Starania po poronieniu 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam 3 dni po potwierdzonej owulacji przez 10 dniPaola2604 wrote:Dziewczyny a czy przy staraniach macie zaleconą luteinę/duphaston? Ja mam ale się martwię czy to z czasem nie zaszkodzi organizmowi ? Są to przecież hormony… co myślicie??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 20:35
Paola2604 lubi tę wiadomość
Mutacje w kierunku trombofilii:
- Leiden heterozygotycznym
- MTHR C677T heterozygotycznym
- MTHR A12988C heterozygotycznym
-Mutacja 675 4G/5G w gębie PAI-1 -
Też byłam zdziwiona z tymi żelami, nikt o tym głośno nie mówi. Dopiero tu na forum się dowiedziałam i myślę że to jest powód że w drugą ciążę zaszłam „dopiero” w 4cs. W obie poronione ciąże zaszłam jak młodego daliśmy do dziadków i mogliśmy trochę bardziej skupić się na sobie, bez wspomagaczy.Laurelli wrote:O nie pomyślałam o moim zegarku bo z nim nie śpię, ale to dobry pomysł.
I z tymi żelami jestem lekko w szoku.
Ja zawsze śpię w zegarku bo chce wiedzieć jak źle śpię 😅 czasem młody przyjdzie w nocy to rano wiemy jak źle było dzięki zegarkowi. Nawet moja ginekolog kierowała się zapiskami w pierwszej poronionej ciąży i faktycznie temperatura spadła kilka dni przed krwawieniem więc właściwie od razu wiedziałam że to koniec.34👩🏽35👨🏼
12/2022 42tc (cc) 🩵
02/2025 6tc 💔
08/2025 8tc 💔
Ona
❗️cross-match 36,6%
⚠️trombofilia MTHFR (A1298) homo PAI-1 hetero
✅ HLA-C1, anxa5, kariotyp, KIR Bx (brak 2DS3), ana1+, ana3-, antytrombina III, białko c, białko s, białko s aktywność, zespół antyfosfolipidowy
✅ B12, D3, TSH, ft4, żelazo, ferrytyna, homocysteina, kwas foliowy
⏳ cd56, cd138
💊euthyrox 50/25, modulator homocysteiny, 400ug folian, sorbifer, wit C, wit D, probiotyki, jod, desloratadyna
On
✅ HLA-C1, kariotyp, anxa5
❔Morfologia nasienia, fDNA, HBA -
Daisy, melduję z 5 negatywnych testów i wredną 🐒 która właśnie przyszła 🥺
Arisia, totalnie Cię rozumiem, my też dajemy sobie czas do końca roku.
U nas to wyglądało tak, że w 1 ciążę zaszłam w 1cs, a tarczyca była wtedy mega rozregulowana, gdy zaczęliśmy się starać o rodzeństwo to zajęło to 15 cykli i doszło do poronienia. Ja osobiście za problemy z zajściem obwiniam męża za fajki, gdy zmajstrowaliśmy małą nie palił kilka miesięcy, teraz palił jak smok. Gdy udało się zajść w drugą ciążę, to też akurat miesiąc nie palił. Po cichu liczyłam na złoty strzał po poronieniu, ale już 2 pełne cykle za mną i nic, więc już ustaliłam totalny reżim- zero fajek i alko, jeśli się uda, to będę miała pewność. Miał raz robione badania nasienia, ale akurat nie palił i wyszły spoko, bez fragmentacji DNA, lekarz od niepłodności stwierdził, że podstawowe wystarczą 🤷🏻♀️ -
Paola2604 wrote:Dziewczyny a czy przy staraniach macie zaleconą luteinę/duphaston? Ja mam ale się martwię czy to z czasem nie zaszkodzi organizmowi ? Są to przecież hormony… co myślicie??
Ja mam brać duphaston od pozytywnego testu ciążowego.👩❤️👨 92
Starania o pierwsze maleństwo od 03.2025 👶
05.2025 ⏸️
07.2025 💔👼 poronienie zatrzymane (10tc/8tc) -
Aga5656 wrote:Hmmm, no ja to też miałam przygody z samymi ginekologami. Po tym co się stało 3 ginekologów mi wmawiało rozchwianą gospodarkę hormonalną i chcieli mi dać antykoncepcje na wyrównanie na kilka miesięcy.
Potem poszłam prywatnie do ginekologa, który zajmuje się niepłodnością i pcos i szczęście, że się wcześniej nie zgodziłam bo przy tych mutacjach niewolno.
