Starania po poronieniu 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Milaaa111 wrote:Hej,
W końcu i ja odważyłam się tu napisać, nie sądziłam,że wrócę tu po 3 latach...Niestety poroniłam w 13tc, dokładnie 30.12, więc minął miesiąc. Koszmarne przeżycie, którego nic nie zapowiadało. Mam już syna, ciąża była spokojna, tym razem też wszystko było ok, aż nagle pojawił się ogromny ból brzucha i krwotok, w szpitalu już okazało się,że jest po wszystkim. Cała sytuacja trwała jakieś 30 min. W szpitalu zrobili mi zabieg, aby powstrzymać krwawienie. Aktualnie mam okres i on mnie niepokoi, bo trwa już 9 dni i zaczął się nasilać, na początku krwawienie było typowe jak na okres przez 6 dni, a teraz czuje,że ze mnie się leje, sporo skrzepów się pojawia, a lekarz, jak to lekarz,że to normalne,że okres po poronieniu jest obfitszy, z tym,że u mnie mam wrazaenie,że się nasila a nie kończy. I tak mam anemię, wyniki żelaza i ferrytyny w ogromnym niedoborze, a tu jeszcze to na dobicie...Jak to u Was wyglądało? Myślicie,że przesadzam i czekać, czy zmienić lekarza?
Witaj i bardzo mi przykro, że Ty również musiałaś to wszystko przeżyć. U mnie podobnie wszystko było super i nagle w 11tc na usg okazało się, że serce nie bije. Co do okresu to ja np miałam 4 dni, dziś 7dc i nagle zaczęłam krwawić. Natomiast wczoraj byłam na USG i niestety podejrzenie, że mógł znów zrobić się zrost, więc u mnie to może być akurat z tego powodu, natomiast chyba faktycznie jest tak, że te okresy są takie „nieokiełznane” po poronieniu. Mi np w zeszłym roku po poronieniu w 15tc w ogóle sam nie przyszedł przez dwa miesiące.
Ale patrząc na to, co piszesz, to absolutnie radziłabym zasięgnąć opinii innego lekarza, żeby nie skończyło się ciężką anemią, albo jeszcze czymś innym. Może udaj się do szpitala, w którym byłaś po?jedno dziecko, niepłodność wtórna
11.2023 poronienie 15tc
12.2024 poronienie 11tc -
Ja wczoraj zrobiłam betę i mam niecałe 3, więc chyba ok. Natomiast na usg wyszło, że znów mogły się zrobić zrosty. Jestem totalnie załamana od wczoraj, wydawało mi się, że już dobrze funkcjonuję, zaczęliśmy dalej planować i nakreślać sobie możliwości działania, a tu taka wiadomość. Teraz to już nie chodzi o poronienia i zajście w ciążę, ale do tego dochodzi kwestia tego, czy kiedykolwiek będę jeszcze w stanie ciążę donosić. Powiem Wam, że czuję się jakby ktoś mi odebrał wiarę i jakiekolwiek szanse. Badania, suple, dieta, którą miałam zacząć - to wydaje mi się teraz nieistotne bo może się okazać, że w dalszej perspektywie to i tak na nic 😢jedno dziecko, niepłodność wtórna
11.2023 poronienie 15tc
12.2024 poronienie 11tc -
Dziewczyny, jak to teraz wygląda jeśli chodzi o cykle? Czy przy poronieniu to krwawienie liczy się jako początek nowego cyklu? Czy po prostu organizm się oczyszcza i dopiero po x-tygodniach przychodzi właściwy okres, który rozpoczyna kolejny cykl?
Może i głupie pytanie, ale tak się zaczęłam zastanawiać. Jestem w trakcie poronienia, dość łagodnie póki co przechodzi (no bo i bardzo wczesną ciążą była), do kontroli idę po weekendzie, więc pewnie wtedy też gin powie co i jak dalej..🙋🏻♀️29 🙋♂️29
1cs - 09.24 biochem?
5cs - 12.24 ⏸️, 💔 6 tydzień
6cs - 🙏🏻 -
Owieczkaaa wrote:Dziewczyny, jak to teraz wygląda jeśli chodzi o cykle? Czy przy poronieniu to krwawienie liczy się jako początek nowego cyklu? Czy po prostu organizm się oczyszcza i dopiero po x-tygodniach przychodzi właściwy okres, który rozpoczyna kolejny cykl?
