X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
Odpowiedz

Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku

Oceń ten wątek:
  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam nadzieję, że jak pójdę około 32 tygodnia na USG to da się zrobić w 3D ... chciałabym mieć taką pamiątkę w sumie...jak się nie uda to trudno... mam jedno zdjęcie, ale to jak Malutka była kruszynką jeszcze :P

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie kochane!!!
    Ja wczoraj już nie wchodziłam na forum bo dość kiepsko się czułam :( brzuch mi jakoś stwardniał od tej napiętej i swędzącej skóry, więc ratowałam się magnezem i nospą i oczywiście odpoczywaniem... Dziś jest dużo lepiej z alergią, czerwone plamy zanikają i chyba samo przejdzie dzięki Bogu :) Ja się na urlopie w ogóle nie opalałam a jak byłam na słońcu to byłam cała wysmarowana kremem dla dzieci z filtrem 50+ Myślę że to była po prostu mieszanka długiej drogi, zmęczenia i jednak alergii na jakiś składnik balsamu którego na ogół nie używam. Dziś jestem w domku i odpoczywam bo brzuch nadal trochę napięty, ale biorę dużo magnezu i mam nadzieję że się wszystko unormuje :)

    Azande - jak się cieszę że u Michałka wszystko w porządku :) na pewno się uspokoiłaś :) szkoda tylko że taka długa przerwa do następnego badania usg. Ale jsk czujesz ruchy to zawsze to uspokaja no i serduszka też możesz posłuchać detektorem :)

    Kkasieńka - fajnie że u Antosia wszystko dobrze :) już duży chłopak z niego :) no i fajnie że pokazał buźkę :) Jak będziesz na zajęciach w szkole rodzenia to może po prostu zapytaj wprost co położne radzą zapakować na pierwsze ubranie i może wspomnij o tych wątpliwościach co do body i pępka. Ja muszę się podpytać koleżanek co ostatnio rodziły jak to było u nich, ale to też prawda że co szpital to obyczaj ;)

    Truskaweczka - przykro mi z powodu Waszych kłopotów ale mimo wszystko chcę Tobie serdecznie pogratulować z okazji Waszej rocznicy ślubu! Może ta pechowa trzynastka się w końcu odwróci i będzie lepiej :) I też myślę że najlepiej w waszym przypadku starań zdać się na los. I nie myśl że jesteś za stara na dziecko bo jesteśmy w tym samym wieku a ja planuję jeszcze co bajmniej jedno a najlepiej dwójkę dzieci jak Bóg da :) wiara czyni cuda :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majeczka a kiedy masz usg? Ja mam dokładnie za tydzień we wtorek :) i już nie mogę się doczekać :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Martynki co tam u was? Wypuscili cie ze szpitala??

  • mama Martynki Autorytet
    Postów: 283 304

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai wrote:
    Mamo Martynki co tam u was? Wypuscili cie ze szpitala??

    Właśnie napisałam na fb. Niestety dalej leczymy i mimo tego rozdarcie zwiększyło się do 2cm, a ja nic nie czuje,nawet brzuch mi nie stwardnial :/ nic za bardzo ze mną zrobić nie mogą, bo leki rozkurczowe nie wchodzą w grę, jedynie leżenie może mi pomóc, w czwartek ponownie badanie i zobaczymy. Byłam dobrej myśli, ale optymizm spada mi z każdą chwilą, tymbardziej jak pomyślę ze mam tu być do porodu :(

    Martynka 25 t.c. 16.12.2014 [*][*][*]
    z8hs7m2.png4uyly46.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana musi ci byc ciezko :( najgorzej ze nic nie mozna zrobic, tylko czekac na rozwoj wydarzen... ka jestem dobrej mysli, zeby tylko Wojtus poczekal tych kilka tygodni grzecznie :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojjj niedobrze Mamo Martynki że rozwarcie się zwiększyło :( nic tylko leżenie ci pozostaje :( wiem że musi ci być ciężko ale w domu jak to w domu, ciężej się leży... Myśl przede wszystkim o Wojtusiu i niech to ci dodaje siły i otuchy :) trzymam kciuki żeby posiedział jeszcze kilka tygodni u Ciebie w brzuszku :)

  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo_Martynki, współczuję szpitala :( Moja przyjaciółka miała takie samo rozwarcie na tym samym etapie ciąży. Trzymali ją w szpitalu 1,5 tygodnia, potem wypuścili do domu. Udało jej się doczekać do 36tc. Trzymam kciuki, żeby Wojtuś też jeszcze wstrzymał się z wychodzeniem na świat.

