W oczekiwaniu na poronienie
-
WIADOMOŚĆ
-
Kroliczek2411 wrote:@Sailor @Wenecja24 widzę w stopce że nie macie dzieci , ja mam a i tak jestem pogubiona w tym wszystkim.
Jakbym nie miała dzieci to chyba bym się starała dalej tak myśle. W ogóle ciężko mi sobie wyobrazić co musicie czuć po tym wszystkim. 🥺 tulę Was mocno i życzę żeby Wam się udało ❤️
Ja też mam dziecko, ale wiem, że każda strata, niezależnie od sytuacji w rodzinie, boli przeokropnie. Bo to nie tylko strata dziecka, ale również wyobrażeń i planów, które zdążyliśmy poczynić. I wydaje mi się, że jakkolwiek się teraz czujemy i jakkolwiek podchodzimy do dalszych starań, to życie i tak może nas zaskoczyć. I życzę każdej z nas, żeby zaskoczyło nas niewyobrażalnie, być w może w momencie, w którym najbardziej zwątpimy, ale by to zaskoczenie było bardzo, bardzo szczęśliwe.Kroliczek2411 lubi tę wiadomość
jedno dziecko, niepłodność wtórna
11.2023 poronienie 15tc
12.2024 poronienie 11tc -
arminaa wrote:@włosy barwy zboża i @polcia czytałam wasze rozmowy z listopada. Prawdopodobnie mnie też to czeka. Czy na ten czas oczekiwania na poronienie i samego poronienia miałyście zwolnienie chorobowe czy chodziłyście normalnie do pracy?
Bardzo mi przykro z tego powodu.
Włosy barwy zboża chodziła do pracy, ale jak zaczęło się krwawienie i źle się poczuła odrazu poszła na L4.
A ja odrazu poszlam na L4.
Wiedziałam że nie dam rady chodzić do pracy i udawać że jest wszystko dobrze.
To zależy od tego jak Ty się czujesz.
Mnie dość mocno załamało to że muszę poronić do dziś jestem na lekach bo inaczej bym nie mogła funkcjonować. -
Kroliczek2411 wrote:@Miś nie wiem czy tu zaglądasz ale chciałam zapytać jak się trzymasz ? Czy wszytko ok? Cały czas myślę o Tobie i mam nadzieję , że jakoś sobie radzisz .
Jest mi na pewno łatwiej po tej stracie niż po stracie córki. Teraz mam zaufane grono osób, które mnie wspierają i nie boją się ze mną rozmawiać co naprawdę mi pomaga.
I teraz jeszcze bardziej doceniam to że mogłam urodzić córkę. To jakoś mnie trzyma.
A fizycznie to czuje się średnio. Biorę tabletki tylko w mniejszej dawce niż w szpitalu i kiepsko się po nich czuje. Więc sylwester spędze w łóżku.
A Ty jak się czujesz?
Nie wiem jaka będzie Twoja decyzja, ale ja jeszcze raz będę chciała spróbować zajść w ciążę. Jak się nie uda to odpuszczę. Nie dam rady przez kolejne kilka lat chodzić po lekarzach, brać leki itp.a potem przeżywać kolejną stratę (której się boję).Psychicznie mnie to wykańcza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2024, 14:21
starania od 8/2023
Fertistim, Proxeed Women, Pregna Start, cynk, mangan, witamina D, witamina K, magnez+B6, omega 3, olej lniany
25.11.2024 beta 141, prog. 25,1
27.11.2024 beta 229, prog. 25,1
04.12.2024 beta 1155, prog. 32,7
06.12.2024 beta 2271
17.12.2024 prog. 26,20 -
Dziewczyny,
W sobotę beta 143, dzisiaj 112, ale jeszcze nie zaczęło się krwawienie, w USG pęcherzyk bez zarodka.
Kiedy mogę spodziewać się krwawienia? To jest związane z jakimś konkretnym poziomem bety?
Czy takie oczekiwanie nie jest niebezpieczne dla całego mojego organizmu (ewentualne zapalenie czy coś)? -
Wenecja24 wrote:Dziewczyny,
W sobotę beta 143, dzisiaj 112, ale jeszcze nie zaczęło się krwawienie, w USG pęcherzyk bez zarodka.