Może i głupie pytanie, ale tak się zaczęłam zastanawiać. Jestem w trakcie poronienia, dość łagodnie póki co przechodzi (no bo i bardzo wczesną ciążą była), do kontroli idę po weekendzie, więc pewnie wtedy też gin powie co i jak dalej..
Mój mówi, żeby liczyć jako cykl, tyle że okres może być po prostu później nawet do paru tygodni -
Owieczkaaa wrote:Dziewczyny, jak to teraz wygląda jeśli chodzi o cykle? Czy przy poronieniu to krwawienie liczy się jako początek nowego cyklu? Czy po prostu organizm się oczyszcza i dopiero po x-tygodniach przychodzi właściwy okres, który rozpoczyna kolejny cykl?
Może i głupie pytanie, ale tak się zaczęłam zastanawiać. Jestem w trakcie poronienia, dość łagodnie póki co przechodzi (no bo i bardzo wczesną ciążą była), do kontroli idę po weekendzie, więc pewnie wtedy też gin powie co i jak dalej..
Mój lekarz też mówił że liczysz jako okres👱93
🧑🦱94
09.24 5tc 💔
01.25 8tc 💔
27.01- badania genetyczne ✊
Mutacja MTHFR C677T hetero
Mutacja MTHFR A1298C hetero
Kariotypy u obydwojga ✅ -
Mam wyniki badań na trombofilię.
V Leiden: prawidłowy
V R2: F5 c.3980A>G układ hererozygotyczny - wynik nieprawidłowy
II Protrombina: prawidłowy
MTHFR (C677): prawidłowy
MTHFR (A1298): prawidłowy
PAI-1/SERPINE1: SERPINE1: prawidłowy
Czyli tylko czynnik V R2 jest nieprawidłowy. Z tego co czytam to przy prawidłowym V Leiden nie ma to wartości diagnostycznej. Powinnam to skonsultować z jakimś dodatkowym lekarzem oprócz mojego ginekologa? Czy przy takim wyniku zaleci choćby Acard?30 👰🏼♀️ 32 🤵🏻
11.2024 ⏸️
01.2025 💔🪽 9tc (poronienie zatrzymane 6+1)
💊: Naturell Folian, Naturell B Complex Forte, D4000, C1000, Aliness Omega 3-6-9, Aliness Koenzym Q10, Swanson Triple Magnesium Complex, zioła Ojca Sroki
🧬: V R2 hetero
🔬❌: homocysteina 8.4 umol/l, ferrytyna 25 ng/ml, wit D 44.3 ng/ml -
Paulina66 wrote:Mam wyniki badań na trombofilię.
V Leiden: prawidłowy
V R2: F5 c.3980A>G układ hererozygotyczny - wynik nieprawidłowy
II Protrombina: prawidłowy
MTHFR (C677): prawidłowy
MTHFR (A1298): prawidłowy
PAI-1/SERPINE1: SERPINE1: prawidłowy
Czyli tylko czynnik V R2 jest nieprawidłowy. Z tego co czytam to przy prawidłowym V Leiden nie ma to wartości diagnostycznej. Powinnam to skonsultować z jakimś dodatkowym lekarzem oprócz mojego ginekologa? Czy przy takim wyniku zaleci choćby Acard?
Ja mam jak Ty R2 bez Leiden w heterozygocie nieprawidłowy i do tego oba mthfr w heterozygocie. Też słyszałam głównie, że R2 nie ma znaczenia prócz jednego lekarza, który upiera się, że z doświadczenia wie, że ma i tu heparyna pomaga.jedno dziecko, niepłodność wtórna
11.2023 poronienie 15tc
12.2024 poronienie 11tc -
Paulina66 wrote:Mam wyniki badań na trombofilię.
V Leiden: prawidłowy
V R2: F5 c.3980A>G układ hererozygotyczny - wynik nieprawidłowy
II Protrombina: prawidłowy
MTHFR (C677): prawidłowy
MTHFR (A1298): prawidłowy
PAI-1/SERPINE1: SERPINE1: prawidłowy
Czyli tylko czynnik V R2 jest nieprawidłowy. Z tego co czytam to przy prawidłowym V Leiden nie ma to wartości diagnostycznej. Powinnam to skonsultować z jakimś dodatkowym lekarzem oprócz mojego ginekologa? Czy przy takim wyniku zaleci choćby Acard?
