W oczekiwaniu na poronienie
-
WIADOMOŚĆ
-
aniawrzymie wrote:Dziewczyny wracam do tego wątku po tygodniu. Przed świętami okazało się że beta nie rośnie (5 tydzień) objawów zostało niewiele, duphaston odstawiony. Jutro wizyta u lekarza, ale dzisiaj zaczęło się samo, gęste brązowo czerwone krwawienie na razie, czuję skurcze, ból na razie umiarkowany.
Moja głowa reaguje bardzo dziwnie, bardzo zadaniowo. Chcę to przejść, mieć za sobą i zacząć pracę nad diagnoza. To już drugie poronienie, sytuacja bliźniacza do poprzedniej.
Boję się nocy.aniawrzymie lubi tę wiadomość
-
aniawrzymie wrote:Dziewczyny wracam do tego wątku po tygodniu. Przed świętami okazało się że beta nie rośnie (5 tydzień) objawów zostało niewiele, duphaston odstawiony. Jutro wizyta u lekarza, ale dzisiaj zaczęło się samo, gęste brązowo czerwone krwawienie na razie, czuję skurcze, ból na razie umiarkowany.
Moja głowa reaguje bardzo dziwnie, bardzo zadaniowo. Chcę to przejść, mieć za sobą i zacząć pracę nad diagnoza. To już drugie poronienie, sytuacja bliźniacza do poprzedniej.
Boję się nocy.
Miałam podobnie. Rok temu to był koszmar, a i tak to ja mówiłam innym, że wszystko się ułoży. Tym razem spojrzenie bardziej naukowe, przede wszystkim dowiedzieć się, co poszło nie tak i skupienie nad diagnostyką i dalszymi staraniami. Choć wiem, że pomimo tego podejścia, będzie wiele momentów bardzo ciemnych i smutnych. Ale przetrwamy, Dziewczyny.aniawrzymie lubi tę wiadomość
jedno dziecko, niepłodność wtórna
11.2023 poronienie 15tc
12.2024 poronienie 11tc -
Kroliczek2411 wrote:Czy dobrze pamiętam , że jutro masz wizytę ?
Kurczę ogólnie to wiem niestety co to znaczy żyć w tej niepewności i strasznie mi przykro z Twojego powodu.. ale może będzie tak , że dostaniesz same dobre wiadomości 🙂.
Nie patrz na te objawy bo to nie jest wyznacznik. Bardzo trzymam kciuki za Ciebie i fasolkę 🤞🏻 daj znać koniecznie po wizycie
Nie doczekałam wizyty. Jestem w szpitalu. Dobrze przeczuwałam. Mam teraz nadzieję że będzie bez komplikacji.Starania o pierwsze 👶🏻od 2018 r.
nasz Cud 👼💔
Starania o kolejne👶🏻od 2023 r.
12/2024 8 tc. 👼💔 -
@włosy barwy zboża i @polcia czytałam wasze rozmowy z listopada. Prawdopodobnie mnie też to czeka. Czy na ten czas oczekiwania na poronienie i samego poronienia miałyście zwolnienie chorobowe czy chodziłyście normalnie do pracy?Starania od IX 2022
♀️ 29
♂️ 35
ONA:
Owulacje naturalne
HSG VI 2024: jajowody drożne
ON:
I badanie VI.2023: 14,15 mln/ml, 66,51 mln/ejakulat, RP 6,48%, RNP 13,89%, żywe 83%, morfologia 0%.
Wdrożone przez androloga leki: clostilbegyt i pento hexal retard.
II badanie XI.2023: 11,00 mln/ml, 50,60 mln/ejakulat, RP 9,18%, RNP 10,76%, żywe 31%, morfologia 0%.
Decyzja o operacji żylaków powrózka nasiennego (I.2024)
III badanie V.2024: 18,25 mln/ml, 74,83 mln/ejakulat, RP 17,22%, RNP 10,93%, żywe 58%, morfologia 2%.