Laurelli a robiliście może badanie nasienia ?
Mój chłopak idzie w piątek i sama jestem ciekawa, co takie badanie może pokazać .
Nie robiliśmy badania nasienia. To było moje pierwsze poronienie w drugim cyklu starań.
Zrobie u siebie badania prawdopodobnie na trombofilie bo mogę mieć podłoże genetyczne i zobaczę co też lekarz zaleci, w piątek mam 1 wizytę poronieniu.
Chcemy wznowić starania po drugiej miesięczne więc myślę koło końca roku jeśli cykl mi wróci do porządku.
Zobaczymy co będzie dalej, chcę myśleć tylko pozytywnie ale z tyłu głowy mam co jeśli się nie uda, i co wtedy dalej.
Ale mam nadzieję 🍀
Że byłam statystyka i kolejne święta będę miała maleństwo w ramionach💃🏻 34l.
-niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️ 38 l.
First baby 🍬
💔
20.10.25
9/7tydz.
Życie i ciąża za granica 🌍 -
Biochemiczka wrote:Też byłam zdziwiona z tymi żelami, nikt o tym głośno nie mówi. Dopiero tu na forum się dowiedziałam i myślę że to jest powód że w drugą ciążę zaszłam „dopiero” w 4cs. W obie poronione ciąże zaszłam jak młodego daliśmy do dziadków i mogliśmy trochę bardziej skupić się na sobie, bez wspomagaczy.
Ja zawsze śpię w zegarku bo chce wiedzieć jak źle śpię 😅 czasem młody przyjdzie w nocy to rano wiemy jak źle było dzięki zegarkowi. Nawet moja ginekolog kierowała się zapiskami w pierwszej poronionej ciąży i faktycznie temperatura spadła kilka dni przed krwawieniem więc właściwie od razu wiedziałam że to koniec.
Teraz jak mówisz o tych żelach to faktycznie przy cyklu w którym zaszłam w ciążę ta stracona nie użyliśmy żelu, a w wcześniejszym cyklu staraliśmy się trafić w dni płodne ale żel był i nie pamiętam. Będę to mieć teraz na uwadze dziękuję.
Wiem że też są takie żele które mają wspomóc transport nasienia. Baby start się nazywają czy jakaś tak.
No to jak będę w ciąży to pewnie nie dotknę termometru bo będę wiedzieć co to znaczy.💃🏻 34l.
-niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️ 38 l.
First baby 🍬
💔
20.10.25
9/7tydz.
Życie i ciąża za granica 🌍 -
Void wrote:Daisy, melduję z 5 negatywnych testów i wredną 🐒 która właśnie przyszła 🥺
Arisia, totalnie Cię rozumiem, my też dajemy sobie czas do końca roku.
U nas to wyglądało tak, że w 1 ciążę zaszłam w 1cs, a tarczyca była wtedy mega rozregulowana, gdy zaczęliśmy się starać o rodzeństwo to zajęło to 15 cykli i doszło do poronienia. Ja osobiście za problemy z zajściem obwiniam męża za fajki, gdy zmajstrowaliśmy małą nie palił kilka miesięcy, teraz palił jak smok. Gdy udało się zajść w drugą ciążę, to też akurat miesiąc nie palił. Po cichu liczyłam na złoty strzał po poronieniu, ale już 2 pełne cykle za mną i nic, więc już ustaliłam totalny reżim- zero fajek i alko, jeśli się uda, to będę miała pewność. Miał raz robione badania nasienia, ale akurat nie palił i wyszły spoko, bez fragmentacji DNA, lekarz od niepłodności stwierdził, że podstawowe wystarczą 🤷🏻♀️
No jak ja się naczytałam teraz co może powodować poronienia, to jak patrzę na moich znajomych którzy palą po paczkę dziennie i impreza za imprezą to jestem przerażona co się może dziać w ich organizmach.💃🏻 34l.
-niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️ 38 l.
First baby 🍬
💔
20.10.25
9/7tydz.
Życie i ciąża za granica 🌍 -
Dziewczyny podpisywałam Wam na wiadomości i teraz napiszę Wam jak przepłakałam wczoraj pół dnia i tyle z fajnego dnia było...
Może nie wszystkie wiedzą ale nie mieszkam w PL i tu nie ma święta zmarłych, więc sklepy itp wszystko normalnie otwarte.
Mieliśmy spędzić przyjemny wspólny dzień z mężem, powoli zaczynam się czuć jak stara ja po poronieniu.
No i byliśmy przy okazji w sklepie dłużej i co chwila widziałam jakąś kobietę w ciąży, lub z maleństwem. Myślałam ze oszaleje😭
Wróciliśmy do domu, jak mnie wzięło na płacz, i żale, dlaczego one mogą ją nie, wypominałam mężowi że jakaś „zaniedbana kobieta którą widziałam ” nie chce ujmować ale wiecie o co chodzi, że ona może a ja nie, że nie czuję się jak kobieta, która jest stworzona do bycia matką w naturze w świecie wiecie, jako już nawet ssak, a ja nie umiem tej ciąży utrzymać…wyłam jak bóbr…wyryczalam co mogłam. I mi zrobiło się lepiej.
Dzisiaj czuję się o wiele lepiej, i mówiłam do męża, tak będzie raz na jakiś czas będę kupa nieszczęścia ale wrócę jako stara ja.
Powiedzcie jak sobie radziłyście, radzicie w tych złych momentach? Miewacie je? Czy ja się za bardzo użalam nad sobą.
💃🏻 34l.
-niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️ 38 l.
First baby 🍬
💔
20.10.25
9/7tydz.
Życie i ciąża za granica 🌍 -
Laurelli wrote:Teraz jak mówisz o tych żelach to faktycznie przy cyklu w którym zaszłam w ciążę ta stracona nie użyliśmy żelu, a w wcześniejszym cyklu staraliśmy się trafić w dni płodne ale żel był i nie pamiętam. Będę to mieć teraz na uwadze dziękuję.
Wiem że też są takie żele które mają wspomóc transport nasienia. Baby start się nazywają czy jakaś tak.
No to jak będę w ciąży to pewnie nie dotknę termometru bo będę wiedzieć co to znaczy.
A o co chodzi z żelami ? Że używaliście zwykłych nie tych proplodnosciowych ? Czy coś nie tak z tymi dedykowanymi do starań ?Starania od 2022
🙋🏻♀️ 33
🙋🏻♂️26
Nasienie ✅
Owulacja ✅
Hormony ✅
AMH 2,8 ✅
HSG ✅
Witaminy ✅
Immunologia ✅
Kir Bx ✅ 3/5
Kariotypy ✅
Niedoczynność tarczycy Euthyrox 75
12.2024 hsg z lipiodolem
02.2025 kwalifikacja in vitro
03.2025 scratching endometrium
04.2025 start stymulacji, protokół krótki
14.04 pierwszy podgląd 🥚🥚(11 pęcherzyków)
16.04 drugi podgląd 🥚🥚 (13 pęcherzyków)
19.04 punkcja (18 pęcherzyków= 10 dojrzałych komórek, 6 poszło do zapłodnienia)
❄️❄️❄️
19.05 scratching endometrium
28.08 USG endometriozy= endometrioza otrzewnowa niewielkie ogniska ❌
08.2025 naturalna ciąża, obumarła 6+0 -
Niestety ja również je miałam zwłaszcza świeżo po poronieniu 😓 Niestety to jest niesprawiedliwe, że Ci którzy najmniej o siebie dbają zachodzą bez żadnych problemów . Nie ma złotego środka ale to prawda czasem pomaga po prostu sobie pozwolić na te uczucie , smutek i płacz.Laurelli wrote:Dziewczyny podpisywałam Wam na wiadomości i teraz napiszę Wam jak przepłakałam wczoraj pół dnia i tyle z fajnego dnia było...
Może nie wszystkie wiedzą ale nie mieszkam w PL i tu nie ma święta zmarłych, więc sklepy itp wszystko normalnie otwarte.
Mieliśmy spędzić przyjemny wspólny dzień z mężem, powoli zaczynam się czuć jak stara ja po poronieniu.
No i byliśmy przy okazji w sklepie dłużej i co chwila widziałam jakąś kobietę w ciąży, lub z maleństwem. Myślałam ze oszaleje😭
Wróciliśmy do domu, jak mnie wzięło na płacz, i żale, dlaczego one mogą ją nie, wypominałam mężowi że jakaś „zaniedbana kobieta którą widziałam ” nie chce ujmować ale wiecie o co chodzi, że ona może a ja nie, że nie czuję się jak kobieta, która jest stworzona do bycia matką w naturze w świecie wiecie, jako już nawet ssak, a ja nie umiem tej ciąży utrzymać…wyłam jak bóbr…wyryczalam co mogłam. I mi zrobiło się lepiej.