Np mój ginekolog się nie zna na tyle żeby miał odwagę decydować (jest młody i nie chce mieć czegoś na sumieniu) dlatego jak tylko wychodzi jakaś nieprawidłowość to prowadzi dalej, z tym bym poszła do hematologa tak dla pewności9/11/24 Maksymilian 31tc 👼💔 -
mariegold_ wrote:Ja mam jak Ty R2 bez Leiden w heterozygocie nieprawidłowy i do tego oba mthfr w heterozygocie. Też słyszałam głównie, że R2 nie ma znaczenia prócz jednego lekarza, który upiera się, że z doświadczenia wie, że ma i tu heparyna pomaga.
No właśnie czytam teraz stare posty na forum i są dwa sprzeczne podejścia - albo kompletnie bez znaczenia przy prawidłowym V Leiden i nic z tym nie robić albo zalecają heparynę. Ciekawe co powie mój lekarz, ale obstawiam, że pewnie oleje temat skoro nie występują żadne inne mutacje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia, 09:49
30 👰🏼♀️ 32 🤵🏻
11.2024 ⏸️
01.2025 💔🪽 9tc (poronienie zatrzymane 6+1)
💊: Naturell Folian, Naturell B Complex Forte, D4000, C1000, Aliness Omega 3-6-9, Aliness Koenzym Q10, Swanson Triple Magnesium Complex, zioła Ojca Sroki
🧬: V R2 hetero
🔬❌: homocysteina 8.4 umol/l, ferrytyna 25 ng/ml, wit D 44.3 ng/ml -
Cześć Dziewczyny
Dwie kreski 23.12, powidła się trzecia inseminacja.
5+5 było już serduszko, kolejna wizyta po tygodniu (NFZ), wszystko ok. Progesteron w normie.
Wczoraj na wizycie kontrolnej dowiedziałam sie, że ciąża przestała się rozwijać...1.5 cm malutkiego szczęścia 💔 Chyba na zawsze zapamiętam ciche słowa lekarza"nie słyszę serduszka"Dokładnie w 8t.
Dziś by było już 8+5...
Podbrzusze trochę pobolewa ale dopiero od dzisiaj, psychicznie różnie...
Na poniedziałek mam się stawić rano w szpitalu. Jestem ciekawa czy do poniedziałku coś się samo nie rozkręci jak już są lekkie bóle.
Nie wiem jaka podjąć decyzję w sprawie badań wad genetycznych płodu, płci nie chce znać. 😔
Pierwsza ciąża, pierwsze poronienie... 💔💔💔
Mimo że wstępny plan zakładał ze po trzech nieudanych inseminacjach przejdziemy do IVF, już z lekarzem rozmawiałam, o kolejnej inseminacji lub dwóch skoro ta trzecia się powidła... Muszę mieć plan działania, w innym wypadku nie pozbieram się do kupy.
Pozdrawiam Was i ściskam 🫂🍀🫶🏼
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia, 23:22
Starania od 2022 🍼
👩🏽 91 08/23 usunięto część lewego jajnika z torbielą s.
🧔🏻♂️ 91 Obniżone parametry
1️⃣04/24 CS ❌
2️⃣06/24 CS ❌
🏥 07/24 Zmiana kliniki
🧫AMH 1.03🫥 (HyCoSy)✅
3️⃣10/24 CS/🧪 1 IUI ❌
4️⃣11/24 CS/🧪 2 IUI ❌
5️⃣12/24 CS /🧪 3 IUI ⏸️ 🥹 🤍
27.01.25 8t 👼🏼 2.02.25 💔
Czasami będziesz musiała zawalczyć o coś więcej niż jeden raz... -
Chameleon_13 wrote:Cześć Dziewczyny
Dwie kreski 23.12, powidła się trzecia inseminacja.
5+5 było już serduszko, kolejna wizyta po tygodniu (NFZ), wszystko ok. Progesteron w normie.
