X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie W oczekiwaniu na poronienie
Odpowiedz

W oczekiwaniu na poronienie

Oceń ten wątek:
  • mariegold_ Przyjaciółka
    Postów: 166 44

    Wysłany: 30 grudnia 2024, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroliczek2411 wrote:
    @Sailor @Wenecja24 widzę w stopce że nie macie dzieci , ja mam a i tak jestem pogubiona w tym wszystkim.
    Jakbym nie miała dzieci to chyba bym się starała dalej tak myśle. W ogóle ciężko mi sobie wyobrazić co musicie czuć po tym wszystkim. 🥺 tulę Was mocno i życzę żeby Wam się udało ❤️

    Ja też mam dziecko, ale wiem, że każda strata, niezależnie od sytuacji w rodzinie, boli przeokropnie. Bo to nie tylko strata dziecka, ale również wyobrażeń i planów, które zdążyliśmy poczynić. I wydaje mi się, że jakkolwiek się teraz czujemy i jakkolwiek podchodzimy do dalszych starań, to życie i tak może nas zaskoczyć. I życzę każdej z nas, żeby zaskoczyło nas niewyobrażalnie, być w może w momencie, w którym najbardziej zwątpimy, ale by to zaskoczenie było bardzo, bardzo szczęśliwe.

    Kroliczek2411 lubi tę wiadomość

    jedno dziecko, niepłodność wtórna
    11.2023 poronienie 15tc
    12.2024 poronienie 11tc
  • Polcia Przyjaciółka
    Postów: 80 46

    Wysłany: 31 grudnia 2024, 06:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arminaa wrote:
    @włosy barwy zboża i @polcia czytałam wasze rozmowy z listopada. Prawdopodobnie mnie też to czeka. Czy na ten czas oczekiwania na poronienie i samego poronienia miałyście zwolnienie chorobowe czy chodziłyście normalnie do pracy?


    Bardzo mi przykro z tego powodu.
    Włosy barwy zboża chodziła do pracy, ale jak zaczęło się krwawienie i źle się poczuła odrazu poszła na L4.

    A ja odrazu poszlam na L4.
    Wiedziałam że nie dam rady chodzić do pracy i udawać że jest wszystko dobrze.
    To zależy od tego jak Ty się czujesz.

    Mnie dość mocno załamało to że muszę poronić do dziś jestem na lekach bo inaczej bym nie mogła funkcjonować.

  • Kroliczek2411 Ekspertka
    Postów: 220 185

    Wysłany: 31 grudnia 2024, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Miś nie wiem czy tu zaglądasz ale chciałam zapytać jak się trzymasz ? Czy wszytko ok? Cały czas myślę o Tobie i mam nadzieję , że jakoś sobie radzisz .

    👩🏼30l 🧔🏻‍♂️41l
    Ona :
    TSH: 1,85 mlU/l
    FT4 : 15,75 pmol/l
    FT3 : 4,28 pmol/l
    Glukoza na czczo 102
    ( 🥗dieta z niskim IG )
    🔹 badanie nasienia :
    -Morfologia 4%
    -ruchliwość - (typ a 34,62%), (typ b 10,58%), (typ c 11,54), ( typ d 43,27) ,
    (A+B ) - 45,19% (A+B+C) - 56,73%
    ❌ obniżona Liczba Plemników 10,14 mln
    Starania o rodzeństwo od 01/2023
    10/24 cb❤️‍🩹
    12/24 8tc 💔 (poronienie zatrzymane - zabieg) .
    03/2025 starania wznowione 🤞🏻
  • Miś Autorytet
    Postów: 556 1072

    Wysłany: 31 grudnia 2024, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroliczek2411 wrote:
    @Miś nie wiem czy tu zaglądasz ale chciałam zapytać jak się trzymasz ? Czy wszytko ok? Cały czas myślę o Tobie i mam nadzieję , że jakoś sobie radzisz .

    Jest mi na pewno łatwiej po tej stracie niż po stracie córki. Teraz mam zaufane grono osób, które mnie wspierają i nie boją się ze mną rozmawiać co naprawdę mi pomaga.
    I teraz jeszcze bardziej doceniam to że mogłam urodzić córkę. To jakoś mnie trzyma.

    A fizycznie to czuje się średnio. Biorę tabletki tylko w mniejszej dawce niż w szpitalu i kiepsko się po nich czuje. Więc sylwester spędze w łóżku.

    A Ty jak się czujesz?
    Nie wiem jaka będzie Twoja decyzja, ale ja jeszcze raz będę chciała spróbować zajść w ciążę. Jak się nie uda to odpuszczę. Nie dam rady przez kolejne kilka lat chodzić po lekarzach, brać leki itp.a potem przeżywać kolejną stratę (której się boję).Psychicznie mnie to wykańcza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2024, 14:21

    Starania o pierwsze 👶🏻od 2018 r.
    nasz Cud 👼💔

    Starania o kolejne👶🏻od 2023 r.
    12/2024 8 tc. 👼💔
  • Wenecja24 Przyjaciółka
    Postów: 65 25

    Wysłany: 31 grudnia 2024, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,

    W sobotę beta 143, dzisiaj 112, ale jeszcze nie zaczęło się krwawienie, w USG pęcherzyk bez zarodka.
    Kiedy mogę spodziewać się krwawienia? To jest związane z jakimś konkretnym poziomem bety?
    Czy takie oczekiwanie nie jest niebezpieczne dla całego mojego organizmu (ewentualne zapalenie czy coś)?

  • Miś Autorytet
    Postów: 556 1072

    Wysłany: 31 grudnia 2024, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wenecja24 wrote:
    Dziewczyny,

    W sobotę beta 143, dzisiaj 112, ale jeszcze nie zaczęło się krwawienie, w USG pęcherzyk bez zarodka.
    Kiedy mogę spodziewać się krwawienia? To jest związane z jakimś konkretnym poziomem bety?
    Czy takie oczekiwanie nie jest niebezpieczne dla całego mojego organizmu (ewentualne zapalenie czy coś)?

    A lekarz coś mówił? Ja na pewno miałam zdecydowanie wyższa betę i zaczęło się krwawienie więc nie sądzę żeby krwawienie powiązane było z jakimś poziomem bety. A od ilu dni spada beta?

    Starania o pierwsze 👶🏻od 2018 r.
    nasz Cud 👼💔

    Starania o kolejne👶🏻od 2023 r.
    12/2024 8 tc. 👼💔
  • Wenecja24 Przyjaciółka
    Postów: 65 25

    Wysłany: 31 grudnia 2024, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Od piątku, czyli od 5 dni.
    Lekarz na wizycie powiedział, żeby jeszcze powalczyć, tzn czekać i może się “ruszy “. Niestety beta spada, a on nie powiedział co zrobić w takiej sytuacji. napisałam do lekarza, ale jest na urlopie i nie odpisuje :/
    W piątek mam kolejną wizytę, ale trochę się stresuję tą sytuacją.

  • Miś Autorytet
    Postów: 556 1072

    Wysłany: 31 grudnia 2024, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wenecja24 wrote:
    Od piątku, czyli od 5 dni.
    Lekarz na wizycie powiedział, żeby jeszcze powalczyć, tzn czekać i może się “ruszy “. Niestety beta spada, a on nie powiedział co zrobić w takiej sytuacji. napisałam do lekarza, ale jest na urlopie i nie odpisuje :/
    W piątek mam kolejną wizytę, ale trochę się stresuję tą sytuacją.

    Z tego co widziałam to dziewczyny nawet po 2 tygodniach dostawały krwawienia, więc wydaje mi się że tak jak lekarz mówił trzeba czekać. Dobrze że w piątek masz wizytę, wtedy pewnie już lekarz coś konkretnego powie.
    Przykro mi, że w takim czasie gdy inni się przygotowują na zabawę my przechodzimy takie ciężkie chwile...

    Starania o pierwsze 👶🏻od 2018 r.
    nasz Cud 👼💔

    Starania o kolejne👶🏻od 2023 r.
    12/2024 8 tc. 👼💔
  • Kroliczek2411 Ekspertka
    Postów: 220 185

    Wysłany: 1 stycznia, 02:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miś wrote:
    Jest mi na pewno łatwiej po tej stracie niż po stracie córki. Teraz mam zaufane grono osób, które mnie wspierają i nie boją się ze mną rozmawiać co naprawdę mi pomaga.
    I teraz jeszcze bardziej doceniam to że mogłam urodzić córkę. To jakoś mnie trzyma.

    A fizycznie to czuje się średnio. Biorę tabletki tylko w mniejszej dawce niż w szpitalu i kiepsko się po nich czuje. Więc sylwester spędze w łóżku.

    A Ty jak się czujesz?
    Nie wiem jaka będzie Twoja decyzja, ale ja jeszcze raz będę chciała spróbować zajść w ciążę. Jak się nie uda to odpuszczę. Nie dam rady przez kolejne kilka lat chodzić po lekarzach, brać leki itp.a potem przeżywać kolejną stratę (której się boję).Psychicznie mnie to wykańcza.
    Nie wiedziałam , że straciłaś też córkę 😢 bardzo mi przykro…
    Ja ogólnie myślę cały czas czy jak będę wiedzieć tą płeć to czy to mnie bardziej nie dobije … to moje pierwsze poronienie tak na prawdę…w październiku przeszłam cb i przeżywałam to strasznie bo poprzednie ciąże były bez komplikacji a tu najpierw Biochem teraz to… w tej ciąży już czułam brzuch że mi rósł i ta beta.. ten widok fasolki na USG… nie mogę zapomnieć . Ale wiem że w lutym chce starać się dalej… na pewno porobię wszystkie badania i zadbam o zdrowie bardziej o ruch i ćwiczenia na pewno… jeżeli wszystko pójdzie ok to chcę już w lutym spróbować jeszvze raz a jeżeli znowu się powtórzy to na 100% odpuszczę. Mam dzieci i nie chce kręcić się w koło jak mam dla kogo żyć i kim się zająć tak na prawdę. Teraz daje sobie czas na żałobę chyba bo mam wisielczy humor i jakoś nie umiem się cieszyć z niczego bo do końca nie wiem czy mi wolno… coś we mnie pękło i próbuje to poskładać .. mózg chyba jeszvze nie ogarnia że nie jest już w ciąży… jakoś nie potrafię tego zrozumieć że w piatek byłam w ciąży a w sobotę już nie… że mnie wyskrobali.. tak kolokwialnie…
    @Miś jeszcze spotkamy się na wątku staraczkowym a co z tego wyjdzie zobaczymy miejmy nadzieję że przynajmniej dwa szczęścia 🤞🏻

    👩🏼30l 🧔🏻‍♂️41l
    Ona :
    TSH: 1,85 mlU/l
    FT4 : 15,75 pmol/l
    FT3 : 4,28 pmol/l
    Glukoza na czczo 102
    ( 🥗dieta z niskim IG )
    🔹 badanie nasienia :
    -Morfologia 4%
    -ruchliwość - (typ a 34,62%), (typ b 10,58%), (typ c 11,54), ( typ d 43,27) ,
    (A+B ) - 45,19% (A+B+C) - 56,73%
    ❌ obniżona Liczba Plemników 10,14 mln
    Starania o rodzeństwo od 01/2023
    10/24 cb❤️‍🩹
    12/24 8tc 💔 (poronienie zatrzymane - zabieg) .
    03/2025 starania wznowione 🤞🏻
  • Olga000 Przyjaciółka
    Postów: 108 63

    Wysłany: 2 stycznia, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, co u Was?
    Kiedy planujecie rozpocząć kolejne starania?

  • sailor89 Ekspertka
    Postów: 196 367

    Wysłany: 2 stycznia, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olga000 wrote:
    Hej dziewczyny, co u Was?
    Kiedy planujecie rozpocząć kolejne starania?

    10 stycznia będę mieć USG u ginekologa i zapytam się ile czekać na kolejne starania. W szpitalu mówili 3 miesiące. Najpierw planuje kariotypy, kir, hlac, trombofilie i immunofenotyp na własną rękę. Może jeszcze ferrytyne i pakiet na tarczycę. Małe kroki przed następnym transferem. A Ty coś planujesz? 🙂

    ♀️'89 | AMH: 4 - kariotyp ok
    ♂️ '89 - kariotyp ok

    10.24 punkcja - 5❄️ (4x4.1.1, 1x4.1.2) nie przebadane
    12.11.2024 r - transfer❄️ 4.1.1
    🍀 7dpt- ⏸
    20.11 -8dpt beta - 173,20 mIU/ml
    23.11 -11dpt beta - 781,76 mIU/ml
    03.12 - 5w5d - GS 1,56 YS 0,39
    18.12 brak 💔 21.12 poronienie 6/8 tyg