Kiedy mogę spodziewać się krwawienia? To jest związane z jakimś konkretnym poziomem bety?
Czy takie oczekiwanie nie jest niebezpieczne dla całego mojego organizmu (ewentualne zapalenie czy coś)?
A lekarz coś mówił? Ja na pewno miałam zdecydowanie wyższa betę i zaczęło się krwawienie więc nie sądzę żeby krwawienie powiązane było z jakimś poziomem bety. A od ilu dni spada beta?starania od 8/2023
Fertistim, Proxeed Women, Pregna Start, cynk, mangan, witamina D, witamina K, magnez+B6, omega 3, olej lniany
25.11.2024 beta 141, prog. 25,1
27.11.2024 beta 229, prog. 25,1
04.12.2024 beta 1155, prog. 32,7
06.12.2024 beta 2271
17.12.2024 prog. 26,20 -
Od piątku, czyli od 5 dni.
Lekarz na wizycie powiedział, żeby jeszcze powalczyć, tzn czekać i może się “ruszy “. Niestety beta spada, a on nie powiedział co zrobić w takiej sytuacji. napisałam do lekarza, ale jest na urlopie i nie odpisuje
W piątek mam kolejną wizytę, ale trochę się stresuję tą sytuacją. -
Wenecja24 wrote:Od piątku, czyli od 5 dni.
Lekarz na wizycie powiedział, żeby jeszcze powalczyć, tzn czekać i może się “ruszy “. Niestety beta spada, a on nie powiedział co zrobić w takiej sytuacji. napisałam do lekarza, ale jest na urlopie i nie odpisuje
W piątek mam kolejną wizytę, ale trochę się stresuję tą sytuacją.
Z tego co widziałam to dziewczyny nawet po 2 tygodniach dostawały krwawienia, więc wydaje mi się że tak jak lekarz mówił trzeba czekać. Dobrze że w piątek masz wizytę, wtedy pewnie już lekarz coś konkretnego powie.
Przykro mi, że w takim czasie gdy inni się przygotowują na zabawę my przechodzimy takie ciężkie chwile...starania od 8/2023
Fertistim, Proxeed Women, Pregna Start, cynk, mangan, witamina D, witamina K, magnez+B6, omega 3, olej lniany
25.11.2024 beta 141, prog. 25,1
27.11.2024 beta 229, prog. 25,1
04.12.2024 beta 1155, prog. 32,7
06.12.2024 beta 2271
17.12.2024 prog. 26,20 -
Miś wrote:Jest mi na pewno łatwiej po tej stracie niż po stracie córki. Teraz mam zaufane grono osób, które mnie wspierają i nie boją się ze mną rozmawiać co naprawdę mi pomaga.
I teraz jeszcze bardziej doceniam to że mogłam urodzić córkę. To jakoś mnie trzyma.
A fizycznie to czuje się średnio. Biorę tabletki tylko w mniejszej dawce niż w szpitalu i kiepsko się po nich czuje. Więc sylwester spędze w łóżku.
A Ty jak się czujesz?
Nie wiem jaka będzie Twoja decyzja, ale ja jeszcze raz będę chciała spróbować zajść w ciążę. Jak się nie uda to odpuszczę. Nie dam rady przez kolejne kilka lat chodzić po lekarzach, brać leki itp.a potem przeżywać kolejną stratę (której się boję).Psychicznie mnie to wykańcza.
Ja ogólnie myślę cały czas czy jak będę wiedzieć tą płeć to czy to mnie bardziej nie dobije … to moje pierwsze poronienie tak na prawdę…w październiku przeszłam cb i przeżywałam to strasznie bo poprzednie ciąże były bez komplikacji a tu najpierw Biochem teraz to… w tej ciąży już czułam brzuch że mi rósł i ta beta.. ten widok fasolki na USG… nie mogę zapomnieć . Ale wiem że w lutym chce starać się dalej… na pewno porobię wszystkie badania i zadbam o zdrowie bardziej o ruch i ćwiczenia na pewno… jeżeli wszystko pójdzie ok to chcę już w lutym spróbować jeszvze raz a jeżeli znowu się powtórzy to na 100% odpuszczę. Mam dzieci i nie chce kręcić się w koło jak mam dla kogo żyć i kim się zająć tak na prawdę. Teraz daje sobie czas na żałobę chyba bo mam wisielczy humor i jakoś nie umiem się cieszyć z niczego bo do końca nie wiem czy mi wolno… coś we mnie pękło i próbuje to poskładać .. mózg chyba jeszvze nie ogarnia że nie jest już w ciąży… jakoś nie potrafię tego zrozumieć że w piatek byłam w ciąży a w sobotę już nie… że mnie wyskrobali.. tak kolokwialnie…
@Miś jeszcze spotkamy się na wątku staraczkowym a co z tego wyjdzie zobaczymy miejmy nadzieję że przynajmniej dwa szczęścia 🤞🏻 -
Olga000 wrote:Hej dziewczyny, co u Was?
Kiedy planujecie rozpocząć kolejne starania?
10 stycznia będę mieć USG u ginekologa i zapytam się ile czekać na kolejne starania. W szpitalu mówili 3 miesiące. Najpierw planuje kariotypy, kir, hlac, trombofilie i immunofenotyp na własną rękę. Może jeszcze ferrytyne i pakiet na tarczycę. Małe kroki przed następnym transferem. A Ty coś planujesz? 🙂Ona - 35 amh 4
On - 35
Październik 2024 r - punkcja (23 pęcherzyki, 15 komórek, 5 blastocyst zamrożonych w 5 dobie)
12 listopad 2024 r - transfer❄️ 4.1.1
Cykl sztuczny 3x1 Estrofem, 3x1 Duphaston, 2x1 Cyclogest
🍀 7dpt- ⏸
20.11 -8dpt beta - 173,20 mIU/ml Prog - 13,75 ng/ml
23.11 -11dpt beta - 781,76 mIU/ml Prog - 16,24 ng/ml
03.12 - 5w5d - GS 1,56 YS 0,39
18.12 💔 brak zarodka? 21.12 poronienie 6/8 tyg
Zostaje 4 ❄️❄️❄️❄️ (3x4.1.1, 1x4.1.2) -
2 dni temu świat mi się zawalił. Na drugiej wizycie okazało się, że dzidziuś nie urósł i nie ma akcji serca. To powinien być 9 tydzień. Na pierwszej wizycie wszystko było idealnie, widzieliśmy bijące serduszko. Od początku ciąży nie było ani jednego krwawienia, nic co mogłoby niepokoić. Dostałam skierowanie do szpitala, dziś się stawiłam. O 11 dostałam pierwszą dawkę tabletek, chwilę temu drugą. Czekam na krwawienie, na razie tylko ból brzucha się rozkręca. Mam ogromną nadzieje, że uda się uniknąć zabiegu, chociaż tyle... jest bardzo ciężko 😞30 👰🏼♀️ 32 🤵🏻
12.2024 💔🪽 9tc (poronienie zatrzymane 6+1) -
@ Paulina66
Doskonale Cię rozumiem. Ja dzisiaj zaczęłam krwawić w domu, ciąża stracona na wcześniejszym niż Twój etap, ale podejrzewam, że ból ten sam.
Tyle człowiek miał nadziei, planów…..
Trzymam kciuki, żebyś nie miała zabiegu.
Wszystkie kobiety po stracie to prawdziwe bohaterki.
🤍🍀🤍 -
Paulina66 wrote:2 dni temu świat mi się zawalił. Na drugiej wizycie okazało się, że dzidziuś nie urósł i nie ma akcji serca. To powinien być 9 tydzień. Na pierwszej wizycie wszystko było idealnie, widzieliśmy bijące serduszko. Od początku ciąży nie było ani jednego krwawienia, nic co mogłoby niepokoić. Dostałam skierowanie do szpitala, dziś się stawiłam. O 11 dostałam pierwszą dawkę tabletek, chwilę temu drugą. Czekam na krwawienie, na razie tylko ból brzucha się rozkręca. Mam ogromną nadzieje, że uda się uniknąć zabiegu, chociaż tyle... jest bardzo ciężko 😞
Bardzo mi przykro, przytulam 🫂🫂🫂 Oby oczyściło się po tabletkach i obyło się bez zabiegu. Wiem jak Ci teraz ciężko, bo sama to przeżyłam 21 grudniaOna - 35 amh 4
On - 35
Październik 2024 r - punkcja (23 pęcherzyki, 15 komórek, 5 blastocyst zamrożonych w 5 dobie)
12 listopad 2024 r - transfer❄️ 4.1.1
Cykl sztuczny 3x1 Estrofem, 3x1 Duphaston, 2x1 Cyclogest
🍀 7dpt- ⏸
20.11 -8dpt beta - 173,20 mIU/ml Prog - 13,75 ng/ml
23.11 -11dpt beta - 781,76 mIU/ml Prog - 16,24 ng/ml
03.12 - 5w5d - GS 1,56 YS 0,39
18.12 💔 brak zarodka? 21.12 poronienie 6/8 tyg
Zostaje 4 ❄️❄️❄️❄️ (3x4.1.1, 1x4.1.2) -
Paulina66 wrote:2 dni temu świat mi się zawalił. Na drugiej wizycie okazało się, że dzidziuś nie urósł i nie ma akcji serca. To powinien być 9 tydzień. Na pierwszej wizycie wszystko było idealnie, widzieliśmy bijące serduszko. Od początku ciąży nie było ani jednego krwawienia, nic co mogłoby niepokoić. Dostałam skierowanie do szpitala, dziś się stawiłam. O 11 dostałam pierwszą dawkę tabletek, chwilę temu drugą. Czekam na krwawienie, na razie tylko ból brzucha się rozkręca. Mam ogromną nadzieje, że uda się uniknąć zabiegu, chociaż tyle... jest bardzo ciężko 😞
Ja dowiedziałam się, że to koniec 23 grudnia. Był to 10 tydzień. Ciąża zatrzymała się jakoś w 7 (musiało się to stać tuż po wizycie, gdzie uwidoczniono serduszko).
Wiem, co czujesz.. ale dasz radę. Wymaga to trochę czasu, na pewno warto nawzajem wspierać się z partnerem i być w tym razem. U mnie na szczęście po tabletkach wszystko się oczyściło i na USG lekarz powiedział, że jest czyściutko. Pisz jak tylko będziesz mieć pytanie lub będziesz potrzebować wsparcia -
sailor89 wrote:10 stycznia będę mieć USG u ginekologa i zapytam się ile czekać na kolejne starania. W szpitalu mówili 3 miesiące. Najpierw planuje kariotypy, kir, hlac, trombofilie i immunofenotyp na własną rękę. Może jeszcze ferrytyne i pakiet na tarczycę. Małe kroki przed następnym transferem. A Ty coś planujesz? 🙂
Ja miałam indukcję tabletkami, bez zabiegu. Lekarze mówią, że wystarczy miesiąc. Jak dostanę pierwsze prawidłowe krwawienie to zrobię betę, pójdę na USG. Będę też robiła pakiet na trombofilie. W międzyczasie wizyta u endokrynologa. U mnie właściwie po roku starań udało się zajść po włączeniu leków przez endokrynologa i prawie 2 miesiącach na siłowni. Dlatego włączyłam już ponownie moją suplementację. Dodatkowo wykupiłam dietę przeciwzapalną (mam PCOS). Myślę że w marcu podejdziemy ponownie do starań -
Olga000 wrote:Ja dowiedziałam się, że to koniec 23 grudnia. Był to 10 tydzień. Ciąża zatrzymała się jakoś w 7 (musiało się to stać tuż po wizycie, gdzie uwidoczniono serduszko).
Wiem, co czujesz.. ale dasz radę. Wymaga to trochę czasu, na pewno warto nawzajem wspierać się z partnerem i być w tym razem. U mnie na szczęście po tabletkach wszystko się oczyściło i na USG lekarz powiedział, że jest czyściutko. Pisz jak tylko będziesz mieć pytanie lub będziesz potrzebować wsparcia
To u mnie podobnie - na pierwszej wizycie z serduszkiem było 6+1 i na tej drugiej ostatniej wielkość zarodka nadal 6+1... musiało się zatrzymać dosłownie chwilę po 😞 w święta pochwaliliśmy się rodzinie, wszyscy przeszczęśliwi, miało być tak pięknie 😞30 👰🏼♀️ 32 🤵🏻
12.2024 💔🪽 9tc (poronienie zatrzymane 6+1) -
Paulina66 wrote:To u mnie podobnie - na pierwszej wizycie z serduszkiem było 6+1 i na tej drugiej ostatniej wielkość zarodka nadal 6+1... musiało się zatrzymać dosłownie chwilę po 😞 w święta pochwaliliśmy się rodzinie, wszyscy przeszczęśliwi, miało być tak pięknie 😞
Wiem Kochana..
