X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
Odpowiedz

Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku

Oceń ten wątek:
  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jangwa_maua wrote:
    Dziewczyny, takie pytanie. Czemu czasem linia jest przerywana a czasem ciągła na wykresach jak jest wyzanczana owulacja?

    Jesli mierzysz tylko temp albo badzasz tylko sluz - wyznacza przerywana, to oznacza ze brakuje wszystkich czynnikow potrzebnych do oznaczenia owulacji. :)

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisia witamy Cię i przede wszystkim- zostań z nami! To naprawdę pomaga...
    Twoje emocje są w pełni zrozumiałe no i niestety jeszcze bardzo żywe... Z tego co piszesz, wydaje mi się że i tak jesteś bardzo silną kobietą. Mi tak naprawdę miesiąc zajęło uporanie się i dopiero zaczęłam się uśmiechać i ludzie zobaczyli zmianę po niecałych dwóch. Ja też ją poczułam, ale do tej pory potrafię się rozpłakać... bo tęsknię...
    Dziś kupiłam naszemu maluszkowi wiązankę na grób i też się popłakałam...

    Więc Kochana przede wszystkim daj sobie czas i nie staraj się wszystkiego zrozumieć. Bo się nie da...

    ŚCISKAM CIĘ BARDZO MOCNO!

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy, podsumuje ta wizyte w ten sposob..... co ma @ do sprawdzenia czy wszystko sie ladnie oczyscilo??? Jesli sie nie myle, temu rowniez sluzy usg... zobaczyc jak przedstawia sie sytuacja w srodku, czy wszystko w pozadku i jakie jest endometrium..... Kochana, dobrze ze idziesz do rinnego lekarza! Brak slow!..... tak jak kiedys pisalam, kaza czekac a jak zapytamy dlaczego - bo tak. Placca czy smiac sie z ich glupoty i braku wiedzy!!!!
    Sciskam Cie mocno!!

    Tulisia, jest mi bardzo przykro z powodu Twojej straty... przytulam mocno...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 19:25

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • DomiBW Ekspertka
    Postów: 152 99

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisia - witamy na naszym watku z wielkim smutkiem i jeszcze wiekszym zapleczem wsparcia! Czytajac Twoja wypowiedz widziałam siebie i pewnie każda z nas widzi swoja historie. Powiem Ci jedno - kazdy z boku ma te same "cudowne" rady. Prawda jest taka, że okres żałoby jest potrzebny - dla oczyszczenia się psychicznego i pożgenania Maleństwa. Ja jak byłam z rodzina tez starałam sie jakos trzymac. Ale jak tylko zostawałam sama to płakałam z całych sil i tak glosno jak moglam. BARDZO mi to pomogło i myslę ze dzieki temu po tygodniu moja psychika się zresetowała. Do tego dokładnie 6 dni po, nie wytrzymałam i przy mamie zaczełam plakac i powiedziałam wszystko, co siedziało w mojej głowie. I to była kropka nad "i". Jestem pewna, ze intensywny lecz krotki okres smutku pozwala pozeganc się z Malenstwem i jakos pogodzić się z ta sytuacja. Potem przyjdzie okres spokoju i chec walki i starań o kolejny cud. Na pewno tak się stanie. Daj sobie czas. Ale z drugiej strony pamietaj, ze nie nalezy popadac w stany depresyjne bo to szkodzi przede wszystkim Tobie. Jesli nie masz ochoty z kims rozmawiac i sluchyc tych kolejnych bzdurnych argumentow, ze natura tak chciala to po prostu powiedz, ze nie masz ochoty na rozmowe. Niestety, dopóki sama tego nie przetrwaisz, nikt za Ciebie tego nie zrobi. A u nas możesz liczyć na wsparcie i odpowiedzi na nurtujace pytania.
    Poza tym historie Dziewczyn dodawaja tyle energii, że na pewno uda Ci się odnaleźć rownowage. Z reszta z Twojej wypowiedzi wynika, że silna z Ciebie kobieta! :)
    Ściskam mocno <3

    *Kejt* lubi tę wiadomość

    02.02.2015 [*]
    Wiosną nadzieja narodzi się ponownie :)
  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    "Gdzieś przeczytałam - nawet chyba na ovu - że dzieci nie umierają, one tylko zmieniają datę swoich narodzin. Boże, spraw aby tak było."
    Tulisia też to gdzieś przeczytałam i ciągle noszę tę informację w sercu! Choć co wieczór mówię Aniołkowi "dobranoc..."

