Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny poszłaM zrobic bete ale wyniki jutro wogóle dowiedziałam się że moja znajoma która wywoływała owulacje farmakologicznie zaszła w ciaże i tu niespodzianka z bliźniakami to jest szok , nawet nie wiedziałam że kiedyś też poroniła pierwszą ciaże a teraz ma już corke i znowu jest w ciaży .. to jest właśnie nadzieja dla nas że kolejną ciaże donosimy
kierzynka lubi tę wiadomość
-
meeegi1771 wrote:Jak dobrze ujęte Truskaweczka! U Mnie jest tak ,że zmienił się dużo ale niestety wraca do beznadziejnych nawyków. I właśnie większość czasu robił to co chciał i teraz jest źle bo Ja mu coś narzucam dosłownie wyjęłas Mi to z ust.
Babcia mi mówi, że każdy ma swoje tajemnice, jedni zdradzają, inni hazard, jeszcze inni piją, biją, tłumaczy mi, że w życiu nie może być wszysko idealnie, z tym, że ja nic nie mam idealnie, zawsze wszystko jest na "odwrót" niż bym chciała.
Mąż w poprzedniej ciąży też dał mi popalić, lubi sobie chlapnąć w sobotę(po całym tyg pracy) i w tedy wieczorem jak wypity poszedł spać mieliśmy zalanie domu, ledwo go dobudziłąm. Potem musiałm po mame zadzwonić bo to jej dom i potrzebna byłą, gdyby nie ona to by pewnie mąż już nie żył, postanowił w wodzie do kolan boszem ciąść- dopiero mama wrzasnęła i się opamiętał-prąd, woda-alkohol- i potem wydało się mama spytała od kiedy pije itd
Kiedyś mieszkaliśmy z mamą - przy niej nie pił, a 8 lat tam mieszkaliśmy, jak poszliśmy do domu po zmarłym wujku to poczuł wolność.
Przeraziła mnie ta akcja w ciąży, byłąm w 3 miesiącu w tedy, w trakcie ciąży były ze 2 takie wyskoki. Mama się złościła, mówiłą: "dziecko jak ty zeżyjesz z nim, skoro w ciąży nie zmądrzał, a gdyby ci się coś stało, kto by cię zawiózł do szpitala/lekarza?"
Po poronieniu powiedziała mi: "zastanów się dobrze, czy mieć z nim dzieci?"
Nie poddawaj się - walcz, życie polega na walce, a robimy to w imie dobra własnego, dzieci i naszej drugiej połówki, najważniejsze że chce się dla Ciebie zmienić - wykorzystaj to!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 17:43
Malina15 lubi tę wiadomość
-
TheBaja wrote:Dziewczyny poszłaM zrobic bete ale wyniki jutro wogóle dowiedziałam się że moja znajoma która wywoływała owulacje farmakologicznie zaszła w ciaże i tu niespodzianka z bliźniakami to jest szok , nawet nie wiedziałam że kiedyś też poroniła pierwszą ciaże a teraz ma już corke i znowu jest w ciaży .. to jest właśnie nadzieja dla nas że kolejną ciaże donosimy
Czekamy na wyniki! Trzymam kciuki za sliczny przyrost!!
Chcialabym blizniaki .....ale pracy przy tym jest strasznie duzo... nie wiem czy sama dalabym sobie rade
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualnyWtrące się dziewczyny , ja mojego męża prosiłam by zmienił swoje prowadzenie życia , on zawsze mówi to ostatni raz że już koniec i tak ciągle no kurcze , oboje chcemy "być" w ciaży ale nie tylko ja. Do nas obojgu należy zmiana trybu życia a nie tylko do mnie. Mam wrażenie że on myśli że wszystko jest na mojej głowie a on tylko zrobi swoje i wszystko .. ot to takie myślenie
meeegi1771 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRachele u mnie bez zmian, nadal @ brak. Dzis mijaja 4 miesiace od kiedy urodzilam swoja coreczke mam taki dziwny dzien, co chwile lzy staja mi w oczach chociaz nie placze... tesknie za ta moja mala dzidzia, maz mowi ze juz nie pamieta jak wygladala, a widzielismy ja tylko 2 razy przez krotka chwile
A z facetem to ja akurat nie mam problemow, nie pali, rzucil lata temu troche pod moim wplywem, bo mnie dym od fajek przyprawia o mdlosci, nie pije praktycznie wogole sporadycznie jak jest jakas okazja (jego ojciec to alkoholik napatrzyl sie na to od dziecka i na szczescie odrodzil sie od reszty rodziny, jego brat tez pije, wujkowie tez, jego dziadkowie tez sobie nie odmawiali), jedyne do czego nie moge go namowic to lykanie suplementow chociaz kwas foliowy bierze bez marudzeniaTheBaja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDo dziewczyn które starają się dluższy czas.. Pamiętajcie by nie tracić nadziei mimo dłuższych nie powodzeń wiem po sobie że z każda @ jest ciężko ale pozytywny test wynagradza każdy cykl nie powodzeń, u mnie 7 cykl był tym szczęśliwym ale życzę wam byście czekały na fasolkę krócej niż ja
Trzymam kciuki kochane i mam nadzieje że wszystkie spotkamy się po fioletowej stronieggonia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMama_Mai
Mnie też czasem łapią te chwile tesknoty za córcią nie ma co się dziwić jeszcze rany są świeże tak to jest z osieroconymi mamami ale życzę dużo siły i dużej fasolki dzieki której już się @ nie pojawi.
