X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
Odpowiedz

Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku

Oceń ten wątek:
  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisia dziękujemy i nas wszystko dobrze, czyściutko, żadnych plamień ani nic.
    Kurcze do czwartku jeszcze tyyyle czasu... rozumiem, że sikasz rano szybciutko i bez zastanowienia :D :D :D

    kehlana_miyu, Tulisia lubią tę wiadomość

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Mai do przepisu Mamy Martynki dorzucę jeszcze imbir i miód (ale na chłodniejszą herbatkę, bo inaczej traci właściwości) mieszanka- samo zdrowie :)
    Bo niestety nie możemy, noc do nosa co jest w aptekach, prócz z tego prenalenu.

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KkasienkaA, świetnie, że te plamienia sobie poszły w cholerę :) Oby nie wracały!

    Mama_Martynki, Tulisia, wiem, że rodzice się martwią i to mnie właśnie martwi - po pierwsze, nie znoszę przysparzać im jakichkolwiek zmartwień, po drugie, bardzo się staram pozytywnie nastawiać i nie dopuszczać do siebie lęków, ale to arcytrudne zadanie i każda najmniejsza przesłanka, że ktoś myśli, że może być coś nie tak z tą ciążą od razu mnie nakręca. Moja mama w istocie właśnie tego boi się najbardziej, żebym nie świrowała przez następne 8 miesięcy :)

    Najbardziej chciałabym przeskoczyć w czasie do drugiego trymestru... Pewnie wtedy też się będę denerwować, ale przynajmniej przeskoczyłabym moment, kiedy z poprzednią ciążą poszło nie tak.

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisia, zaciskam i kciuki, i palce u nóg za czwartkowy test!

    Tulisia lubi tę wiadomość

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • mama Martynki Autorytet
    Postów: 283 304

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kehlana rodzice tak już mają,że się martwią o swoje dzieci, a to tylko z miłości, zobaczysz Ciebie też to czeka za 9 miesięcy :) Ja mojej mamie czasem nawet nie mowie, że cos mnie boli, żeby nie bała bardziej niz ja, bo od razu chce do mnie przyjechać. Ja bym bardzo chciała teleportować się do 3 trymestru, bo drugi nie był szczęśliwy.

    Tulisia ja też trzymam kciuki za dwie czwartkowe krechy :)

    Martynka 25 t.c. 16.12.2014 [*][*][*]
    z8hs7m2.png4uyly46.png
  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kehlana_miyu wrote:
    Powiedziałam rodzicom - nie zamierzam mówić nic nikomu innemu jeszcze przez co najmniej kilka tygodni, ale z rodzicami zawsze byłam bardzo blisko - i oczywiście u obojga pierwsza reakcja to "nie za wcześnie"? Cholerne wskazania z lat 80tych na czekanie pół roku po poronieniu (tyle moi rodzice czekali po pierwszym poronieniu. Po drugim dostali zakaz starań na rok)! Musiałam tłumaczyć, że odczekałam 2,5 miesiąca, USG kontrolne wyszło dobrze, okresy wróciły do normy i żaden lekarz nie kazał mi czekać dłużej niż do kwietnia. Wrrr!

    A, i obojgu nie podoba się termin na 24 grudnia. Mają wizję świąt na porodówce. A skąd ja im mogłam przewidzieć, że uda się za pierwszym razem? W dodatku jakbym odczekała miesiąc i miała termin na koniec stycznia, to młode i tak mogłoby się wybrać na świat wcześniej :)

    Ale przynajmniej jak tata ochłonął to się bardzo ucieszył i powiedział po raz kolejny, że on już czuje się bardzo gotowy zostać dziadkiem :) Mama nie czuje się aż tak przygotowana na bycie babcią, ale wspiera z całych sił :)

    Kochana na pewno jak ochłoną to zaczną bardziej Cię wspierać i bardzo będę się cieszyć! Teraz na pewno czują strach i obawę o Ciebie, o Maleństwo. Daj im trochę czasu.

    Moim rodzicom z kolei w ogóle nie przychodzi do głowy taka "straszna" myśl, że moglibyśmy myśleć jeszcze o staraniach. :( Ostatnio tato powiedział mi, że on by tego nie przeżył gdybym była jeszcze raz w ciąży, ponieważ ja tylko straciłam dziecko, a on martwił się o mnie, o męża, o Julę i gorzej to przeżył. Powiem Wam, że mnie zatkało i zrobiło mi się ogromnie przykro. :( :( :( Ja tylko straciłam dziecko :(

    U mnie jeżeli się uda to w domu będę miała koszmar. Ciężko będzie niestety to przeżyć :(

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jej Mysia.... z jednej strony miło, że się ta troszczy, a z drugiej kurcze to trochę jak szantaż emocjonalny... Ty tylko straciłaś dziecko............. kurde aż mnie zatkało...