    Tulisia lubi tę wiadomość

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • pszczoła10 Autorytet
    Postów: 648 527

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisia bardzo mi przykro ze również musiałaś przez to przejść. Wiem jak się czujesz bo pewnie każda z nas słyszała słowa typu ze jeszcze będę miała gromadke. My wszystkie w to mocno wierzymy ale swoje trzeba przeżyć. Wiesz ja miesiąc po stracie dziecka, straciłam najukochanszego tatę. Byłam przy tym jak odchodził, widziałam jak walczy żeby przeżyć jak chce coś powiedzieć a nie może. Wtedy dla mnie wszystko straciło sens, nawet przestałam myśleć o staraniach o dziecko. Teraz dużo osób mówi ze jestem silna psychicznie. Nie wiem czy jestem czy nie. Wiem ze ludzie to tak odbierają bo na codzień na zewnątrz zachowuje się normalnie a w środku serce pęka. Nie ma dnia kiedy bym sobie nie poplakala. Ale mi płacz pomaga. Duszenie go w sobie nic nie daje. Każdy na swój sposób przeżywa żałobę. Mi pomaga modlitwa, bo wierzę że aniołek i tata czuwają z góry i fakt przy każdej modlitwie łzy poplynal. Ale mi to pomaga, a najlepiej gdy jestem sama. Wtedy sobie mogę poryczec i nikomu nic do tego. Wylewam ten cały ból który we mnie siedzi. Przy mężu tez mi się zdarza jednak wtedy staram się szybko opanować. Na sile wycieram łzy które i tak lecą. Kochana usiądź sobie i się wyplacz to noc złego ze przezywasz stratę. Nadejdą jeszcze chwile radości i oby jak najszybciej ale każdy człowiek ma też prawo do smutku. Jesteśmy z Toba

    DomiBW lubi tę wiadomość

    Aniołek [*] 16.10.2014 - 10 tc
    wff2ej284uclkyvx.png
  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisia - Twoje rany są jeszcze bardzo świeże i nikt nie ma prawa mówić Ci jak powinnaś się czuć ile płakać/ czy też nie płakać. Te "rady" i komentarze to chyba każda z nas usłyszała. Czasem bliscy chcą pomóc, ale ich słowa jeszcze bardziej ranią... Płacz pomaga, chociaż na chwilę (bynajmniej mi). Okres za raz po stracie był dla mnie strasznie ciężki, ale dzięki forum teraz jest mi o wiele łatwiej i z niecierpliwością czekam, aż starania zaowocują fasolką. Po stracie się zmieniłam (sama zauważyłam), pozmieniały mi się priorytety, ale przez to straciłam też przyjaciół, chociaż jak to mówią "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" ... odstawiłam się trochę od towarzystwa. Zajęło mi trochę czasu aby zacząć uśmiechać się/ cieszyć . Dalej mam okresy, że myślę jakby to było, który by to był tydzień itd. ale wtedy ogarnia mnie ogromny smutek więc wole np. wejść tu na forum i popisać z najlepszymi dziewczynami na świecie :). Nikt tak nie zrozumie jak my tu na forum.

    A do znawczyń wina mam pytanie :P wiem, że powinno być wytrawne czerwone, ale w domu mam tylko :czerwone półsłodkie,różowe półwytrawne i czerwone słodkie, czy którymś mogę podlać swoje endometrium? :P

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jangwa_maua wypij i za moje endo , bo ja niestety na nocną zmiane muszę iść :/

  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tylko nie wiem jakie wybrać :P

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każde po "trochu" :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na mnie już pora , życzę Wam dobrej nocy kochane !

