Trombofilia i Zespół antyfosfolipidowy

witam Was wszystkie.
wczoraj dostałam skierowanie na badania na zespół antyfosfolipidowy
- czas protrombinowy
- INR
- wskażnik protrombinowy
- Fibrynogen (met. Claussa)
- APTT - czas częściowej tromboplastyny po aktywacji
- Antykoagulant toczniowy ( w oparciu o dRVVT )
- Czynnik VII
- Aktywność antytrombiny (metodą chromogenną, anty IIa)
- Aktywność białka C (met. chromogenną)
- Antygen wolnego białka S
- Test APCR
- Miano przeciwciał antykardiolipinowych w klasie IgG
- Miano przeciwciał antykardiolipinowych w klasie IgM
- Miano przeciwciał przeciw Beta-2-Glikoproteinie I w klasie IgG
- Miano przeciwciał przeciw Beta-2-Glikoproteinie I w klasie IgM

oraz pracownia choroby von Willebranda
- mutacja genu czynnika V typu Leiden
- mutacja genu protrombiny G20210A

sorrki, że się tak rozpisałam, ale ogólnie boje się tych badań bo nie wiem co mi z nich wyjdzie i nie wiem co mnie czeka jeżeli będzie coś nie tak...
możecie coś poradzić? może ktoś coś wie:) które są najgorsze i co mi grozi jeżeli je posiadam... wizyte prawdopodobnie mam dopiero 29.12 ( o ile wszystkie wyniki badań będą ) wiec troszkę niepewności przede mną...
ale mam je na NFZ to najważniejsze...

KOLCZU20 ja się w zespole antyfosf. nie "specjalizuję" dla mnie to czarna magia co napisałas..

może się ktoś "specjalizuje"...
poczekam

Ja robiłam wszystkie te badania i u mnie wyszły ok...jedynie rozszerzone badanie na zakrzepice wykazało mutacje w genie mhfr...genetyk powiedziała,że ta mutacja nie ma bezpośredniego wpływu na poronienia ale kto to wie ...jednak do poronień dochodzi.Jesli wyjdzie Ci zespół antyfosfolipidowy to przed ciążą powinnas brać większą dawke kwasu foliowego i acard...a w ciąży zastrzyki z heparyny i jakiś steryd,żeby nie odrzuciło ciąży..tak twierdzi moj gin...ja zaczynam starania od listopada i będe na takim właśnie zestawie...

Dziękuję
Zobaczymy co wyjdzie...

Benitka ja wlasnie tez zaczynam starania po przerwie na takim samym zestawie..powodzenia a jaki steryd dostaniesz mi nic o sterydzie nie powiedzial gin

Dziewczyny, ja straciłam dwie ciąże. Pierwsza obumarła, drugą poroniłam. Dwa razy miałam zabieg. Miałam już sporo badań, ale to drugie poronienie skutecznie wyleczyło mnie z myśli o ciąży. Dopiero ostatnio mąż zaczął coś przebąkiwać o dziecku. No i wreszcie sprawdziłam w necie co oznaczają moje wyniki genetyczne...

Kariotypy mamy prawidłowe.
Czynnik V leidem mam ujemny.
Mutację MTHFR oba mam dodatnie.

Lekko się podłamałam. A do ginekologa idę dopiero 12 grudnia.

Szukałam wątku o clexane no i jest...
Dziewczyny ja miałam zakrzepicę, zatorowość płucną itd. generalnie byłam jedną nogą na tym świecie...ale wychodząc z założenia, że każdemu z nas zostało coś kiedyś " w gwiazdach zapisane" staram się nie dołować i zaczęliśmy z mężem działania o dzidziusia:) Odstawiłam acenokumarol i jestem obecnie na clexane...Zastrzyki znam bo już nie raz miałam serie tygodniowe, np. przed wyrwaniem zęba musiałam przejść z aceno na clexane...
Mam kilka pytań moje Kochane Dziewczyny, jak wygląda stosowanie clexane , kiedy brzuch zaczyna rosnać? Gdzie wtedy najlepiej robić zastrzyki, bo wiadomo skóry-tłuszczyku na brzuchu już wtedy się raczej nie złapie? Jak radzicie sobie z siniakami? Generalnie piszę tutaj, bo wiadomo w kupie zawsze raźniej;p

