X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Starania po poronieniu 2025
Odpowiedz

Starania po poronieniu 2025

Oceń ten wątek:
  • Inkez Koleżanka
    Postów: 66 9

    Wysłany: 6 stycznia, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sailor89 wrote:
    Jutro na własną rękę robię badania tj. kariotypy, trombofilia, immunofenotyp, kir i hlac. Może po kilku dniach jeszcze pakiet na tarczycę i ferrytyne. Badanie usg sprawdzające 10 stycznia, ale nie spodziewam się, aby lekarz polecił dodatkowe badania oprócz słów - próbuj dalej to wina genetyczna zarodka. 20 stycznia wracam do pracy fizycznej gdzie stoję 6-10 godz i noszę rzeczy do 12 kg. W czasie ciąży czułam się ociężała i łapałam szybko zadyszkę. Mam 2 tygodnie, aby poprawić formę. Jak byłam w szpitalu lekarka powiedziała, że przy moim wzroście 168 cm i wadze 52 kg mogę nie dozywic siebie a co mówić o dziecku. Przed pierwszym usg ciążowym miałam plamienie tj. różowe nitki. Ale wtedy lekarz nie widział nic niepokojącego. Następnym razem to plamienie pojawiło się 8 grudnia w kościele plus ból podbrzusza i pleców. To był zły znak.
    Daj znać co wyjdzie u Ciebie w badaniach. Ja chce pójść najpierw do immunologa, żeby on pokierował nas co dalej

  • sailor89 Ekspertka
    Postów: 169 345

    Wysłany: 6 stycznia, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie najbardziej zabolały słowa teściowej parę dni przed poronieniem. Mówiła, że dziecko będzie takie jak ja, czyli nerwowe i mało radosne. Przez to, że mało się ruszałam też leniwe. Jakby wszystkie wady były przeze mnie. Bardzo to przeżywam psychicznie, nawet mocniej niż samo poronienie. Ludzkie słowa tną duszę jak brzytwa. Boję się dalszych starań, ale muszę myśleć pozytywnie, że może następnym razem będzie już wszystko dobrze.

    ♀️'89 | AMH: 4 - kariotyp ok
    ♂️ '89 - kariotyp ok

    10.24 punkcja - 5❄️ (4x4.1.1, 1x4.1.2) nie przebadane
    12.11.2024 r - transfer❄️ 4.1.1
    🍀 7dpt- ⏸
    20.11 -8dpt beta - 173,20 mIU/ml
    23.11 -11dpt beta - 781,76 mIU/ml
    03.12 - 5w5d - GS 1,56 YS 0,39
    18.12 brak 💔 21.12 poronienie 6/8 tyg

    Ferrytyna 37,17 ng/ml
    TSH 2,064
    MTHFR i PAI-1/SERPINE1 - hetero
    NK w krwi - 15%
    Zespół antyfosfolipidowy i ANA - ujemne
    Genotyp Bx mąż C1
    ✅ 2DL1, 2DL3, 2DL4 del, 2DS1, 2DS4 (del-22bp), 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1 norm
    ⛔ 2DL2, 2DL4 norm, 2DL5 (grupa 1), 2DL5 (grupa 2), 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm, 2DS5, 3DS1, 3DP1 var
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6095 5532

    Wysłany: 6 stycznia, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inkez wrote:
    Strasznie ciężka musi być strata w tak zaawansowanej ciąży, bardzo Wam współczuję 😞 wiadomo co się stało? Znacie przyczyny kolejnych strat?
    Nie znam, domyślam się tylko co zaszło za pierwszym razem.... teraz nie mam pojęcia, być może easy genetyczne zarodkow, ale to gdybanie...
    Inkez wrote:
    Daj znać co wyjdzie u Ciebie w badaniach. Ja chce pójść najpierw do immunologa, żeby on pokierował nas co dalej
    Robiliśmy te trombofilie, kariotypy zespół itp, nic nie wyszło, ale myślę że warto badać, żeby wykluczyć... u mnie jedyne co hematolog mówi to mogło być to skrajnie niskie wolne białko S..
    sailor89 wrote:
    Mnie najbardziej zabolały słowa teściowej parę dni przed poronieniem. Mówiła, że dziecko będzie takie jak ja, czyli nerwowe i mało radosne. Przez to, że mało się ruszałam też leniwe. Jakby wszystkie wady były przeze mnie. Bardzo to przeżywam psychicznie, nawet mocniej niż samo poronienie. Ludzkie słowa tną duszę jak brzytwa. Boję się dalszych starań, ale muszę myśleć pozytywnie, że może następnym razem będzie już wszystko dobrze.

