Starania po poronieniu 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
sailor89 wrote:Jutro na własną rękę robię badania tj. kariotypy, trombofilia, immunofenotyp, kir i hlac. Może po kilku dniach jeszcze pakiet na tarczycę i ferrytyne. Badanie usg sprawdzające 10 stycznia, ale nie spodziewam się, aby lekarz polecił dodatkowe badania oprócz słów - próbuj dalej to wina genetyczna zarodka. 20 stycznia wracam do pracy fizycznej gdzie stoję 6-10 godz i noszę rzeczy do 12 kg. W czasie ciąży czułam się ociężała i łapałam szybko zadyszkę. Mam 2 tygodnie, aby poprawić formę. Jak byłam w szpitalu lekarka powiedziała, że przy moim wzroście 168 cm i wadze 52 kg mogę nie dozywic siebie a co mówić o dziecku. Przed pierwszym usg ciążowym miałam plamienie tj. różowe nitki. Ale wtedy lekarz nie widział nic niepokojącego. Następnym razem to plamienie pojawiło się 8 grudnia w kościele plus ból podbrzusza i pleców. To był zły znak.
-
Mnie najbardziej zabolały słowa teściowej parę dni przed poronieniem. Mówiła, że dziecko będzie takie jak ja, czyli nerwowe i mało radosne. Przez to, że mało się ruszałam też leniwe. Jakby wszystkie wady były przeze mnie. Bardzo to przeżywam psychicznie, nawet mocniej niż samo poronienie. Ludzkie słowa tną duszę jak brzytwa. Boję się dalszych starań, ale muszę myśleć pozytywnie, że może następnym razem będzie już wszystko dobrze.♀️'89 | AMH: 4 - kariotyp ok
♂️ '89 - kariotyp ok
10.24 punkcja - 5❄️ (4x4.1.1, 1x4.1.2) nie przebadane
12.11.2024 r - transfer❄️ 4.1.1
🍀 7dpt- ⏸
20.11 -8dpt beta - 173,20 mIU/ml
23.11 -11dpt beta - 781,76 mIU/ml
03.12 - 5w5d - GS 1,56 YS 0,39
18.12 brak 💔 21.12 poronienie 6/8 tyg
Ferrytyna 37,17 ng/ml
TSH 2,064
MTHFR i PAI-1/SERPINE1 - hetero
NK w krwi - 15%
Zespół antyfosfolipidowy i ANA - ujemne
Genotyp Bx mąż C1
✅ 2DL1, 2DL3, 2DL4 del, 2DS1, 2DS4 (del-22bp), 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1 norm
⛔ 2DL2, 2DL4 norm, 2DL5 (grupa 1), 2DL5 (grupa 2), 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm, 2DS5, 3DS1, 3DP1 var -
Inkez wrote:Strasznie ciężka musi być strata w tak zaawansowanej ciąży, bardzo Wam współczuję 😞 wiadomo co się stało? Znacie przyczyny kolejnych strat?
Inkez wrote:Daj znać co wyjdzie u Ciebie w badaniach. Ja chce pójść najpierw do immunologa, żeby on pokierował nas co dalejsailor89 wrote:Mnie najbardziej zabolały słowa teściowej parę dni przed poronieniem. Mówiła, że dziecko będzie takie jak ja, czyli nerwowe i mało radosne. Przez to, że mało się ruszałam też leniwe. Jakby wszystkie wady były przeze mnie. Bardzo to przeżywam psychicznie, nawet mocniej niż samo poronienie. Ludzkie słowa tną duszę jak brzytwa. Boję się dalszych starań, ale muszę myśleć pozytywnie, że może następnym razem będzie już wszystko dobrze.
Teściowe to temat rzeka...Ja nie cały rok p pierwszej stracie usłyszałam, że za długo o tym myślę, już czas zapomnieć i żyć dalej... 🫣
Im dalej tym bardziej docierało, że ktoś kto tego nie przeżył nigdy nie zrozumie...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
sailor89 wrote:Mnie najbardziej zabolały słowa teściowej parę dni przed poronieniem. Mówiła, że dziecko będzie takie jak ja, czyli nerwowe i mało radosne. Przez to, że mało się ruszałam też leniwe. Jakby wszystkie wady były przeze mnie. Bardzo to przeżywam psychicznie, nawet mocniej niż samo poronienie. Ludzkie słowa tną duszę jak brzytwa. Boję się dalszych starań, ale muszę myśleć pozytywnie, że może następnym razem będzie już wszystko dobrze.
Ehhh ludzie rzeczywiście czasem nie mają wyczucia i palną taką głupotę nie zastanawiając się nad tym jaki to może mieć wpływ na drugiego człowieka. Ale pamiętaj, że tylko Ty siebie znasz najlepiej. Ty wiesz co czujesz, co przeżywasz teraz i nikt nie ma pojęcia jakie to jest trudne. Na pewno masz wiele pozytywnych cech, które następne maleństwo odziedziczy po Tobie i na tym się skup, co dobrego możesz mu dać 😊 ja teraz też uświadomiłam sobie, że jak ja sama nie zadbam o siebie to nikt tego nie zrobi. Teraz po kolejnym poronieniu w rodzinie mojego męża nawet nie zapytali jak się czuje, w ogóle nie było tematu. Jakby się nic nie wydarzyło. Wszyscy są skupieni na szwagierce bo jest w ciąży. I sobie obiecałam, że to ostatni raz kiedy po takim wydarzeniu ja kogokolwiek odwiedzam. To jednak jest czas, który powinniśmy spędzić we dwoje z mężem i w samotności przeżyć żałobę. -
Krysia1411 wrote:U nas za nami ponad 5 lat staran, 4 ciążę i tylko jedno dziecko w domu...
Najbardziej zabolała pierwsza strata, w 27tc... potem po roku byłam w zdrowej ciąży z ivf, urodził się on... w 2024 chcieliśmy wrócić po rodzeństwo i skończyło się strata w 7tc, a kolejna ciąża okazała się pozamaciczna....
Teraz chcemy próbować kolejny raz...
Trzymam kciuki za każdą z Was, wierze zs na każdą z nas czeka to szczęście... 🙏
@Krysia1411, u nas strata w 15tc to był dramat, a co dopiero 27tc. Bardzo Ci współczuję. U nas też jedno dziecko i też od kilku lat staramy się o drugie, póki co ze starań finalnie dwa poronienia. My chcemy podejść na spokojnie do ivf, boimy się, że nawet jak znów uda się naturalnie, to pójdzie coś nie tak (oczywiście, ivf to też nic pewnego, ale póki co z naturalnych od dwóch lat sukcesu nie ma)jedno dziecko, niepłodność wtórna
11.2023 poronienie 15tc
12.2024 poronienie 11tc -
mariegold_ wrote:@Krysia1411, u nas strata w 15tc to był dramat, a co dopiero 27tc. Bardzo Ci współczuję. U nas też jedno dziecko i też od kilku lat staramy się o drugie, póki co ze starań finalnie dwa poronienia. My chcemy podejść na spokojnie do ivf, boimy się, że nawet jak znów uda się naturalnie, to pójdzie coś nie tak (oczywiście, ivf to też nic pewnego, ale póki co z naturalnych od dwóch lat sukcesu nie ma)
A jak to wygląda z invitro, jeżeli ma się już jedno dziecko? Czy można wtedy skorzystać z programu?27l.
Mamy córkę!
Maj 2017
10.06.2024 - dwie kreski
07.09.2024 - 💔 Maksymilian 17tc
30.12.2024 - cb 💔 -
Lavenda wrote:A jak to wygląda z invitro, jeżeli ma się już jedno dziecko? Czy można wtedy skorzystać z programu?02.2011- Angelius, PJ
01.2012- zdrowy syn-2980g👶
07.2017- cn. 7tc💔
10.2023- powrót Angelius
01.2024- laparohistereskopia
03.2024- IUI❌️
06.2024-Start IVF, Stymulacja
27.06- punkcja, pobrano 7 🥚, 5 doba, ❄️❄️❄️ 3AA, 3BB,2AB
24.08- Transfer 3AA
9dpt - 208mlU/ml,
12dpt-718mlU/ml,
19 dpt-8350mlU/ml, usg- jest zarodek
30 dpt- jest ❤️
17.10- 10t+5d- 5,5CRL, 146 ud/min
04.11- I prenatalnych, 12t+5d, 😭😭😭, uogólniony obrzęk
05.11- amniopunkcji,
08.11- Dziewczynka, Zespół Edwardsa, 😓💔
14.11 - 14t+3d- brak serduszka 💔👼
15.11- poronienie chybione, Zuzia 16cm💔💔
12.2024 Co dalej robić 😔😔😔 -
mariegold_ wrote:@Krysia1411, u nas strata w 15tc to był dramat, a co dopiero 27tc. Bardzo Ci współczuję. U nas też jedno dziecko i też od kilku lat staramy się o drugie, póki co ze starań finalnie dwa poronienia. My chcemy podejść na spokojnie do ivf, boimy się, że nawet jak znów uda się naturalnie, to pójdzie coś nie tak (oczywiście, ivf to też nic pewnego, ale póki co z naturalnych od dwóch lat sukcesu nie ma)
A mogę zapytać czemu decydujecie się na invitro jeśli udaje się naturalnie? Czy to chodzi o dobór „najlepszego” plemnika? Pytam bo my też podchodziliśmy do procedury, w sensie jesteśmy dopiero po wizycie kwalifikacyjnej, ale 2 dni po niej okazało się, że jestem w ciąży naturalnej (która niestety straciłam) i teraz się zastanawiamy czy próbować naturalnie czy ivf -
Lavenda wrote:A jak to wygląda z invitro, jeżeli ma się już jedno dziecko? Czy można wtedy skorzystać z programu?jedno dziecko, niepłodność wtórna
11.2023 poronienie 15tc
12.2024 poronienie 11tc -
Inkez wrote:A mogę zapytać czemu decydujecie się na invitro jeśli udaje się naturalnie? Czy to chodzi o dobór „najlepszego” plemnika? Pytam bo my też podchodziliśmy do procedury, w sensie jesteśmy dopiero po wizycie kwalifikacyjnej, ale 2 dni po niej okazało się, że jestem w ciąży naturalnej (która niestety straciłam) i teraz się zastanawiamy czy próbować naturalnie czy ivf
Zdecydowaliśmy się w sumie już wcześniej, ale też zdążyłam zajść w ciążę naturalnie podczas leczenia.
W zeszłym roku też naturalnie, ale prawdopodobnie było coś nie tak. Gdyby teraz również to była wina wady, to na bank odpuściłabym starania naturalne bo raz, że zajście w ciążę zajmuje mi dużo czasu, to jeszcze boję się, że moje komórki ze względu na wiek i niską rezerwę mogą być słabej jakości i za każdym razem to może być ruletka. A czas mi nie sprzyja, więc wolelibyśmy jednak chyba iść w ivf i badanie zarodków.jedno dziecko, niepłodność wtórna
11.2023 poronienie 15tc
12.2024 poronienie 11tc -
Hej, wątek idealny dla mnie niestety.
2024 to był nasz pierwszy rok starań, pierwsza ciąża w marcu, poronienie w 11tc ale serduszko przestało bić w 9tc, wywołane tabletkami, długo nie mogłam się pozbierać, miałam myśli samobójcze, byłam w terapii. Potem torbiel na jajniku i drugi policystyczny, leczyłam się i w grudniu lekarz powiedział proszę próbować. Udało sie od razu, ale był tylko pecherzyk i poroniłam. Tym razem psychicznie i fizycznie lepiej, jakoś teraz na dniach przestałam krwawić.
Lekarz zalecił wizytę u genetyka, polecacie kogoś w Krakowie? Chce zrobić wszystkie badania zanim spróbuje znowu. Nie wiem od czego zacząć…
Bardzo mi przykro z powodu Waszych strat. Trzymam kciuki żeby udało nam się w 2025. -
My też zdecydowaliśmy się na badanie zarodklw tymrazem... bo wygląda na to, że z moich 3 tylko 1 był zdrowy... a wiek mi nie sprzyja, bo w tym roku 40...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Moja bolesna historia wygląda tak:
- 2022 cp, methotrexate
- 2023 cp, methotrexate
Badanie HSG - niedrożny prawy jajowód
Pół roku intensywnych, monitorowanych starań z ovitrelle -> bez rezultatów
X 2024 - laparoskopia z próbą udrożnienia jajowodu (lekarz powiedział, że jest niedrożny „na amen” + kauteryzacja jajników przez PCOS)
W drugim cyklu po laparo udało się zajść w ciążę, była w jamie macicy ( radość ogromna, nadzieje przeolbrzymie! 🥹🥹) ale sam pęcherzyk, bez zarodka 🥺🥺🥺 poroniłam w domu.
Nie mam dzieci, w tym roku skończę 35 lat. Brak innych chorób, mąż też przebadany.
Jestem w złej kondycji psychicznej. Wspiera mnie tylko mąż i użytkowniczki tego forum.
Przynajmniej ulgę przynosi dzielenie się swoimi historiami tutaj.
Wszystkim życzę, aby los się do nas uśmiechnął 🍀🤍🍀
-
Hej, to mój pierwszy post na forum.
Obserwowałam wątek czerwcowych mam, teraz dołączyłam tutaj.
