Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMamo Mai dzięki Kochana :* Beni już zdrowiutki a mi też powoli lepiej... Piję dużo herbatek i naparu z imbiru i już lepiej. Wczoraj też poszłam szybciutko spać a dziś w dzień Benek spał 2.5 godziny to się przy nim położyłam...
A to u mnie na odwrót, bo już prawie umie przekręcić się z pleców na brzuszek a w drugą stronę nie bardzo bo lubi leżeć na brzuchu hehe... I też pokazuje już odruchy pełzania ale jeszcze mu to nie wychodzi. -
Hej, czy u naszych dziewczyn "na wylocie" wszystko ok?
Dziś mam gorszy dzień.
Noc nieprzespana - żebra dają popalić bardzo, eh...
Smarowałam w nocy maściami i od ok 04-08.00 spałam chociaż, ale siku co 2h... wracam z siku, układam się - mała kopie, za chwile śpimy obie
A z mężem mamy kryzys jakiś dość duży, mam go tak dość, że nie da się opisać, tak mi się nazbierało, że szkoda gadać.
Wczoraj brat zaprosił na grila - pojechałam z córką bo pan gra w gre od rana i chleje piwska i przecież nie bedzie się odrywał, w piątek sama u lekarza - bo pan ma inne plany, a że ja zasłabłam to mój pech, i 1000 innych spraw o których nawet nie chce pisać bo nie mam siły...
Boję się, że w końcu nie wytrzymam, wybuchne, wygarne, pan pójdzie i zostane sama z 2 dzieci...
I mama powie: "a nie mówiłam" - "odradzałam ci 2 dziecko z nim"
mam dziś dość! -
Truskaweczko melduje sie że u Nas bez zmian ciagle czujemy sie ok i nic nie zwiastuje porodu - na razie
Truskaweczko Ci faceci sa okropni mój też w tej ciaży jakoś mocno sie nie angażuje ale widze że sie stara. Co do siedzenia na kompie to lubi zamiast poprzytulac sie ze mna - czuje to codziennie a jak mu cos powiem to powie że znów sie czepiam. Czasem dobrze by bylo nimi wstrzasnac ale nie wiem czy to cos da. Ja jestem 6 dni przed terminem porodu a ten tez musi chociaz jedno piwko wypic a mowie a jak zaczne rodzic a Ten chyba jakos w to nie wierzy he he
Nie wiem co Ci doradzic bo to trudna sytuacja pamietaj że Ty i Nikolka jesteście najważniejsze i nie możesz sie denerwowac
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
monilia84 wrote:Truskaweczko melduje sie że u Nas bez zmian ciagle czujemy sie ok i nic nie zwiastuje porodu - na razie
Truskaweczko Ci faceci sa okropni mój też w tej ciaży jakoś mocno sie nie angażuje ale widze że sie stara. Co do siedzenia na kompie to lubi zamiast poprzytulac sie ze mna - czuje to codziennie a jak mu cos powiem to powie że znów sie czepiam. Czasem dobrze by bylo nimi wstrzasnac ale nie wiem czy to cos da. Ja jestem 6 dni przed terminem porodu a ten tez musi chociaz jedno piwko wypic a mowie a jak zaczne rodzic a Ten chyba jakos w to nie wierzy he he
Nie wiem co Ci doradzic bo to trudna sytuacja pamietaj że Ty i Nikolka jesteście najważniejsze i nie możesz sie denerwowac
Dziekuje Ci za wsparcie
Chyba nigdy nie dogadam się na 100% ze swoim chłopem - on jakiś inny jest.
Np wczoraj mnie naszło na amory, wyszykowałam się (znaczy kąpiel, pachnienie, ogolone nogi itd) próbuje romansować z mężęm, ten nawet nie widzi, wiec mówie wprost, że dziś moglibyśmy a ten, że chce mu się spać, obraca się na drugi bok i śpi!!
O żesz Kurde!!
Chłopa namawiać ???
Co za czasy!!
