Tęczowa ciąża i macierzyństwo
-
WIADOMOŚĆ
-
No to też sobie poryczałam Ehhh
Aleksander tak na ciebie czekalam razem z twoimi staruszkami !!!
Igle kochana ty moja GRATULACJE
Byłaś mega dzielna dałaś radę jestes MEGABOHATERSKA!!!
Ucałuj tego małego tęczowego księcia w stopkę od ciotki Mikuśki 😘😘😘 -
Ciekawe co tam u małego Aleksandra, czy daje ostro popalić swojej mamie. Igle, jak się czujesz Ty, a jak mały? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że pewnie prędko nie doczekam odpowiedzi
Moja mała kilka dni temu skończyła roczek, a dziś mamy przyjęcie dla najbliższej rodziny. Ten rok był piękny, ale i nie ukrywam bardzo trudny, może to kwestia mojego wieku, ale też pewnie skumulowanego zmęczenia życiowego. No daje wycisk takie bobo Co u Was dziewczyny, jak się chowają dzieciaczki?03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda -
Mamo Malwinki, zaskoczę Cię, jestem. Mój księciunio śpi, a ja postanowiłam że dzisiaj też odpoczywam razem z nim, miałam się przespać, ale nadrabiam tutejsze zaległości. Wszystkiego najlepszego dla tęczowej Jagódki, ucałuj ja od ciotek.
Dziękuję za gratulacje i dobre słowo dziewczyny.
Ja muszę się pilnować, bo jestem w takiej euforii, że zapominam się że miałam cc. A mój synek jest przecudowny- niestety nie odróżnia jeszcze nocy i dnia, przez co chodzę jak zombie, ale kiedy spojrze na niego to chce mi się płakać że wzruszenia. Dzisiaj moi chłopcy mają trzecie urodzinki- i poszliśmy do nich w trójkę. A i tak jak marzyłam, na pierwszy spacer z moim tęczowym synkiem też poszliśmy do jego braci. Nie sądziłem że kiedykolwiek będę szczęśliwa, a teraz słowo " szczęście " to za mało.
Ciążą to był ciężki okres, pełen stresu i przepełniony strachem, ale żałuję że tak długo czekałam. Znowu czuje że żyję, przede wszystkim mam po co wstać z łóżka. Nigdy nie pogodze się że śmiercią dzieci , ale już inaczej patrzę w przyszłość.
To Oni nad nami czuwali- pojechałam do szpitala po konsultacji z moim lekarzem, bo miałam wysokie ciśnienie z rana, potem spadło i chciałam zrezygnować, ale coś mnie tknelo. Dwie godziny po przyjęciu mój synek był na świecie. Pisze to ze łzami w oczach , bo nie wiem co by było gdybym została w domu...
Nie jest lekko z takim maluszkiem, jak większość z was wie, ale nie wiem jak do tej pory mogłam istnieć bez niego! -
Dziewczyny ja też dołączę do tęczy.
Nasze tęczowe bobo pojawi sie dopiero w marcu, więc jak widać jesteśmy dopiero na starcie. Póki co jest dobrze, beta rośnie, wizyta 8.07 zapewne pokaże jedynie pęcherzyk.
Zaklinam rzeczywistość, że ma być wszystko dobrze, ale gdzieś pod skórą jest ten strach.
Igle, gratuluję synka!Julcia 2018 lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Moja gwiazda cos mi goraczkowala 2 dni ale oprocz goraczki zero innych obiawow a bylismy w tym czasie na wakacjach poszlismy do lekqrza zbadali osluchali zrobili Crp nic na szczescid nie wyszlo goraczka mi ela ale za to zielone kupy teraz i cholercia wie co to ...
-
igle, silna babka z Ciebie! Cieszę się, że tegoroczne urodziny synków były tak inne od poprzednich, że spełniło się to marzenie o wspólnym spacerze na grób. Niesamowite emocje, prawda? Przedstawić rodzeństwo ...
Cieszę się ogromnie Twoim szczęściem i że wszystko skończyło się dobrze, pomimo nagłego zwrotu akcji. Na pewno to był szok, co innego czekać na cc na umówiony dzień, a co innego z marszu kłaść się na stole, ale wiadomo w takiej chwili myśli się tylko "co z dzieckiem".
igle, dbaj o siebie, odpoczywaj kiedy możesz. Cóż, pierwsze 3 miesiące nie bez powodu są nazywane 4 trymestrem. Maluszek musi dopiero poznać ten nasz świat, tak inny od tego u mamy w brzuchu.
Mikuśka, a może to zęby idą? (u mnie wciąż idą, idą i coś nie chcą przyjść )
Vian, jeszcze raz gratulacje i czekamy na kolejne dobre wiadomości.03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda -
A ja znów spóźniona ale ze szczerymi ogromnymi gratulacjami Igle cieszę się to za mało powiedziane! Naprawdę gratuluję i życzę zdrowia!!! Super że wszystko się udało:) świat teraz przekręcić się o 180. "Ważne są dni których jeszcze nie znamy... "
Moje szczęście dziś kończy rok wspominałam dziś cały dzień jak to było rok temu. Matko rok temu!!! Jak już ja miałam na rękach i czasami dalej patrzę na nia i nie mogę uwierzyć w to wszystko Co było i co jest. Ale na szczęście moje dziecko szybko sprowadza mnie na ziemię zadając nieustannej uwagi takze nawet SMS nie mogę napisać dlatego tak rzadko tu jestem. Jest kochana i kocham ja najmocniej na świecie to jest mój sens życia: )
A Za kilka dni mój synek skończył by dwa lata i to jest strata której nigdy nie wybacze losowi. Czasami tak sobie wyobrażam jakby to było mieć ich dwoje. Też się boję o moja córkę i do tej pory jak śpi sprawdzam czy oddycha boję się o męża i siebie ale tego to już nie ma co tłumaczyć po takiej tragedii wrylo się w mózgu na stałe "strach i obawa." Dlatego staram się cieszyć każdym dniem i przestać myśleć o rzeczach na które nie mam wpływu, trudne ale trzeba.
Ps.
U nas już jest ok 10 zębów i coś tam dalej idzie ale ciężko sprawdzić bo zaraz mam pogryxiony palec:) sprawdza się u nas Camilla na ząbkowanie ale z wkładaniem wszystkiego do buzi przegrywam na całej linii. I fajnie zaczyna już gadać mówi :mama, tata, iść, dac, i parę innych naprawdę teraz jest coraz fajniej z każdym dniem jest coś nowego i stwierdziłam że nie oddam jej do żłobka idę po urlopie na wychowawczy. Trochę zaborcza ze mnie matka nikomu nie dam jej pilnować hi no cóż...
Mikuska no poprostu słodziak: ) może te kupy to zmiana wody?
Vianethel gratulacje również dla Ciebie będzie dobrze;)
Fajnie czytać mile wieści super. Trzymajcie się
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 22:18
-
Ja dziś tylko krótko napiszę, że mamy pęcherzyk 11mm z ciałkiem żółtkowym i widać, że tworzy się zarodek, ale jeszcze nie da się go zmierzyć. Pęcherzyk jest daleko do blizny, wszystko wygląda bardzo ładnie. Lekarka wydaje się mieć plan i być ostrożna. Zaleciła mi już luteinę.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
VianEthel2 wrote:Ja dziś tylko krótko napiszę, że mamy pęcherzyk 11mm z ciałkiem żółtkowym i widać, że tworzy się zarodek, ale jeszcze nie da się go zmierzyć. Pęcherzyk jest daleko do blizny, wszystko wygląda bardzo ładnie. Lekarka wydaje się mieć plan i być ostrożna. Zaleciła mi już luteinę.
-
VianEthel2, tak się cieszę, że wszystko układa się dobrze i doskonale pamiętam te emocje U mnie zwłaszcza przed wizytą emocje sięgały już zenitu, zresztą chyba u każdej z nas. Każdorazowo po wizycie i dobrym usg byłam chwilowo uspokojona i w takiej wręcz euforii. Potem już myślałam co przyniesie kolejna wizyta. I tak przez całą ciążę. A teraz moja Gucia ma już ponad rok, w co trudno mi uwierzyć, bo doskonale pamiętam wszystko, jest to takie świeże. Mam nadzieję, że już niebawem dołączą tu do Ciebie kolejne dziewczyny spodziewające się tęczowego dziecka. Trzymaj się dzielnie kochana!
Ewelin, miło czytać, że tak świetnie sobie radzicie. Ja właśnie zaczynam małą oswajać z opiekunką, to nasza sąsiadka z klatki obok, będzie się małą zajmować 2-3 razy w tygodniu po kilka godzin. Bardzo to przeżywam, aż w nocy kiepsko spałam. Wczoraj sąsiadka była u nas i mała strasznie ryczała. Dzisiaj my byłyśmy u niej i było na szczęście znacznie lepiej, są tam 2 koty i bardzo Gucię zaabsorbowały i płakała tylko przez chwilę na początku, a potem śmiała się i dobrze bawiła.03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda -
Ja poki co mogę zameldować, że od tygodnia jestem jedzeniowym odkurzaczem, pochłaniam co mi się pod rękę nawinie i jestem ciągle głodna.
Dziś byłam upuścić krwi i ogólnie mam fatalny dzień. Jest mi strasznie słabo, tak że nawet nie mam siły zrobić sobie jedzenia. A Groszek już się dopomina. Do tego mam nudności i poszłabym najchętniej spać.
Tak sobie myśle, że chyba na tej ciąży zakończę bo serio, nie widzę przechodzic tego jeszcze raz.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Heloo mamuśki co tam u was słychać jak maluchy???
My byłyśmy 10 dni w szpitalu okazało się że mala ma zapaleniu układu moczowego ciężki to był okres
Ja schudłam chyba z 2 kg
Ale teraz wracamy na prostą czeka nas wizyta w poradniach nefrologucznej i ginekologicznej dla dzieci Ale jak trza to trza
A co u was
Jak wakacyjny czas wam leci? -
Mikuśka, bardzo współczuje. Ciężko sobie wyobrazić ten stres, nerwy, cierpienie dziecka i jeszcze życie w szpitalu. Dobrze, że już po wszystkim. Czym spowodowane jest takie zapalenie u maleństwa?
Ja się bardzo boję nadchodzących upałów, nie lubię być uwięziona z dzieckiem w domu, a jak tu wyjść w taki palnik, tylko rano albo wieczorem... A, moja Gucia ma nianię w postaci sąsiadki! Kosztowało mnie to mnóstwo stresu, mam poczucie winy i wyrzuty sumienia, ale widzę, że się doskonale zaaklimatyzowała, doskonale się tam czuje i jest zadowolona i w bardzo dobrym humorze. Nowa ciocia jest przedszkolanką, ma super podejście do dzieci, zna fajne zabawy, wierszyki itp. Ja mam trochę luzu i możliwość zatęsknienia, ale też wiem, że wszystko tam jest w porządku.
igle, a jak u Was minęło pierwszych 6 tygodni? Rośnie chłopak? Ma litość dla matki?03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda