Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTestowałem rano 2 kreska jest nadal blada ale już nie trzeba jej szukać z pomoca lupy jestem szczęśliwa ze udało się nam za 1 podejściem a mój mąż mówi że nie uwierzy aż nie zobaczy zdjęcia z usg
oczywiście nikomu póki co nie mówimy tak więc wiecie tylko wy
na następną środę umawiam się do doktorka będzie już widać pecherzykanka418, KkasienkaA, Lili30, *Kejt*, gabi544 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mama_Mai wrote:Testowałem rano 2 kreska jest nadal blada ale już nie trzeba jej szukać z pomoca lupy jestem szczęśliwa ze udało się nam za 1 podejściem a mój mąż mówi że nie uwierzy aż nie zobaczy zdjęcia z usg
oczywiście nikomu póki co nie mówimy tak więc wiecie tylko wy
na następną środę umawiam się do doktorka będzie już widać pecherzyk -
Mama_Mai wrote:Testowałem rano 2 kreska jest nadal blada ale już nie trzeba jej szukać z pomoca lupy jestem szczęśliwa ze udało się nam za 1 podejściem a mój mąż mówi że nie uwierzy aż nie zobaczy zdjęcia z usg
oczywiście nikomu póki co nie mówimy tak więc wiecie tylko wy
na następną środę umawiam się do doktorka będzie już widać pecherzyk
Wspaniała wiadomość!! Gratuluję i nadal mocno trzymam kciuki! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Rachele - w końcu po 50 dniach od zabiegu zaczęłam nowy cykl, @ się skończy to zobaczymy jak to będzie... Nie nastawiam się jakoś, bo ostatnio psychicznie trochę gorzej się czuję, ale zobaczymy. Może coś się wykluje
Mama_ Mai - trzymam kciuki, aby wszystko było w porządku i serduszko biło jak dzwon!*Kejt* lubi tę wiadomość
-
Mama_Mai wrote:Testowałem rano 2 kreska jest nadal blada ale już nie trzeba jej szukać z pomoca lupy jestem szczęśliwa ze udało się nam za 1 podejściem a mój mąż mówi że nie uwierzy aż nie zobaczy zdjęcia z usg
oczywiście nikomu póki co nie mówimy tak więc wiecie tylko wy
na następną środę umawiam się do doktorka będzie już widać pecherzyk
Kochana, gratuluje! Ciesze sie bardzo bardzo, ze Ci sie udalo! Super!!!!!!!
To teraz prosimy wszystkie o wiruski!
Milego dnia! Sciskam bardzo mocno!
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
jangwa_maua wrote:Rachele - w końcu po 50 dniach od zabiegu zaczęłam nowy cykl, @ się skończy to zobaczymy jak to będzie... Nie nastawiam się jakoś, bo ostatnio psychicznie trochę gorzej się czuję, ale zobaczymy. Może coś się wykluje
Mama_ Mai - trzymam kciuki, aby wszystko było w porządku i serduszko biło jak dzwon!
Nowy cykl to dobra a nawet bardzo dobra wiadomosc. Teraz moze byc juz tylko dobrze!! Najtrudniejsze juz za Toba!
Przytulam Cie i glowka do gory!
ps. Ja czekam jeszcze na moj pierwszy @!
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
Lili30 wrote:Wczoraj przylazła @ cieszę się w sumie bo do owulki już zleci jakoś A więc do dzieła
Mama_Mai gratulacje serdeczne i życzę Tobie wszystkiego najlepszego Może styczeń będzie u nas owocny?
Gratuluje @! w takim razie do pracy! Zycze powodzenia
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualnywitajcie dziewczyny.. nie iwem do którego tematu będzie pasować moja wypowiedź. bardzo się martwię.. staraliśmy się o dzidziusia w tym miesiącu, juz 2 @ ZA NAMI po zabiegu, lekarz zalecił nam poczekać do 3 @ ale tak bardzo chciałam być w ciąży. zaczęliśmy starania w tym miesiącu. dni płodne zaliczone, wtedy zaczęło mnie rozbierać przeziębienie. od razu mleko z czosnkiem, maść rozgrzewająca i leżenie plackiem 3 dni pod kołdrą. przeszło. dzisiaj rano obudziłam się z bólem szyi, gdy dotknęłam, zabolały mnie dwa punkty pod uszami. byłam u lekarza, dostałam paracetamol i lek na ból gsrdła. oczywiście powiedziałam ze staramy się o dzidziusia. mam skierowanie na badania krwi i moczu, bo miesiąc temu miałam zapalenie zatok i wtedy się wyleczyłam ale od tamtej pory juz 3 razy chrowałam. boję się o zdrowie.. o zdrowie swoje i ewentualnego dzidziusia. tak bardzo chciałabym zeby to juz przeszło, odpuściło.
teraz mam taką straszną niepewność.. że jak się nam udało to zaraz je stracę przez te choroby... juz sama wariuje -
jangwa_maua wrote:Rachele - w końcu po 50 dniach od zabiegu zaczęłam nowy cykl, @ się skończy to zobaczymy jak to będzie... Nie nastawiam się jakoś, bo ostatnio psychicznie trochę gorzej się czuję, ale zobaczymy. Może coś się wykluje
Mama_ Mai - trzymam kciuki, aby wszystko było w porządku i serduszko biło jak dzwon!
Jangwa maua, pewnie ci ulzylo po przyjsciu @ teraz bedzie juz z gorki jak organizm wrocil do normy- ja tak sobie mowie z tego co pamietam to jutro masz wizyte u gina? Trzymam kciuki zeby potwierdzil ze wszystko jest okJak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
Mama_Mai wrote:Miło słyszeć takie ciepłe słowa ale jeszcze za wcześnie na dziekowanie dziewczyny, podziekuje jak usłyszę bijące serduszko ....
a póki co trzymam za was kciuki bardzo mocno musicie do mnie dołączyć
Mama Mai, zycze ci kochana zeby los wynagrodzil ci ostatnia strate
No a sobie zycze oczywiscie szybkiego pojscia w twoje sladyJak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
*Kejt* - ulga ogromna. Gin na zwolnieniu więc na razie wizyta wstrzymana. Z resztą jak @ przyszła to już tak się nie martwię. Na wcześniejszej wizycie po zabiegu mówił, że wszystko w porządku i mówił,że po ok.2 miesiącach działać to myślę, że nic złego u mnie się nie dzieje. Tyle , że długo na @ musiałam czekać . Bardzo bym się cieszyła gdyby najbliższe przytulania zaowocowały fasolką, ale zobaczymy jak będzie
-
nick nieaktualny
-
Mama_Mai wrote:Zrobiłam dziś betę mam już wynik 22,4 wydaje mi sie ze to trochę mało.... no sama nie wiem jakoś radość z pozytywnego testu mi przeszła powtórzę chyba za kilka dni
powtorz za 48 godzin! najwazniejszy jest przyrost a nie prog z jakiego startujesz! Trzymam mocno kciuki
Fasolka 9tyg (24.12.14)