X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
Odpowiedz

Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku

Oceń ten wątek:
  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki bardzo przepraszam, że ostatnio mało piszę, ale z fb jestem na bieżąco :) Antoś praktycznie nie śpi w dzień, co prawda jest grzeczniutki i nie płacze, no ale ciągle mnie potrzebuje :)
    W pn byliśmy na pierwszych urodzinach naszego Aniołka... Dzień był bardzo dziwny... Tłumaczyłam sobie, że każde urodziny są radosne, te jednak były łzą zakrapiane. Ehhh... Ale idziemy dalej do przodu, wszyscy razem! :)

    Trochę nadrobiłam zaległości na forum, obiecuję bardziej przykładać się i więcej do Was pisać :)

    ALE CIĄGLE MYŚLAMI JESTEM Z WAMI!!! <3

    lucy1983 lubi tę wiadomość

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monilia, pewnie że masz się z czego cieszyć. :) Wasz mały mężczyzna jest zdrowy jak młody byczek i to jest najważniejsze :) rozumiem że wiadomość o płci dzidziusia może czasem zaskoczyć lub zdziwić, ale też wiem że w głębi ducha cieszysz się z tego waszego chłopaczka :)

    Kkasienko, ja wybaczam :) dobrze że wasz Antoś mimo iż nie śpi to chociaż nie płacze. :) tak słucham waszych opowieści i sama jestem bardzo ciekawa jak to u mnie będzie po narodzinach dzidziulka :)

    Wizytę mam w przyszły wtorek (8 grudnia) i nie mogę się doczekać. Przede wszystkim chciałabym usłyszeć dobre wiadomości i muszę się mojego dr zapytać o szyjkę. Jakieś mam ostatnio dziwne schizy na ten temat. Że może się skraca, że może się robi miękka. Nic mi się nie dzieje niby złego ale siedzi mi to w głowie :/ Zauważyłam też ostatnio że czasem (nie ma w tym żadnej regularności) twardnieje mi brzuch tuz pod pępkiem. Niby mnie to nie boli i za chwile puszcza ale też koniecznie powiem o tym fakcie lekarzowi. Bo chyba trochę za wcześnie na te przepowiadające?

    monilia84 lubi tę wiadomość

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisiu u mnie pojawiły się jakoś po 20 tygodniu :) Lekarz niby kazał brać no-spę, ale średnio się do tego stosowałam :) Podobno ważne, że nie są bolesne :) I spokojnie! Na pewno wszystko jest dobrze i to usłyszysz 8 :)

    Tulisiu a jak będzie?? MAGICZNIE :D Człowiek by chciał złapać te chwile, bo one tak szybko uciekają :)

    Wiecie jak ja Wam zazdorszczę, że jesteście w ciąży!!! A zazdroszczę... tego SPOTKANIA z Maluchem! Ja serio mogłabym już teraz zajść ponownie, byle jeszcze raz to przeżyć. Nie da się tego opisać! <3 <3 <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2015, 12:12

    Tulisia lubi tę wiadomość

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to Kasienko mnie trochę uspokoiłaś. Bo ja właśnie te napięcie zauważyłam od jakiś dwóch tygodni. I one mnie nie bolą, to jest tylko takie nieprzyjemne uczucie naprężenia, które po chwili mija. a jak już się położę to już w ogóle wszystko ok i nic mi nie dolega :) ufff, naprawdę dzięki!

    Ciąża to cudowny stan, ale ja chyba poczuje ulgę gdy szczęśliwie urodzę Skarba. Jakoś stresuje mnie ta sytuacja mimo iż wiele nie narzekam i ogólnie mówię że jest ok. Myślę, że gdy dzidziuś jest w brzuchu to tak naprawdę na niewiele rzeczy z nim związanych mamy wpływ. Jak już wspomniałam teraz mam paranoje na punkcie przedwczesnego porodu. Może się mylę, ale jak dziecko przyjdzie na świat, to w razie jakichkolwiek nieprawidłowości szybciej będę mogła zareagować. A jak siedzi sobie w środku to mogę tylko wyczekiwać jego ruchów, które są jedyną oznaką że maluch żyje i ma się dobrze.