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • majeczka8 Autorytet
    Postów: 449 336

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Martynki kochana lez w szpitalu ile trzeba najwazniejsze zeby Wojtus zostal jeszcze w brzuszku. Wiem ze w domu lepiej ale w domu tak nie odpoczniesz,
    badz cierpliwa i odpoczywaj bo to wszystko dla Wojtka :-)

    Lucy ja mam wizyte w poniedzialek. Chcialabym jeszcze 3d i sesje ciazowa.. obym zdazyla ze wszystkim ale dziewczyny mowia ze 3d mozna pozniej zrobic
    wiec moze sesje zdjeciowa teraz zorganizuje ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2015, 22:34

    I bede szczesliwa chocbym miala sobie to szczescie narysowac!
    0r13dma.png
  • mama Martynki Autorytet
    Postów: 283 304

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    36 tydz to dla mnie marzenie na ten moment. Boję się, że nie wytrzymam szczególnie że to się tak szybko dzieje i niewielki mam wpływ na to :/ a najbardziej martwi mnie fakt, że każdy lekarz mówi że dla Wojtka to stanowczo za wcześnie, boję się ze możemy go stracić....:(

    Martynka 25 t.c. 16.12.2014 [*][*][*]
    z8hs7m2.png4uyly46.png
  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Martynki nie stracicie na pewno! Wojtuś jest już silny chłopiec! Jasne, że mówią, że za wcześnie, bo mógłby jeszcze posiedzieć, ale zobacz Jagódka też się urodziła wcześnie i wszystko jest dobrze! Kochana modlę się za Was i wierzę, że będzie dobrze! Nie ma innego wyjścia, poleżycie jeszcze trcohę i jak już przyjdzie czas to Wojtuś urodzi się śliczny i zdrowy!

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziś Pani na szkole rodzenia wyjaśniła trochę z tym pakowaniem (choć za tydzień będzie o tym jeszcze więcej). To Pani, która na co dzień odbiera porody więc mówiła z doświadczenia, żeby spakować i opisać torebki:

    1. Dla dziecka pierwsze ubranka:
    -body na długi rękaw
    -pajac (taki cały na długi)
    -łapki
    -czapka
    -kocyk
    -pampers
    -pielucha tetrowa
    (obciąć metki)

    2. Pieluchy tetrowe do porodu 4-6 sztuk (tata je grzeje pod swoją koszulką i daje swój zapach i dobre bakterie i przykrywa się takimi dziecko jak tylko je wyciągną mamie na brzuch, a potem jak się ma pieska to daje się w domu do wąchania pieskowi, żeby go przygotować)

    3. Dla mamy do pierwszego mycia:
    -koszula
    -podkład bella
    -ręcznik papierowy
    -ręcznik zwykły 2x
    -majtki siateczkowe (albo bawełniane, nie te z fizeliny)
    -płyn do ciała (bezzapachowy koniecznie)
    -ewentualnie gumka do włosów czy coś takiego

    4. Do porodu:
    -koszul krótka, najlepiej na ramiączka
    -ciepły szlafrok (to przyda się po porodzie)
    -skarpety do porodu i takie ciepłe po porodzie
    -gumowe klapki, nie japonki

    Tak jest w tym szpitalu, w którym ja chcę rodzić, ale wydaje mi się to dość logiczne co mówiła :) Dodałabym jeszcze jakąś szczotkę do włosów do tego mycia :) U nas można pić, więc też mówiła o wodzie, ale też wspomniała, żeby mieć lizaki, czy dobry sok jabłkowy :)

    To oczywiście nie wszystko co trzeba spakować, mówiła tylko o przygotowaniu takich torebek :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2015, 23:28

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 18 sierpnia 2015, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opowiadała o porodzie dziś ogólnie przez 3 godziny, a w przerwie mój mąż przerażony złapał się za głowę i powiedział: I co to będzie???
    Śmiałam się, ale faktycznie: co to będzie :D Aktualnie jestem bardzo dobrze nastawiona :D :D :D

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 19 sierpnia 2015, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Martynki, nawet tak nie myśl, że coś złego może się stać! Domyślam się, że jest ci przykro leżeć w szpitalu ale nie traktuj tego jak karę. :) Jesteś tam dla dobra swojego i małego synka. To właśnie w szpitalu jesteś najbezpieczniejsza i dzięki swojemu pobytowi tam, lekarze są w stanie szybko interweniować. W domu przy Igorze na pewno byś tak nie leżała. Rozumiem, że jest ci żal starszego synka i że on tęskni a tobie pęka serce, ale musi to przetrzymać. Gdy już wrócisz do domu szybko zapomni o rozłące, a teraz nie ukrywajmy - najważniejszy jest Wojtuś. Trzymajcie się ciepło!

