknie, bety wysokie, serduszko itd. Na rutynowej wizycie okazało się, że już nie bije. Robiłam dużo badań żeby znaleźć przyczynę. Aczkolwiek wygląda na to, że zarodek miał losową wadę. Na pewno na Twoim miejscu zrobiłam bym badanie KIR i ewentualnie Hlac żeby od tej strony się zabezpieczyć jakby były jakieś braki. Ja robiłam dodatkowo ANA1, potem ANA3, kariotyp i zespół antyfosfolipidowy. Masz zrobioną trombofilie? Brałaś heparynę po transferze?
    A teraz jesteś po kolejnym transferze I wszystko ok?

  • Domi1002 Koleżanka
    Postów: 50 11

    Wysłany: 16 września, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosomak85 ja też mam nadżerkę i w sumie żadne lekarz nie zwrócił na nią uwagi pod kątem problemów z ciążą.

    Ja właśnie jestem po wizycie kontrolnej, po 2 tygodniach od poronienia. Ginekologicznie jest wszystko bardzo dobrze. Plamienie już od kilku dni ustało. Lekarz nie ma tutaj żadnych zastrzeżeń, natomiast starania zalecił rozpocząć od grudnia. Szczerze mówiąc myślałam że będziemy mogli trochę szybciej zacząć. Co sądzicie? :(

    Rosomak85 lubi tę wiadomość

  • Komanuss Autorytet
    Postów: 620 145

    Wysłany: 16 września, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosomak85 wrote:
    Witaj na granicy bo jest zawodowym żołnierzem a sytuacji z Rosja jest nieciekawa i okropnie to wszystko przeżywam 🥲Dziś byłam na kontroli i mam mieszane uczucia. Pani doktor pobrała mi próbkę na cytologii i okazało sie ze mam nadżerkę. Zapytałam sie jej czy to po zabiegu to odpowiedziala mi ze to stara sparawa a nigdy wcześniej nie wspomniała o tym . Pierwszy raz w życiu mam nadżerkę. Czy to coś poważnego? Leczenie dopiero jak przyjedzie wynik z cytologii. I staranie o dzidziusia pewnie odwlecze sie w czasie. Nie wiem czy nie zmienic Pani ginekolog jak dzis tam bylam wszystko do mnie wróciło 😭
    Ja też mam nieciekawe wspomnienia i powiem ci od czasu do czasu warto różne rzeczy przedyskutować z innym lekarzem.

    Rosomak85 lubi tę wiadomość

  • Malowybitna Autorytet
    Postów: 502 864

    Wysłany: 16 września, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Komanuss wrote:
    Kariotyp miałam robiony , nie robiłam trombofilii . Do transferu miałam acard tylko . Ostatnio zrobiłam INR, i APTT ale wszystko wyszło dobrze.

    Trombofilia wrodzona to trochę co innego, u mnie też APTT i inne parametry wychodzą dobrze a jednak mam mutacje PAI. Ja bym zrobiła, zwłaszcza że przyjmowanie heparyny wyklucza wiele potencjalnych przyczyn poronień.

    Tak, u mnie póki co drugi tranfer udany choć jestem właśnie na końcówce tego newralgicznego 8 tygodnia. W pon wizyta, mam nadzieję że dalej serducho bije 🤞🏼

    starania od 2022
    🙍‍♀️'92
    AMH - 7,48
    ❌PCOS w obrazie usg
    ❌MTHTR A1298 homo
    ❌PAI hetero
    ✅homocysteina - 7
    ✅ASA, ANA1, ANA3, APS
    ✅KIR 4/5 brak 2DS5
    ✅HLA-C oboje C1
    ✅kariotyp
    ✅cd138
    🙍‍♂️'90
    ❌Koncentracja 2,1 mln/ml
    ✅Morfologia 4%
    ❌FSH - 15,64
    ✅kariotyp, CFTR, usg jąder

    I IVF (menopur 150, orgalutran)
    11.2024 - punkcja: 19 pobranych, 12 dojrzałych, 8 zapłodnionych, ❄️❄️❄️❄️

    12.12.24 FET I (CS) (estrofem, cyclogest, duphaston, clexane), 9w6d poronienie zatrzymane (8+2) 💔.

    4.8.25 🌈 FET II (CN) 6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 55, 9 dpt beta 130, 12dpt beta 685 15 dpt beta 2389 23 dpt GS 1,55 cm, CRL 0,24 cm i ❤️, 7+4 CRL 1,49 cm, 9+1 CRL 2,65 cm, 11+4 5,2 cm, 12+5 prenatalne ✅,
    15+5 nifty: zdrowa dziewczynka 🩷🩷🩷
    rośnij fasolko 🤞

    preg.png
  • Komanuss Autorytet
    Postów: 620 145

    Wysłany: 16 września, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malowybitna wrote:
    Trombofilia wrodzona to trochę co innego, u mnie też APTT i inne parametry wychodzą dobrze a jednak mam mutacje PAI. Ja bym zrobiła, zwłaszcza że przyjmowanie heparyny wyklucza wiele potencjalnych przyczyn poronień.