    Kasienko, skoro tak tęsknisz to bycia w ciąży, to cóż... :D do roboty :D

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • Truskaweczka83 Autorytet
    Postów: 1420 1414

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny!
    dzięki za pomoc i doradztwo w sprawie grypska!
    dziś już lepiej, ale w pracy okropnie, jeszcze dyr mnie wezwała i musiałam sprzątać, myć stoły, bo straż przyjedzie do przedszkola coś oglądać i trzeba przygotować pokój gdzie bedą się gościć, ja biegiem latałąm i wszystko robiłąm, jeszcze kazała mi zbierać trutki na szczury w piwnicy, ledwo się wymigałam jakoś, a zawód mam nauczyciel....
    dzień szybko zleciał dzieki pracy, potem mąż sprawdził mi jak w mieście przyjmuje nowa ginekolog, pojechałąm na 15.00 sprawdzić czy wszystko ok....i pocałowałam klamkę!
    Dziś pani dr nie ma - żadnej kartki NIC!!! Eh.....
    umówiłąm się na 9.12.2015 - w urodziny, zeszłym razem też w urodziny byłam u lekarza.
    jakoś te wszystkie daty mi się składają i przypominają.
    Tym razem musi być lepiej nie może znów być źle!!!
    Mąż taki zadowolony, że ma rzucić palenie jak urodzę :)

    :) Wiktoria ur SN waga 4250, dl 55cm 21.02.2003 :)
    :) Nikola ur SN waga 4130gr,dł 57cm 07.08.2016 :)
    iv09roeqjdjavel4.png
    Aniołek [*] 13 tc 22.01.2015
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Truskaweczko, ja wiem że się łatwo mówi ale kochana uważaj na siebie! Ja bym na twoim miejscu jak tylko dostaniesz potwierdzenie od gina, to bym powiedziała w pracy. Musi być wszystko dobrze ale czasem trzeba szczęściu dopomóc i niepotrzebnie nie ryzykować.
    I bardzo fajnie że mąż szczęśliwy :) Może uda mu się zmotywować i rzucic palenie już teraz? :)

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 05:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj miałam taki dobry dzień a dziś niestety nie mogę spać od 4 rano... Synuś mnie trenuje :) dziś zaczynamy 37 tc, oby tylko go skończyć w dwupaku a potem mogę już rodzić bo donoszona ;)

    Truskaweczko - dbaj teraz o siebie, bo niestety często w początkach ciąży odporność spada do 0... Weź chociaż ze 2-3 dni zwolnienia od rodzinnego i nie przejmuj się ci powiedzą w pracy... Ja pierwszy miesiąc ,świadomej' ciąży byłam prawie non stop chora - albo biegunka albo przeziębienie i jak ja się wtedy bałam o groszeczka... Na szczęście wszystko przetrwał :) Azande ci zrobiła dobrą listę ,domowych' spisobów na przeziębienie... Ja bym jeszcze dodała inhalacje z wody z solą morską i naświetlania lampą na podczerwień... Aaaa i na wzmocnienie odporności bardzo dobre są preparaty z cynkiem i wit. C - mi taka kuracja pomogła i od tamtego czasu praktycznie nie chorowałam... Trzymam kciuki :)

    Jangwa - coś się dzieje w sprawie porodu??? Trzymam mocno kciuki za Was :)

    Miłego dnia dziewczynki!

    Ja piję jeszcze melisę i mam nadzieję, że zgaga trochę ustąpi i jeszcze pośpię troszkę ;)

    Wczoraj dostaliśmy zdjęcia z naszej sesji brzuszkowej ale na razie tylko w wersji online, jak dostanę zdjęcia na dvd to wrzucę coś na fb.

