X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
Odpowiedz

Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku

Oceń ten wątek:
  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 24 lutego 2015, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klika dni abstynencji na pewno pomaga ;)

    DomiBW lubi tę wiadomość

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • DomiBW Ekspertka
    Postów: 152 99

    Wysłany: 24 lutego 2015, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie ostatnio tak miałam, ale to był bardziej ból krzyża i takie objawy jak przy początkach choroby... No nic, czas pokaże co i jak :) wiadomo, człowiek sobie wkręca rożne różności :)

    02.02.2015 [*]
    Wiosną nadzieja narodzi się ponownie :)
  • meeegi1771 Autorytet
    Postów: 480 415

    Wysłany: 24 lutego 2015, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju ile Mój P by dał za serduszkowanie ! Od ład się dowiedzieliśmy o ciąży tylko raz były przytulanki ale dawno temu :) no niestety lekarz kategorycznie zabronił :) Mi libido nie koniecznie dopisuje. Ale zajmuje się Moim P czasami masaż te sprawy :):):)

    DomiBW lubi tę wiadomość

    Aniołek 11 tc ciąży 29.11.2013. [*]
    4.12.2014 6 tydz. Cp
    2nn3yx8debyd73bt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jangwa_maua wrote:
    Klika dni abstynencji na pewno pomaga ;)

    Fakt , tylko u mojego Męża jest tak że później nie mogę się odgonić od niego na kilka dni :D
    Wykorzystam to w czasie intensywnego serduszkowania

    DomiBW, jangwa_maua lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny jak to jest z tą luteiną na regulacje cyklu a starania o ciąże ? Moja szwagierka bierze pierwszy cykl i wierzy że pomoże jej zajść w ciąże. Sama nie wiem czy powinna być taka pewna

  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesli chodzi o facetow... to zgadzam sie calkowicie z Lili:) ja mojemu nigdy nie mowie kiedy i jak maja sie sprawy, tylko by sie stresowal :) Ochote ma w sumie zawsze ale kiedy jest b. zmeczony czy zle sie czuje, to trzymam sie z daleka :) Odkad sie staramy, zauwazylam, ze czesciej czeka na moj krok... jakby bez slow zostawial mi decyzje kiedy dzialac i jak czesto. Ale nie zadaje zadnych pytan... tez dlatego aby mnie nie nakrecac. Pyta tylko jak sie czuje :) Teraz tez, pyta mie sie ciagle jak sie czuje i czy wszystko dobrze ale nie zapyta czy @ przyszedl... aby mnie nie denerwowac :) Kochany jest!

    Mama_Mai, co u Ciebie?? U mnie strasznie dlugi dzien... juz bym chciala zeby sie rozkrecila!!! mam dosc czekania :)


    Buziaki dla wszystkich :)

    DomiBW lubi tę wiadomość

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny :) ja dziś też byłam u lekarza ale nie jestem super zadowolona... i raczej rozczarowana :( Owszem gin zrobiła mi usg, powiedziała tylko że endo ładnie rozbudowane ale nie wie czy się wszystko oczyściło bo @ jeszcze nie było... Poleca odczekać jeszcze jeden cykl :( a na pytanie dlaczego to jej odpowiedzi były mętne na zasadzie że macica musi się zregenerować itp. Pobrali mi krew żeby sprawdzić czy beta spadła do 0 i tyle... Jak się zapytałam o inne możliwe badania to ona nie widzi w tym sensu... Także TSH!!! choć wspominałam że u mnie niedoczynność jest rodzinna i ja już ostatnio miałam TSH 2.4. Więc mój wniosek jest taki że była to moja ostatnia wizyta u tej pani... bo moje zapasy cierpliwości się skończyły....
    Od razu poszłam się przepisać i zrobić termin u innego poleconego lekarza... Co prawda dopiero 18.03 ale i tak do niej już nie pójdę...
    Mam też termin u lekarza w PL na 6 marca i w domu zrobię sobie przy okazji badania na tarczycę i prl... Nie mam zamiaru iść na żywioł dlatego ciągle mam nadzieję że on mi powie że wszystko jest ok i że możemy działać już od następnego cyklu...
    Ehhhh, jaki dół :( i żeby ta @ już w końcu przyszła...

  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, takie pytanie. Czemu czasem linia jest przerywana a czasem ciągła na wykresach jak jest wyzanczana owulacja?

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • majeczka8 Autorytet
    Postów: 449 336

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moj maz pyta mnie ale nigdy dokladnie, powiedzialam mu ostatnio ze to moj tydzien tz ze moze sie udac wiec byly przytulania ale tylko dwa razy w tym czasie bo mielismy inne rzeczy a nie chcemy odwolywac wszystkiego bo teraz trzeba zostac w domku I serduszkowac ;)
    nie dajmy sie oszalec fakt ..ale nie powiem zastanawiam sie czy sie udalo heh..
    tak macie racje koniec roku super czas na male baby bo swieta ale poczatek roku tez super bo powitac nowy rok z dzidzia tez slodko..:)

    DomiBW lubi tę wiadomość

    I bede szczesliwa chocbym miala sobie to szczescie narysowac!
    0r13dma.png
  • DomiBW Ekspertka
    Postów: 152 99

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy, przykro mi z powodu wizyty u gin. Dobrze zrobiłas, ze zapisałaś się do innego lekarza. Jednak z ginekologiem kontakt powinien być jasny i klarowny. Mam nadzieję, że chociaż w PL wizyta będzie bardziej owocna i optymistyczna. Nie smuć się. Na pewno wszystko dobrze się wygoiło i Twój organizm lada dzień będzie przygotowywał sobie miejsce na nowego Lokatora :) Jestem tego pewna. A stres nie pomaga. Zrób sobie jakąś dobrą kolacje i postaraj się zresetować. Ściskam <3

    02.02.2015 [*]
    Wiosną nadzieja narodzi się ponownie :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ggonia wrote:
    Fakt , tylko u mojego Męża jest tak że później nie mogę się odgonić od niego na kilka dni :D
    Wykorzystam to w czasie intensywnego serduszkowania

    Dobry plan :) ja od mojego T. to w ogóle nie mogę się odgonić, jak ja bym mogła i miała siłę to on by się codziennie ❤️ oj ma chłopak temperament ;) chyba po tatusiu. Bo teściowa wspominała że ona też już czasem wysiada... I tak to już od 5 lat..
    Ale mały pościk zaostrza apetyt na 100%, no i fajna bielizna też :) ja dostałam od dziewczyn na panieńskim kostium marynarski jak to ubieram to mój jest gotowy w 5 min :)
    Polecam też takie karciane gry erotyczne ;) my mieliśmy niezły ubaw i fajnie zadziałało jako wstęp :)
    Więc do dzieła dziewczyny :) bo ja na razie jestem w kropce co robić dalej...

    DomiBW lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wam powiem tyle że każdym miesiącu znajdziemy pozytyw na przyjście na świat maleństwa od Stycznia do Grudnia :)

    jangwa_maua, DomiBW, Mama_Mai lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele tez bym chciala zeby ta @ sie ogarnela i albo przyszla albo nie!!! Juz bylam pewna ze sie rozkreca bo krew sie pokazala w sluzie i to sporo ale od tamtej pory czysciutko.....
    a z mezem i z seksem nie mamy problemow :) a i nie kochamy sie na sile bo to TE dni, chociaz on stale sie dopytuje ostatnio kiedy przypadaja plodne :D
    Lucy no zycze ci zeby nowy gin bardziej sie zaangazowal w twoj przypadek, z tym TSH to naprawde nie ma zartow.
    a tak wogole to ja sobie nigdy tej tarczycy nie badalam, az sie zastanawiam nad wizyta u rodzinnego, w koncu raz do roku podobno przysluguje nam skierowanie na kompleksowe badanie krwi, chyba czas z tego skorzystac

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 18:52

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eee ja się nie stresuję Domi to mi dało raczej motywację do działania i walczenia o swoje.... Bo tak jak mówisz z lekarzem trzeba się dobrze rozumieć a ona nie rozumie moich obaw... Więc nie ma sensu się męczyć. Mam nadzieję że ten inny doktor będzie bardziej wnikliwy... a jak nie to znajdzie się inny...
    Ja ostatnio naprawdę odpuściłam tyle stresów i już nie przejmuję się tak łatwo :) jest siła i spokój :) a dziś będzie wanna z bąbelkami i wino :) a co :)

    DomiBW, meeegi1771 lubią tę wiadomość

  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już znalazłam odpowiedź :P

    Lucy1983- może kolejny ginekolog okaże się lepszy. A może ten w PL już powie coś więcej.

    Mama_Mai - to dziwne... może jednak masz lokatora w brzuchu ? :)

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy współczuje nie udanej wizyty u lekarza , cusz przykro że wiekszość lekarzy traktuje wszystko na swoje BO TAK.. sama moja pani doktor mówiła że te formuły o wsytrzymaniu się ze staraniem pół roku to oklepany schemat .. Oby lekarz w PL dał ci dobre wiadomości :)

  • DomiBW Ekspertka
    Postów: 152 99

    Wysłany: 24 lutego 2015, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai - ja jednak na Twoim miejscu popędziłabym po teścik :) nigdy nic nie wiadomo :)

    Lucy - przyjemnego wieczorku bąbelkowo - procentowego :)

    02.02.2015 [*]
    Wiosną nadzieja narodzi się ponownie :)
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was wszystkie drogie Kobietki!
    Jak widać jestem tu nowa. Postanowiłam dołączyć do Was, ponieważ czytając Wasze wypowiedzi na forum (przyznaję jest ich bardzo dużo- nie przeczytałam wszystkich, ale sporo :) )dotarło do mnie to, że nie jestem sama z tym co mnie spotkało. Pozwólcie, że zacznę od początku.
    Moja historia nie jest nadzwyczajna i mnóstwo tutaj takich. Mam 25 lat i 13 lutego straciłam swoje maleństwo w 9 tygodniu ciąży. Przeszłam zabieg wyłyżeczkowania macicy. Fizycznie czuję się już dobrze, ale jest jakieś ale. Potrzebuję się komuś wyżalić, potrzebuję komuś opowiedzieć jak tak naprawdę się czuję. Rodzina próbuje być dla mnie dużym wsparciem, mąż nie odstępuje mnie na krok, przyjaciółki dzwonią codziennie. A ja mam wrażenie, że jestem sama jak palec. Każdy mi mówi, jak powinnam się czuć, co powinnam czuć i ile czasu powinnam się tak czuć. Niedobrze mi się robi jak słyszę słowa pocieszenia w stylu: ,,jesteście młodzi, będziecie mieć jeszcze gromadkę dzieci", albo ,,lepiej, że stało się to teraz a nie w późniejszym etapie ciąży". To wszystko prawda, ale nie zmienia to faktu, że to się stało! I że straciliśmy dziecko - nasze dziecko, które już kochaliśmy z mężem. Chciałabym, żeby mi ktoś prosto w oczy powiedział: Tulisia, masz prawo być smutna tyle czasu ile chcesz, jeżeli chcesz płakać to płacz, wiem że nie jest super i dlatego masz prawo do rozpaczy! Mam wrażenie że każdy mi zabrania smutku, a tego czego potrzebuję najbardziej to swobody jego okazywania. Po zabiegu to ja wszystkich pocieszałam i uspokajałam, nie popadałam w histerię, płacze, spazmy. Nie chciałam doprowadzić do sytuacji, gdzie rodzina się martwi z powodu mojego słabego stanu psychicznego. Więc z zewnątrz jestem twarda, uśmiechnięta, normalna, ale w środku czuję że wszystko się wzbiera. Nie wiem ile jeszcze wytrzymam. Nie zamierzam targać się na swoje życie, ale pewnego razu tama pęknie i czuję że w najmniej odpowiednim momencie. Pomóżcie mi dziewczyny.

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Tulisia :* oczywiscie ze masz prawo plakac, czuc sie zle, nie wstawac z lozka, nie malowac sie.... kochana nikt ci nie moze powiedziec jak powinnas sie czuc!!! Przeciez to niemozliwe!!! Przytulam cie z calego serca :*

    Tulisia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisia Witaj na Naszym Forum
    Współczuje Ci Twojej straty maleństwa i każda z nas dobrze zna to co obecnie przeżywasz. Jesteś dopiero po stracie targają tobą różne emocje , przeżywasz żałobe taka kolej rzeczy. Wiedz że ja też długo wszystko trzymałam w sobie , ale to naprawdę nie wychodzi na dobre. Daj sobie czas by wszystko przetrawić że tak powiem.
    Tutaj znajdziesz wiele wsparcia dziewczyny są wspaniałe dają mnóstwo ciepła .
    Zostań z nami . Życzę Ci dużo siły

‹‹ 101 102 103 104 105 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