Nie to nie, jeszcze go kiedyś chcica złapie - zobaczymy!!!
Nadajemy jakoś na innych falach w sensie ja i faceci, a przynajmniej mój.
Nic nie poradzę, raz lepiej, raz gorzej - teraz średnio, ale jakiś kryzys mamy ostatnio.
Musimy przetrzymać, do porodu zostało 3 miesiące, zleci i już bede miała swoją wymarzoną istotkę
Matko ile ja się namarzyłam o Niej
Zajrzę na FB bo może coś się pozmieniało
-
Ja na swojego męża nie narzekam choć wiem że nie wszystko jest dane raz na zawsze i trzeba cały czas o związek dbać. Rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. My wieczorem jeśli w ciągu dnia nie było czasu, chociaż i ja i on padamy na twarz, pogadamy chwile o głupotach, przytulimy się, buzi buzi. Człowiek całkiem inaczej zasypia
Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Monilko wychodzicie do domku dzisiaj? Kacperek nie ma żółtaczki?
My wyszliśmy po dwóch dobach do domu, a potem Hubi dostał takiej żółtaczki, że dowoziliśmy go na naświetlania do szpitala. I nadal jest żółty. -
Nie mam teraz niestety czasu na forum Jednak przy dwójce dzieci jest co robić w domu. Ale staram się czytać chociaż fb żeby już całkiem nie stracić z Wami kontaktu
Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
-
Mysiu kochana nasza, doskonale rozumiem że masz mało czasu teraz dawaj tylko chociaż od casu do czasu znać co u ciebie. A jak tam Hubert? A Julcia jak reaguje na braciszka? no i ty jak się czujesz?
Mysia 15 lubi tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Mysia 15 wrote:Kehlana nie jestem na bieżąco niestety. Jak się czujecie? Czy już wiadomo czy będzie księżniczka czy książę?
Mysia 15 lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
nick nieaktualny
-
kehlana_miyu wrote:Mysiu, jeszcze nie wiadomo w środę mam wizytę, to może się dowiem. Na prenatalnych było podobno 80% na chłopca, ale tak było i u Tulisi, a okazało się, że dziewczynka, więc się nie nastawiam
-
Mama_Mai wrote:Dolaczam do pytania kehlana opowiadaj jak sie macie z malenstwem, brzuszek juz widac?
Mysiu kazda z nas ma teraz malo czasu na forum z fb jest troche prosciej i szybciej ucaluj Hubercika i Jucie -
Tulisia wrote:Mysiu kochana nasza, doskonale rozumiem że masz mało czasu teraz dawaj tylko chociaż od casu do czasu znać co u ciebie. A jak tam Hubert? A Julcia jak reaguje na braciszka? no i ty jak się czujesz?
-
Ja czuję się dobrze, brzuch trochę wyrzuciło do przodu, ale nadal wyglądam jak po świętach u rodziny na wsi raczej niż na ciążę Dzisiaj, jak to zwykle przed wizytą, zaczynam się denerwować, ale staram się nie nakręcać za bardzo. Zwłaszcza, że chyba wczoraj po raz pierwszy poczułam ruchu. Coś mnie tak jakby kilkakrotnie popukało od środka
Mysia 15, Tulisia lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Mysiu my wyszlismy do domku w sobote. Czasu na pisanie było mało bo ta komunia Klaudii. Dopiero powoli normuje nam sie czas chociaz wiele jest zalatwiania. Ciagle cos. Rafal ciagle w rozjazdach. Kacperek jest słodki Jutro mamy wizyte poloznej to moze cos zaradzi na moje krocze bo mnie dosc mocno pobolewa. Moze jak wyjmie szwy to bedzie ok. A powiedzcie mi po jakim czasie miałyście do poradni k czyli gina sie zglosic. Bo mi wpisali na wypisie po 7 dniach i nie wiem po co. Czy to o te ściaganie szwów chodzi ?? Sama nie wiem. Buziaki
Mysia 15 lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc