Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
Odpowiedz

Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku

Oceń ten wątek:
  • Kitaja Autorytet
    Postów: 1649 1649

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai ,przykro mi, wypije winko razem z Toba by ten nowy cykl był dla nas owocny i endometrium było grube;) ja slyszalam,ze picie czerwonego wina i jedzenie migdałów jest dobre na endometrium... wiem,co czujesz ja przechodziłam sama taka sytuacje w grudniu,sciskam Ciebie mocno :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2015, 10:55

    Czekamy na Ciebie coreczko
    d8d0698bd2.png
    Kiry AA
    MTHFR hetero
    PAI-4 homo
    Celiakia
    Słaba morfologia nasienia

    5 👼
    1👦 Jaś ♥️

    Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan
  • Kitaja Autorytet
    Postów: 1649 1649

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai a może jednak nie powinnas pic tego winka? może powinnas zglosic się do ginekologa albo zrobić test ciążowy? nie które dziewczyny krwawią w pierwszych tygodniach,moze wstrzymaj się z tym winkiem,sciskam mocno kciuki by wszystko było dobrze

    Czekamy na Ciebie coreczko
    d8d0698bd2.png
    Kiry AA
    MTHFR hetero
    PAI-4 homo
    Celiakia
    Słaba morfologia nasienia

    5 👼
    1👦 Jaś ♥️

    Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan
  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai wrote:
    Cześć dziewczyny
    Oficjalnie wracam do starających się. Rano dopadła mnie @ :( Dobrze ze nie pozwoliłam sobie cieszyć się z dwóch kresek bo byłoby ze mną znacznie gorzej.
    mam zamiar wypić dziś duuuuuuzo wina na pocieszenie
    Nadal trzymam kciuki za walentynkowe fasolki :)

    Kochana, nawet nie wiesz jak jest mi przykro....Az mi sie wierzyc nie chce... Kochana, jestes pewna, ze to@? Czy moze to tylko delirante krwawienie?
    Moze zadzwon do lekarza przed tym winkiem!!
    Napisz prosze jak jest teraz!
    Sciskam i jestem z Toba

    ps. Ja zrobilam test i tylko 1 kreska.... mam nadzieje, ze ten cykl nie bedzie 40dniowy.... uff

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia_lis wrote:
    hejka tez do was dołacze chyba pozwolicie my z M mamy wznowic dzialania od marca ale moja gin powiedział ze jak sie uda wczesniej to tez bedzie ok czytam formu od poczatku i czy mogła by mi w skrócie któras opisac jakie leki bierze np. ten selen i olej z wisiołka ja wczesniej brałam tylko kwas foliowy a teraz moja gin przepisała mi jakas wieksza dawke a i co dajecie mezulkom bo mój jak zaczelismy starania rok temu a dowiedzialam sie ze kwas foliowy wskazany jest takze M.. to brał bez problemu moze powinnam mu jeszcze cos dołozyc :)???

    Witaj, przykro mi, ze musialas do nas dolaczyc... trzeba wierzyc, ze szybciutko znow bedziemy cieszyc sie tym pieknym stanem.
    Ja biore kwas foliowy caly czas, daje tez mojemu Mezczyznie. Obydwoje rowniez selen. A w pierwszej fazie cyklu biore wiesiolka. Bralam tez witamine C ale to raczej tak w okresie zimowym, aby uzupelnic braki. Teraz chce kupic rowniez inofolic.

    Zycze duzo szczescia i trzymam kciuki za owocne starania! :)

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jangwa_maua wrote:
    Rachele - na dodatek dochodzą mnie słuchy,że kuzynka chce mnie poprosić abym została chrzestną jej córeczki ... :( ech ...

    o kurcze! Ja bym chyba nie dala rady! Maja najblizsza kuzynka urodzila koncem listopada.. tez mi to grozi...Nawet nie chce myslec!

    Ja dzis po tescie z 1 kreska i mam teraz tylko nadzieje, ze szybko przyjdzie szybko @ bo juz mam dosc! :)
    Sciskam mocno!!!!

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili30 wrote:
    Mój mąż łyka witaminę A+E, D3, kwas foliowy oraz co drugi dzień na zmianę Salfazin i Androvit wedlug zaleceń lekarza. Test potrójny nasienia wykazał, że armia jest liczna, wręcz potężna, ale jest dość dużo plemników uszkodzonych na co witaminki mają zadziałać ;) Ja także wcinam witaminy dzisiaj 6 dc i już robimy rozgrzewkę przed owulką ;) Byłam także na chwilę na fioletowej stronie, smutne wieści kilka dziewczyn straciło swoje dzieciątka, ale zawsze takie grono dziewczyn jest sama 3 razy musiałam pożegnać się z innymi szczęsliwymi już mamami... Jeśli zajdę w ciąże to zostaję tutaj z Wami ;)

    Witaj Lili, bardzo mi przykro ....
    Fajnie, ze dolaczasz do nas, bo dziewczyny sa tutaj wspaniale jak na zadnym innym watku! :)
    Zycze milego dnia :) i przede wszystkim owocnego!

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie no plamienie to to nie jest, krwawienie jak w trakcie @ także nie mam co do tego wątpliwości, ból brzucha trochę się nasila, ale nie jest jakoś specjalnie mocny.wizytę Umowilam na 4.02 i chyba z niej skorzystam opowiem doktorkowi znowu rozłoży ręce i pocieszy ze teraz to już mój pech na pewno się skonczyl bo co więcej można zrobić, może jedynie zleci jakieś badania
    Ech dziewczyny mój pech to się chyba nigdy nie skończy :(

  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai wrote:
    Nie no plamienie to to nie jest, krwawienie jak w trakcie @ także nie mam co do tego wątpliwości, ból brzucha trochę się nasila, ale nie jest jakoś specjalnie mocny.wizytę Umowilam na 4.02 i chyba z niej skorzystam opowiem doktorkowi znowu rozłoży ręce i pocieszy ze teraz to już mój pech na pewno się skonczyl bo co więcej można zrobić, może jedynie zleci jakieś badania
    Ech dziewczyny mój pech to się chyba nigdy nie skończy :(

    Kochana, nawet tak nie mysl!!! Pech sie skonczy i koniec kropka!!!! NIe ma innego wyjscia! Nie ma!!!!! Bedzie dobrze!
    Slonce, tule Cie mocno! Jestem z Toba duchowo i mysle o Tobie! Prosze, nie mysl negatywnie!!!
    Caluje w czolko!

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki kochana za te słowa :* w ogóle dziewczyny dzięki za wsparcie :) bez Was naprawdę byłoby ciężko
    Macie rację będzie dobrze bo kiedyś musi być prawda? Chociaż coraz trudniej w to uwierzyc

  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai wrote:
    Dzięki kochana za te słowa :* w ogóle dziewczyny dzięki za wsparcie :) bez Was naprawdę byłoby ciężko
    Macie rację będzie dobrze bo kiedyś musi być prawda? Chociaż coraz trudniej w to uwierzyc

    Kochana, po to tu jestesmy! Glowa do gory! Bedzie dobrze... jestesmy z tych co o szczescie musza wiecej powalczyc. Jestem pewna, ze nasze Malenstwa sa teraz razem i dopinguja nas na calego!! :)

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • Kitaja Autorytet
    Postów: 1649 1649

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai sciskam mocno!Racheal ma racje pech się skończy i nie ma innego wyjścia!!! jesteśmy tutaj z Toba i będziemy zarówno w tych smutnych jak i radosnych ( a tych będzie teraz jak najwięcej)

    Rachel jesteś niesamowita osoba,masz bardzo dużo empatii i dobroci,dziekuje ze jesteś:) wspierasz nas wszystkie bardzo mocno,dziekuje

    Czekamy na Ciebie coreczko
    d8d0698bd2.png
    Kiry AA
    MTHFR hetero
    PAI-4 homo
    Celiakia
    Słaba morfologia nasienia

    5 👼
    1👦 Jaś ♥️

    Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieję że są razem i ze są szczęśliwe :) wczoraj minęły równo 3 miesiące od porodu, mialam taki dzień przemyśleń, a dziś znowu pech :( Dobrze ze mąż jest twardy i nie da mi się rozkleic

  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitaja wrote:
    Mama_Mai sciskam mocno!Racheal ma racje pech się skończy i nie ma innego wyjścia!!! jesteśmy tutaj z Toba i będziemy zarówno w tych smutnych jak i radosnych ( a tych będzie teraz jak najwięcej)

    Rachel jesteś niesamowita osoba,masz bardzo dużo empatii i dobroci,dziekuje ze jesteś:) wspierasz nas wszystkie bardzo mocno,dziekuje

    Kochana, dziekuje za cieple slowa :) Nikt nas nie zrozumie jak my tutaj. Musimy sie wspierac i wierzyc, ze bedzie dobrze.
    Musimy miec duzo sily! Niestety nic samo nie przyjdzie. Ja mialam totalna zalamke...plakalam 2 noce bez przerwy. Potem powiedzialam sobie koniec! Pamietam jak w szpitalu mowilam sobie, ze teraz koncze ten smutny rozdzial i zaczynam nowy! Dzis test z 1 kreska...smutno bardzo ale w przyszlym miesiacu sie uda!!
    Wszystkim nam sie uda!! Kto by nie chcial takich mam jak my?? :)

    Mama-Mai, takie dni sa dodatkowo ciezkie. Ja mysle, ze Wigilja bedzie dla mnie od tego roku juz na zawsze inna. Aby byl to moj ulubiony dzien w roku. Teraz mijaja kolejne daty gdzie mialam zaplanowane rozne badania...
    Moj ukochany, tez jest twardy ale jak widzi, ze jestem smutna to czuje sie okropnie... wiec zeby mu tego zaoszczedzic ukrywam sie z moim bolem.

    Jutro bedzie nowy dzien.... nowe szanse i nadzieje..nowe mozliwosci i musimy je wykorzystac!! :)
    Pamietajcie, ze mamy zalozyc razem nasz watek na fioletowej stronie!!! :)
    Buziaki wielkie dla kazdej z osobna!

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • Kitaja Autorytet
    Postów: 1649 1649

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele nowy cykl będzie dla nas bardziej pomyślny :) a teraz dziewczyny winko i migdaly,by maluszek miał dobre warunki ;)
    Wiekszosc z nas ukrywa bol przed partnerami ja tez tak robie,chociaz czasami zastanawiam się czy dobrze robie,moze latwiej by było porozmawiać z T. on tez cierpi i ukrywa to,by mnie nie martwic udaje twardego. Mezczyzna ciężej jest pokazac,ze cierpia gdy widza nasz smutek. A w tym trudnym okresie w zyciu trzeba być dla siebie wsparciem

    Czekamy na Ciebie coreczko
    d8d0698bd2.png
    Kiry AA
    MTHFR hetero
    PAI-4 homo
    Celiakia
    Słaba morfologia nasienia

    5 👼
    1👦 Jaś ♥️

    Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan
  • Kitaja Autorytet
    Postów: 1649 1649

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marze o tym byśmy jak najszybciej zalozyly nowy NASZ watek na fioletowej stronie i by kazda tutaj z nas tam się znalazła :)

    Czekamy na Ciebie coreczko
    d8d0698bd2.png
    Kiry AA
    MTHFR hetero
    PAI-4 homo
    Celiakia
    Słaba morfologia nasienia

    5 👼
    1👦 Jaś ♥️

    Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan
  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai wrote:
    Nie no plamienie to to nie jest, krwawienie jak w trakcie @ także nie mam co do tego wątpliwości, ból brzucha trochę się nasila, ale nie jest jakoś specjalnie mocny.wizytę Umowilam na 4.02 i chyba z niej skorzystam opowiem doktorkowi znowu rozłoży ręce i pocieszy ze teraz to już mój pech na pewno się skonczyl bo co więcej można zrobić, może jedynie zleci jakieś badania
    Ech dziewczyny mój pech to się chyba nigdy nie skończy :(

    Tak mi przykro. Ale dziewczyny mają rację- jeszcze będzie dobrze!!! Każdy pech kiedyś musi się skończyć.

    Foto_Anna lubi tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie często płacze przy swoim mężu, ale czasami po prostu się nie da. nie chcę mu dokładać zmartwień, dużo stresuje się w pracy i to mu zdecydowanie wystarczy.
    A ja sobie piwkuje jednak, oglądam z mężem kac Vegas 3 i włączyłam myślenie ;)
    Krwawienie się zmienia troszeczke, może też zmalało, mam nadzieję że wszystko wróci do normy i będziemy mogli od nowa się starac o bobaska :)
    Pamiętajcie czekam na walentynkowe fasolki :)

  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai - ojej :( Twoje 2 kreseczki tak napawały optymizmem, a tu taka wiadomość :( . Oby dla Nas wszystkich przyszły lepsze dni !

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • *Kejt* Autorytet
    Postów: 354 201

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry wieczór dziewczyny :)
    Wróciliśmy dziś z nart, czuję każdy mięsień w ciele, głowa przewietrzona, jestem gotowa na kolejny miesiąc :)
    z wyjazdu wróciliśmy raczej we dwójkę- nie miałam jeszcze owulacji w tym cyklu, testy czekają w pogotowiu :)

    Mama Mai- przykro mi bardzo. To na pewno nie jest łatwe. Dobrze że twój mężczyzna wspiera cię, to ważne że można liczyć nas kogoś bliskiego. My też oczywiście tu jesteśmy gdybyś chciała pogadać :)

    Kitaja, myślę że w fioletowym będzie nam do twarzy :)

    Rachele, dobrze mieć w naszym gronie takiego pozytywnego ducha jak ty :)
    czasem zastanawiam się jak ty to robisz :) bo ja miewam jeszcze momenty zasmucenia i wątpliwości...
    Widać na horyzoncie już nadchodząca @ ?

    Kasia lis, ja biorę feminatal, inofolic selen i Wit e. Mój mąż "je" kwas foliowy, anfrovit, selen i Wit e.

    Kolorowych snów i do jutra :)

    Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?

    W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami :)
    Aniołek 17.12.2014
  • Blondik Autorytet
    Postów: 5204 4874

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele, przykro mi, ze jedna kreska na teście...ja straciłam nasze maleństwo w 10 tyg., a bete miałam dodatnia jeszcze 4 tyg. po zabiegu...pierwszy cykl mialam 45 dniowy...im w późniejszym czasie tracisz maleństwo tym bardziej chyba ci się czas na 1 okres może wydłużyć...

    8p3o43r8favqs0hl.png
    klz9iei3yk95ggji.png
    Alicja 1.09.2014 (*)
‹‹ 17 18 19 20 21 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