  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 24 lutego 2015, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miłej pracy ! :)

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisia również i ja witam cię na naszym forum i tak przykro mi z powodu Twojej straty :( ja myślę że nie można dusić w sobie tego smutku i rozpaczy ale to fakt, ludzie dookoła nas - choć pocieszają - nie potrafią nas zrozumieć i nawet nie zdają sobie sprawy jak te słowa pocieszenia ranią... Bo to przecież było nasze dziecko które miało i mogło się urodzić... Zostań z nami :) my cię dobrze rozumiemy, bo choć nasze historie są różne to właśnie strata dziecka nas łączy... To forum pomaga dojść do siebie i spojrzeć na nowo w przyszłość ale nic na siłę...i powoli krok po kroku :) trzymaj się ciepło i dołączam ciebie do mojej modlitwy za aniołkowe mamy :) przytulam cię z całego serca :)

    DomiBW lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jangwa_maua wrote:
    tylko nie wiem jakie wybrać :P

    A może skoczysz po czerwone wytrawne? Na noje oko żadne które masz nie poprawia endo ale humor na pewno ;)

    DomiBW lubi tę wiadomość

  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 24 lutego 2015, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to jutro zrobię sobie wieczór z poprawa endo :D a dziś wtedy lampka na poprawę humoru :)

    DomiBW lubi tę wiadomość

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 24 lutego 2015, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I toast za każdą z nas :)

    lucy1983, *Kejt*, DomiBW, Rachele lubią tę wiadomość

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2015, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele wrote:
    Lucy, podsumuje ta wizyte w ten sposob..... co ma @ do sprawdzenia czy wszystko sie ladnie oczyscilo??? Jesli sie nie myle, temu rowniez sluzy usg... zobaczyc jak przedstawia sie sytuacja w srodku, czy wszystko w pozadku i jakie jest endometrium..... Kochana, dobrze ze idziesz do rinnego lekarza! Brak slow!..... tak jak kiedys pisalam, kaza czekac a jak zapytamy dlaczego - bo tak. Placca czy smiac sie z ich glupoty i braku wiedzy!!!!
    Sciskam Cie mocno!!

    Tulisia, jest mi bardzo przykro z powodu Twojej straty... przytulam mocno...

    Dokładnie jak mówisz... Brak słów... Najpierw mi mówi że endo ładne i rozbudowane bo jakie ma być przed @ a potem mówi że jednak radzi czekać jeszcze jeden cykl bo tak... Więc odpuściłam ją sobie bo autorytetu u mnie nie ma w ogóle...

    A jak u Ciebie? Jakieś przeczucia, objawy? Mam nadzieję że wszystko ok u Ciebie :)

    DomiBW lubi tę wiadomość

  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 24 lutego 2015, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rety Dziewczyny, czytam wasze słowa i łzy lecą mi ciurem. Dziękuję, że mogę być z Wami i że mnie przyjęłyście. Może nie będę najaktywniejszą uczestniczką forum, ale wiedzcie, że już prawie ten wątek przeczytałam cały i z całego serca życzę wszystkim Wam ( i mi też :) )oraz każdej z osobna, aby nasze marzenia się pospełniały.

    DomiBW, KkasienkaA, lucy1983 lubią tę wiadomość

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • *Kejt* Autorytet
    Postów: 354 201

    Wysłany: 24 lutego 2015, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisia wrote:
    Witam Was wszystkie drogie Kobietki!
    Jak widać jestem tu nowa. Postanowiłam dołączyć do Was, ponieważ czytając Wasze wypowiedzi na forum (przyznaję jest ich bardzo dużo- nie przeczytałam wszystkich, ale sporo :) )dotarło do mnie to, że nie jestem sama z tym co mnie spotkało. Pozwólcie, że zacznę od początku.
    Moja historia nie jest nadzwyczajna i mnóstwo tutaj takich. Mam 25 lat i 13 lutego straciłam swoje maleństwo w 9 tygodniu ciąży. Przeszłam zabieg wyłyżeczkowania macicy. Fizycznie czuję się już dobrze, ale jest jakieś ale. Potrzebuję się komuś wyżalić, potrzebuję komuś opowiedzieć jak tak naprawdę się czuję. Rodzina próbuje być dla mnie dużym wsparciem, mąż nie odstępuje mnie na krok, przyjaciółki dzwonią codziennie. A ja mam wrażenie, że jestem sama jak palec. Każdy mi mówi, jak powinnam się czuć, co powinnam czuć i ile czasu powinnam się tak czuć. Niedobrze mi się robi jak słyszę słowa pocieszenia w stylu: ,,jesteście młodzi, będziecie mieć jeszcze gromadkę dzieci", albo ,,lepiej, że stało się to teraz a nie w późniejszym etapie ciąży". To wszystko prawda, ale nie zmienia to faktu, że to się stało! I że straciliśmy dziecko - nasze dziecko, które już kochaliśmy z mężem. Chciałabym, żeby mi ktoś prosto w oczy powiedział: Tulisia, masz prawo być smutna tyle czasu ile chcesz, jeżeli chcesz płakać to płacz, wiem że nie jest super i dlatego masz prawo do rozpaczy! Mam wrażenie że każdy mi zabrania smutku, a tego czego potrzebuję najbardziej to swobody jego okazywania. Po zabiegu to ja wszystkich pocieszałam i uspokajałam, nie popadałam w histerię, płacze, spazmy. Nie chciałam doprowadzić do sytuacji, gdzie rodzina się martwi z powodu mojego słabego stanu psychicznego. Więc z zewnątrz jestem twarda, uśmiechnięta, normalna, ale w środku czuję że wszystko się wzbiera. Nie wiem ile jeszcze wytrzymam. Nie zamierzam targać się na swoje życie, ale pewnego razu tama pęknie i czuję że w najmniej odpowiednim momencie. Pomóżcie mi dziewczyny.