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2015, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey

    Mamo_Martynki - nic nie poradzisz tak jak piszesz, musisz leżeć i mieć nadzieję że Wojtuś posiedzi jeszcze troszkę, 2 cm to jeszcze nie takie duże rozwarcie, u nas w rodzinie mamy wcześniaka który urodził się w 32 tyg, i jest z nim wszystko dobrze, super się rozwija i tak z niego klusek, chodzi już do szkoły, a jak się urodził ważył 1500 g, a Wasz Wojtuś ile waży? dostaliście zastrzyk na rozwinięcie płucek?

    Kehlana i Mysiu - kiedy testujecie :) coś czuję że w sierpniu będziemy miały 3 pozytywne testy i za 9 miesięcy 3 porody :)

    Tulisia - a Wy jak się czujecie?, ja w tej ciąży z synkiem to od 8 tyg wymiotowałam strasznie i nudności miałam, a z córcią się czułam super hiper. :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2015, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KkasienkaA - będzie wszystko dobrze, grunt to pozytywne nastawienie, a zdecydowałaś się na tą położną? jeśli tak to w ogóle nie masz czego się bać i mąż też :)
    Ja wspominam wspaniale te chwile po porodzie, gdy mąż był przy małej gdy ją od śluzowali, robili pierwsze badania i ubierali, zrobił jej super zdjęcia na pamiątkę, ja byłam spokojna że on czuwa nad nią, a jak mi ją oddali to wyszedł na korytarz dzwonić do rodzinki i był z nami jeszcze przez dwie godzinki :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2015, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny które są na FB juz wiedzą wiec napisze tez tu ;) wczoraj czyli 4-5 dni przed @ zrobiłam test i zobaczyłam cień kreski. Dzisiaj z porannego moczu powtórzyłam kreska jest juz fioletowa i bez problemu ja widać :) do lekarza pójdę za jakieś 4 tygodnie :) trzymajcie kciuki za nas!

    lucy1983, KkasienkaA, jangwa_maua, Mysia 15, Tulisia, kehlana_miyu lubią tę wiadomość

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 19 sierpnia 2015, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Martynki nawet nie myśl, że coś może się stać Wojtusiowi!!! Musi być dobrze i będzie!!! Modlę się o to!! Pobyt w szpitalu wytrzymasz. Teraz tak jak Tulisia napisała- najważniejszy jest Wojtuś! Mąż na pewno wspaniale opiekuje się Igorkiem!! Kochana proszę staraj się myśleć pozytywnie!!

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 19 sierpnia 2015, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania moje gratulacje!!! Tak bardzo się cieszę!! Proszę Tulisia rozpoczęła nową serię wiruskową! Teraz czas na dobre wieści od Kehlany!!

    Trzymam kciuki za Was Słońce!!

    anka418 lubi tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2015, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania, jeszcze raz moje gratulacje i trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!

    Kkasieńka - dzięki za listę, dosyć podobna do mojej, ale skopiowałam sobie jeszcze wszystko, bo na pewno się przyda!

    Wspominałam wam wczoraj o twardym brzuchu i dzisiaj jednak wybrałam się do gina, żeby to skonsultować, zwłaszcza że bałam się skracania szyjki. No i mnie przyjął i od razu zrobił POŁÓWKOWE :)

    Na szczęście szyjka długa i zamknięta jak była, infekcji nie ma, na brzuch mam brać więcej magnezu na razie, a brzuch napięty bo Mały jest długi i duży :) ale nie grubas na szczęście :) Waży już 460 g więc urósł ponad dwa razy od ostatniego badania :) ruszał się jak szalony i mielił tymi nóżkami ;) Nic mu nie odpadło między nóżkami więc nadal chłopak :) Lekarz posprawdzał wszystkie organy, wodogłowia nie ma, warga też w całości, przepływy ok, serce w porządku, więc się uspokoiłam :)
    Lekarz się mnie pytał czy u nas w rodzinie są wysocy ludzie, bo mały jest długaśny i ma duże stópki, już prawie 4 cm ;) A my sami przeciętniacy :)
    Pobrali mi też krew na rumień złocisty w związku z tą alergią i jakimiś dziwnymi alergicznymi plamami na nogach... ale myślę, że chyba muszę się wybrać do dermatologa albo zmienić kosmetyki.
    Najważniejsze, że wszystko dobrze, dostałam zwolnienie do końca tygodnia, to będę leżeć, brać magnez i się relaksować :)

    Miłego dnia!!!

    Mysia 15, Tulisia lubią tę wiadomość

‹‹ 445 446 447 448 449 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