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny trzymam kciuki za kolejne testowania! Oby były same pozytywne :D

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • kierzynka Autorytet
    Postów: 4296 5604

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kehlana_miyu wrote:
    Nie wytrzymałam :)

    1e9537d2314097f6med.jpg
    aaaaaa jaka cudna wiadomość! kocham takie wieści! ;)

    kehlana_miyu lubi tę wiadomość

    qdkko7eso4id4zg9.png
    (02.02.2015 - 17t 5d)
  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasieńka właśnie miałam do Ciebie pisać, że się cieszę, że plamienia ustały :D A tutaj patrzę Ty piszesz- telepatia :D

    Tak to było bardzo, bardzo przykre. Długo nie mogłam się otrząsnąć po tym co mi powiedział. Ja też bardzo nie lubię tak jak Kehlana sprawiać im przykrości. U mnie to uzależnienie od ich humorów przeradza się już czasami w paranoję. Nie potrafię- tak jak radzi mi mąż- nie przejmować się. Gdy są na mnie o coś źli lub niezadowoleni to aż fizycznie odczuwam ból. To okropne dla mnie ponieważ czuję się jak na huśtawce, a oni to niestety wykorzystują :( Siostra mówiąc brzydko "olewa" ich humory i ma spokój- ja nie potrafię :(

    KkasienkaA lubi tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele może The Baję trzeba z listy mamuś usunąć? Może jej być przykro jeżeli tu kiedyś zajrzy.

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem ci Mysia że twoje słowa trochę mnie zszokowały. No ale twój tata chyba z życie się nie pożegna gdy znowu zajdziesz w ciążę :) Mam tylko nadzieję że jego słowa nie wpłynęły na ciebie i twojego męża w ten sposób, że sobie odpuszczacie ze staraniami? Doskonale rozumiem że cudownie jest gdy najbliżsi przyklaskują naszym decyzjom i działaniom ale czasem trzeba zrobić coś wbrew im żeby samemu być szczęśliwym.

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KkasienkaA wrote:
    Tulisia dziękujemy i nas wszystko dobrze, czyściutko, żadnych plamień ani nic.
    Kurcze do czwartku jeszcze tyyyle czasu... rozumiem, że sikasz rano szybciutko i bez zastanowienia :D :D :D

    Wyobraź sobie że gdy dziś rano robiłam siku to właśnie myślałam o tej metodzie :)
    Niby do czwartku daleko, ale dzisiejszy dzień się już nie liczy, potem tylko wtorek i środa a w czwartek już test, więc w sumie zostało 2 dni :)

    Dziękuję wam dziewczyny za kciuki i dobre życzenia! jesteście kochane :*

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisia mąż nie przejmuje się tym co oni mówią. Uważa, że jesteśmy odrębną rodziną i sami o sobie decydujemy.

    Ja odczuwam lęk. Moja mama jest mistrzynią szantażu emocjonalnego. Potrafi całymi dniami się nie odzywać, płakać, siedzieć z miną jakby jej ktoś umarł, a mnie to wykańcza po prostu. Nie potrafię się od tego odciąć tak jak moja siostra. Wiem, że oni absolutnie nie ucieszą się gdyby nam się udało. O dalszej rodzinie nie wspomnę, która będzie zszokowana ogromnie naszą niefrasobliwością. :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 11:29

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysia zgadzam sie z tym co napisala Tulisia. To naprawde bardzo przykre co powiedzial ci twoj tata... ale nie moze to zawazyc na waszym zyciu!! Jestescie dorosli, macie prawo byc szczesliwi i miec tyle dzieci ile chcecie. Wiem ze kazdy w twojej rodzinie przezyl odejscie Mai ale to ty najbardziej odczulas ta strate i nie stracilas TYLKO dziecka. Nie wiem jak mozna cos takiego powiedziec... nie znam twoich rodzicow i ich nie osadzam ale mysle ze powinni mimo wszystko ostrozniej dobierac slowa. Teraz po stracie chec posiadania dziecka jest jeszcze wieksza i zycze ci zebys zobaczyla 2 krechy jak najszybciej :*

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai wrote:
    Mysia zgadzam sie z tym co napisala Tulisia. To naprawde bardzo przykre co powiedzial ci twoj tata... ale nie moze to zawazyc na waszym zyciu!! Jestescie dorosli, macie prawo byc szczesliwi i miec tyle dzieci ile chcecie. Wiem ze kazdy w twojej rodzinie przezyl odejscie Mai ale to ty najbardziej odczulas ta strate i nie stracilas TYLKO dziecka. Nie wiem jak mozna cos takiego powiedziec... nie znam twoich rodzicow i ich nie osadzam ale mysle ze powinni mimo wszystko ostrozniej dobierac slowa. Teraz po stracie chec posiadania dziecka jest jeszcze wieksza i zycze ci zebys zobaczyla 2 krechy jak najszybciej :*

    Kochana bardzo Ci dziękuję! Muszę jakoś uwolnić się od tej mojej obsesji. Inaczej nic z tego nie będzie.

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezu, Mysia... Pewnie Twój tata nie miał nic złego na myśli, ale taki brak empatii to już talent. Nawet sobie nie wyobrażam, jak się poczułaś.

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysia poprostu sprobuj ich nie sluchac, jednym uchem wpuscic a drugim wypuscic to co mowia ;) inaczej oszalejesz. Ja tak mniej wiecej robie ;)
    Twoj maz ma bardzo dobre podejscie, jestescie odrebna rodzina i sami o sobie decydujecie. Nikt nie moze zabronic ci chceci posiadania dzieci :*

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spróbuję tak zrobić. Muszę! Taki mam beznadziejny charakter, że tak się nimi przejmuję.

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 13 kwietnia 2015, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysia 15 wrote:
    Spróbuję tak zrobić. Muszę! Taki mam beznadziejny charakter, że tak się nimi przejmuję.
    Są twoimi rodzicami i rozumiem że w jakiś sposób liczysz się z ich zdaniem. Ale na pewne rzeczy nie możesz się godzić. A próbowałaś im powiedzieć co czujesz, jak odbierasz ich humory? Może nie są świadomi tego, że w ten sposób cię ranią.

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
‹‹ 248 249 250 251 252 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