X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Starania po poronieniu 2025
Odpowiedz

Starania po poronieniu 2025

Oceń ten wątek:
  • Wixa🌸 Autorytet
    Postów: 433 175

    Wysłany: 25 czerwca, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ile czasu po poronieniu u was minęło do osiągnięcia zerowej bety? U mnie zaraz minie 5tyg, jest tendencja spadkowa, ale nadal beta pozytywna.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca, 15:25

    31l🙎‍♀️ 35l🙎

    -12.2022 początek starań

    -09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
    -10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
    -11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌

    -10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
    -02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
    -22.01 drożność sono hsg ✔
    -25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)

    15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
    31.03-beta 56.5
    02.04-beta 120
    04.04-beta 311
    07.04-beta 1346
    08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
    22.04-7tydzień jest serduszko 💓
    23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione
  • Mq1991 Autorytet
    Postów: 2172 2028

    Wysłany: 25 czerwca, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi po tygodniu spadło do 87, później już nie sprawdzałam. Ale pamiętam ze po cp jak badałam do 0 to spadało mi chyba z 5 tygodni, bo później to już tak bardzo wolno spada

    👱‍♀️ 33l👦🏻35l
    Starania od 08.2020

    -12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
    -10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
    -11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
    -2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
    -2024 3 x IUI ❌️

    2025 Kwalifikacja IVF ✅️
    AMH 7,34, Cross-match 30,2%
    -25.01 - stymulacja (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
    -10.02 - punkcja, ❄️❄️❄️❄️❄️
    -08.03/08.04 - I i II FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)❌️
    -08.05 - III FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard, Neoparin) 7dpt beta 59, 9dpt 179, 11dpt 399, 13dpt 908, 19dpt USG, 21dpt 💔
    -17.07 IV FET ❌️
    -08/09/10 🛋 (leki immunomodulujące, histeroskopia + biopsja)
    Została ❄️
  • Jusia92 Przyjaciółka
    Postów: 95 108

    Wysłany: 25 czerwca, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,
    Podczytuję was od 7 czerwca, gdy na łóżku szpitalnym czekałam na działanie tabletek poronnych. Dwa dni wcześniej poszłam na pierwsze badania prenatalne i dowiedziałam się że serduszko niestety nie bije, ciąża zatrzymała się dosłownie chwilę po ostatniej wizycie. Dowiedziałam się w 12 tygodniu, że naszej fasolce serduszko nie bije od 9 tygodnia. Całą ciążę nie miałam objawów poza bolącymi piersiami i zmęczeniem, które rzeczywiście minęło chwilę przed tą straszną wiadomością, ale tak jak większość, myślałam że jest to spowodowane przez nadchodzący 2 trymestr.
    Bardzo chciałam uniknąć zabiegu łyżeczkowania i lekarze odkładali to przez całą dobę. Zarodek udało się poronić w sobotę popołudniu po 2 dawkach tabletek, ale w niedzielę rano endometrium miało 3 cm i dostałam możliwość kolejnej dawki tabletek, jednak Pani doktor powiedziała że szanse, że się samo mocno po tym zmniejszy są marne, więc się zdecydowałam. Teraz jestem w trzecim tygodniu po poronieniu, tydzień krwawiłam, 8 dnia wyleciał mi jakiś taki zbity skrzep bez zapachu i od tamtej pory tylko plamie (czasem mam 2-3 dni zupełnie czyste).
    Beta tydzień po poronieniu wynosiła 80, wczoraj, dwa tygodnie i dwa dni po poronieniu 21. CRP bardzo niskie, więc ryzyko infekcji jest mało prawdopodobne.
    Wizytę kontrolną u lekarza mam dopiero 7 lipca (zalecenie ze szpitala żeby się zgłosić do lekarza prowadzącego po 4 tygodniach), także liczę na to że wszystko się tam ładnie zregeneruje i będzie można działać dalej.
    Bardzo wam wszystkim współczuję, bo nie miałam pojęcia, co człowiek czuje, dopóki sama tego nie przeżyłam. To była nasza pierwsza ciąża, do tego udało się zajść w pierwszym cyklu. Zarodek okazał się zdrowy, przynajmniej pod kątem genetycznym (zrobiliśmy QF-PCR).
    Poszłam do Luxmedu zobaczyć czy uda mi się dostać jakieś skierowania na badania i trafiłam na super młoda lekarkę więc mam 21 skierowań, także przede mną testowanie (być może nad wyraz, ale Pani doktor powiedziała, że lepiej wykluczyć niektóre rzeczy jak jest możliwość).
    Na sam koniec tej długiej wiadomości, bardzo chcę wam podziękować za ten wątek. Dzięki wam łatwiej mi przez to wszystko przejść i nadal mieć nadzieję, że będzie dobrze 🙂 ♥️
    P.S. Przeczytałam wszystkie 92 strony i za każda z nas mocno trzymam kciuki 🤞🏻🌈