    Ferrytyna 37,17 ng/ml
    TSH 2,064
    MTHFR i PAI-1/SERPINE1 - hetero
    NK w krwi - 15%
    Zespół antyfosfolipidowy i ANA - ujemne
    Genotyp Bx mąż C1
    ✅ 2DL1, 2DL3, 2DL4 del, 2DS1, 2DS4 (del-22bp), 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1 norm
    ⛔ 2DL2, 2DL4 norm, 2DL5 (grupa 1), 2DL5 (grupa 2), 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm, 2DS5, 3DS1, 3DP1 var
  • Paulina66 Autorytet
    Postów: 381 523

    Wysłany: 2 stycznia, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    2 dni temu świat mi się zawalił. Na drugiej wizycie okazało się, że dzidziuś nie urósł i nie ma akcji serca. To powinien być 9 tydzień. Na pierwszej wizycie wszystko było idealnie, widzieliśmy bijące serduszko. Od początku ciąży nie było ani jednego krwawienia, nic co mogłoby niepokoić. Dostałam skierowanie do szpitala, dziś się stawiłam. O 11 dostałam pierwszą dawkę tabletek, chwilę temu drugą. Czekam na krwawienie, na razie tylko ból brzucha się rozkręca. Mam ogromną nadzieje, że uda się uniknąć zabiegu, chociaż tyle... jest bardzo ciężko 😞

    30 👰🏼‍♀️ 32 🤵🏻

    11.2024 ⏸️
    01.2025 💔🪽 9tc (poronienie zatrzymane 6+1)

    🧬 V R2 hetero
    🔬❌ homocysteina 8.4 umol/l, ferrytyna 25 ng/ml, wit D 44.3 ng/ml
    🔜🏥 15.04 histeroskopia
  • Wenecja24 Przyjaciółka
    Postów: 65 25

    Wysłany: 2 stycznia, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @ Paulina66

    Doskonale Cię rozumiem. Ja dzisiaj zaczęłam krwawić w domu, ciąża stracona na wcześniejszym niż Twój etap, ale podejrzewam, że ból ten sam.
    Tyle człowiek miał nadziei, planów…..
    Trzymam kciuki, żebyś nie miała zabiegu.
    Wszystkie kobiety po stracie to prawdziwe bohaterki.
    🤍🍀🤍

  • sailor89 Ekspertka
    Postów: 196 367

    Wysłany: 2 stycznia, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina66 wrote:
    2 dni temu świat mi się zawalił. Na drugiej wizycie okazało się, że dzidziuś nie urósł i nie ma akcji serca. To powinien być 9 tydzień. Na pierwszej wizycie wszystko było idealnie, widzieliśmy bijące serduszko. Od początku ciąży nie było ani jednego krwawienia, nic co mogłoby niepokoić. Dostałam skierowanie do szpitala, dziś się stawiłam. O 11 dostałam pierwszą dawkę tabletek, chwilę temu drugą. Czekam na krwawienie, na razie tylko ból brzucha się rozkręca. Mam ogromną nadzieje, że uda się uniknąć zabiegu, chociaż tyle... jest bardzo ciężko 😞

    Bardzo mi przykro, przytulam 🫂🫂🫂 Oby oczyściło się po tabletkach i obyło się bez zabiegu. Wiem jak Ci teraz ciężko, bo sama to przeżyłam 21 grudnia

    ♀️'89 | AMH: 4 - kariotyp ok
    ♂️ '89 - kariotyp ok

    10.24 punkcja - 5❄️ (4x4.1.1, 1x4.1.2) nie przebadane
    12.11.2024 r - transfer❄️ 4.1.1
    🍀 7dpt- ⏸
    20.11 -8dpt beta - 173,20 mIU/ml
    23.11 -11dpt beta - 781,76 mIU/ml
    03.12 - 5w5d - GS 1,56 YS 0,39
    18.12 brak 💔 21.12 poronienie 6/8 tyg

    Ferrytyna 37,17 ng/ml
    TSH 2,064
    MTHFR i PAI-1/SERPINE1 - hetero
    NK w krwi - 15%
    Zespół antyfosfolipidowy i ANA - ujemne
    Genotyp Bx mąż C1
    ✅ 2DL1, 2DL3, 2DL4 del, 2DS1, 2DS4 (del-22bp), 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1 norm
    ⛔ 2DL2, 2DL4 norm, 2DL5 (grupa 1), 2DL5 (grupa 2), 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm, 2DS5, 3DS1, 3DP1 var
  • Olga000 Przyjaciółka
    Postów: 108 63