Ja zaczynam dokładną obserwacje w tym cyklu , mój mąż już się starań nie może doczekać nawet sam mówi że co drugi dzień bedziemy intensywnie działać . Cieszy mnie jego zapał
Za wszystkie testujące trzymam kciuki i wierze w pozytywne wyniki !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 18:14
TheBaja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mama_Mai
takie powinno być podejście faceta, widzi ojca z problemem to sam nie pije, mój widzi i widział jak w jego rodzinie piją i w wieku 40 lat umierają i nic...
głuptas!
TheBaja
wiem, nie powinno sie tracic nadzieji, ale ja 4 lata się strałam, odpuściłąm, ciąża-poronienie, i teraz długie oczekiwanie na @, potem znów niechętne ze str męża starania się, a postanowiłąm, że mam rok na zajście w ciąże, jak znajdę nową pracę to od października do grudnia się staram, potem koniec bo córka pójdzie do gimnazjum i to obciach - matka w ciąży... aż mi się płakać chcę nad swoim losem!Malina15 lubi tę wiadomość
-
U mnie z tym podejściem partnera to różnie... obawia się, że nie damy rady finansowo,ale ja wierzę, że będzie dobrze. Ostatnio napisał mi w SMSie, że postaramy się o Nasze szczęście ... i mam nadzieję, że już nie będzie miał wymówek na czas serduszkowania w okresie owu (chociaż w ostatnim cyklu było w czasie owu i jakoś nie marudził )
-
nick nieaktualnyjangwa_maua wrote:U mnie z tym podejściem partnera to różnie... obawia się, że nie damy rady finansowo,ale ja wierzę, że będzie dobrze. Ostatnio napisał mi w SMSie, że postaramy się o Nasze szczęście ... i mam nadzieję, że już nie będzie miał wymówek na czas serduszkowania w okresie owu (chociaż w ostatnim cyklu było w czasie owu i jakoś nie marudził )
Ja mam nadzieje że mojego meża entuzjazm nie minie w czasie intensywności serduszkowania i po kilku dniach będzie miał dość choć sam mówi że razem ze swoimi pływakami dadzą radę i zwycieżymy ... ehh żeby to było takie proste jak się mówi " że zajść w ciąże jest łatwo" -
nick nieaktualnyggonia wrote:Ja mam nadzieje że mojego meża entuzjazm nie minie w czasie intensywności serduszkowania i po kilku dniach będzie miał dość choć sam mówi że razem ze swoimi pływakami dadzą radę i zwycieżymy ... ehh żeby to było takie proste jak się mówi " że zajść w ciąże jest łatwo"
To prawda , w naszym przypadku i jej utrzymanie nie jest proste. Tak jest jak się chce bardzo to albo nie wychodzi albo starania się wydłużają ale ważne jest że się udaje.
U nas to jest trudniejsze. Starania by zajść i starania by jej nie stracić taki nasz los -
nick nieaktualnyMama Mai przesyłam ci wirtualne uściski na pewno nie jest Ci łatwo w takich nomentach... ale myślę że takich uczuć nie ma co hamować, bo wtedy jest jeszcze gorzej... Na szczęście masz dużo wsparcia i miłości w mężu i razem sobie poradzicie z tymi uczuciami a Maja pozostanie na zawsze w waszych sercach i głowach niezależnie od tego co się wydarzy... A ja mam nadzieję że wkrótce spotka was duuuuużo dobrego
-
nick nieaktualnyggonia wrote:Dziewczyny mam pytanie jak mam mierzyć temperature jak pracuje również na nocną zmiane ? Po kilku godzinach snu czy jak ? Nie bardzo się orientuje
Goonia z tego co ja wiem to jak pracujesz na nocne zmiany to powinnaś mierzyć tempkę jak wstaniesz ale minimalnie po 3 godz nieprzerwanego snu....
Życzę powodzenia w prowadzeniu obserwacji mi mierzenie tempki i obserwacja śluzu pozwoliła dość dobrze poznać mój organizm i teraz dość dobrze potrafię określić kiedy idzie owu trzymam kciuki i żeby mężowi starczyło zapału
meeegi1771 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKkasienkaA wrote:Dziewczyny kurcze testujcie bo będę ciągle odświeżała forum, żeby sprawdzić dobre wieści!
Serio to jest co najmniej jak czekanie na własny test
Kasieńka ja też czekam na nasze testerki kochane i trzymam kciuki za Rachele i Mamę Mai
A jak twoje samopoczucie?
Piękny masz ten suwaczek też taki chcęWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 20:03
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnylucy1983 wrote:Goonia z tego co ja wiem to jak pracujesz na nocne zmiany to powinnaś mierzyć tempkę jak wstaniesz ale minimalnie po 3 godz nieprzerwanego snu....
Życzę powodzenia w prowadzeniu obserwacji mi mierzenie tempki i obserwacja śluzu pozwoliła dość dobrze poznać mój organizm i teraz dość dobrze potrafię określić kiedy idzie owu trzymam kciuki i żeby mężowi starczyło zapału
Lucy dziękuje , łapie się wszystkiego co może mnie przybliżyć do zafasolkowania. I mam nadzieje że wkońcu się uda , cieszę się że nawet w czasie obecnej @ czuje pobolewanie jajników oby tylko przed ewentualną owulką mnie nie zawiodły Co do męża wierze w jego determinacje ale okaże się w trakcie serduszkowania .
Proszę o wiruski