    👩‍❤️‍👨 ‘92 & ‘89

    06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)
  • FoxMother Koleżanka
    Postów: 31 11

    Wysłany: 25 czerwca, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia92 wrote:
    Hej dziewczyny,
    Podczytuję was od 7 czerwca, gdy na łóżku szpitalnym czekałam na działanie tabletek poronnych. Dwa dni wcześniej poszłam na pierwsze badania prenatalne i dowiedziałam się że serduszko niestety nie bije, ciąża zatrzymała się dosłownie chwilę po ostatniej wizycie. Dowiedziałam się w 12 tygodniu, że naszej fasolce serduszko nie bije od 9 tygodnia. Całą ciążę nie miałam objawów poza bolącymi piersiami i zmęczeniem, które rzeczywiście minęło chwilę przed tą straszną wiadomością, ale tak jak większość, myślałam że jest to spowodowane przez nadchodzący 2 trymestr.
    Bardzo chciałam uniknąć zabiegu łyżeczkowania i lekarze odkładali to przez całą dobę. Zarodek udało się poronić w sobotę popołudniu po 2 dawkach tabletek, ale w niedzielę rano endometrium miało 3 cm i dostałam możliwość kolejnej dawki tabletek, jednak Pani doktor powiedziała że szanse, że się samo mocno po tym zmniejszy są marne, więc się zdecydowałam. Teraz jestem w trzecim tygodniu po poronieniu, tydzień krwawiłam, 8 dnia wyleciał mi jakiś taki zbity skrzep bez zapachu i od tamtej pory tylko plamie (czasem mam 2-3 dni zupełnie czyste).
    Beta tydzień po poronieniu wynosiła 80, wczoraj, dwa tygodnie i dwa dni po poronieniu 21. CRP bardzo niskie, więc ryzyko infekcji jest mało prawdopodobne.
    Wizytę kontrolną u lekarza mam dopiero 7 lipca (zalecenie ze szpitala żeby się zgłosić do lekarza prowadzącego po 4 tygodniach), także liczę na to że wszystko się tam ładnie zregeneruje i będzie można działać dalej.
    Bardzo wam wszystkim współczuję, bo nie miałam pojęcia, co człowiek czuje, dopóki sama tego nie przeżyłam. To była nasza pierwsza ciąża, do tego udało się zajść w pierwszym cyklu. Zarodek okazał się zdrowy, przynajmniej pod kątem genetycznym (zrobiliśmy QF-PCR).
    Poszłam do Luxmedu zobaczyć czy uda mi się dostać jakieś skierowania na badania i trafiłam na super młoda lekarkę więc mam 21 skierowań, także przede mną testowanie (być może nad wyraz, ale Pani doktor powiedziała, że lepiej wykluczyć niektóre rzeczy jak jest możliwość).
    Na sam koniec tej długiej wiadomości, bardzo chcę wam podziękować za ten wątek. Dzięki wam łatwiej mi przez to wszystko przejść i nadal mieć nadzieję, że będzie dobrze 🙂 ♥️
    P.S. Przeczytałam wszystkie 92 strony i za każda z nas mocno trzymam kciuki 🤞🏻🌈

    Trzymaj się, kochana! Ten wątek też mnie uratował.
    Wierzę, że nam się uda stać mamami.