    Wysłany: 2 stycznia, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina66 wrote:
    2 dni temu świat mi się zawalił. Na drugiej wizycie okazało się, że dzidziuś nie urósł i nie ma akcji serca. To powinien być 9 tydzień. Na pierwszej wizycie wszystko było idealnie, widzieliśmy bijące serduszko. Od początku ciąży nie było ani jednego krwawienia, nic co mogłoby niepokoić. Dostałam skierowanie do szpitala, dziś się stawiłam. O 11 dostałam pierwszą dawkę tabletek, chwilę temu drugą. Czekam na krwawienie, na razie tylko ból brzucha się rozkręca. Mam ogromną nadzieje, że uda się uniknąć zabiegu, chociaż tyle... jest bardzo ciężko 😞

    Ja dowiedziałam się, że to koniec 23 grudnia. Był to 10 tydzień. Ciąża zatrzymała się jakoś w 7 (musiało się to stać tuż po wizycie, gdzie uwidoczniono serduszko).
    Wiem, co czujesz.. ale dasz radę. Wymaga to trochę czasu, na pewno warto nawzajem wspierać się z partnerem i być w tym razem. U mnie na szczęście po tabletkach wszystko się oczyściło i na USG lekarz powiedział, że jest czyściutko. Pisz jak tylko będziesz mieć pytanie lub będziesz potrzebować wsparcia

  • Olga000 Przyjaciółka
    Postów: 108 63

    Wysłany: 2 stycznia, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sailor89 wrote:
    10 stycznia będę mieć USG u ginekologa i zapytam się ile czekać na kolejne starania. W szpitalu mówili 3 miesiące. Najpierw planuje kariotypy, kir, hlac, trombofilie i immunofenotyp na własną rękę. Może jeszcze ferrytyne i pakiet na tarczycę. Małe kroki przed następnym transferem. A Ty coś planujesz? 🙂

    Ja miałam indukcję tabletkami, bez zabiegu. Lekarze mówią, że wystarczy miesiąc. Jak dostanę pierwsze prawidłowe krwawienie to zrobię betę, pójdę na USG. Będę też robiła pakiet na trombofilie. W międzyczasie wizyta u endokrynologa. U mnie właściwie po roku starań udało się zajść po włączeniu leków przez endokrynologa i prawie 2 miesiącach na siłowni. Dlatego włączyłam już ponownie moją suplementację. Dodatkowo wykupiłam dietę przeciwzapalną (mam PCOS). Myślę że w marcu podejdziemy ponownie do starań

  • Paulina66 Autorytet
    Postów: 381 523

    Wysłany: 2 stycznia, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olga000 wrote:
    Ja dowiedziałam się, że to koniec 23 grudnia. Był to 10 tydzień. Ciąża zatrzymała się jakoś w 7 (musiało się to stać tuż po wizycie, gdzie uwidoczniono serduszko).
    Wiem, co czujesz.. ale dasz radę. Wymaga to trochę czasu, na pewno warto nawzajem wspierać się z partnerem i być w tym razem. U mnie na szczęście po tabletkach wszystko się oczyściło i na USG lekarz powiedział, że jest czyściutko. Pisz jak tylko będziesz mieć pytanie lub będziesz potrzebować wsparcia

    To u mnie podobnie - na pierwszej wizycie z serduszkiem było 6+1 i na tej drugiej ostatniej wielkość zarodka nadal 6+1... musiało się zatrzymać dosłownie chwilę po 😞 w święta pochwaliliśmy się rodzinie, wszyscy przeszczęśliwi, miało być tak pięknie 😞

    30 👰🏼‍♀️ 32 🤵🏻

    11.2024 ⏸️
    01.2025 💔🪽 9tc (poronienie zatrzymane 6+1)

    🧬 V R2 hetero
    🔬❌ homocysteina 8.4 umol/l, ferrytyna 25 ng/ml, wit D 44.3 ng/ml
    🔜🏥 15.04 histeroskopia
  • Olga000 Przyjaciółka
    Postów: 108 63

    Wysłany: 2 stycznia, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina66 wrote:
    To u mnie podobnie - na pierwszej wizycie z serduszkiem było 6+1 i na tej drugiej ostatniej wielkość zarodka nadal 6+1... musiało się zatrzymać dosłownie chwilę po 😞 w święta pochwaliliśmy się rodzinie, wszyscy przeszczęśliwi, miało być tak pięknie 😞