Wczoraj na wizycie kontrolnej dowiedziałam sie, że ciąża przestała się rozwijać...1.5 cm malutkiego szczęścia 💔 Chyba na zawsze zapamiętam ciche słowa lekarza"nie słyszę serduszka"Dokładnie w 8t.
Dziś by było już 8+5...
Podbrzusze trochę pobolewa ale dopiero od dzisiaj, psychicznie różnie...
Na poniedziałek mam się stawić rano w szpitalu. Jestem ciekawa czy do poniedziałku coś się samo nie rozkręci jak już są lekkie bóle.
Nie wiem jaka podjąć decyzję w sprawie badań wad genetycznych płodu, płci nie chce znać. 😔
Pierwsza ciąża, pierwsze poronienie... 💔💔💔
Mimo że wstępny plan zakładał ze po trzech nieudanych inseminacjach przejdziemy do IVF, już z lekarzem rozmawiałam, o kolejnej inseminacji lub dwóch skoro ta trzecia się powidła... Muszę mieć plan działania, w innym wypadku nie pozbieram się do kupy.
Pozdrawiam Was i ściskam 🫂🍀🫶🏼
Bardzo mi przykro i ściskam Cię mocno.
Jeśli to pierwsza ciąża i pierwsze poronienie, to ja bym odpuściła badanie zarodka, ale oczywiście to zależy od Ciebie. Ja badałam zarodek, ale po drugim poronieniu i z podejrzeniami, że pierwsze spowodowane było wadą płodu plus wiekiem (mam 38 lat). U mnie wyszło, że zarodek tym razem był zdrowy, co mnie dobiło jeszcze mocniej, ale jednocześnie przekonałam się, że będąc rok starsza niż poprzednim razem zaszłam w zdrową genetycznie ciążę. To też mi dało jakąś nadzieję w tym smutku. A że poroniłam z nieznanego nam powodu to inna sprawa.
Mam nadzieję, że jakoś się trzymasz i jesteś zaopiekowana ❤️🩹Chameleon_13 lubi tę wiadomość
jedno dziecko, niepłodność wtórna
11.2023 poronienie 15tc
12.2024 poronienie 11tc -
mariegold_ wrote:Bardzo mi przykro i ściskam Cię mocno.
Jeśli to pierwsza ciąża i pierwsze poronienie, to ja bym odpuściła badanie zarodka, ale oczywiście to zależy od Ciebie. Ja badałam zarodek, ale po drugim poronieniu i z podejrzeniami, że pierwsze spowodowane było wadą płodu plus wiekiem (mam 38 lat). U mnie wyszło, że zarodek tym razem był zdrowy, co mnie dobiło jeszcze mocniej, ale jednocześnie przekonałam się, że będąc rok starsza niż poprzednim razem zaszłam w zdrową genetycznie ciążę. To też mi dało jakąś nadzieję w tym smutku. A że poroniłam z nieznanego nam powodu to inna sprawa.
Mam nadzieję, że jakoś się trzymasz i jesteś zaopiekowana ❤️🩹
Jakoś sobie radzę przy wsparciu męża, ale najgorsze nadejdzie jutro. Myślami staram się być przy planowaniu kolejnych kroków do bycia mamą. Łatwo nie odpuszczę.
Życzę Tobie pozytywnych myśli 🫂mariegold_ lubi tę wiadomość
Starania od 2022 🍼
👩🏽 91 08/23 usunięto część lewego jajnika z torbielą s.
🧔🏻♂️ 91 Obniżone parametry
1️⃣04/24 CS ❌
2️⃣06/24 CS ❌
🏥 07/24 Zmiana kliniki
🧫AMH 1.03🫥 (HyCoSy)✅
3️⃣10/24 CS/🧪 1 IUI ❌
4️⃣11/24 CS/🧪 2 IUI ❌
5️⃣12/24 CS /🧪 3 IUI ⏸️ 🥹 🤍
27.01.25 8t 👼🏼 2.02.25 💔
Czasami będziesz musiała zawalczyć o coś więcej niż jeden raz... -
Ja dzisiaj dostałam wyniki w kierunku celiakii - negatywny 🙂 chociaż jedno wykluczone 😁
Wiec mój jedyny trop to trombofilia. Chociaż lekarz, do którego chodziłam w ciąży mówił, że nie ma sensu robić badań w kierunku trombofilii bo ona nie wpływa na utrzymanie ciąży. Sama nie wiem. Zobaczę jeszcze co powie immunologPaulina66 lubi tę wiadomość
-
U mnie wczoraj równe 4 tygodnie po łyżeczkowaniu chyba przyszedł okres 🫨 Mam ogromną nadzieję, że to faktycznie on. Najpierw pobolewał mnie delikatnie brzuch, wczoraj dość spore plamienie o niezidentyfikowanym kolorze, dziś nadal coś leci i pojawia się więcej krwi. Czytałam tu kilka sytuacji, że dziewczyny myślały, że dostały miesiączkę, ale krwawienie trwało 1 dzień i jednak to nie było to i ta właściwa przychodziła później. Na razie obserwuję, ale mam nadzieję, że się rozkręci.