VIII 2024 - IUI ❌️
IX 2024 - II IUI ❌️
X 2024 - IVF - punkcja ❄️❄️❄️❄️❄️
22.XI 2024 - transfer ✅
10 dpt - 219 mlU/ml
12 dpt - 541 mlU/ml
14 dpt - 1523 mlU/ml
20 dpt - 4504 mlU/ml -
Kroliczek2411 wrote:Zaczęłaś krwawić? Czekasz na poronienie? 😢
Dlaczego Nas to spotyka 😥. Jak się trzymasz ?
Zaczęłam delikatnie krwawić w domu, wieczorem pojechałam na IP, a tam po Usg zaczęłam już b. mocno krwawić. W nocy dostałam jeszcze tabletki ale po nich nic się większego nie działo. Miałam usg i dziś mam wyjść do domu. No i w domu mam jeszcze brać te tabletki i za tydzień skontrolować betę.
Wyjdę ze szpitala to dopiero do mnie to dotrze. I wiem że będzie ciężko. Ale teraz czuje ulgę że dzisiaj wychodzę do domu.Starania o pierwsze 👶🏻od 2018 r.
nasz Cud 👼💔
Starania o kolejne👶🏻od 2023 r.
12/2024 8 tc. 👼💔 -
Miś wrote:Zaczęłam delikatnie krwawić w domu, wieczorem pojechałam na IP, a tam po Usg zaczęłam już b. mocno krwawić. W nocy dostałam jeszcze tabletki ale po nich nic się większego nie działo. Miałam usg i dziś mam wyjść do domu. No i w domu mam jeszcze brać te tabletki i za tydzień skontrolować betę.
Wyjdę ze szpitala to dopiero do mnie to dotrze. I wiem że będzie ciężko. Ale teraz czuje ulgę że dzisiaj wychodzę do domu.
Czyli dostałaś tabletki na poronienie? ☹️
Bardzo mi przykro , wiem , że to i tak wiele nie da ale jestem z Tobą i życzę Ci abyś szybko to przeszła i żebyś nie cierpiała 😢. -
Kroliczek2411 wrote:A na USG nic nie wyszło?
Czyli dostałaś tabletki na poronienie? ☹️
Bardzo mi przykro , wiem , że to i tak wiele nie da ale jestem z Tobą i życzę Ci abyś szybko to przeszła i żebyś nie cierpiała 😢.
Na usg pecherzyk był większy ale nadal bez zarodka. Dostałam w nocy tabletki na poronienie ale wychodzi na to że przed tymi tabletkami większość sama poroniłam.
Jakie u Ciebie są dalsze zalecenia? Ja po pierwszej @ po poronieniu mam się zgłosić do lekarza.
Po poronieniu teraz jeszcze bardziej będę się bała kolejnej ciąży. No i nie wiadomo czy w nią zajdę, bo u mnie jest z tym problem. Eh. Nie jest łatwo. To będą trudne tygodnie.
A u Ciebie jak samopoczucie?Starania o pierwsze 👶🏻od 2018 r.
nasz Cud 👼💔
Starania o kolejne👶🏻od 2023 r.
12/2024 8 tc. 👼💔 -
@Miś trzymaj się! Pomysl, że ten etap już się kończy, już właściwie najgorsze za Tobą!
Mnie to dopiero czeka, też pęcherzyk bez zarodka, z którego nic już nie będzie.
Rozumiem Twój strach, ja się boję tego potwornie i ewentualnych kolejnych prób (i tak już miałam 2x cp). Życzę Ci jak najlepiej na każdej płaszczyźnie Twojego życia 🍀🍀🍀
-
arminaa wrote:@włosy barwy zboża i @polcia czytałam wasze rozmowy z listopada. Prawdopodobnie mnie też to czeka. Czy na ten czas oczekiwania na poronienie i samego poronienia miałyście zwolnienie chorobowe czy chodziłyście normalnie do pracy?31 & 33
⛪2020r.
starania na luzie od 2020r.
starania na poważnie od 2024r.