    Tak, u mnie póki co drugi tranfer udany choć jestem właśnie na końcówce tego newralgicznego 8 tygodnia. W pon wizyta, mam nadzieję że dalej serducho bije 🤞🏼
    Czyli po pierwszej stracie te badania miałaś i od tęgi transferu heparynę brałaś?

  • Komanuss Autorytet
    Postów: 620 145

    Wysłany: 16 września, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malowybitna a co ci wyszło w histopatologii pp 1 poronieniu?

  • Malowybitna Autorytet
    Postów: 502 864

    Wysłany: 16 września, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Komanuss wrote:
    Czyli po pierwszej stracie te badania miałaś i od tęgi transferu heparynę brałaś?

    Brałam heparynę już do pierwszego transferu. Trombofilie zrobiłam przed pierwszym transferem. Mój lekarz twierdzi że przy mojej mutacji nie ma konieczności przyjmowania heparyny jednak dał mi profilaktycznie. Moja przyjaciółka 2 ciążę poroniła bez heparyny, trzecia na lekach donoszona (wiadomo, mogły być też inne czynniki).
    Nie miałam histopato po poronieniu. Nie miałam łyżeczkowania. Udało się poronić na samych tabletkach, z reszta lekarze w szpitalu też byli przeciwni łyżeczkowaniu jako że to była moja pierwsza ciąża.

    Jak mogę jeszcze jakoś pomóc albo coś wyjaśnić to pisz na priv :)

    starania od 2022
    🙍‍♀️'92
    AMH - 7,48
    ❌PCOS w obrazie usg
    ❌MTHTR A1298 homo
    ❌PAI hetero
    ✅homocysteina - 7
    ✅ASA, ANA1, ANA3, APS
    ✅KIR 4/5 brak 2DS5
    ✅HLA-C oboje C1
    ✅kariotyp
    ✅cd138
    🙍‍♂️'90
    ❌Koncentracja 2,1 mln/ml
    ✅Morfologia 4%
    ❌FSH - 15,64
    ✅kariotyp, CFTR, usg jąder

    I IVF (menopur 150, orgalutran)
    11.2024 - punkcja: 19 pobranych, 12 dojrzałych, 8 zapłodnionych, ❄️❄️❄️❄️

    12.12.24 FET I (CS) (estrofem, cyclogest, duphaston, clexane), 9w6d poronienie zatrzymane (8+2) 💔.

    4.8.25 🌈 FET II (CN) 6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 55, 9 dpt beta 130, 12dpt beta 685 15 dpt beta 2389 23 dpt GS 1,55 cm, CRL 0,24 cm i ❤️, 7+4 CRL 1,49 cm, 9+1 CRL 2,65 cm, 11+4 5,2 cm, 12+5 prenatalne ✅,
    15+5 nifty: zdrowa dziewczynka 🩷🩷🩷
    rośnij fasolko 🤞

    preg.png
  • Komanuss Autorytet
    Postów: 620 145

    Wysłany: 16 września, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malowybitna wrote:
    Brałam heparynę już do pierwszego transferu. Trombofilie zrobiłam przed pierwszym transferem. Mój lekarz twierdzi że przy mojej mutacji nie ma konieczności przyjmowania heparyny jednak dał mi profilaktycznie. Moja przyjaciółka 2 ciążę poroniła bez heparyny, trzecia na lekach donoszona (wiadomo, mogły być też inne czynniki).
    Nie miałam histopato po poronieniu. Nie miałam łyżeczkowania. Udało się poronić na samych tabletkach, z reszta lekarze w szpitalu też byli przeciwni łyżeczkowaniu jako że to była moja pierwsza ciąża.

    Jak mogę jeszcze jakoś pomóc albo coś wyjaśnić to pisz na priv :)
    U mnie też wystarczyły tabletki ale materiał pobrali

  • Rosomak85 Znajoma
    Postów: 20 4

    Wysłany: 16 września, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi1002 wrote:
    Rosomak85 ja też mam nadżerkę i w sumie żadne lekarz nie zwrócił na nią uwagi pod kątem problemów z ciążą.

