W oczekiwaniu na poronienie
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć,
Piszę leżąc na szpitalnym łóżku i czekając na poronienie po tabletkach. 11 tc. Dziś rano dowiedziałam się, że ciąża zatrzymała się jakiś tydzień temu. Rok temu też przeżywałam poronienie, wówczas jeszcze późniejszej ciąży. Jednak teraz miało być dobrze, za to okazało się, że te Święta nie będą takie radosne.
Przepraszam, ale tym razem postanowiłam napisać, bo wiem, że czasem to pomaga.. -
mariegold_ wrote:Cześć,
Piszę leżąc na szpitalnym łóżku i czekając na poronienie po tabletkach. 11 tc. Dziś rano dowiedziałam się, że ciąża zatrzymała się jakiś tydzień temu. Rok temu też przeżywałam poronienie, wówczas jeszcze późniejszej ciąży. Jednak teraz miało być dobrze, za to okazało się, że te Święta nie będą takie radosne.
Przepraszam, ale tym razem postanowiłam napisać, bo wiem, że czasem to pomaga..
Hej! Jest mi niezwykle przykro, że Cię to spotyka, gdybym mogła to bym przy tobie posiedziała i powiedziała że „wiem dobrze co czujesz”. Jestem właśnie w najgorszym trybie czyli czekania na informacje czy to już poronienie, bo w sumie wyniki beznadziejne, zarodka nie ma ale i tak dostałam leki na podtrzymanie, nie wiem kto jeszcze wierzy w cuda ale ja już nie. Jest to już drugie moje poronienie w tym roku, rodzina nie wie bo w mojej głowie „nie chciałam nikomu psuć świąt” więc jestem w tym sama razem z narzeczonym, który bardzo się stara mnie wspierać ale też cierpi. Życzę nam na te smutne święta, żebyśmy za rok przeżywały je już w towarzystwie naszych dzieciaczków albo chociaż w oczekiwaniu na nie.
-
aniawrzymie wrote:Hej! Jest mi niezwykle przykro, że Cię to spotyka, gdybym mogła to bym przy tobie posiedziała i powiedziała że „wiem dobrze co czujesz”. Jestem właśnie w najgorszym trybie czyli czekania na informacje czy to już poronienie, bo w sumie wyniki beznadziejne, zarodka nie ma ale i tak dostałam leki na podtrzymanie, nie wiem kto jeszcze wierzy w cuda ale ja już nie. Jest to już drugie moje poronienie w tym roku, rodzina nie wie bo w mojej głowie „nie chciałam nikomu psuć świąt” więc jestem w tym sama razem z narzeczonym, który bardzo się stara mnie wspierać ale też cierpi. Życzę nam na te smutne święta, żebyśmy za rok przeżywały je już w towarzystwie naszych dzieciaczków albo chociaż w oczekiwaniu na nie.
Bardzo mi przykro, wiem też, jak w tym wszystko ciężko jest patrzeć na drugą osobę, która uważa, że powinna być wsparciem, a sama cierpi. Ja w szpitalu patrzyłam na mojego męża i po prostu potwornie się o niego martwiłam. Wiedziałam, że sama dam jakoś radę, ale bałam się o niego. U nas pewnie wszyscy się dowiedzą bo jedziemy na święta, więc trudno nam będzie udawać, że wszystko jest ok. Ale to na spokojnie.
Dziś już jestem w domu, niestety tabletki nie dały rady, więc skończyło się zabiegiem, ale przynajmniej w tym wszystkim mogę być z najbliższymi i myśleć o przyszłości. Bo pomimo straty, chcę o niej myśleć i Tobie życzę tego samego - światełka.. -
U nas też miało być wesoło i radośnie w Święta, bo mieliśmy w planach powiedzieć wszystkim i rodzinie o ciąży, a tymczasem miesiąc temu poroniłam..
Ale ostatnio przeczytałam na tym forum takie piękne zdanie, że te nasze Aniołki nie odchodzą - one po prostu zmieniają swoją datę przyjścia na świat. Także dziewczyny, mimo wszystko, Wesołych, pełnych nadziei Świąt dla Was! Kiedyś będzie jeszcze pięknie. Trzymajcie się!sailor89, NADZIEJA lubią tę wiadomość
Starania od wrzesien 2024
20.11.24 - poronienie 10tc 💔 -
Cześć dziewczyny,
Też czekam a może już przechodzę poronienie... pod koniec listopada pozytywny test - 3 pierwsze bety super, 4 po tygodniu od poprzedniej już slabiutki przyrost - i od tego czasu cały czas wzrost ale malutki. Było podejrzenie ciąży pozamacicznej bo beta była na tyle mała że nic nie było widać na usg. W końcu pojawił się pęcherzyk na usg i zaczął rosnac - ciążę pozamaciczna wykluczyli jednak przy tak marnej becie wszyscy wiedzieliśmy, że się nie uda. Lekarz prowadzący zalecił 2 tyg wyczekiwania na poronienie samoistne jeśli by nie nastąpiło to da skierowanie do szpitala.