Dzisiaj czuję się o wiele lepiej, i mówiłam do męża, tak będzie raz na jakiś czas będę kupa nieszczęścia ale wrócę jako stara ja.
Powiedzcie jak sobie radziłyście, radzicie w tych złych momentach? Miewacie je? Czy ja się za bardzo użalam nad sobą.
Ale my kobiety jesteśmy silne i damy radę 💪Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 22:47
Mutacje w kierunku trombofilii:
- Leiden heterozygotycznym
- MTHR C677T heterozygotycznym
- MTHR A12988C heterozygotycznym
-Mutacja 675 4G/5G w gębie PAI-1 -
@Laurelli
To, co czujesz, jest całkowicie naturalne.
Pamiętam, jak wyszłam od lekarki po wizycie, na której dowiedziałam się, że ciąża nie rozwija się prawidłowo i że różnie może być, raczej nieoptymistycznie.
Tego samego dnia w metrze spotkałam ciężarną kobietę, która szła prosto na mnie i miałam wrażenie, że cały czas na mnie patrzy. Chwilę później, gdy wyszłam na świeże powietrze i usiadłam na ławce, obok spacerowała mama z bliźniakami maleńkimi noworodkami. Nawet przy mnie się zatrzymała.
A potem w sklepie widziałam jeszcze dwie ciężarne. Pomyślałam wtedy: czy los sobie ze mnie drwi, czy może ktoś właśnie kręci jakiś tandetny film o nieszczęśliwej kobiecie po złych wieściach…
W mojej pracy jest też dziewczyna: otyła, z cukrzycą i nadciśnieniem. Miesiączkę ma raz na cztery miesiące, nie trzyma diety, a mimo to dwa razy zaszła w ciążę naturalnie i urodziła dwóch zdrowych synów.
Nie to, żebym życzyła jej źle, ale ona nawet specjalnie się o te ciąże nie starała i mówiła o tym otwarcie.
Po drugim porodzie założyła spiralę, żeby przypadkiem znowu nie zajść, bo twierdzi, że „ciąża ją zabija”.
Wiem, że w ciąży dbała o siebie, i to jej się chwali, ale mimo wszystko trudno nie pomyśleć, że życie bywa naprawdę niesprawiedliwe.
I wiesz… są takie dni, że mega mnie wkurza, że los rozdaje nam takie karty.
Edit:
Czasami myślę tak...
1 na 5 kobiet traci ciążę potwierdzoną testem lub USG.
1 na 3 zapłodnienia kończy się niepowodzeniem bardzo wcześnie, zanim kobieta w ogóle zdąży się dowiedzieć.
I wtedy pytam siebie dlaczego musiałam być tą piątą?
Dlaczego nie mogłam być drugą albo czwartą?
Aaaaa pewnie dlatego, że podobno jestem silna i potrafię to udźwignąć...
Ale co, jeśli ja już nie chcę być silna?
Jeśli po prostu chcę być szczęśliwa. Tak zwyczajnie, bez walki, bez łez. 💔
Wybaczcie te emocje, ale listopad to zdecydowanie nie mój miesiąc.
Za dużo w nim negatywnych wspomnień... 🍂Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 23:02
🌸 43 l. | 🦋 Hashimoto, Endo/Adeno | 🧪 AMH 0,34 | MTHFR C677T (heterozygota) | heterozygota 4G/5G w PAI-1|🔄 8× IVF/ICSI | 2× cb | 🌱 Bl 4.1.2 – AZ, transfer 20.06.2025 → ciąża kliniczna, poronienie 8 t.c. 💔 | 🏥 Bocian W-wa (wcześniej Novum) -
Arisia wrote:Ja mam brać duphaston od pozytywnego testu ciążowego.
Mi właśnie lekarz kazał w trakcie starań od 16 do 25 dnia cyklu brać, teraz się martwię czy jakiś skutków po tym nie będzie dla organizmu2009-puste jajo płodowe - poronienie samoistne
2010- syn👶duphaston
2021-ciąża zatrzymana, poronienie 9 tydz
2013-córka👶duphaston, luteina, polocard
2024-ciąża zatrzymana poronienie 8 tydz TR18, duphaston
2024-ciaza zatrzymana,
poronienie 11 tydz, duphaston
2025-poronienie samoistne 6 tydz, duphaston+neoparin
Po 6 ciąży MTHFR1268 homo+Pai/serpine homo
Po 7 ciąży
HLAC C1 grupa *07 *12
Kir AA
Obecne : 2DL1, 2DL3, 2DL4 norm, 2DL4del, 2DS4(del - 22p) 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1 norm
Nueobecne: 2Dl2, 2DL5(grupa1) 2DL5 (grupa2) 2DS1, 2DS2, 2DS3, 2DS4norm, 2DS5, 3DS1.3DP1 var
Zespol antyfosfolipidowy-wykluczony -
Raczej nie. Z tego, co mi ginekolog tłumaczyła bierze się go na wspomaganie fazy po owulacji jakby Ci się udało.Paola2604 wrote:Mi właśnie lekarz kazał w trakcie starań od 16 do 25 dnia cyklu brać, teraz się martwię czy jakiś skutków po tym nie będzie dla organizmu
Niewolno chyba przed owulacją , coś czytałam że może zahamować owulacjęMutacje w kierunku trombofilii:
- Leiden heterozygotycznym
- MTHR C677T heterozygotycznym
- MTHR A12988C heterozygotycznym
-Mutacja 675 4G/5G w gębie PAI-1 -
To mnie zaskoczyłyście z tymi żelami. My jakoś tak z przyzwyczajenia używamy jakiegoś zwykłego, chyba unimil pure. Co prawda tez go używaliśmy gdy zaszłam w ciążę i to w pierwszym cyklu starań, więc tym bardziej nie pomyślałabym że coś jest z nim nie tak 🙈
Dziewczyny, których partnerzy robili badanie nasienia: po jakim czasie zdecydowaliście się na to badanie? U nas 4 cs po poronieniu i jakoś mam przeczucie że znów się nie uda. Ja wyrównałam niedobory, więc zastanawiam się czy nie przebadać właśnie nasienia męża. Plus jeszcze chodzi mi po głowie zrobienie u siebie posiewu. Nie mam żadnych objawów, ale może coś tam się zadziało po poronieniu i łyżeczkowaniu.👩❤️👨 ‘92 & ‘89
06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc) -
Mati01 wrote:A o co chodzi z żelami ? Że używaliście zwykłych nie tych proplodnosciowych ? Czy coś nie tak z tymi dedykowanymi do starań ?
Nie używałam tych dedykowanych do starań, ale myślę czy nie zakupie bo czasem potrzebujemy nawilżenia. Zależy od dnia.💃🏻 34l.
-niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️ 38 l.
First baby 🍬
💔
20.10.25
9/7tydz.
Życie i ciąża za granica 🌍 -
My po dłuższej przerwie po poronieniu 4 miesiąc starań 2 miesiąc stymulacji. Ginekolog uznała , że ja już jestem przebadana i warto zrobić jeszcze u partnera.Jusia92 wrote:To mnie zaskoczyłyście z tymi żelami. My jakoś tak z przyzwyczajenia używamy jakiegoś zwykłego, chyba unimil pure. Co prawda tez go używaliśmy gdy zaszłam w ciążę i to w pierwszym cyklu starań, więc tym bardziej nie pomyślałabym że coś jest z nim nie tak 🙈
Dziewczyny, których partnerzy robili badanie nasienia: po jakim czasie zdecydowaliście się na to badanie? U nas 4 cs po poronieniu i jakoś mam przeczucie że znów się nie uda. Ja wyrównałam niedobory, więc zastanawiam się czy nie przebadać właśnie nasienia męża. Plus jeszcze chodzi mi po głowie zrobienie u siebie posiewu. Nie mam żadnych objawów, ale może coś tam się zadziało po poronieniu i łyżeczkowaniu.
Sprawdziliśmy , że w sumie nie jest to duży koszt i odrazu się umówiliśmy na wizytęWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 23:07
Jusia92 lubi tę wiadomość
Mutacje w kierunku trombofilii:
- Leiden heterozygotycznym
- MTHR C677T heterozygotycznym
- MTHR A12988C heterozygotycznym
-Mutacja 675 4G/5G w gębie PAI-1 -
@Aga5656
@Cień
Nie chce zabrzmieć źle że pociesza mnie to że Wy też czujecie ten ból, ale jest mi lżej z myślą że nie jestem użalająca się łajza tylko to jest naturalne co przechodzę, przechodzimy i tak będzie.
Dziękuję dziewczyny 🫂
Chyba też chcę być za twarda w tym co się wydarzyło a to nie o to chodzi.
Cień myślę to samo, nie chcę już być tą twardą, chcę być delikatną kobietą która będzie mama i nie będzie musiała już przechodzić straty.
Tak wogóle to zaczęłam słuchać podcastów Laury i Bexx.