    Teściowe to temat rzeka...Ja nie cały rok p pierwszej stracie usłyszałam, że za długo o tym myślę, już czas zapomnieć i żyć dalej... 🫣
    Im dalej tym bardziej docierało, że ktoś kto tego nie przeżył nigdy nie zrozumie...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Inkez Koleżanka
    Postów: 66 9

    Wysłany: 6 stycznia, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sailor89 wrote:
    Mnie najbardziej zabolały słowa teściowej parę dni przed poronieniem. Mówiła, że dziecko będzie takie jak ja, czyli nerwowe i mało radosne. Przez to, że mało się ruszałam też leniwe. Jakby wszystkie wady były przeze mnie. Bardzo to przeżywam psychicznie, nawet mocniej niż samo poronienie. Ludzkie słowa tną duszę jak brzytwa. Boję się dalszych starań, ale muszę myśleć pozytywnie, że może następnym razem będzie już wszystko dobrze.

    Ehhh ludzie rzeczywiście czasem nie mają wyczucia i palną taką głupotę nie zastanawiając się nad tym jaki to może mieć wpływ na drugiego człowieka. Ale pamiętaj, że tylko Ty siebie znasz najlepiej. Ty wiesz co czujesz, co przeżywasz teraz i nikt nie ma pojęcia jakie to jest trudne. Na pewno masz wiele pozytywnych cech, które następne maleństwo odziedziczy po Tobie i na tym się skup, co dobrego możesz mu dać 😊 ja teraz też uświadomiłam sobie, że jak ja sama nie zadbam o siebie to nikt tego nie zrobi. Teraz po kolejnym poronieniu w rodzinie mojego męża nawet nie zapytali jak się czuje, w ogóle nie było tematu. Jakby się nic nie wydarzyło. Wszyscy są skupieni na szwagierce bo jest w ciąży. I sobie obiecałam, że to ostatni raz kiedy po takim wydarzeniu ja kogokolwiek odwiedzam. To jednak jest czas, który powinniśmy spędzić we dwoje z mężem i w samotności przeżyć żałobę.

  • mariegold_ Koleżanka
    Postów: 74 11

    Wysłany: 6 stycznia, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    U nas za nami ponad 5 lat staran, 4 ciążę i tylko jedno dziecko w domu...
    Najbardziej zabolała pierwsza strata, w 27tc... potem po roku byłam w zdrowej ciąży z ivf, urodził się on... w 2024 chcieliśmy wrócić po rodzeństwo i skończyło się strata w 7tc, a kolejna ciąża okazała się pozamaciczna....
    Teraz chcemy próbować kolejny raz...
    Trzymam kciuki za każdą z Was, wierze zs na każdą z nas czeka to szczęście... 🙏

    @Krysia1411, u nas strata w 15tc to był dramat, a co dopiero 27tc. Bardzo Ci współczuję. U nas też jedno dziecko i też od kilku lat staramy się o drugie, póki co ze starań finalnie dwa poronienia. My chcemy podejść na spokojnie do ivf, boimy się, że nawet jak znów uda się naturalnie, to pójdzie coś nie tak (oczywiście, ivf to też nic pewnego, ale póki co z naturalnych od dwóch lat sukcesu nie ma)

    jedno dziecko, niepłodność wtórna
    11.2023 poronienie 15tc
    12.2024 poronienie 11tc
  • Lavenda Ekspertka
    Postów: 247 467

    Wysłany: 6 stycznia, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mariegold_ wrote:
    @Krysia1411, u nas strata w 15tc to był dramat, a co dopiero 27tc. Bardzo Ci współczuję. U nas też jedno dziecko i też od kilku lat staramy się o drugie, póki co ze starań finalnie dwa poronienia. My chcemy podejść na spokojnie do ivf, boimy się, że nawet jak znów uda się naturalnie, to pójdzie coś nie tak (oczywiście, ivf to też nic pewnego, ale póki co z naturalnych od dwóch lat sukcesu nie ma)

    A jak to wygląda z invitro, jeżeli ma się już jedno dziecko? Czy można wtedy skorzystać z programu?