  • monilia84 Autorytet
    Postów: 2543 3884

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 06:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy gratuluje 37tc super :) Synuś na pewno zostanie w Twoim brzuszeczku jeszcze z 2 tygodnie :) Spokojnej końcóweczki życzę :)

    Jangwa cały czas o was myślę i trzymam kciuki <3

    Ja dzisiaj od rana chodzę z wielkim wkurw.... bo nerwy mnie już biorą przed dzisiejszym USG. Chyba zwariuje do 18 :( Tak bardzo się boję że mam nadzieję, że ciśnienia nie będą mierzyli bo będzie klops :(
    Trzymajcie kciuki dziewczyny bo może to coś pomoże i uda się że synuś jest zdrowy <3

    Miłego dnia :)

    f2wlj44jk32wmpis.png
    Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
    iv09cwa1ldduj806.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy, wow, już 37 tc :) jeszcze chwile i Beni będzie z wami :)

    Monilko kochana, ale ty nie możesz się tak denerwować. Wszystko kochana będzie dobrze z dzidziulkiem, zobaczysz! Głęboki oddech i do przodu :)

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • monilia84 Autorytet
    Postów: 2543 3884

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze Tulisiu staram się ale powiem Ci że coraz słabiej mi to wychodzi, cholerne badania, jakby prenatalne wyszło mi idealnie to łatwiej by mi było, a teraz to jest takie czekanie na wyrok :(

    Ale biorę się w garść :) Bo do 18:00 wykorkuje :)

    f2wlj44jk32wmpis.png
    Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
    iv09cwa1ldduj806.png
  • pszczoła10 Autorytet
    Postów: 648 527

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisiu ja tak jak Kasienka miałam takie twardnienie brzucha od mniej więcej 20 tc. Nic na to nie brałam bo dużo się naczytalam ze to normalne trenowanie macicy przed porodem. Dodatkowo lekarz mi to potwierdził.

    Kasienka ja też jak wspominam pierwsze spotkanie z malutką i to jak pierwszy raz usłyszałam jej płacz to mam aż motyle w brzuchu. To było cudowne przeżycie. Czesto jak patrze na Kornelie to sobie wspominam. Albo oglądam sobie zdjęcia jeszcze z brzuszkiem i się śmieje sama do siebie że to ten smerf tam mieszkał 9 msc :) ciesze się ze mam już małą przy sobie ale fakt - zazdroszczę tez dziewczynom tego pierwszego spotkania z ich maleństwami :) niezapomniane! :)

    Monilia kochanie trzymam kciuki :* wszystko będzie dobrze :*

    monilia84, Mysia 15, Tulisia lubią tę wiadomość

    Aniołek [*] 16.10.2014 - 10 tc
    wff2ej284uclkyvx.png
  • pszczoła10 Autorytet
    Postów: 648 527

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja z moją ósemka pojechałam w nocy na całodobowe pogotowie dentystyczne bo ból był nie do zniesienia. Nie mogłam praktycznie jeść. Okazało się ze mam ostre zapalenie okostnej zęba. Dentysta wyczyscil mi go i dostałam antybiotyk na tydzień. Mam nadzieje ze przejdzie bo idzie zwariować.
    A z moim zuchem dziś idziemy na szczepienie. Bidulka pewnie będzie mocno płakać :( mam nadzieje ze wszystko po tym szczepieniu będzie dobrze.

    Aniołek [*] 16.10.2014 - 10 tc
    wff2ej284uclkyvx.png
  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monilko jakie czekanie na wyrok??? Wybij sobie takie myśli z głowy!!! Teraz czekasz na potwierdzenie, że synuś jest zdrowiuteńki!!!
    Dobrze, gdyby inne parametry usg przezierności były złe to byłoby się czym martwić. A tak synuś ma wszystko na swoim miejscu, usg prawidłowe i nt tez prawidłowe. Oczywiście, że niepokoju nic nie zagłuszy. Każda mama przed tymi badaniami się denerwuje. Ale to ma być zdenerwowanie,a nie czekanie na wyrok. Klaudia będzie mieć ślicznego, zdrowego braciszka!!