    Wiem Kochana..
    będzie nam teraz ciężko, ale kurcze czuję że naprawdę będzie jeszcze pięknie

  • Miś Autorytet
    Postów: 556 1072

    Wysłany: 2 stycznia, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroliczek2411 wrote:
    Nie wiedziałam , że straciłaś też córkę 😢 bardzo mi przykro…
    Ja ogólnie myślę cały czas czy jak będę wiedzieć tą płeć to czy to mnie bardziej nie dobije … to moje pierwsze poronienie tak na prawdę…w październiku przeszłam cb i przeżywałam to strasznie bo poprzednie ciąże były bez komplikacji a tu najpierw Biochem teraz to… w tej ciąży już czułam brzuch że mi rósł i ta beta.. ten widok fasolki na USG… nie mogę zapomnieć . Ale wiem że w lutym chce starać się dalej… na pewno porobię wszystkie badania i zadbam o zdrowie bardziej o ruch i ćwiczenia na pewno… jeżeli wszystko pójdzie ok to chcę już w lutym spróbować jeszvze raz a jeżeli znowu się powtórzy to na 100% odpuszczę. Mam dzieci i nie chce kręcić się w koło jak mam dla kogo żyć i kim się zająć tak na prawdę. Teraz daje sobie czas na żałobę chyba bo mam wisielczy humor i jakoś nie umiem się cieszyć z niczego bo do końca nie wiem czy mi wolno… coś we mnie pękło i próbuje to poskładać .. mózg chyba jeszvze nie ogarnia że nie jest już w ciąży… jakoś nie potrafię tego zrozumieć że w piatek byłam w ciąży a w sobotę już nie… że mnie wyskrobali.. tak kolokwialnie…
    @Miś jeszcze spotkamy się na wątku staraczkowym a co z tego wyjdzie zobaczymy miejmy nadzieję że przynajmniej dwa szczęścia 🤞🏻

    W tym momencie jestem dobrej myśli. Liczę że właśnie w lutym będziemy mogli się starać i to będzie dla nas wszystkich szczęśliwy miesiąc. I pod koniec 2025 roku przywitamy nasze maleństwa 💚

    Ja jeszcze krwawie ale jakoś mało intensywnie. Myślałam że będę bardziej.

    Starania o pierwsze 👶🏻od 2018 r.
    nasz Cud 👼💔

    Starania o kolejne👶🏻od 2023 r.
    12/2024 8 tc. 👼💔
  • Anulek84 Autorytet
    Postów: 696 1152

    Wysłany: 2 stycznia, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak się trzymacie dziewczyny? U nas limit nieszczęść został wyczerpany 1.01.2025 …
    Wczoraj poroniłam samoistnie po odstawieniu leków w poniedziałek. Na szczęście obyło się bez podania leków i szpitala. Dzisiaj miałam USG aby sprawdzić czy wszystko w porządku, natura zrobiła swoje, na lekach ciąża utrzymywała się do 9t5d a zatrzymała się w 6t1d po uwidocznionym serduszku. Ja miałam plamienia od 2 tygodni, zwiększony progesteron nic nie pomógł. Najprawdopodobniej wada zarodka. Oddaliśmy go do badań genetycznych , mam nadzieje, że czegoś się chociaż dowiemy 💔

    👩40 👨42
    02.2024 💔 (5t)
    12.2024 💔 chłopiec 👼 9t5d
    start programu IVF (09.2024)
    zespół antyfosfolipidowy 🆗 antykoagulant toczniowy 🆗 kariotypy 🆗mucha 🆗CD138🆗
    ❌allo MLR 0%
    ❌PPJ (ANA2)- dodatni
    ❌MTHFR c.665C homo
    ❌PAI-I c.820-817 (4_5) hetero
    ❌KIR AA
    obecne: 2DL1, 2DL3, 2DL4 deleted, 2DS4(del-22bp), 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1 norm
    nieobecne: 2DL2, 2DL4 norm, 2DL5(group 1), 2DL5(group 2), 2DS1, 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm, 2DS5, 3DS1, 3DP1 variant
    AMH: 0,78 -> 1,05⬆
    03.2025 stumulacja przed IVF:💉 Mensinorm, Rekovelle, Orgalutran, Ovitrelle, Gonapeptyl
    💉i💊do transferu: Accofil, Encorton, Prograf
‹‹ 130 131 132 133 134 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