    Jusia92, Mq1991 lubią tę wiadomość

    👩31 🧔40

    ❤️‍🔥 starania o rodzeństwo od listopad 2024
    💊 PCOS

    Aromek, miovela pro
    29.04 - ⏸️ (po 2 stymulacjach)
    19.05 - mamy serduszko
    3.06 - serduszko przestało bić w 8tc 💔😭
  • M_onia Przyjaciółka
    Postów: 65 99

    Wysłany: 25 czerwca, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj pisałam o tym jak się fatalnie czuję przez duphaston… dzisiaj przedostatnia dawka… wczoraj fatalnie się czułam, cały dzień po pracy przespałam i noc. Dzisiaj zrobiłam test, trzy różne testy na raz wszystkie pozytywne :) trzymajcie kciuki dziewczyny! Bo ostatnio po tygodniu niestety poroniłam… :(

    Mq1991, Jusia92, Mary27, emciak, Choko, Stokrotka94, Plamka92 lubią tę wiadomość

    1.09.2024 - ciąża biochemiczna
    25.06.2025 - ⏸️ 🙏❤️
    26.06.2025 beta 86.50
    28.06.2025 beta 267.00
    30.06.2025 beta 572.00
    Koniec kontroli -> czekamy na wizytę ✊
    7.07 wizyta przebiegła pomyślnie
    23.07 serduszko bije, rośniemy ❤️
    19.08 badanie prenatalne, dzidziuś prawidłowo się rozwija 🙏
    28.10 II badanie prenatalne
  • Mq1991 Autorytet
    Postów: 2172 2028

    Wysłany: 25 czerwca, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M_onia wrote:
    Wczoraj pisałam o tym jak się fatalnie czuję przez duphaston… dzisiaj przedostatnia dawka… wczoraj fatalnie się czułam, cały dzień po pracy przespałam i noc. Dzisiaj zrobiłam test, trzy różne testy na raz wszystkie pozytywne :) trzymajcie kciuki dziewczyny! Bo ostatnio po tygodniu niestety poroniłam… :(
    Hej trzymam kciuki! 🍀✊️ ale masz odstawić duphaston w ciąży? Nie kontynuujesz przyjmowania? 🤔

    👱‍♀️ 33l👦🏻35l
    Starania od 08.2020

    -12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
    -10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
    -11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
    -2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
    -2024 3 x IUI ❌️

    2025 Kwalifikacja IVF ✅️
    AMH 7,34, Cross-match 30,2%
    -25.01 - stymulacja (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
    -10.02 - punkcja, ❄️❄️❄️❄️❄️
    -08.03/08.04 - I i II FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)❌️
    -08.05 - III FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard, Neoparin) 7dpt beta 59, 9dpt 179, 11dpt 399, 13dpt 908, 19dpt USG, 21dpt 💔
    -17.07 IV FET ❌️
    -08/09/10 🛋 (leki immunomodulujące, histeroskopia + biopsja)
    Została ❄️
  • M_onia Przyjaciółka
    Postów: 65 99

    Wysłany: 25 czerwca, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mq1991 wrote:
    Hej trzymam kciuki! 🍀✊️ ale masz odstawić duphaston w ciąży? Nie kontynuujesz przyjmowania? 🤔

    Jutro mam ostatnie 2 tabletki i dostanę receptę na kolejne :) jutro też mam wysłać mojej Pani doktor betę, jesteśmy w kontakcie telefonicznym

    Mq1991, Choko lubią tę wiadomość

    1.09.2024 - ciąża biochemiczna
    25.06.2025 - ⏸️ 🙏❤️
    26.06.2025 beta 86.50
    28.06.2025 beta 267.00
    30.06.2025 beta 572.00
    Koniec kontroli -> czekamy na wizytę ✊
    7.07 wizyta przebiegła pomyślnie
    23.07 serduszko bije, rośniemy ❤️
    19.08 badanie prenatalne, dzidziuś prawidłowo się rozwija 🙏
    28.10 II badanie prenatalne
  • Jusia92 Przyjaciółka
    Postów: 95 108

    Wysłany: 25 czerwca, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M_onia wrote:
    Wczoraj pisałam o tym jak się fatalnie czuję przez duphaston… dzisiaj przedostatnia dawka… wczoraj fatalnie się czułam, cały dzień po pracy przespałam i noc. Dzisiaj zrobiłam test, trzy różne testy na raz wszystkie pozytywne :) trzymajcie kciuki dziewczyny! Bo ostatnio po tygodniu niestety poroniłam… :(

    Świetna wiadomość! 🥰 Trzymam mocno kciuki i dawaj znać wszystkim ciotkom 🤞🏻🤞🏻🤞🏻

    👩‍❤️‍👨 ‘92 & ‘89

    06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)
  • Stokrotka94 Przyjaciółka
    Postów: 120 122

