Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie W oczekiwaniu na poronienie
Odpowiedz

W oczekiwaniu na poronienie

Oceń ten wątek:
  • Drine Koleżanka
    Postów: 46 29

    Wysłany: 30 lipca 2020, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodam ze cały czas mam plamienia. Najpierw byly brązowe potem rozowe teraz znow brązowe. Czuje ze gdybym odstawiła duphaston to byłoby po wszystkim. Konsultowałam z dwoma bardzo dobrymi ginekologami którzy mówią ze w takiej sytuacji i przy takim wzroście beta nie ma szansy. W poniedziałek mam kolejne usg, jeśli się nie uda mwm dostać tabletki. Decyzja zapadła...

  • Lumi86 Autorytet
    Postów: 300 113

    Wysłany: 30 lipca 2020, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem, że to czekanie jest okropne... Poczekaj do poniedziałku, zobaczysz co powiedzą po USG. Ściskam Cię.

    Bassia lubi tę wiadomość

    09.2017 synek
    09.2019 [*] córeczka 40 tc
    04.2020 puste jajo płodowe
    02.2021 tęczowy synek <3
  • Drine Koleżanka
    Postów: 46 29

    Wysłany: 30 lipca 2020, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak zrobię.
    Powiecie mi jak przebiega induckja farmakologiczna poronienia? Jaki to jest ból? Na jaki czas mam sie przygotować do szpitala?

  • Lumi86 Autorytet
    Postów: 300 113

    Wysłany: 30 lipca 2020, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie było tak, że dostałam dwie tabletki dopochwowe, po których nic się nie działo, więc po 12 h dostałam kolejne dwie. I chyba po tej drugiej dawce zaczął mnie boleć brzuch i zaczęło się jakieś krwawienie. To było nieprzyjemne, ale do wytrzymania, naprawdę. Dostawałam dożylnie jakieś leki przeciwbólowe. Tak jak pisałam, u mnie się nie udało po tabletkach... Lekarze nie zgodzili się na podanie kolejnej dawki, dlatego rano miałam łyżeczkowanie. Wypuścili mnie do domu 2-3 godziny po narkozie. W sumie byłam w szpitalu trochę ponad dobę.
    Mnie trochę pomagało psychicznie to, że skoro to jajo jest puste, to przynajmniej nie ma tam zarodka... Nigdy nie biło mu serce i na pewno nie będę go widzieć. Chociaż jak już było po łyżeczkowaniu, to popłakałam się po tym wszystkim...
    Jeśli faktycznie trafisz to szpitala, to wszystko będzie się działo trochę "obok Ciebie". Nie będzie aż tak strasznie, jak możesz to sobie wyobrażać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2020, 16:55

    09.2017 synek
    09.2019 [*] córeczka 40 tc
    04.2020 puste jajo płodowe
    02.2021 tęczowy synek <3
  • Santi Debiutantka
    Postów: 15 6

    Wysłany: 30 lipca 2020, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drine wrote:
    Tak zrobię.
    Powiecie mi jak przebiega induckja farmakologiczna poronienia? Jaki to jest ból? Na jaki czas mam sie przygotować do szpitala?


    Witaj Drine
    Dwa dni temu wróciłam do domu ze szpitala po indukcji farmakologicznej, na badaniu USG 7t4d okazało się że zarodek zatrzymał się na 6t2d, niestety serduszko się nie rozwinęło. Nie miałam żadnego krwawienia. Dostałam skierowanie do szpitala i spędziłam tam 4 doby, łącznie przyjęłam 12 tabletek, przez pierwsze dwie doby było krwawienie ale nic się nie ruszyło, 3 doba pęcherzyk ciążowy zszedł już troszkę niżej i kolejne tabletki, 4 doba pęcherzyk był już u ujścia wewnętrznego i lekarzowi udało się go "wyciagnac". Ból podobny do tego okresowego, momentami silniejszy gdy już pęcherzyk był coraz niżej. U mnie mija jutro tydzień od diagnozy, dziś pierwszy dzień kiedy czuję się trochę lepiej psychicznie, rano mam jeszcze silne, bolesne skurcze, biorę tabletki przeciwbólowe ale po ok godzinie ból zupełnie przechodzi, krwawienie nie jest już zbyt obfite.
    Ściskam Cię mocno i życzę jak najkrótszego pobytu w szpitalu.

  • Drine Koleżanka
    Postów: 46 29

    Wysłany: 30 lipca 2020, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumi86 wrote:
    U mnie było tak, że dostałam dwie tabletki dopochwowe, po których nic się nie działo, więc po 12 h dostałam kolejne dwie. I chyba po tej drugiej dawce zaczął mnie boleć brzuch i zaczęło się jakieś krwawienie. To było nieprzyjemne, ale do wytrzymania, naprawdę. Dostawałam do⁹żylnie jakieś leki przeciwbólowe. Tak jak pisałam, u mnie się nie udało po tabletkach... Lekarze nie zgodzili się na podanie kolejnej dawki, dlatego rano miałam łyżeczkowanie. Wypuścili mnie do domu 2-3 godziny po narkozie. W sumie byłam w szpitalu trochę ponad dobę.
    Mnie trochę pomagało psychicznie to, że skoro to jajo jest puste, to przynajmniej nie ma tam zarodka... Nigdy nie biło mu serce i na pewno nie będę go widzieć. Chociaż jak już było po łyżeczkowaniu, to popłakałam się po tym wszystkim...
    Jeśli faktycznie trafisz to szpitala, to wszystko będzie się działo trochę "obok Ciebie". Nie będzie aż tak strasznie, jak możesz to sobie wyobrażać.
    Dziekuje za odpowiedź i za słowa otuchy. Dzisiaj odstawiam duphaston decyzja pani doktor bo doszły mi bóle brzucha jak przed miesiączka i nasilajace sie plamienie. Moze sie uda w domu, mam nadzieję ze nie będę musiała przechodzić tego w szpitalu. Moja doktor prowadząca mówi ze przy plamieniach po odstawieniu leków poszukujących powinno pójść gładko jeśli można to tak nazwać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2020, 17:10

  • Lumi86 Autorytet
    Postów: 300 113

    Wysłany: 30 lipca 2020, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drine wrote:
    Dziekuje za odpowiedź i za słowa otuchy. Dzisiaj odstawiam decyzja pani doktor bo doszły mi bóle brzucha jak przed miesiączka i nasilajace sie plamienie. Moze sie uda w domu, mam nadzieję ze nie będę musiała przechodzić tego w szpitalu. Moja doktor prowadząca mówi ze przy plamieniach po odstawieniu leków poszukujących powinno pójść gładko jeśli można to tak nazwać.

    Jeśli faktycznie cały czas masz jakieś plamienia, to myślę że jest taka szansa, że ciąża zakończy się sama (wiem, że to przykre :( ). U mnie to jajo, mimo że puste, trzymało się mocno. Niby trochę bolał mnie brzuch, ale to może ze stresu. Plamienia zero.

    09.2017 synek
    09.2019 [*] córeczka 40 tc
    04.2020 puste jajo płodowe
    02.2021 tęczowy synek <3
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 30 lipca 2020, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:28

    Bassia lubi tę wiadomość

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Bassia Ekspertka
    Postów: 311 73

    Wysłany: 31 lipca 2020, 00:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Basiu jak tam po wizycie w szpitalu?
    Zula 😘 już sprsze z wiadomościami.
    Dziś beta 39 więc spadła . Miałam USG dopochwowe i konsultacje z lekarzem . Mam jeszcze pozostałości w środku . Dał mi 3 opcje . Nic nie robimy i czekamy (rozśmieszył mnie tym ) , łyżeczkowanie albo zastrzyk hormonalny ( co mi bardzo odradzał bo jest dużo skutków ubocznych ). Był bardzo dokładny i wyjaśniał wszystko choć najlepiej dla niego abym wogole nie zadawała pytań (takie miałam odczucie ) nie chciał i nie rozmawiał na pokrewne tematy jak np mojej ewentualnej przyszlej ciąży , tylko i wyłącznie o tym co jest tu i teraz . No cóż lepiej to niż nic . Ogólnie mam termin zabiegu ustalony na środę . Mam się wstawić do szpitala na 10.30.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2020, 00:32

    16.05.20 💔
    19.06.10 💔
    qb3canlili6hwtyj.png
    klz9vcqgskxl48c3.png
  • Bassia Ekspertka
    Postów: 311 73

    Wysłany: 31 lipca 2020, 00:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I dziewczyny taka mi się myśl nasuwa. Na moim przykładzie widzicie , że ta nasza Polska służba zdrowia wcale nie jest taka zła i z chęcią zaprosze tu wszystkich co narzekają jak to w Polsce jest źle .😉 Tu się poprostu nie choruje . Wszystko na żywioł.
    Dobranoc 😴

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2020, 07:52

    16.05.20 💔
    19.06.10 💔
    qb3canlili6hwtyj.png
    klz9vcqgskxl48c3.png
  • Gela093 Autorytet
    Postów: 956 935

    Wysłany: 31 lipca 2020, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieję, że to już ostatnia prosta dla Ciebie, trzeba być dobrej myśli 🤗🤗 trzymam kciuki za zabieg🤗

    Bassia lubi tę wiadomość

    Starania od 10.2019
    Nl🇳🇱
    14.02 ⏸😍
    15.03❤
    16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
    Starania od nowa 13.06
    04.02.21⏸ maly cud❤
    18.10.21 przyjście na świat Laury👶
    10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶

    Laura
    Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕

    age.png

    Lilianna
    "Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"

    age.png
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 31 lipca 2020, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:28

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Natka95 Autorytet
    Postów: 2392 3592

    Wysłany: 31 lipca 2020, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć,

    Ja własnie czekam na zabieg.. będzie prawdopodobnie jutro.

    Proszę powiedzcie mi jakie na początek warto zrobić badania po pierwszym poronieniu?

    Czy myślicie, że słaba morfologia męża (2%) może mieć wpływ na to co się stało. Jeśli tak bez sensu próbować ponownie...

    08.2020 👼
    17.07.2021 👦
    22.09.2023 👧
    age.png
    age.png
  • Gela093 Autorytet
    Postów: 956 935

    Wysłany: 31 lipca 2020, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka95 wrote:
    Cześć,

    Ja własnie czekam na zabieg.. będzie prawdopodobnie jutro.

    Proszę powiedzcie mi jakie na początek warto zrobić badania po pierwszym poronieniu?

    Czy myślicie, że słaba morfologia męża (2%) może mieć wpływ na to co się stało. Jeśli tak bez sensu próbować ponownie...

    Natka przykro Cię tu witać z lipcowego😔 wiadomo już czy to cp? Jeżeli chodzi o badania to dziewczyny Ci więcej powiedzą bo ja nic nie robiłam po pierwszym poronieniu. Myślę,że morfologia nie ma nic do rzeczy, jeżeli chcesz wiedzieć czy problem był po stronie męża to musisz zrobić dokładne badania nasienia z DNA, ale pytanie czy chcesz to robić...

    Starania od 10.2019
    Nl🇳🇱
    14.02 ⏸😍
    15.03❤
    16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
    Starania od nowa 13.06
    04.02.21⏸ maly cud❤
    18.10.21 przyjście na świat Laury👶
    10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶

    Laura
    Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕

    age.png

    Lilianna
    "Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"

    age.png
  • Natka95 Autorytet
    Postów: 2392 3592

    Wysłany: 31 lipca 2020, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie jest cp. Jest pęcherzyk w macicy, ale za mały i nieprawidłowy 💔

    08.2020 👼
    17.07.2021 👦
    22.09.2023 👧
    age.png
    age.png
  • Żonkil Autorytet
    Postów: 956 818

    Wysłany: 31 lipca 2020, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam zlecono pełne badanie nasienia, badania genetyczne (kariotyp i trombofilia). Ale to było w zasadzie drugie poronienie, wcześniej była ciąża biochemiczna. Po pierwszym poronieniu chyba nie jest to jeszcze konieczne.
    Aczkolwiek warto sobie zrobić. Natka95 bardzo mi przykro...

    Starania od 01.2020
    - 05.2020 💔cb
    -07.2020 💔poronienie 8tc Aniołek [*]

    eb856b1cbf.png

    6c781ed246.png
  • Bassia Ekspertka
    Postów: 311 73

    Wysłany: 31 lipca 2020, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gela093 wrote:
    Mam nadzieję, że to już ostatnia prosta dla Ciebie, trzeba być dobrej myśli 🤗🤗 trzymam kciuki za zabieg🤗
    Gela jabjiz zaczęłam w to wątpić.... Po 10 tygodniach od poronienia tak naprawdę jeszcze nie poroniłam do końca .ehhhh to życie

    16.05.20 💔
    19.06.10 💔
    qb3canlili6hwtyj.png
    klz9vcqgskxl48c3.png
  • Bassia Ekspertka
    Postów: 311 73

    Wysłany: 31 lipca 2020, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Oj Basiu😪 dobrze, ze się w końcu wyjaśniło. Szkoda, ze po tak długim czasie męczenia się ,,naturalnie” kończy się zabiegiem. Jednak jak widać w tej sytuacji jest najrozsadniejszą opcją. Zastrzyk z hormonów to jakaś nowość?!🤷‍♀️Masz racje, nasza służba zdrowia kuleje ale zła nie jest. Trzymam kciuki za Ciebie✊✊✊. Do środy już niedaleko.
    Zula powiedział mi że ten zastrzyk hormonalny stosuje się szczególnie u kobiet z ciąża pozamaciczna Abu burza hormonów wydaliła wszystko co masz w jajowodach i macicy ale powiedział mi że jest z tym duże ryzyko że ciężko będzie zajść w następną ciążę . Przez pierwsze pół roku to nawet nie ma o czym mówić .

    16.05.20 💔
    19.06.10 💔
    qb3canlili6hwtyj.png
    klz9vcqgskxl48c3.png
  • Bassia Ekspertka
    Postów: 311 73

    Wysłany: 31 lipca 2020, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka95 wrote:
    Nie jest cp. Jest pęcherzyk w macicy, ale za mały i nieprawidłowy 💔
    Bardzo mi przykro..... 😢 Ja miałam robione hormony , mój M badanie nasienia i teraz czekam na drożność jajowodów, ale ze mnie żaden expert w tej dziedzinie więc napewno dziewczyny dadzą więcej wskazówek .

    16.05.20 💔
    19.06.10 💔
    qb3canlili6hwtyj.png
    klz9vcqgskxl48c3.png
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 31 lipca 2020, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:29

    Bassia lubi tę wiadomość

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
‹‹ 75 76 77 78 79 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