Dziewczyny jeżeli tu jeszcze zaglądacie to ja mogę coś powiedzieć o clexane.
Brałam clexane 60 w 2 ciąży przez jakiś miesiąc do czasu poronienia.
Przed braniem pielęgniarka mnie przeszkoliła, ale wiadomo że każdy musi znaleźć swoją metodę.
Strzykawkę trzeba wbijać prostopadle, powiedziała że po wbiciu warto delikatnie pociągnąć tą część co się wciska "nie wiem jak się nazywa " i jeżeli wyjdzie troszkę krwi to wyciągami strzykawkę i ją wyrzucamy! Jeżeli krew nie leci to się wbijamy, ponieważ ten zastrzyk nie jest dożylny .
Ale... w praktyce tego nie sprawdzałam bo bałam się robić zastrzyk a co dopiero jeszcze testować czy wyjdzie krew .
Więc wpijałam się dookoła pępka, prostopadle ściskając fałd. Z mojego doświadczenia wynika że najlepiej przy wyciąganiu cały czas zacistać fałd bo jeżeli pojawi się troszkę krwi przy wyciąganiu strzykawki to puszczenie fałdu spowoduje dużo większy siniak jak trzymanie go jeszcze przez chwilkę po wyciągnięciu igły .
Wiecie... to jest moja praktyka i nie wiem czy dobrze robię, ale jeżeli macie swoje sprawdzone sposoby to dajcie znać skorzystam jak uda mi się następnym razem zajść w ciążę . Pozdrawiam

aaa i mam MTHFR heterozygotę, dodatnie ANA i przeciwciała przeciwko beta2glikoproteinie.
Dodatkowo biorę steryd Metypred już teraz przed zajściem w ciążę, ponoć encorton jest mniej bezpieczny dla płodu a przy braniu go przez długi czas powoduje szybsze tycie .

Dziękuje trochę mi rozjaśniłaś w głowie:) Ja mogę Ci jeszcze podpowiedzieć, co zauważył mój mąż, bo on robi mi zastrzyki. W fałd, który ściskam wbija igłę do samego końca, jak wbije za płytko ból jest dużo gorszy i po wyjęciu igły "rozchodzenie " zastrzyku jest dość bolesne:( A jak wbija do końca mniej a czasem w ogóle nie boli i nie robią się siniaki

To cieszę się że pomogłam co do wbijania nie dodałam tego ale tak jak Ty zawsze wbijałam igłę do końca .
Poprzednio tylko źle napisałam odnośnie tego, że jak pociągniemy do góry tą część co się wciska i jak nie będzie krwi to napisałam że się wbijamy... ale wbić do końca trzeba się już na samym początku to tak dla wyjaśnienia bo źle napisałam .

Siniaki prędzej czy później się pojawią czego oczywiście nie życzę .
A z jakiego powodu bierzesz clexane?

Mariola ja tez bralam zastrzyki z heparyny, ale nie doczekalam sie duzego brzuszka, niestety Moj gin mowil ze jak brzuch bedzie duzy to w wewnwtrzna strone ud robic zastrzyki.

Tak sie zastanawial , ze ja tez pewnie powinnam brac jakis steryd. Poronilam juz 6 razy, ostania ciaza na heparynie i acardzie ale bez starydu.
Zeta dodam ze tez mieszkam i lecze sie w Irlandii wiec moze poprostu tutaj nie praktukuja podawania sterydow, ale przy nastepnej wizycie zapytam.

kiniusia00 - w PL też nie wszyscy lekarze stosują sterydy, ja akurat je biorę i moja gin nie ma z tym problemu. Dodatkowo chodzę na konsultacje do immunologa i to właściwie on pierwszy je zasugerował, więc może uda Ci się umówić w Irlandii to takiego specjalisty i on coś doradzi?
Sterydy zaczęłam brać dopiero 2 miesiące temu czyli już po obu poronieniach i liczę gorąco że z ich pomocą następną ciążę donoszę szczęśliwie, ale nawet one nie dają gwarancji że następnym razem wszystko się uda .
Pozdrawiam!

cześć dziewczyny,

jestem po poronieniu i ciąży biochemicznej, wyszły mi przeciwciała ANA, aktualnie czekam na wynik ANA2. Aby wykluczyć wszelkie komplikacje w przyszłości za miesiąc czeka nas histeroskopia diagnostyczna oraz badanie nasienia (macica z przegrodą).
W związku z dodatnim wynikiem ANA dostałam od ginekologa skierowanie do reumatologa. Dopiero bo ustaleniu co jest dokładnie nie tak, czeka mnie przyjmowanie prawdopodobnie heparyny, acardu i sterydów.
Ola.321 i tu pytanie do Ciebie - czy zgłębiałaś temat dodatniego wyniku ANA? Z czego on wynika.

Mimo wszystko jestem dobrej mysli i mam nadzieje ze kolejną ciążą będzie już wszystko ok

Dziewczyny a mam do Was pytanie, czy gin Wam zlecił wszystkie te badania na trombofilie czy same się skierowalyscie, czy to był reumatolog?.. Jak długo TRWA ta diagnostyka, przede mną badania na przeciwciała antykardio. Sama się kieruje gin mi cos tam wspomniał. A i czy mogę miesiąc po promieniu już robić te badania?.. Będę wdzięczna za info...

Co do badań na zespół antyfosfolipidowy i trombofilię są różne opinie, jedni twierdzą że trzeba badania wykonać do 6 tyg po poronieniu inni że nie ma znaczenia kiedy się je zrobi sama niedawno przez to w głowę zachodziłam, ja robiłam badania ponad dwa miesiące po poronieniu
Robiłam narazie zespół antyfosfolipidowy i za wszystko płaciłam bo u mnie w mieście nie robią takich badań tylko pobierają krew i wysyłają do w-wy, żadna przychodnia nie ma podpisanej umowy na wykonywanie tych badań
Zależy skąd jesteś bo gdzieś czytałam że jednej kobiecie po poronieniach lekarz rodzinny dał skierowanie na badania przeciwciał antykardiolipinowych i LA także musisz popytać jak to jest w twoim mieście

witam, mi lekarka rodzinna dała skierowanie do Warszawy do Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie, chociaż mieszkam w woj. łodzkim w małym miasteczku....
także spokojnie możesz dostać skierowanie na NFZ...

ale lekarz rodzinny nie da skierowania na te badania tylko tak jak piszesz KOLCZU trzeba do instytutu bądź pewnie do hematologaa, dzięki myślałam, ze to musi być reumatolog. Bardzo mi pomogłaś
November ja właśnie poniedzieli chce zrobić te badania też już trochę czasu minęło ale nie 6 tyg jeszcze

Może rzeczywiście nie doczytałam i źle zrozumiałam że rodzinny dał skierowanie do konkretnej poradni a nie na badania ale prawda taka że po poronieniach należą się nam badania na nfz i trzeba z tego korzystać jak można

November w każdym razie wiem teraz, że to hematolog się tym zajmuje, ja myślałam, że reumatolog . Zgadza się należą się nam ale traktowanie na NFZ jest skandaliczne te terminy. Ja dzwoniłam w wiele miejsc na kariotypy i wszędzie terminy na wrzesień/ październik skandal!!!! Udało mi się szybciej ale tylko dlatego, że obejdą przepisy i będą honorować skierowanie od rodzinnego a nie od genetyka MASAKRA!!!!