Od piątku plamię na brązowo - głównie na papierze. Dzisiaj wieczorem pojawiła się krew w ilości jak na miesiączkę z bólem pleców i podbrzusza mocniejszym niż okres - teraz przed chwilą znów wróciło do brązowego plamienia. Mam nadzieję,że się trochę rozkręci i uda mi się oczyścić samej👰🏼♀️31 🤵🏽32
25.11 beta 22,89 mlU/ml
27.11 beta 67,61 mlU/ml
30.11 beta 208,8 mlU/ml
7.12 beta 576,5 mlU/ml 😢
9.12 beta 577,81 mlU/ml 😢 -
Hej. U mnie też beta nie przyrosła prawidłowo (49w piątek, dziś 70), do tego progesteron poniżej normy.
Nie wiem sama, czego mam się spodziewać i kiedy. Czy samo się wszystko skończy? Mam czekać? Czy iść do lekarza, jeśli nie?
Jeszcze akurat w święta… mam prawie półtoraroczną córeczkę na stanie, boję się o nią, gdyby działo się coś złego, pojawił się ból, jakieś powikłania. Mam same czarne myśli. -
4 lata starań... To miały być wyjątkowe święta, 8 tydzień, rodzina dziś miała usłyszeć radosną nowinę... Wczoraj wizyta u lekarza, ciąża obumarła... Wizyta w szpitalu, wspaniała Pani Doktor, czekamy na poronienie w domu... Okropny czas... Łącze się z Wami Dziewczyny w bólu... Jeszcze i dla nas zaświeci słońce ❤️
aniawrzymie lubi tę wiadomość
-
Ala9292 wrote:4 lata starań... To miały być wyjątkowe święta, 8 tydzień, rodzina dziś miała usłyszeć radosną nowinę... Wczoraj wizyta u lekarza, ciąża obumarła... Wizyta w szpitalu, wspaniała Pani Doktor, czekamy na poronienie w domu... Okropny czas... Łącze się z Wami Dziewczyny w bólu... Jeszcze i dla nas zaświeci słońce ❤️
U mnie podobna sytuacja, też 8 tydzień a ciąża zatrzymała się w 6 tygodniu, też miałam spędzić cudowne święta z myślą że pojawi się serduszko. Niestety był inny scenariusz, szpital i poronienie w sobotę w szpitalu po tabletkach. Teraz już jestem w domu, bo dosyć ładnie się oczyściło. Ale smutek nie odpuszcza, może kiedyś będzie jeszcze wspaniale. Dużo zdrowia dziewczyny i wiary w siebie, bo to nie nasza wina że tak się stało. Takie życie.Ala9292 lubi tę wiadomość
Ona - 35 amh 4
On - 35
Październik 2024 r - punkcja (23 pęcherzyki, 15 komórek, 5 blastocyst zamrożonych w 5 dobie)
12 listopad 2024 r - transfer❄️ 4.1.1
Cykl sztuczny 3x1 Estrofem, 3x1 Duphaston, 2x1 Cyclogest
🍀 7dpt- ⏸
20.11 -8dpt beta - 173,20 mIU/ml Prog - 13,75 ng/ml
23.11 -11dpt beta - 781,76 mIU/ml Prog - 16,24 ng/ml
03.12 - 5w5d - GS 1,56 YS 0,39
18.12 💔 brak zarodka 21.12 poronienie
Zostaje 4 ❄️❄️❄️❄️ (3x4.1.1, 1x4.1.2) -
sailor89 wrote:U mnie podobna sytuacja, też 8 tydzień a ciąża zatrzymała się w 6 tygodniu, też miałam spędzić cudowne święta z myślą że pojawi się serduszko. Niestety był inny scenariusz, szpital i poronienie w sobotę w szpitalu po tabletkach. Teraz już jestem w domu, bo dosyć ładnie się oczyściło. Ale smutek nie odpuszcza, może kiedyś będzie jeszcze wspaniale. Dużo zdrowia dziewczyny i wiary w siebie, bo to nie nasza wina że tak się stało. Takie życie.
Życzę dużo sił przy świątecznym stole ❤️sailor89 lubi tę wiadomość
-
Ala9292 wrote:4 lata starań... To miały być wyjątkowe święta, 8 tydzień, rodzina dziś miała usłyszeć radosną nowinę... Wczoraj wizyta u lekarza, ciąża obumarła... Wizyta w szpitalu, wspaniała Pani Doktor, czekamy na poronienie w domu... Okropny czas... Łącze się z Wami Dziewczyny w bólu... Jeszcze i dla nas zaświeci słońce ❤️
Wspieram Cię całym sercem, świadomość że nie jestem sama w tym wszystkim bardzo pomaga. Damy radę i jeszcze będzie pięknie!Ala9292 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny bardzo jest mi przykro z powodu waszych strat 😔 ja miałam wywoływane poronienie 31.10, myślałam że do świąt się pozbieram, ale wyszło na to że oszukiwałam samą siebie i udawałam na siłę że wszystko jest przecież ok, a teraz siedzę i płaczę, cała kolacja wigilijna też przepłakana, chcę żeby to już minęło. Życzę Wam wszystkim dużo siły i wytrzymałości ❤️02.2024: 8 tydz.💔👼🏻
10.2024: 13 tydz. 💔👼🏻 -
Ala9292 wrote:4 lata starań... To miały być wyjątkowe święta, 8 tydzień, rodzina dziś miała usłyszeć radosną nowinę... Wczoraj wizyta u lekarza, ciąża obumarła... Wizyta w szpitalu, wspaniała Pani Doktor, czekamy na poronienie w domu... Okropny czas... Łącze się z Wami Dziewczyny w bólu... Jeszcze i dla nas zaświeci słońce ❤️
-