Agat99, Inkez lubią tę wiadomość
30 👰🏼♀️ 32 🤵🏻
11.2024 ⏸️
01.2025 💔🪽 9tc (poronienie zatrzymane 6+1)
💊: Naturell Folian, Naturell B Complex Forte, D4000, C1000, Aliness Omega 3-6-9, Aliness Koenzym Q10, Swanson Triple Magnesium Complex, zioła Ojca Sroki
🧬: V R2 hetero
🔬❌: homocysteina 8.4 umol/l, ferrytyna 25 ng/ml, wit D 44.3 ng/ml -
Ja już po miesiaczce. Przyszła w sumie 5 tygodni po poronieniu i trwała 5 dni. Bałam się, ze będzie trwać jakoś długo, czytałam tutaj ze tak się zdarza.
Beta 0, wiec trochę odetchnęłam z ulgą. I chociaż wiadomo, że ta beta musi wynosić 0 to przykro mi się na to patrzyło.. ostatnio jak robiłam betę to cieszyłam się z dobrych przyrostów
No ale grunt to się nie poddawać. Teraz ginekolog, endokrynolog i starania od nowa 😁Paulina66 lubi tę wiadomość
-
Chameleon_13 wrote:Chyba odpuszczę badanie zarodka i zapytam lekarza o moje i męża dodatkowe badania przed kolejnymi staraniami.
Jakoś sobie radzę przy wsparciu męża, ale najgorsze nadejdzie jutro. Myślami staram się być przy planowaniu kolejnych kroków do bycia mamą. Łatwo nie odpuszczę.
Życzę Tobie pozytywnych myśli 🫂Chameleon_13 lubi tę wiadomość
jedno dziecko, niepłodność wtórna
11.2023 poronienie 15tc
12.2024 poronienie 11tc -
Cześć dziewczyny,
Ja też postanowiłam się dołączyć.
Staramy się od maja tamtego roku. Pierwsza ciąża listopad 2024- poronienie zatrzymanie w 7 tyg.
To mnie złamało.. serduszko przestało bić i trafiłam do szpitala na indukcję - farmakologicznie i na (szczęście) obyło się bez łyżeczkowania.
Było bardzo ciężko, jednak obecnie udało mi się psychicznie pozbierać. Na początku dużo łez, załamanie, niechęć do życia. Zbliżały się święta, na których mieliśmy wszystkim oznajmić nowinę( na którą wszyscy czekają bo jesteśmy po 30). Czułam pustkę.
20 grudnia byłam na wizycie kontrolnej i okazało się, że wróciła owulacja i macica dobrze się oczyściła. Ginka dała mi zielone światło żeby poczekać jeden cykl i znów się starać, poczułam się lepiej. Nowy rok, nowa nadzieja. Stwierdziłam, że muszę pozytywnie myśleć więc tak zrobiłam i mocno wierzyłam w tą ciążę.
Wróciłam do testowania i upolowałam owulację z pięknym śluzem płodnym, wszystko książkowo, tylko długie cykle mam. No i nie udało się, dziś dostałam okres i jednocześnie jakby liścia w twarz, bo za bardzo się nastawiłam że się uda. Zeszłam na ziemię po prostu. Wiem, że to wszystko jeszcze świeże ale jednak boli - człowiek chce a nie może
31 👩🦳 34 🧔♂️
05.2024 rozpoczęcie starań
11.2024 straciliśmy aniołka 💔💔💔 6+2
01.2025 walczymy od nowa 🍀