Przed świętami dowiedzieliśmy się o braku widocznego seruszka na usg, które jeszcze tydzień wcześniej było.
Miałam poronienie wywoływane tabletkami, krwawię jeszcze trochę, w tym tygodniu mam wizytę, żeby sprawdzić czy wszytsko sie oczyściło. Niesamowicie przykre jest to, co nam się wydarzyło, ciężko mi przejść do spraw codziennych, pracy itp. Liczę, że za niedlugo znów się uda i tym razem wszytsko będzie ok 🥲Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia, 07:47
-
Krysia1411 wrote:My też zdecydowaliśmy się na badanie zarodklw tymrazem... bo wygląda na to, że z moich 3 tylko 1 był zdrowy... a wiek mi nie sprzyja, bo w tym roku 40...
-
Hej,
Niestety i ja dołączam do tego wątku. Swoją pierwszą ciążę straciłam w listopadzie - 7tc. Skończyło się na łyżeczkowaniu, teraz dostałam zielone światło na starania po następnym okresie czyli prawdopodobnie z początkiem lutego, jestem pełna nadziei ale bardzo się boję powtórki… -
Hej.
Niestety ja również dołączam do Waszego grona.
W święta na teście pojawiły się dwie kreski, bardzo się ucieszyliśmy z mężem. Beta 30 grudnia wyszla 72,36. Dzisiaj miałam zrobić kolejną i umówić się na pierwszą wizytę ginekologiczną. Wczoraj w nocy obudził mnie ból brzucha i krwawienie, wyglądało jak miesiączka, niestety były w nim też malutkie skrzepy. Krwawię do tej pory. Na betę poszłam rano, ale to już tylko dla potwierdzenia na papierze 😔😔
Według kalendarzyka końcówka 5tc. Wiem, że to wcześnie ale i tak boli. Czytam Wasze opinie i pocieszam się tym, że spora część z Was próbowała już w kolejnym cyklu. -
Wenecja24 wrote:Moja bolesna historia wygląda tak:
- 2022 cp, methotrexate
- 2023 cp, methotrexate
Badanie HSG - niedrożny prawy jajowód
Pół roku intensywnych, monitorowanych starań z ovitrelle -> bez rezultatów
X 2024 - laparoskopia z próbą udrożnienia jajowodu (lekarz powiedział, że jest niedrożny „na amen” + kauteryzacja jajników przez PCOS)
W drugim cyklu po laparo udało się zajść w ciążę, była w jamie macicy ( radość ogromna, nadzieje przeolbrzymie! 🥹🥹) ale sam pęcherzyk, bez zarodka 🥺🥺🥺 poroniłam w domu.
Nie mam dzieci, w tym roku skończę 35 lat. Brak innych chorób, mąż też przebadany.
Jestem w złej kondycji psychicznej. Wspiera mnie tylko mąż i użytkowniczki tego forum.
Przynajmniej ulgę przynosi dzielenie się swoimi historiami tutaj.
Wszystkim życzę, aby los się do nas uśmiechnął 🍀🤍🍀
Też mialam methotrexat w październiku...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Krysia1411 wrote:My też zdecydowaliśmy się na badanie zarodklw tymrazem... bo wygląda na to, że z moich 3 tylko 1 był zdrowy... a wiek mi nie sprzyja, bo w tym roku 40...
Właśnie o to chodzi, boję się sytuacji, że rozpocznę procedurę, powiedzmy, że się uda i okaże się, że zarodek był chory, więc stracimy kolejne ileś miesięcy, nie mówiąc o psychice i emocjach. Chyba wolę wszystko trochę wydłużyć ale zbadać, co się da. Po pierwszym poronieniu bardzo chciałam dalej spróbować naturalnie, teraz zaczynam podchodzić bardziej „medycznie”, bo u mnie 38 lat. Oczywiście mając w głowie, że rozpoczęcie procedury wcale nie oznacza sukcesu..
Co do historii odnośnie ciąż w różnym wieku to sama mam wiele znajomych rodzących szczęśliwie zdrowe dzieci kolo czterdziestki. Ostatnio zresztą znajoma opowiedziała mi o historii w rodzinie, gdzie kobieta zaszła w ciążę w wieku 42-43 po raz pierwszy, dlatego niezależnie od wieku trzymam kciuki za dobry rok dla nas - staraczek z tego forum 🌈⭐️☀️
jedno dziecko, niepłodność wtórna
11.2023 poronienie 15tc
12.2024 poronienie 11tc