    Witaj Tulisia,
    przeczytalam gdzies na forum ze kobieta jest jak ocean - ugina się pod najmniejszym ciężarem, ale potrawi udźwignąć największe okręty.
    to bardzo dobrze odzwierciedla to jak ja sie czulam po poronieniu.
    ciągła sinusoida - w jednej sekundzie płacz, w kolejnej jakby nidy nic sie nie stalo. wtedy wydawało mi się, że ta rozpacz nigdy sie nie skonczy.

    minęly juz 2 miesiące, ja czuje ze cos bezpowrotnie mi odebrano, ale moje mysli krążą juz przy kolejnej ciązy, na ktora czekam :)

    każdy przechodzi przez to inaczej, ale uwazam, że swoje trzeba wyplakac, wykrzyczec, obwinic cały swiat i wszystkich naokoło o to co się stało by odnaleźć spokój i nadzieję.

    przytulam cię mocno, zagladaj do nas - to jak psychoterapia :)

    Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?

    W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami :)
    Aniołek 17.12.2014
  • *Kejt* Autorytet
    Postów: 354 201

    Wysłany: 24 lutego 2015, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lucy1983 wrote:
    Witajcie dziewczyny :) ja dziś też byłam u lekarza ale nie jestem super zadowolona... i raczej rozczarowana :( Owszem gin zrobiła mi usg, powiedziała tylko że endo ładnie rozbudowane ale nie wie czy się wszystko oczyściło bo @ jeszcze nie było... Poleca odczekać jeszcze jeden cykl :( a na pytanie dlaczego to jej odpowiedzi były mętne na zasadzie że macica musi się zregenerować itp. Pobrali mi krew żeby sprawdzić czy beta spadła do 0 i tyle... Jak się zapytałam o inne możliwe badania to ona nie widzi w tym sensu... Także TSH!!! choć wspominałam że u mnie niedoczynność jest rodzinna i ja już ostatnio miałam TSH 2.4. Więc mój wniosek jest taki że była to moja ostatnia wizyta u tej pani... bo moje zapasy cierpliwości się skończyły....
    Od razu poszłam się przepisać i zrobić termin u innego poleconego lekarza... Co prawda dopiero 18.03 ale i tak do niej już nie pójdę...
    Mam też termin u lekarza w PL na 6 marca i w domu zrobię sobie przy okazji badania na tarczycę i prl... Nie mam zamiaru iść na żywioł dlatego ciągle mam nadzieję że on mi powie że wszystko jest ok i że możemy działać już od następnego cyklu...
    Ehhhh, jaki dół :( i żeby ta @ już w końcu przyszła...


    Lucy, zrobilabym dokladnie tak samo - zmienilam lekarza. mi lekarka juz 2 tygodnie po poronieniu po usg byla w stanie stwierdzic ze nic nie zostalo - ale może to kwestia sprzętu. dziwi mnie tez ze nie zlecila ci badan tarczycy mimo ze są w rodzinie problemy z tarczycą. niestety lekarze są różni - ale znaleźć takiego ktory bedzie kompetentny, ale też nie pozbawiony empatii to prawdziwe szczescie :)
    pije twoje zdrowie wytrawnym czerwonym - i za twoje zielone swiatlo :)

    Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?

    W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami :)
    Aniołek 17.12.2014
‹‹ 102 103 104 105 106 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