04/24 - 💔 9 tydz Madzia
12/24 - 💔 7 tydz Józio
Ona: PCOS, IO, MTHFR hetero, PAI homo
On: IO, morfologia 1%, FDNA 16%, Msome I+II 23%, stres oxy 1.82 mv/mln/ml, wiązanie z hialuronianem 62% -
Motylek93 wrote:Opiszę jak u mnie to wyglądało. 6 grudnia dowiedziałam się że ciąża przestała się rozwijać, nie było terminu w szpitalu dlatego musiałam czekać tydzień do 13. Lekarz pytał czy chcę l4, ale czułam się na tyle dobrze, że chodziłam do pracy, aby zająć głowę. Przy okazji nosiłam ze sobą zapas podpasek w razie "w" jakby coś rozpoczęło się w pracy. Niestety przez tydzień nic nie ruszyło i po tabletkach i tak miałam łyżeczkowanie 😔 także musisz sama zdecydować, czy dasz radę pracować, czy jednak zostać w domu. Myślę ze lekarz nie będzie robił problemów z l4.Starania od IX 2022
♀️ 29
♂️ 35
ONA:
Owulacje naturalne
HSG VI 2024: jajowody drożne
ON:
I badanie VI.2023: 14,15 mln/ml, 66,51 mln/ejakulat, RP 6,48%, RNP 13,89%, żywe 83%, morfologia 0%.
Wdrożone przez androloga leki: clostilbegyt i pento hexal retard.
II badanie XI.2023: 11,00 mln/ml, 50,60 mln/ejakulat, RP 9,18%, RNP 10,76%, żywe 31%, morfologia 0%.
Decyzja o operacji żylaków powrózka nasiennego (I.2024)
III badanie V.2024: 18,25 mln/ml, 74,83 mln/ejakulat, RP 17,22%, RNP 10,93%, żywe 58%, morfologia 2%.
VIII 2024 - IUI ❌️
IX 2024 - II IUI ❌️
X 2024 - IVF - punkcja ❄️❄️❄️❄️❄️
22.XI 2024 - transfer ✅
10 dpt - 219 mlU/ml
12 dpt - 541 mlU/ml
14 dpt - 1523 mlU/ml
20 dpt - 4504 mlU/ml -
Dziewczyny. Mam pytanie. Co właściwie teraz dalej, po cb? Wiem, że krwawienie traktuje, jak 🐒
A co z betą? Jak szybko ona powinna spaść? W dniu krwawienia (piątek) była na poziomie 119.
Czy jej poziom ma wpływ na czas wystąpienia owulacji w nowym cyklu? Dodam, że jestem KP. I owu do tej pory około 20-25 dc. -
Idawoll wrote:Dziewczyny. Mam pytanie. Co właściwie teraz dalej, po cb? Wiem, że krwawienie traktuje, jak 🐒
A co z betą? Jak szybko ona powinna spaść? W dniu krwawienia (piątek) była na poziomie 119.
Czy jej poziom ma wpływ na czas wystąpienia owulacji w nowym cyklu? Dodam, że jestem KP. I owu do tej pory około 20-25 dc.
Wg mojej wiedzy (tak mi powiedziano w szpitalu po cp) - dopóki beta jest w organizmie powyżej 5, organizm czuje, że jest w ciąży. Więc dopiero jak będziesz mieć betę 0 (=czyli brak bety), wtedy cykl zacznie się od nowa. Nie ma owulacji jak beta jest na poziomie “ciąży”.
Tempo spadania jest różne, na pewno trzeba kontrolować aż wreszcie będzie 0. -
Wenecja24 wrote:Wg mojej wiedzy (tak mi powiedziano w szpitalu po cp) - dopóki beta jest w organizmie powyżej 5, organizm czuje, że jest w ciąży. Więc dopiero jak będziesz mieć betę 0 (=czyli brak bety), wtedy cykl zacznie się od nowa. Nie ma owulacji jak beta jest na poziomie “ciąży”.
Tempo spadania jest różne, na pewno trzeba kontrolować aż wreszcie będzie 0.
Ale szczerze mówiąc, to mam teraz straszne obawy przed kolejną ciążą. Pewnie to minie za jakiś czas. -
Miś wrote:Na usg pecherzyk był większy ale nadal bez zarodka. Dostałam w nocy tabletki na poronienie ale wychodzi na to że przed tymi tabletkami większość sama poroniłam.