    Wysłany: 25 czerwca, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po kontroli, wszystko jest ok, doktor oglądała moje wyniki i powiedziała że samo PAI - 1 homo nie jest wskazaniem do stosowania hepryny, ale jeśli pacjentka che ją brać by czuć się pewniej to można przepisać. Pytałam o badanie na zespół antyfosfolipidowy i według pani doktor nie ma znaczenia kiedy się robi to badanie. Mamy też zielone światło na starania, ale niestety dostałam dziś wypowiedzenie w moim korpo, byłam kolejną osobą do odstrzału. Więc niedługo będę bez pracy. Jak to mówią, chcesz rozśmieszyć Pana Boga - powiedz mu o swoich planach 😊 U moich najbliższych ostatnio było dużo problemów zdrowotnych, to jeszcze na dobitkę u nas kumulacja nieszczęść. Gdyby ktoś w kwietniu mi powiedział że teraz nie będę pracować to bym pomyślała że jestem dalej w ciąży i poszłam na zwolnienie. W tej pracy chciałam tylko już zajść w tą ciążę, pójść na L4 a potem i tak znaleźć coś innego. Z drugiej strony się cieszę bo będzie świeży start i widzę trochę plusów tej sytuacji. Tylko boję się jak to będzie, zwłaszcza że mamy wykończenie domu na głowie, kasy trochę brakuje i musimy jeszcze płacić czynsz i kredyt… ehh. Ale najbardziej mnie boli te że nie będziemy przez to się starać o dziecko. A jak znajdę pracę i zajdę w ciążę to wiadomo jak będą na mnie patrzeć. Że cwaniara poszła do pracy i zaszła od razu w ciążę… Chciałabym mieć już ten dom, być w ciąży lub mieć już dzidziusia i żyć sobie spokojnie a tu trzeba dalej walczyć. Ale i tak wiem że jestem szczęściarą, mam super męża, będziemy wykańczać dom, jakoś sobie zawsze poradzimy ;) Przepraszam za ten być może nieskładny wywód, trochę ciężki był dziś dzień.

    👩‍❤️‍👨 31&35
    💔 15.05.25 6/9 tydz.
    Mutacja PAI-1 w układzie homozygotycznym 🧬
    Streptococcus agalactiae - posiew dodatni 🦠
    APS wykluczony ✅
    Celiakia wykluczona ✅
    TSH, Progesteron, Estradiol, Prolaktyna ⏳
    Badanie komputerowe nasienia ⏳
    Fragmentacja DNA plemników ⏳
  • Jusia92 Przyjaciółka
    Postów: 95 108

    Wysłany: 25 czerwca, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka, bardzo mi przykro z powodu pracy 😔 wiem, że to trudne, ale wierzę, że sobie z tym wszystkim poradzisz! 🌻 Niestety wiem również co to za uczucie. My z mężem chcieliśmy się zacząć starać o dzidziusia w listopadzie zeszłego roku a w październiku firma postanowiła zlikwidować moje stanowisko i zwolnić 70 osób…
    A sprawdź może czy u Ciebie w firmie nie ma żadnego innego stanowiska, gdzie mogłabyś się przenieść/zrekrutować? Wiem, że w korporacjach jest to całkiem powszechne.
    Ja właśnie mam skierowanie na badania na ten zespół antyfosfolipidowy i chciałam je wykonać w okolicy 6 tygodnia po poronieniu, przez te sprzeczne informacje, ale może dopytam też mojego lekarza na wizycie kontrolnej

    👩‍❤️‍👨 ‘92 & ‘89

    06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)
  • Regina Phalange Koleżanka
    Postów: 33 5

    Wysłany: 26 czerwca, 00:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja prawdopodobnie dzisiaj w koncu bede miala wyniki z plci… tak strasznie sie tego boje, tak samo pozniejszej rejestracji w urzedzie.. cholernie nie potrafie sie w tym wszystkim odnalezc. Mialam miec inna rzeczywistosc, radosna, a tu jest jak jest.

    Mnie rowniez ta grupa ratuje. Ostatnio malo sie tutaj udzielam, ale czytam wszystko codziennie. To marzenie o posiadaniu dziecka jest tak silne i tak frustruje to, ze sie nie udaje. Fakt faktem u mnie z samym zajsciem w ciaze poszlo gladko, jednak przygotowywalam sie do niej od paru lat, leczac sie z innych dziedzin. Teraz mam wrazenie, ze zawalam wszystko. A jeszcze czeka mnie tyle…

    Takie uzalanie sie, wiem. Ale tutaj czuje, ze moge to z siebie wyrzucic i nie uslysze, ze „przesadzam”.

    Mam nadzieje, ze wszystkim nam uda sie finalnie miec dziecko i bedzie tu nas coraz mniej. 💜

    31👩🏻‍🦰 34🧔🏻‍♂️

    01.2025 - początek starań
    06.04 - są dwie kreski!
    09.05 - widzimy bicie serduszka
    29.05 - 👼🏻💔11tc/9tc poronienie chybione
    03.06 - indukcja poronienia, łyżeczkowanie


    • insulinooporność
    • otyłość
    • od 01.2024 biologiczna zastawka aortalna serca
  • Stokrotka94 Przyjaciółka
    Postów: 120 122

    Wysłany: 26 czerwca, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę że gdyby była opcja przeniesienia to by zaproponowali. Ale chcę zakończyć ten etap, myślę że czas na nowe.

    Ja również mam taką nadzieję że wszystkim nam się uda. Trzeba wstać z kolan i iść do przodu 😊

    Choko lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 31&35
    💔 15.05.25 6/9 tydz.
    Mutacja PAI-1 w układzie homozygotycznym 🧬
    Streptococcus agalactiae - posiew dodatni 🦠
    APS wykluczony ✅
    Celiakia wykluczona ✅
    TSH, Progesteron, Estradiol, Prolaktyna ⏳
    Badanie komputerowe nasienia ⏳
    Fragmentacja DNA plemników ⏳
  • Jusia92 Przyjaciółka
    Postów: 95 108

    Wysłany: 26 czerwca, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się zawsze staram wierzyć w to, że Pan Bóg/wszechświat wie co robi i te nieprzyjemne momenty w naszym życiu wydarzają się dlatego, że nie jest to dobry moment, albo czeka na nas coś lepszego. Wiem, że czasem może brzmieć to absurdalnie, ale nie raz się przekonałam, że tak jest. Także wierzę, że prędzej czy później, każda aktualna nieprzyjemność przemieni się u każdej z nas w ogromne szczęście 🙂

    emciak, Stokrotka94, Choko, Plamka92 lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 ‘92 & ‘89

    06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)
  • Choko Przyjaciółka
    Postów: 87 91

    Wysłany: 26 czerwca, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M_onia wrote:
    Wczoraj pisałam o tym jak się fatalnie czuję przez duphaston… dzisiaj przedostatnia dawka… wczoraj fatalnie się czułam, cały dzień po pracy przespałam i noc. Dzisiaj zrobiłam test, trzy różne testy na raz wszystkie pozytywne :) trzymajcie kciuki dziewczyny! Bo ostatnio po tygodniu niestety poroniłam… :(

    Bardzo dobra wiadomość! Trzymam mocno kciuki ♥️
    I mam nadzieję, że do końca roku każda z nas napisze tu podobną wiadomość i już nie będzie musiała wracać do tego typu wątków :)

    Stokrotka, masz bardzo mądre podejście do życia.

    Dziewczyny, ja też codziennie sprawdzam co się tu dzieje i też ten wątek mi pomaga. Dodatkowo każda z Was ma już jakąś wiedzę i można się dużo dowiedzieć.

    Ja również mam w planach wykonanie pakietu badan w okolicy 6 tyg po poronieniu. Myślałam nad pakietem poronienia nawykowe dla nas z mężem w TestDNA plus wszystkie hormony, posiew i nasienie. Podobno też warto odczekać do 4 tyg od antybiotyku. Ale z drugiej strony nie wiem czy ma to realny wpływ na wyniki.
    Wizytę mam prawie 4 tyg po poronieniu to skonsultuję z lekarzem.
    Słyszałam też że hormony się bada ok 6 tyg po poronieniu, a prolaktyna najlepiej po 12 tyg i w 19-22 dniu cyklu.
    Wiecie coś na ten temat?

    M_onia, Claudie_28 lubią tę wiadomość

    👩🏻 36l. 👱‍♂️36l.

    29.06.2016 odklejenie się łożyska 33 tc cc ♥️👦
    23.08.2024 - 8/6 tc 💔
    16.06.2025 - 11/9 tc 💔

    Czekamy na Ciebie Skarbie 🌈♥️🤞
  • Choko Przyjaciółka
    Postów: 87 91

    Wysłany: 26 czerwca, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wixa🌸 wrote:
    Ile czasu po poronieniu u was minęło do osiągnięcia zerowej bety? U mnie zaraz minie 5tyg, jest tendencja spadkowa, ale nadal beta pozytywna.

    Ja bety nie sprawdzam, boje się ze się poryczę jak bóbr. A do starań podejdziemy nie wcześniej niż za 3 miesiące. Wygląda na to, że tyle zejdzie z przebadaniem się. Plus jeszcze ewentualne leczenie.
    Strasznie długo. Ja mam już 36 lat i czuję ogromną presję czasu.
    Nie wiem czy jeżeli za trzecim razem się nie uda to nie odpuścimy. Ja mam siłę walczyć ale mój mąż strasznie przeżywa straty.
    8 lat nam zeszło na uporanie się z traumą po pierwszym porodzie, a teraz się nie udaje. Przykre, ale może po prostu zbyt długo zwlekaliśmy.

    👩🏻 36l. 👱‍♂️36l.

    29.06.2016 odklejenie się łożyska 33 tc cc ♥️👦
    23.08.2024 - 8/6 tc 💔
    16.06.2025 - 11/9 tc 💔

    Czekamy na Ciebie Skarbie 🌈♥️🤞
  • Ann35 Autorytet
    Postów: 1287 1321

    Wysłany: 26 czerwca, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Regina Phalange wrote:
    A ja prawdopodobnie dzisiaj w koncu bede miala wyniki z plci… tak strasznie sie tego boje, tak samo pozniejszej rejestracji w urzedzie.. cholernie nie potrafie sie w tym wszystkim odnalezc. Mialam miec inna rzeczywistosc, radosna, a tu jest jak jest.

    Mnie rowniez ta grupa ratuje. Ostatnio malo sie tutaj udzielam, ale czytam wszystko codziennie. To marzenie o posiadaniu dziecka jest tak silne i tak frustruje to, ze sie nie udaje. Fakt faktem u mnie z samym zajsciem w ciaze poszlo gladko, jednak przygotowywalam sie do niej od paru lat, leczac sie z innych dziedzin. Teraz mam wrazenie, ze zawalam wszystko. A jeszcze czeka mnie tyle…

    Takie uzalanie sie, wiem. Ale tutaj czuje, ze moge to z siebie wyrzucic i nie uslysze, ze „przesadzam”.

    Mam nadzieje, ze wszystkim nam uda sie finalnie miec dziecko i bedzie tu nas coraz mniej. 💜

    Doskonale rozumiem. My mieliśmy wyniki płci w tym najgorszym dniu, w którym się dowiedzieliśmy o trisomii. Prosiliśmy , żeby mam lekarz nie mówił jaka płeć. Chcieliśmy to sami w domu zrobić. W ten sam dzień od lekarza jechaliśmy na pilną punkcje łożyska i tam juz podczas uag się potwierdziła diagnoza. Wróciliśmy do domu , ja nie chciałam znać płci, wiedząc , ze i tak musimy pożegnac nasze dziecko. Mój narzeczony jednak nie wytrzymał - nigdy nie zapomnę tego widoku- otworzył list z wynikami oraz określeniem płci i zaczął płakać i już wiedziałam, ze to córka 💔
    Straszne doświadczenie, bardzo pragnęliśmy mieć córeczkę.

    👩🏻 35 🧑🏻‍🦱 32 🇩🇪 HH

    11.07.2011- 👼🏼 🩷🖤14tc
    12.06.2012- 👧🏼 🩷🌈40+6 4210g 61cm
    13.03.2019- 👦🏼 💙38+6 3720g 51cm
    13.05.2025- 👼🏼 🩷 🖤14+3tc
    Starania o 3 bombelka

    ———————————————————
    02.2025- 7cs
    25.02.25- ⏸️ 9dpo
    26.02.25- beta 53

    ☀️ 11.03- mamy kluseczkę !
    ☀️ 26.03- 1.12 cm kluseczki + ❤️
    ☀️ 23.04- 4,4 cm wszystko wyglada super ❤️
    ☀️ 29.04- usg prenatalne - problemy na horyzoncie- NT 3,63 czekamy na wyniki Pappa i Nipty
    💔 05.05- beta hCG - 25.900 IU/I - 0,6812 MoM, PAPPA - 1,060 IU/I - 0,4836 MoM, ryzyka skorygowane T13 1:4, T21 1:12, NIPTY- wysokie ryzyko T13
    💔 05.05- pilna punkcja łożyska
    💔 06.05- diagnoza Trisomia 13 🖤
    ———————————————————

    ⏳08.2025 - 2cs 🌈
  • Ann35 Autorytet
    Postów: 1287 1321

    Wysłany: 26 czerwca, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Choko wrote:
    Ja bety nie sprawdzam, boje się ze się poryczę jak bóbr. A do starań podejdziemy nie wcześniej niż za 3 miesiące. Wygląda na to, że tyle zejdzie z przebadaniem się. Plus jeszcze ewentualne leczenie.
    Strasznie długo. Ja mam już 36 lat i czuję ogromną presję czasu.
    Nie wiem czy jeżeli za trzecim razem się nie uda to nie odpuścimy. Ja mam siłę walczyć ale mój mąż strasznie przeżywa straty.
    8 lat nam zeszło na uporanie się z traumą po pierwszym porodzie, a teraz się nie udaje. Przykre, ale może po prostu zbyt długo zwlekaliśmy.
    Ja tez skończę 36 lat w tym roku.
    Lekarz kazał nam również odczekać najlepiej 3 cykle. W lipcu będzie drugi, i postanowiliśmy ze już zaczniemy, jestem po 1 okresie i dwóch owulacjach. Również czuje presję czasu, oraz faktu, ze o dziecko staraliśmy się 7 miesięcy. Nie chce tracić czasu po prostu 😶 i bardzo pragnę być w ciąży 😢

    👩🏻 35 🧑🏻‍🦱 32 🇩🇪 HH

    11.07.2011- 👼🏼 🩷🖤14tc
    12.06.2012- 👧🏼 🩷🌈40+6 4210g 61cm
    13.03.2019- 👦🏼 💙38+6 3720g 51cm
    13.05.2025- 👼🏼 🩷 🖤14+3tc
    Starania o 3 bombelka

    ———————————————————
    02.2025- 7cs
    25.02.25- ⏸️ 9dpo
    26.02.25- beta 53

    ☀️ 11.03- mamy kluseczkę !
    ☀️ 26.03- 1.12 cm kluseczki + ❤️
    ☀️ 23.04- 4,4 cm wszystko wyglada super ❤️
    ☀️ 29.04- usg prenatalne - problemy na horyzoncie- NT 3,63 czekamy na wyniki Pappa i Nipty
    💔 05.05- beta hCG - 25.900 IU/I - 0,6812 MoM, PAPPA - 1,060 IU/I - 0,4836 MoM, ryzyka skorygowane T13 1:4, T21 1:12, NIPTY- wysokie ryzyko T13
    💔 05.05- pilna punkcja łożyska
    💔 06.05- diagnoza Trisomia 13 🖤
    ———————————————————

    ⏳08.2025 - 2cs 🌈
  • Jusia92 Przyjaciółka
    Postów: 95 108

    Wysłany: 26 czerwca, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann35 wrote:
    Doskonale rozumiem. My mieliśmy wyniki płci w tym najgorszym dniu, w którym się dowiedzieliśmy o trisomii. Prosiliśmy , żeby mam lekarz nie mówił jaka płeć. Chcieliśmy to sami w domu zrobić. W ten sam dzień od lekarza jechaliśmy na pilną punkcje łożyska i tam juz podczas uag się potwierdziła diagnoza. Wróciliśmy do domu , ja nie chciałam znać płci, wiedząc , ze i tak musimy pożegnac nasze dziecko. Mój narzeczony jednak nie wytrzymał - nigdy nie zapomnę tego widoku- otworzył list z wynikami oraz określeniem płci i zaczął płakać i już wiedziałam, ze to córka 💔
    Straszne doświadczenie, bardzo pragnęliśmy mieć córeczkę.

    Też bardzo marzymy o córeczce 🥹 chociaż nie powiem, po poronieniu te marzenia zmieniają się po prostu w urodzenie zdrowego bobaska.
    My robiliśmy badanie genetyczne bez określania płci, ale nie wiedzieć czemu na wyniku przysłali nam również płeć. U nas był chłopiec. Ból był nadal ogromny, ale jakkolwiek głupio to brzmi, ulżyło nam że to nie była dziewczynka.

    👩‍❤️‍👨 ‘92 & ‘89

    06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)
  • Ann35 Autorytet
    Postów: 1287 1321

    Wysłany: 26 czerwca, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia92 wrote:
    Też bardzo marzymy o córeczce 🥹 chociaż nie powiem, po poronieniu te marzenia zmieniają się po prostu w urodzenie zdrowego bobaska.
    My robiliśmy badanie genetyczne bez określania płci, ale nie wiedzieć czemu na wyniku przysłali nam również płeć. U nas był chłopiec. Ból był nadal ogromny, ale jakkolwiek głupio to brzmi, ulżyło nam że to nie była dziewczynka.
    To nie brzmi głupio, ja wiem, ze jakby okazało się , ze u nas był syn…. To byłoby mi napewno lżej … 🥺 skąd takie myśli? Nie mam pojęcia … czasami się ich boje

    👩🏻 35 🧑🏻‍🦱 32 🇩🇪 HH

    11.07.2011- 👼🏼 🩷🖤14tc
    12.06.2012- 👧🏼 🩷🌈40+6 4210g 61cm
    13.03.2019- 👦🏼 💙38+6 3720g 51cm
    13.05.2025- 👼🏼 🩷 🖤14+3tc
    Starania o 3 bombelka

    ———————————————————
    02.2025- 7cs
    25.02.25- ⏸️ 9dpo
    26.02.25- beta 53

    ☀️ 11.03- mamy kluseczkę !
    ☀️ 26.03- 1.12 cm kluseczki + ❤️
    ☀️ 23.04- 4,4 cm wszystko wyglada super ❤️
    ☀️ 29.04- usg prenatalne - problemy na horyzoncie- NT 3,63 czekamy na wyniki Pappa i Nipty
    💔 05.05- beta hCG - 25.900 IU/I - 0,6812 MoM, PAPPA - 1,060 IU/I - 0,4836 MoM, ryzyka skorygowane T13 1:4, T21 1:12, NIPTY- wysokie ryzyko T13
    💔 05.05- pilna punkcja łożyska
    💔 06.05- diagnoza Trisomia 13 🖤
    ———————————————————

    ⏳08.2025 - 2cs 🌈
  • Stokrotka94 Przyjaciółka
    Postów: 120 122

    Wysłany: 26 czerwca, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia92 wrote:
    Ja się zawsze staram wierzyć w to, że Pan Bóg/wszechświat wie co robi i te nieprzyjemne momenty w naszym życiu wydarzają się dlatego, że nie jest to dobry moment, albo czeka na nas coś lepszego. Wiem, że czasem może brzmieć to absurdalnie, ale nie raz się przekonałam, że tak jest. Także wierzę, że prędzej czy później, każda aktualna nieprzyjemność przemieni się u każdej z nas w ogromne szczęście 🙂
    Myślę dokładnie to samo. Mi wiara daje ogromne oparcie. Wiem że tak miało być i będzie dobrze, tylko ja też muszę pomóc Panu Bogu bo samo się nic nie zrobi. Gdyby nie to oparcie to pewnie teraz bym ryczała w poduszkę twierdząc że to koniec świata. Tak jak kiedyś miałam w zwyczaju gdy jeszcze nie było we mnie wiary.

    Tyle trudnych historii tutaj czytam, jak wam ciężko… Przytulam was 💖

    Choko ja również się zastanawiam nad tym kiedy zbadać hormony… niestety nie mam pojęcia. Póki co planuję około 7 dni po owulacji, czyli za około 2 tygodnie, ale jeszcze się zastanowię.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca, 11:41

    Ann35, Jusia92, Choko lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 31&35
    💔 15.05.25 6/9 tydz.
    Mutacja PAI-1 w układzie homozygotycznym 🧬
    Streptococcus agalactiae - posiew dodatni 🦠
    APS wykluczony ✅
    Celiakia wykluczona ✅
    TSH, Progesteron, Estradiol, Prolaktyna ⏳
    Badanie komputerowe nasienia ⏳
    Fragmentacja DNA plemników ⏳
‹‹ 90 91 92 93 94 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