    27l.

    Mamy córkę!
    Maj 2017

    10.06.2024 - dwie kreski
    07.09.2024 - 💔 Maksymilian 17tc

    30.12.2024 - cb 💔
  • Kakali12 Przyjaciółka
    Postów: 116 75

    Wysłany: 6 stycznia, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavenda wrote:
    A jak to wygląda z invitro, jeżeli ma się już jedno dziecko? Czy można wtedy skorzystać z programu?
    Tak można, nawet możesz mieć troje.

    02.2011- Angelius, PJ
    01.2012- zdrowy syn-2980g👶
    07.2017- cn. 7tc💔
    10.2023- powrót Angelius
    01.2024- laparohistereskopia
    03.2024- IUI❌️
    06.2024-Start IVF, Stymulacja
    27.06- punkcja, pobrano 7 🥚, 5 doba, ❄️❄️❄️ 3AA, 3BB,2AB
    24.08- Transfer 3AA
    9dpt - 208mlU/ml,
    12dpt-718mlU/ml,
    19 dpt-8350mlU/ml, usg- jest zarodek
    30 dpt- jest ❤️
    17.10- 10t+5d- 5,5CRL, 146 ud/min
    04.11- I prenatalnych, 12t+5d, 😭😭😭, uogólniony obrzęk
    05.11- amniopunkcji,
    08.11- Dziewczynka, Zespół Edwardsa, 😓💔
    14.11 - 14t+3d- brak serduszka 💔👼
    15.11- poronienie chybione, Zuzia 16cm💔💔
    12.2024 Co dalej robić 😔😔😔
  • Inkez Koleżanka
    Postów: 66 9

    Wysłany: 6 stycznia, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mariegold_ wrote:
    @Krysia1411, u nas strata w 15tc to był dramat, a co dopiero 27tc. Bardzo Ci współczuję. U nas też jedno dziecko i też od kilku lat staramy się o drugie, póki co ze starań finalnie dwa poronienia. My chcemy podejść na spokojnie do ivf, boimy się, że nawet jak znów uda się naturalnie, to pójdzie coś nie tak (oczywiście, ivf to też nic pewnego, ale póki co z naturalnych od dwóch lat sukcesu nie ma)

    A mogę zapytać czemu decydujecie się na invitro jeśli udaje się naturalnie? Czy to chodzi o dobór „najlepszego” plemnika? Pytam bo my też podchodziliśmy do procedury, w sensie jesteśmy dopiero po wizycie kwalifikacyjnej, ale 2 dni po niej okazało się, że jestem w ciąży naturalnej (która niestety straciłam) i teraz się zastanawiamy czy próbować naturalnie czy ivf

  • mariegold_ Koleżanka
    Postów: 74 11

    Wysłany: 6 stycznia, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavenda wrote:
    A jak to wygląda z invitro, jeżeli ma się już jedno dziecko? Czy można wtedy skorzystać z programu?
    Oczywiscie, w tym momencie kryterium jest jedynie jeśli chodzi o wiek.

    jedno dziecko, niepłodność wtórna
    11.2023 poronienie 15tc
    12.2024 poronienie 11tc
  • mariegold_ Koleżanka
    Postów: 74 11

    Wysłany: 6 stycznia, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inkez wrote:
    A mogę zapytać czemu decydujecie się na invitro jeśli udaje się naturalnie? Czy to chodzi o dobór „najlepszego” plemnika? Pytam bo my też podchodziliśmy do procedury, w sensie jesteśmy dopiero po wizycie kwalifikacyjnej, ale 2 dni po niej okazało się, że jestem w ciąży naturalnej (która niestety straciłam) i teraz się zastanawiamy czy próbować naturalnie czy ivf

    Zdecydowaliśmy się w sumie już wcześniej, ale też zdążyłam zajść w ciążę naturalnie podczas leczenia.
    W zeszłym roku też naturalnie, ale prawdopodobnie było coś nie tak. Gdyby teraz również to była wina wady, to na bank odpuściłabym starania naturalne bo raz, że zajście w ciążę zajmuje mi dużo czasu, to jeszcze boję się, że moje komórki ze względu na wiek i niską rezerwę mogą być słabej jakości i za każdym razem to może być ruletka. A czas mi nie sprzyja, więc wolelibyśmy jednak chyba iść w ivf i badanie zarodków.

    jedno dziecko, niepłodność wtórna
    11.2023 poronienie 15tc
    12.2024 poronienie 11tc
  • aniawrzymie Znajoma
    Postów: 19 6

    Wysłany: 6 stycznia, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, wątek idealny dla mnie niestety.