    Kochana trzymam mocno kciuki i modlę się za Was!!!

    Nie stresuj już tego Maleństwa w brzuszku!! Ono teraz też się boi tego badania!

    monilia84 lubi tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy gratuluję 37 tygodnia. I życzę, żeby synuś jeszcze troszkę pomieszkał w brzuszku!!

    lucy1983 lubi tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pszczoła tak mi przykro, że boli Cię ząb. To okropny ból.

    Trzymam kciuki za Kornelię na szczepieniu. Na pewno biedactwo będzie płakać.
    ja okropnie przeżywałam wszystkie te szczepienia, dlatego szczepiliśmy szczepionkami skojarzonymi, żeby było jak najmniej bólu.

    Buziaczki dla Malutkiej! <3

    pszczoła10 lubi tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasieńko, a ja tak bardzo Wam zazdroszczę, że macie już swoje Skarby przy sobie!!

    Ciąża to taki piękny czas tylko szkoda, że Aniołkowe Mamusie nie potrafią się nią cieszyć tak jak powinny. Gdzieś zawsze w podświadomości czai się strach.

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy Jangwa pisała coś na fb? Może się zaczęło i Majusia już będzie z nami?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 11:06

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam pytanie. Od czterech dni mam potworne zawroty głowy rano jak wstaję, tak duże, że aż mnie mdli. I czuję jakiś ból w szyjce, czasami kłucie. Boli mnie też podbrzusze, czasem kłuje po bokach. Miałyście takie objawy?? Kiedy pojawiła wam się ciemna linia na brzuchu?

    Oczywiście się martwię. Jeszcze miałam dzisiaj potworny sen, że poroniłam :( i nie mogłam znaleźć swojego dziecka. Koszmar.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 11:39

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monilia kochana, zabraniam ci tak negatywnie myśleć, pozytywne myślenie to podstawa!!! Wiem, że się stresujesz, ale to nic ci nie pomoże, bo powiem ci, że będzie co ma być :) ja tak sobie zawsze powtarzałam przed każdym badaniem... W ciąży niestety mamy mało wpływu na to co się dzieje w brzuszku, no oprócz takich wielkich spraw jak palenie, alkohol itp. Reszta leży w rękach Boga i losu... Ja zawsze sobie powtarzałam, że nawet jak dziecko się urodzi chore albo coś to i tak przyjmę je z wielką miłością, bo nie po to walczymy o ciążę, żeby się tak łątwo poddawać. Będzie dobrze, zobaczysz :)

    Mysiu - ja tej linii co się zwie linea nigra nie mam do tej pory... Jeśli chodzi o takie nieprzyjemne kłucie albo ból w szyjce czy twardnienia też tak miałam, ale starałam się to brać na spokojnie, bo tak w ciąży już jest... Odpoczywaj więcej, bierz więcej magnezu, leż jak możesz... Ja tak głównie miałam jak się za dużo napracowałam albo byłam zestresowana i jak brałam magnez nieregularnie. To przechodzi po jakimś czasie, zobaczysz ;) a nowe sprawy dochodzą... i tak w kółko mamy się czym zamartwiać ;)

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

  • monilia84 Autorytet
    Postów: 2543 3884

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy masz rację, będzie co ma być i tak już bardzo mocno kocham tego maluszka i będę go kochała bez względu na wszystko <3
    A już takie coraz fajniejsze kopniaczki daje, czyli rośnie mi piłkarz malutki <3

    Spadam do domku, odezwę się wieczorem buziaki <3

    lucy1983, Mysia 15, Tulisia lubią tę wiadomość

    f2wlj44jk32wmpis.png
    Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
    iv09cwa1ldduj806.png
‹‹ 560 561 562 563 564 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