Jakie u Ciebie są dalsze zalecenia? Ja po pierwszej @ po poronieniu mam się zgłosić do lekarza.
Po poronieniu teraz jeszcze bardziej będę się bała kolejnej ciąży. No i nie wiadomo czy w nią zajdę, bo u mnie jest z tym problem. Eh. Nie jest łatwo. To będą trudne tygodnie.
A u Ciebie jak samopoczucie?
Ogólnie mam napisane w zaleceniach pielęgniarskich , że zalecają wstrzemięźliwość płciową przed 4 tygodnie 😬 czy ktoś tak długo czekał? Ja chyba nie dam rady 😅
Samopoczucie to chyba jestem pierwszy raz w sytuacji że totalnie nie wiem co bym chciała dalej robić mam okazję dowiedzieć się czy to był chłopiec czy dziewczynka ale nie wiem czy nie zmiecie mnie bardziej jeżeli będę wiedzieć że mogłam mieć córkę czy synka😥czy zapomnieć i starać się o kolejne za te dwa czy trzy miesiące czy w ogóle sobie odpuścić i jakoś żyć bez tego wszystkiego…
Jedno wiem na pewno że jutro z wielką ulgą pożegnam ten pojebany rok i będę liczyć że kolejny będzie lepszy niż poprzedni. -
Kroliczek2411 wrote:Zalecenia lekarskie to kontrola u gina za 4 tygodnie i przed tym muszę odebrać z wyniki hist-pat. I z nimi zgłosić się do gina.
Ogólnie mam napisane w zaleceniach pielęgniarskich , że zalecają wstrzemięźliwość płciową przed 4 tygodnie 😬 czy ktoś tak długo czekał? Ja chyba nie dam rady 😅
Samopoczucie to chyba jestem pierwszy raz w sytuacji że totalnie nie wiem co bym chciała dalej robić mam okazję dowiedzieć się czy to był chłopiec czy dziewczynka ale nie wiem czy nie zmiecie mnie bardziej jeżeli będę wiedzieć że mogłam mieć córkę czy synka😥czy zapomnieć i starać się o kolejne za te dwa czy trzy miesiące czy w ogóle sobie odpuścić i jakoś żyć bez tego wszystkiego…
Jedno wiem na pewno że jutro z wielką ulgą pożegnam ten pojebany rok i będę liczyć że kolejny będzie lepszy niż poprzedni.
Ja mam te same wątpliwości czy dalej się starać czy odpuścić. Oby następny rok dał nam promyk nadziei na lepsze jutro. Może za kilka miesięcy i nam się udaOna - 35 amh 4
On - 35
Październik 2024 r - punkcja (23 pęcherzyki, 15 komórek, 5 blastocyst zamrożonych w 5 dobie)
12 listopad 2024 r - transfer❄️ 4.1.1
Cykl sztuczny 3x1 Estrofem, 3x1 Duphaston, 2x1 Cyclogest
🍀 7dpt- ⏸
20.11 -8dpt beta - 173,20 mIU/ml Prog - 13,75 ng/ml
23.11 -11dpt beta - 781,76 mIU/ml Prog - 16,24 ng/ml
03.12 - 5w5d - GS 1,56 YS 0,39
18.12 💔 brak zarodka? 21.12 poronienie 6/8 tyg
Zostaje 4 ❄️❄️❄️❄️ (3x4.1.1, 1x4.1.2) -
Ja mam to samo poczucie, że nie wiem co ze sobą zrobić. Czy już totalnie zamknąć temat starań i pogodzić się z życiem bez dzieci, tylko we dwoje??
Czy się dalej starać, ale czy od razu czy dać sobie trochę czasu…?
I najgorsze to poczucie upływającego czasu 😢 -
@Sailor @Wenecja24 widzę w stopce że nie macie dzieci , ja mam a i tak jestem pogubiona w tym wszystkim.
Jakbym nie miała dzieci to chyba bym się starała dalej tak myśle. W ogóle ciężko mi sobie wyobrazić co musicie czuć po tym wszystkim. 🥺 tulę Was mocno i życzę żeby Wam się udało ❤️Wenecja24 lubi tę wiadomość