„The Worst Girl Gang Ever” to podcasty o stracie ciąży, niepłodności i emocjach związanych z żałobą po dziecku, prowadzony przez kobiety, które same tego doświadczyły.
Dziewczyny czuję się jakbym słuchała zawartych historii na tym forum tylko w rozmowie na żywo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 23:16
💃🏻 34l.
-niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️ 38 l.
First baby 🍬
💔
20.10.25
9/7tydz.
Życie i ciąża za granica 🌍 -
My po 4 cs ale międzyczasie ja siebie badałam i u mnie wychodziło, że wszystko ok. My jeszcze mieliśmy taką sytuację, że mąż ma pierwszą córkę z invitro. Niby mówił, że wtedy nie była znaleziona przyczyna niepowodzenia ale nie miał nic przeciwko by pójść na badanie.Jusia92 wrote:To mnie zaskoczyłyście z tymi żelami. My jakoś tak z przyzwyczajenia używamy jakiegoś zwykłego, chyba unimil pure. Co prawda tez go używaliśmy gdy zaszłam w ciążę i to w pierwszym cyklu starań, więc tym bardziej nie pomyślałabym że coś jest z nim nie tak 🙈
Dziewczyny, których partnerzy robili badanie nasienia: po jakim czasie zdecydowaliście się na to badanie? U nas 4 cs po poronieniu i jakoś mam przeczucie że znów się nie uda. Ja wyrównałam niedobory, więc zastanawiam się czy nie przebadać właśnie nasienia męża. Plus jeszcze chodzi mi po głowie zrobienie u siebie posiewu. Nie mam żadnych objawów, ale może coś tam się zadziało po poronieniu i łyżeczkowaniu.
👱🏻♀️ 91
👦🏻74
30.07.2025- 13 dpo upragnione 2 mocne kreski
17.10.2025 💔🩷👼 Rita 16tc, triploidia matczyna -
Z tymi emocjami to normalne. I oczywiście kiedy ja nie mogę zajść w ciążę/poroniłam, to wszędzie naokoło widzę kobiety w ciąży, albo z wózkami. To chyba tak już jest 😵💫 i oczywiście znajomi też akurat muszą ogłaszać światu dobrą nowinę. W zeszłym tygodniu znajoma wysłała mi zdjęcie pozytywnego testu. Zaszła w 2 cyklu, totalnie na luzie, bez żadnych obaw, a pierwszą wizytę umówiła na 7+3 tc. No ale ma takie podejście, bo nie ma złych doświadczeń. A my, staraczki, już na zawsze będziemy „naznaczone”.
Co do duphastonu - nie można przyjmować przed owulacją, bo podwyższenie poziomu progesteronu doprowadzi do jej zablokowania.👩🏻 93 👦🏻 92 👶 22
Mięśniak macicy, PCOS, Pai-1 hetero
2025r. - powrót do starań o rodzeństwo 🍀
2cs- 8tc poronienie zatrzymane 6+2 💔 09.2025r.
Starania wstrzymane do końca roku z uwagi na zabieg ⛔️
✨23.08.2022r. F 🩵 🌈
2021r. - 2x 5tc 💔 -
Hej, ja już po oddaniu krwi na betę ale wczoraj wieczorem zobaczyłam brązowy śluz na papierze... Dziś rano to samo, aktualnie 14 DPO więc na dwoje babka wróżyła

Pocieszam się, że może to krwawienie implantacyjne ale czy to możliwe, że jak mam pozytywną betę to dopiero wyplywałaby krew po implantacji?6 CS ✨ 09.04 - 01.06 💔 8 tc (p. samoistne)
🌈30.10, 10 DPO✨
Beta 19,1, Progesteron 31
Ja '91, On '90 + 🐱
Ja:
*Cykle ~29 dni
*Trombofilia:
📌Polimorfizm R2 (cz. V)
📌PAI-1 4G/4G (homo) - Acard 75 od owulacji + heparyna od II kresek do 12 t.c.
📌 MTHFR C677T (hetero) - metylowane witaminy
*Zespół APS - ujemny
*p/ciała ANA, AMA, ASMA - ujemne
*Homocysteina ✅
*Białko C&S, antytrombina ✅
*TSH ✅
💊 Euthyrox 50, Glucophage 1000XR, Wit. D3 2000j., Pueria Uno
On:
Seminogram w normie poza:
*DFI 29%
*Aglutynacja II
💊 PrenaCare Start, Wit. D3 2000j., Wit. C 2000j., Omega-3 1000mg