    Ja właśnie jestem po wizycie kontrolnej, po 2 tygodniach od poronienia. Ginekologicznie jest wszystko bardzo dobrze. Plamienie już od kilku dni ustało. Lekarz nie ma tutaj żadnych zastrzeżeń, natomiast starania zalecił rozpocząć od grudnia. Szczerze mówiąc myślałam że będziemy mogli trochę szybciej zacząć. Co sądzicie? :(

    Ja jutro będę 5 tydzień po zabiegu . Mialam nadzieję że będzie dobrze na tej dzisiejszej wizycie myślałam ze będzie dobrze a tu takie cos. Mieliśmy z partnerem próbować jak wróci z granicy . Ale teraz musze czekać na wynik i mam nadzieję ze bedzie dobry i zacznę leczyc ta nadżerke . Boje probowac jak to nie wyleczę. Z tego co wyczytalam to ma wpływ na ciąże. A wy dziewczyny byłeś cię w takiej sytuacji? Bardzo bym chciała miec prezent pod choinkę ale jak to będzie to czas pokaże.
    Domi(1002) w którym tygodniu mialas poronienie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września, 18:07

  • Anett9300 Ekspertka
    Postów: 426 78

    Wysłany: 16 września, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny . Byłam dziś u lekarza na kontroli po laparoskopii (prawie 3 tyg temu) i powiedział mi że jest płyn w zatoce czyli miałam owulację i to z lewego jajnika. Teraz się boję że w następnym cyklu będzie z prawego czyli tam gdzie miałam ciążę pozamaciczna. Myślicie że starać się mimo to? Myślałam nawet czy nie spróbować dziś skoro owulacja była. Chociaż pewnie już za późno. Co myślicie?

  • *Julia* Autorytet
    Postów: 304 405

    Wysłany: 16 września, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi1002 wrote:
    Plamienie już od kilku dni ustało. Lekarz nie ma tutaj żadnych zastrzeżeń, natomiast starania zalecił rozpocząć od grudnia. Szczerze mówiąc myślałam że będziemy mogli trochę szybciej zacząć. Co sądzicie? :(

    Wydaje mi się, że Twój lekarz kierował się zasadą ostrożności („może była infekcja, odczekajmy, żeby nie narażać kolejnej ciąży”). To nie jest twarda reguła medyczna, ale rozsądne, zachowawcze podejście. Mi też gin mówiła żeby odczekać 3 miesiące od łyżeczkowania. Minęły 2 i wróciłam do suplementacji, działamy, bo w 1 cyklu pewnie i tak nic się nie zadzieje 😜

    2020 syn 🩵
    ****
    06.25 9t/11t 💔
    ****
    25.09 ⏸️ 🌈
    12 dpo hcg 345 🤞
    15 dpo hcg 1045 🤞
    23 dpo hcg 17808 🤞
    16.10 🩷🥹

    preg.png
  • Jusia92 Ekspertka
    Postów: 173 227

    Wysłany: 16 września, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosomak85 ja mam nadżerkę od wielu lat. Z racji tego, że cytologia zawsze wychodzi dobra, mam jej nie ruszać. Pytałam lekarza czy nadżerka mogła mieć wpływ na poronienie, to powiedział, że w żadnym wypadku. Zapytałam również czy ją usunąć przed kolejnymi staraniami, to powiedział, żeby jej nie ruszać, chyba, że w cytologii się pogorszy, więc sobie z nią żyje. Wiem jedynie, że nadżerka może się w ciąży powiększać, prawdopodobnie pod wpływem hormonów, ale ponoć nie jest to nic złego (dopóki cytologia nie wychodzi niepokojąca). Jak mi się uda urodzić bobasa, to pewnie pomyślę o jej usunięciu. Na razie nie chcę odwlekać starań, jeżeli to nic poważnego.

    Malowybitna, przyjmujesz tylko heparynę czy acard też dostałaś? Odczuwasz jakieś skutki uboczne zastrzyków? Trzymam mocno kciuki za dalszy dobry rozwój fasolki 🤞🏻🥰

    Anett9300, ponoć nie zawsze jest tak, że owulacja jest naprzemiennie i może się zdarzyć, że przez dwa cykle dominujący pęcherzyk będzie w tym samym jajniku. Ja tak miałam przez dwa ostatnie cykle, stąd wiem 😉 także ja na Twoim miejscu bym chyba próbowała. Czy przy usuwaniu ciąży pozamacicznej usunęli Ci też jakąś inna strukturę czy udało się nie uszkodzić przydatków?

    Rosomak85 lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 ‘92 & ‘89

    06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)

    🔸 G20210A hetero
    🔸 MTHFR C677T hetero
    🔸 PAI-1 4G/4G homo
  • Komanuss Autorytet
    Postów: 620 145

    Wysłany: 16 września, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A po poronieniu farmskologicznym długo czekałyście na okres?

  • *Julia* Autorytet
    Postów: 304 405

    Wysłany: 16 września, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Komanuss wrote:
    A po poronieniu farmskologicznym długo czekałyście na okres?

    7 tygodni 🫢 ale były tabletki i potem łyżeczkowanie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września, 20:45

    2020 syn 🩵
    ****
    06.25 9t/11t 💔
    ****
    25.09 ⏸️ 🌈
    12 dpo hcg 345 🤞
    15 dpo hcg 1045 🤞
    23 dpo hcg 17808 🤞
    16.10 🩷🥹

    preg.png
  • Rosomak85 Znajoma
    Postów: 20 4

    Wysłany: 16 września, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia92 wrote:
    Rosomak85 ja mam nadżerkę od wielu lat. Z racji tego, że cytologia zawsze wychodzi dobra, mam jej nie ruszać. Pytałam lekarza czy nadżerka mogła mieć wpływ na poronienie, to powiedział, że w żadnym wypadku. Zapytałam również czy ją usunąć przed kolejnymi staraniami, to powiedział, żeby jej nie ruszać, chyba, że w cytologii się pogorszy, więc sobie z nią żyje. Wiem jedynie, że nadżerka może się w ciąży powiększać, prawdopodobnie pod wpływem hormonów, ale ponoć nie jest to nic złego (dopóki cytologia nie wychodzi niepokojąca). Jak mi się uda urodzić bobasa, to pewnie pomyślę o jej usunięciu. Na razie nie chcę odwlekać starań, jeżeli to nic poważnego.

    Malowybitna, przyjmujesz tylko heparynę czy acard też dostałaś? Odczuwasz jakieś skutki uboczne zastrzyków? Trzymam mocno kciuki za dalszy dobry rozwój fasolki 🤞🏻🥰

    Anett9300, ponoć nie zawsze jest tak, że owulacja jest naprzemiennie i może się zdarzyć, że przez dwa cykle dominujący pęcherzyk będzie w tym samym jajniku. Ja tak miałam przez dwa ostatnie cykle, stąd wiem 😉 także ja na Twoim miejscu bym chyba próbowała. Czy przy usuwaniu ciąży pozamacicznej usunęli Ci też jakąś inna strukturę czy udało się nie uszkodzić przydatków?

    A juz myslalam ze będziemy musieli czekać. Akurat jak wynik z cytologii będzie to moje szczęście wróci z granicy. I bedziemy mogli sie starac.Mam zamiar pójść do innego ginekologa . Bo moja Pani doktor juz ma swoje lata .

  • Mq1991 Autorytet
    Postów: 2588 2573

    Wysłany: 16 września, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Malowybitna ja też nie badałam, ogólnie moj lekarz jest średnim zwolennikiem. Tylko ja jestem w gorszej sytuacji niż Ty, mialam już 4 transfery (z czego jedno poronienie) i został nam tylko jeden zarodek :( mentalnie trochę przygotowuję się na drugą procedurę i zastanawiam się, czy wtedy nie przycisnąć lekarza o to badanie. Najgorsze, że w klinice skończyły się środki i nie wiadomo kiedy będą 🤷🏼‍♀️ trzymam kciuki za Twoją wizytę 🍀✊️
    @Domi u mnie po poronieniu farmakologicznym dali zielone światło do starań od następnego cyklu 🤔 wiem, że po łyżeczkowaniu dłużej się czeka.
    @Anett ja jak chodziłam na monitoring cyklu to w 80% przypadków miałam owulkę tylko z jednej strony. Lekarz tłumaczył mi, że głupot nas uczą w szkole że jest naprzemiennie z obu jajników. Często jeden jest bardziej ukrwiony i dominujący. Jak się martwisz, żeby nie była po stronie cp, to pójdź w przyszłym miesiącu na monitoring.
    @Komanuss ja miałam okres rowno po 5 tyg.

    👱‍♀️ 33l👦🏻36l
    Starania od 08.2020, CP 💔 w 2022, Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin) od 10.2023, 4 x stymulacja owulacji, 3 x IUI.
    AMH 7,34, Cross-match 30,2%, ANA2 ❌️, CD56❌️

    2025 Start IVF ✅️
    -25.01 - stymulacja (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
    -10.02 - punkcja, ❄️❄️❄️❄️❄️
    -08.03/08.04 - I i II FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)❌️
    -08.05 - III FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard, Neoparin) 7dpt beta 59, 9dpt 179, 11dpt 399, 13dpt 908, 19dpt USG, 21dpt 💔
    -17.07 IV FET ❌️
    -09-10.2025 leczenie Hydroxychloroquine 🛋
    -10.2025 antybiotykoterapia (Metronidazol, Tarivid) 🛋
    -11.2025 immunosupresja (Equoral) 🛋
    -12.2025 V FET❔️⏳️
    Została ❄️

    It's always darkest before the dawn
  • Komanuss Autorytet
    Postów: 620 145

    Wysłany: 16 września, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mq1991 wrote:
    @Malowybitna ja też nie badałam, ogólnie moj lekarz jest średnim zwolennikiem. Tylko ja jestem w gorszej sytuacji niż Ty, mialam już 4 transfery (z czego jedno poronienie) i został nam tylko jeden zarodek :( mentalnie trochę przygotowuję się na drugą procedurę i zastanawiam się, czy wtedy nie przycisnąć lekarza o to badanie. Najgorsze, że w klinice skończyły się środki i nie wiadomo kiedy będą 🤷🏼‍♀️ trzymam kciuki za Twoją wizytę 🍀✊️
    @Domi u mnie po poronieniu farmakologicznym dali zielone światło do starań od następnego cyklu 🤔 wiem, że po łyżeczkowaniu dłużej się czeka.
    @Anett ja jak chodziłam na monitoring cyklu to w 80% przypadków miałam owulkę tylko z jednej strony. Lekarz tłumaczył mi, że głupot nas uczą w szkole że jest naprzemiennie z obu jajników. Często jeden jest bardziej ukrwiony i dominujący. Jak się martwisz, żeby nie była po stronie cp, to pójdź w przyszłym miesiącu na monitoring.
    @Komanuss ja miałam okres rowno po 5 tyg.
    A co ci wyszło w histopatologii z poronienia?

  • Mq1991 Autorytet
    Postów: 2588 2573

    Wysłany: 16 września, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Komanuss wrote:
    A co ci wyszło w histopatologii z poronienia?
    Zarodek poroniłam w drodze do szpitala, więc nie było jak pobrać próbki do badań.

    Komanuss lubi tę wiadomość

    👱‍♀️ 33l👦🏻36l
    Starania od 08.2020, CP 💔 w 2022, Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin) od 10.2023, 4 x stymulacja owulacji, 3 x IUI.
    AMH 7,34, Cross-match 30,2%, ANA2 ❌️, CD56❌️

    2025 Start IVF ✅️
    -25.01 - stymulacja (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
    -10.02 - punkcja, ❄️❄️❄️❄️❄️
    -08.03/08.04 - I i II FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)❌️
    -08.05 - III FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard, Neoparin) 7dpt beta 59, 9dpt 179, 11dpt 399, 13dpt 908, 19dpt USG, 21dpt 💔
    -17.07 IV FET ❌️
    -09-10.2025 leczenie Hydroxychloroquine 🛋
    -10.2025 antybiotykoterapia (Metronidazol, Tarivid) 🛋
    -11.2025 immunosupresja (Equoral) 🛋
    -12.2025 V FET❔️⏳️
    Została ❄️

    It's always darkest before the dawn
  • Anett9300 Ekspertka
    Postów: 426 78

    Wysłany: 16 września, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia92 wrote:

    Anett9300, ponoć nie zawsze jest tak, że owulacja jest naprzemiennie i może się zdarzyć, że przez dwa cykle dominujący pęcherzyk będzie w tym samym jajniku. Ja tak miałam przez dwa ostatnie cykle, stąd wiem 😉 także ja na Twoim miejscu bym chyba próbowała. Czy przy usuwaniu ciąży pozamacicznej usunęli Ci też jakąś inna strukturę czy udało się nie uszkodzić przydatków?


    Dzięki za odpowiedź 😊 Nie. Na szczęście nic mi nie usunęli. Jajowód zachowany cały. Chyba tak zrobię. Co ma być to będzie. 😊

‹‹ 173 174 175 176 177 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