będzie nam teraz ciężko, ale kurcze czuję że naprawdę będzie jeszcze pięknie -
Kroliczek2411 wrote:Nie wiedziałam , że straciłaś też córkę 😢 bardzo mi przykro…
Ja ogólnie myślę cały czas czy jak będę wiedzieć tą płeć to czy to mnie bardziej nie dobije … to moje pierwsze poronienie tak na prawdę…w październiku przeszłam cb i przeżywałam to strasznie bo poprzednie ciąże były bez komplikacji a tu najpierw Biochem teraz to… w tej ciąży już czułam brzuch że mi rósł i ta beta.. ten widok fasolki na USG… nie mogę zapomnieć . Ale wiem że w lutym chce starać się dalej… na pewno porobię wszystkie badania i zadbam o zdrowie bardziej o ruch i ćwiczenia na pewno… jeżeli wszystko pójdzie ok to chcę już w lutym spróbować jeszvze raz a jeżeli znowu się powtórzy to na 100% odpuszczę. Mam dzieci i nie chce kręcić się w koło jak mam dla kogo żyć i kim się zająć tak na prawdę. Teraz daje sobie czas na żałobę chyba bo mam wisielczy humor i jakoś nie umiem się cieszyć z niczego bo do końca nie wiem czy mi wolno… coś we mnie pękło i próbuje to poskładać .. mózg chyba jeszvze nie ogarnia że nie jest już w ciąży… jakoś nie potrafię tego zrozumieć że w piatek byłam w ciąży a w sobotę już nie… że mnie wyskrobali.. tak kolokwialnie…
@Miś jeszcze spotkamy się na wątku staraczkowym a co z tego wyjdzie zobaczymy miejmy nadzieję że przynajmniej dwa szczęścia 🤞🏻
W tym momencie jestem dobrej myśli. Liczę że właśnie w lutym będziemy mogli się starać i to będzie dla nas wszystkich szczęśliwy miesiąc. I pod koniec 2025 roku przywitamy nasze maleństwa 💚
Ja jeszcze krwawie ale jakoś mało intensywnie. Myślałam że będę bardziej.starania od 8/2023
Fertistim, Proxeed Women, Pregna Start, cynk, mangan, witamina D, witamina K, magnez+B6, omega 3, olej lniany
25.11.2024 beta 141, prog. 25,1
27.11.2024 beta 229, prog. 25,1
04.12.2024 beta 1155, prog. 32,7
06.12.2024 beta 2271
17.12.2024 prog. 26,20 -
Jak się trzymacie dziewczyny? U nas limit nieszczęść został wyczerpany 1.01.2025 …
Wczoraj poroniłam samoistnie po odstawieniu leków w poniedziałek. Na szczęście obyło się bez podania leków i szpitala. Dzisiaj miałam USG aby sprawdzić czy wszystko w porządku, natura zrobiła swoje, na lekach ciąża utrzymywała się do 9t5d a zatrzymała się w 6t1d po uwidocznionym serduszku. Ja miałam plamienia od 2 tygodni, zwiększony progesteron nic nie pomógł. Najprawdopodobniej wada zarodka. Oddaliśmy go do badań genetycznych , mam nadzieje, że czegoś się chociaż dowiemy 💔👩40 👨41
II.2024 💔
💊 besins 2x200 mg 💉naoparin
16.11. 10dpo beta 10,93 prog. 9,72 ⏸
18.11. 12dpo beta 53,74 prog. 22,08
21.11. beta 217,59 prog. 33,22
23.11 beta 347,32 prog. 37,41
25.11 beta 478,06
2.12 beta 4 066,96
9.12 beta 8 953,21
15.12 CRL 0,42mm ❤ 103 bpm
16.12 beta 12 149,50, prog. 16,87
18.12 beta 12 238,85, prog. 24,22