Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
ja wczoraj mialam dwie tłuste kreski na tescie owu, ale moj P. niestety byl takim klebkiem nerwow, ze mimo prob nasz wieczor nie zakonzyl sie sukcesem sprobujemy dzis... oby sie udalo, chcialabym chociaz miec szanse wykorzystac ten cyklJak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
*Kejt* wrote:ja wczoraj mialam dwie tłuste kreski na tescie owu, ale moj P. niestety byl takim klebkiem nerwow, ze mimo prob nasz wieczor nie zakonzyl sie sukcesem sprobujemy dzis... oby sie udalo, chcialabym chociaz miec szanse wykorzystac ten cykl
Po pozytywnym teście owu od 24 do 48 godzin powinna pojawić się owulacja, więc jest jeszcze szansa. Trzymam kciuki!!
Stres niestety faktycznie nie sprzyja staraniom.*Kejt*, meeegi1771 lubią tę wiadomość
-
Nie pisałam Kochane bo byłam u Mamy takie podekscytowane siedzielysmy z siostra z dzidziusiem wszystko w jak najlepszym porządku ma już 13 mm słyszałam jak serduszko bije ! Cudownie. Stwierdził, że polipa żadnego nie Mam ... pokazywał Mi ale co Ja tam się znam i widzę. Krwawienie najprawdopodobniej ze Śluzówki bo w macicy jest wszystko w jak najlepszym porządku. Jeju tak bym chciała ,żeby było wszystko dobrze już do końca :*
KkasienkaA, Tulisia, lucy1983 lubią tę wiadomość
-
Meegi wspaniała wiadomość! Mocno trzymałam kciuki! To już masz dużego dzidziusia!
I dobrze, że polipa nie ma- będziesz spokojniejsza. Życzę żebyś za każdym razem słyszała tylko takie dobre wiadomości! Będzie dobrze już do końca- tak jak piszą dziewczyny pozytywne myślenie bardzo pomaga!meeegi1771 lubi tę wiadomość
-
Nawet nie wiecie jakim dużym wsparciem sa dla Mnie wasze ciepłe słowa :*
A Ja trzymam kciuki za Was Moje Kochane ! Żebyście po kolei zakładały nowe wątki na fioletowe stronie :*:* &&&&&&&&& mnóstwo wiruskow od Mojej fasolinki; )kehlana_miyu, Mysia 15 lubią tę wiadomość
-
megi swietna wiadomosc! bardzo sie ciesze
jangwa mala ja tez tak mialam slaba kreske a potem wyszla tlusciutka I tak przez dwa dni mialam tlusciutkie wiec czekaj jeszcze I testuj codziennie, jak mi pokazalo druga slaba to serduszkowalismy potem za dwa dni wyszly tlusciutkie to jeszcze raz bylo przytulanko a co z tego bedzie dowiem sie za tydzien
kejt jak tam u ciebie? rachele wyladowalas z powrotem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2015, 19:27
meeegi1771 lubi tę wiadomość
-
meeegi1771 wrote:Nie pisałam Kochane bo byłam u Mamy takie podekscytowane siedzielysmy z siostra z dzidziusiem wszystko w jak najlepszym porządku ma już 13 mm słyszałam jak serduszko bije ! Cudownie. Stwierdził, że polipa żadnego nie Mam ... pokazywał Mi ale co Ja tam się znam i widzę. Krwawienie najprawdopodobniej ze Śluzówki bo w macicy jest wszystko w jak najlepszym porządku. Jeju tak bym chciała ,żeby było wszystko dobrze już do końca :*
megi, nawet sobie nie wyobrażam twoje szczescia gdy uslyszałas serduszko ! bardzo sie ciesze niech wizyty u lekarza do konca ciązy beda taką przyjemnością !
buziakimeeegi1771 lubi tę wiadomość
Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
majeczka, właśnie wypełzliśmy z łóżka na kolację po zakonczonej sukcesem misji
zalezało mi zeby "zaliczyć" dni płodne - i mimo że wczoraj nie udało się do konca, to po dzisiejszym mam poczucie, że je wykorzystałam. a reszta - to już natura
moj P. poszedl dzis na basen, chyba się odstresował w trakcie wysilku fizycznego
ty tez czekasz na efekty swojego przytulanka - super a nie mialas problemow z testami - w sensie, że raz blada kreska, potem nic, potem dwie - mnie to trochę skolowalo, bo myslalam, że najpierw bedzie jedna, potem druga blada, a potem już dwie wyraźne.
ale najwyraźniej u mnie tak nie jest
buziakimajeczka8, Mysia 15, lucy1983 lubią tę wiadomość
Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
Meegi strasznie się cieszę ze wszystko jest dobrze, oby tak dalej, niech fasolka rośnie ja idę w piątek na kontrolę i mam nadzieję że usłyszę małe bijące serduszko, chociaż nie ukrywam, że strasznie się boje. Jak już jesteśmy w temacie bijacego serduszka to mam pytanie czy uzywalyscie monitora tętna maleństwa?? Ja się nad nim coraz bardziej zastanawiam, boję się popadnie w paranoję i nie rozstanie się z nim
meeegi1771 lubi tę wiadomość
-
Kejt swietnie ze spedziliscie czas razem
Ja tak jakos mialam dziwnie ze byla slaba potem nic potem slabe dwa dni i tlusciutkie znowu dwa dni ale mnie testy do konca nie przekonaly wiec obserwowalam sluz i niby wygladal na taki plodny jak go opisuja... wykorzystalismy te dni ale pewnosci nie mam czy to byla ta prawidlowa owulacja wygladalo ze tak aleja jeszcze nie umiem tego konkretnie powiedziec..moze termometr pomaga ale ja nie mam, w sumie to tak jak mowisz zrobilysmy co trzeba reszte niech natura zarzadzi
milego wieczoru buziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2015, 20:42
-
Nie można się dziwić, że się boisz. Ale trzymam kciuki żeby serduszko mocno i pięknie biło! Będę się o to gorąco modlić.
Co do monitora nie miałam. Zastanawiałam się czy kupić i czytałam opinię w internecie, które są bardzo podzielone- niektóre mamy się wypowiadały, że często nie mogły znaleźć tętna dzidziusia bo było ułożone źle i wtedy wpadały w zrozumiałą panikę.
Ale niektóre pisały, że mając go czują się dużo spokojniejsze.
Jeżeli Kochana masz się czuć bezpieczniej to kupiłabym go bez zastanowienia. -
Meeegi super Kochana!!!! Bardzo się cieszę!!!
mama_Martynki ja się zastanawiałam, ale to i tak od późniejszego momentu. A czytałam, że właśnie niektóre kobiety panikują, bo to wcale nie jest łatwe do usłyszenia, nie radzą sobie i nie słyszą. -
Mama Martynki zrob jak uwazasz ale ja bym nie kupila bo popadlabym w uzaleznienie sprawdzania
tak jak kasienka tez slyszalam ze trzeba umiec dobrze obslugiwac sie
My dzis odpoczywamy lampka wina i tv
milego wieczorku wszystkim :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2015, 20:46
-
No właśnie, tego się też boje, że kupię i nie będę mogła znaleźć serduszka, moja gin miała taki problem z Martynka, bo zawsze jej gdzieś uciekala. Mój mąż mowi, że panikuje niepotrzebnie i zamiast robić z domu gabinet ginekologiczny, mam się skupić na wyborze mebelkow do pokoju i wózka. Niestety, panika to moja specjalność i po tym co nas spotkało boję się o każdy dzień i o moja mała kropeczke.