    2024 to był nasz pierwszy rok starań, pierwsza ciąża w marcu, poronienie w 11tc ale serduszko przestało bić w 9tc, wywołane tabletkami, długo nie mogłam się pozbierać, miałam myśli samobójcze, byłam w terapii. Potem torbiel na jajniku i drugi policystyczny, leczyłam się i w grudniu lekarz powiedział proszę próbować. Udało sie od razu, ale był tylko pecherzyk i poroniłam. Tym razem psychicznie i fizycznie lepiej, jakoś teraz na dniach przestałam krwawić.

    Lekarz zalecił wizytę u genetyka, polecacie kogoś w Krakowie? Chce zrobić wszystkie badania zanim spróbuje znowu. Nie wiem od czego zacząć…

    Bardzo mi przykro z powodu Waszych strat. Trzymam kciuki żeby udało nam się w 2025.

  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6095 5532

    Wysłany: 6 stycznia, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też zdecydowaliśmy się na badanie zarodklw tymrazem... bo wygląda na to, że z moich 3 tylko 1 był zdrowy... a wiek mi nie sprzyja, bo w tym roku 40...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Wenecja24 Przyjaciółka
    Postów: 65 25

    Wysłany: 6 stycznia, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja bolesna historia wygląda tak:
    - 2022 cp, methotrexate
    - 2023 cp, methotrexate
    Badanie HSG - niedrożny prawy jajowód
    Pół roku intensywnych, monitorowanych starań z ovitrelle -> bez rezultatów
    X 2024 - laparoskopia z próbą udrożnienia jajowodu (lekarz powiedział, że jest niedrożny „na amen” + kauteryzacja jajników przez PCOS)

    W drugim cyklu po laparo udało się zajść w ciążę, była w jamie macicy ( radość ogromna, nadzieje przeolbrzymie! 🥹🥹) ale sam pęcherzyk, bez zarodka 🥺🥺🥺 poroniłam w domu.

    Nie mam dzieci, w tym roku skończę 35 lat. Brak innych chorób, mąż też przebadany.
    Jestem w złej kondycji psychicznej. Wspiera mnie tylko mąż i użytkowniczki tego forum.


    Przynajmniej ulgę przynosi dzielenie się swoimi historiami tutaj.

    Wszystkim życzę, aby los się do nas uśmiechnął 🍀🤍🍀

  • Natkat Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 7 stycznia, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, to mój pierwszy post na forum.
    Obserwowałam wątek czerwcowych mam, teraz dołączyłam tutaj.
    Przed świętami dowiedzieliśmy się o braku widocznego seruszka na usg, które jeszcze tydzień wcześniej było.
    Miałam poronienie wywoływane tabletkami, krwawię jeszcze trochę, w tym tygodniu mam wizytę, żeby sprawdzić czy wszytsko sie oczyściło. Niesamowicie przykre jest to, co nam się wydarzyło, ciężko mi przejść do spraw codziennych, pracy itp. Liczę, że za niedlugo znów się uda i tym razem wszytsko będzie ok 🥲

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia, 07:47

  • Inkez Koleżanka
    Postów: 66 9

    Wysłany: 7 stycznia, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    My też zdecydowaliśmy się na badanie zarodklw tymrazem... bo wygląda na to, że z moich 3 tylko 1 był zdrowy... a wiek mi nie sprzyja, bo w tym roku 40...
    Nie wiem czy to Cię pocieszy, ale siostra mojego męża zaszła w pierwszą ciążę w wieku 39 lat i teraz jest w 7 miesiącu. Gdzie lekarze chwilę wcześniej mówili jej że nie ma szans na ciążę. Więc nadzieja zawsze jest 😊

  • Inkez Koleżanka
    Postów: 66 9

    Wysłany: 7 stycznia, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi, że tyle z nas się z tym mierzy 😞 to jest bardzo trudne i bolesne przeżycie. Mam jednak mocna nadzieję, że pod koniec tego roku wszystkie będziemy mogły podzielić się naszymi maleństwami 🙂♥️

  • Dawn Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 7 stycznia, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,

    Niestety i ja dołączam do tego wątku. Swoją pierwszą ciążę straciłam w listopadzie - 7tc. Skończyło się na łyżeczkowaniu, teraz dostałam zielone światło na starania po następnym okresie czyli prawdopodobnie z początkiem lutego, jestem pełna nadziei ale bardzo się boję powtórki…

  • Klementynka512 Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 7 stycznia, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.
    Niestety ja również dołączam do Waszego grona.
    W święta na teście pojawiły się dwie kreski, bardzo się ucieszyliśmy z mężem. Beta 30 grudnia wyszla 72,36. Dzisiaj miałam zrobić kolejną i umówić się na pierwszą wizytę ginekologiczną. Wczoraj w nocy obudził mnie ból brzucha i krwawienie, wyglądało jak miesiączka, niestety były w nim też malutkie skrzepy. Krwawię do tej pory. Na betę poszłam rano, ale to już tylko dla potwierdzenia na papierze 😔😔
    Według kalendarzyka końcówka 5tc. Wiem, że to wcześnie ale i tak boli. Czytam Wasze opinie i pocieszam się tym, że spora część z Was próbowała już w kolejnym cyklu.

  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6095 5532

    Wysłany: 7 stycznia, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wenecja24 wrote:
    Moja bolesna historia wygląda tak:
    - 2022 cp, methotrexate
    - 2023 cp, methotrexate
    Badanie HSG - niedrożny prawy jajowód
    Pół roku intensywnych, monitorowanych starań z ovitrelle -> bez rezultatów
    X 2024 - laparoskopia z próbą udrożnienia jajowodu (lekarz powiedział, że jest niedrożny „na amen” + kauteryzacja jajników przez PCOS)

    W drugim cyklu po laparo udało się zajść w ciążę, była w jamie macicy ( radość ogromna, nadzieje przeolbrzymie! 🥹🥹) ale sam pęcherzyk, bez zarodka 🥺🥺🥺 poroniłam w domu.

    Nie mam dzieci, w tym roku skończę 35 lat. Brak innych chorób, mąż też przebadany.
    Jestem w złej kondycji psychicznej. Wspiera mnie tylko mąż i użytkowniczki tego forum.


    Przynajmniej ulgę przynosi dzielenie się swoimi historiami tutaj.

    Wszystkim życzę, aby los się do nas uśmiechnął 🍀🤍🍀

    Też mialam methotrexat w październiku...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • mariegold_ Koleżanka
    Postów: 74 11

    Wysłany: 7 stycznia, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    My też zdecydowaliśmy się na badanie zarodklw tymrazem... bo wygląda na to, że z moich 3 tylko 1 był zdrowy... a wiek mi nie sprzyja, bo w tym roku 40...

    Właśnie o to chodzi, boję się sytuacji, że rozpocznę procedurę, powiedzmy, że się uda i okaże się, że zarodek był chory, więc stracimy kolejne ileś miesięcy, nie mówiąc o psychice i emocjach. Chyba wolę wszystko trochę wydłużyć ale zbadać, co się da. Po pierwszym poronieniu bardzo chciałam dalej spróbować naturalnie, teraz zaczynam podchodzić bardziej „medycznie”, bo u mnie 38 lat. Oczywiście mając w głowie, że rozpoczęcie procedury wcale nie oznacza sukcesu..

    Co do historii odnośnie ciąż w różnym wieku to sama mam wiele znajomych rodzących szczęśliwie zdrowe dzieci kolo czterdziestki. Ostatnio zresztą znajoma opowiedziała mi o historii w rodzinie, gdzie kobieta zaszła w ciążę w wieku 42-43 po raz pierwszy, dlatego niezależnie od wieku trzymam kciuki za dobry rok dla nas - staraczek z tego forum 🌈⭐️☀️

    jedno dziecko, niepłodność wtórna
    11.2023 poronienie 15tc
    12.2024 poronienie 11tc
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