Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Evita - przykro mi
nie wiem co Ci napisać
cokolwiek nie napiszę, nie będzie Ci lepiej... Ale jak byłam kiedyś na moim forum po poronieniu, to każda z nas w końcu zachodziła w ciążę. I Tobie też się uda, jestem pewna tego.
Asiu dziękuję za pocieszenie i że znalazłaś na to czasdobrze się czyta takie historie, może moje dziecko będzie zdrowe, może ciąża się utrzyma, może w ogóle będzie jakaś ciążą...a jak nie, to trudno, będzie za miesiąc
widzę, że męże mają średnio po pół mózgu, a myślałam, że tylko mój taki wyjątkowyCóreczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Paolina91 wrote:Witam Kochane :* Jestem wlasnie po kolejnej wizycie i jak obiecalam tak Wam sie melduje! Nasz maluch ma 10cm, serduszko ladnie bije, wszystko w najlepszym porzadku no i wiadomosc dnia MAMY CHŁOPCA
Paola,
Wspaniale! Gratulacje!
Super, że się odezwałaś i nie zapomnij nas tu informować na bieżąco o postępachPaolina91 lubi tę wiadomość
-
Niebieskaa wrote:Aniu...skoro pani pyta o pesel...to dla mnie to jasny komunikat...po prostu ona wie, ze ten dzieciaczek niedlugo sie urodzi i juz chciala miec dane na jego temat. Czyli pesel to prostu kwestia czasu...!
Niebieskaa,
Cudowniejszego komentarza do mojej historii nie mogłabym sobie wyobrazić...
DziękujęNiebieskaa, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Evitka jednoczę się z Tobą w bólu, tym bardziej, że dzisiaj...właśnie dostałam okres:( Kolejny...już 15ty od poronienia. Powoli godzę się z tym, że będę musiała zacząć poważnie latać do lekarza, monitoringi, kolejne leki, stymulacja, drożność, eliminowanie kolejnych potencjalnych problemów niezachodzenia w ciążę;]. Wiem, że muszę to zrobić dla swojego świętego spokoju, że zrobiłam wszystko, żeby być mamą. Choć wiem, że ten czas, który się zbliża, ten czas wytężonego wspomagania medycznego na pewno świętego spokoju mi nie da, wręcz przeciwnie - będzie wielką próbą dla mojej i tak już starganej psychiki. Ale co zrobić? Szkoda trochę czasu na przerwy w staraniach i "odpoczywanie". Muszę się wziąć w garść, chociaż wizja o której Wam napisałam trochę mnie przeraża.
Wczoraj prowadziłam zajęcia dla dzieci z plastyki. Mała dziewczynka, miała może ze 3 latka podeszła do mnie, gdy zajmowałam się całym tłumem starszych dzieciaków, złapała za rękę i zapytała "Plosię Pani a ja też bym chciała coś tu zlobić tylko nie wiem co"No była tak słodka, że od razu rozsunęłam tamte dzieciaki, posadziłam sobie małą na kolanach i razem z nią naklejałam naklejki na papier. I tak sobie pomyślałam...że chętnie bym ją zabrała do domu i była jej mamą
Haha;) Oczywiście jej mama się po nią później zgłosiła. Ale tak do mnie dotarło...że chyba też dałabym radę być mamą adopcyjną
Jasne, że chciałabym przejść też przez etap ciąży, kopniaków, rosnącego brzuszka, porodu, ale jeśli nie będzie mi to dane to też przeżyję. Mogę być mamą i bez tego:)
Paolina91, Elaria, kiti, Jacqueline, Elmo13, promyczek 39, sylvuś lubią tę wiadomość
-
Skrzaciku, rozczulilam sie Twoim postem. Ale zanim napisze reszte, zzera mnie ciekawosc...co Ty robilas jako pani od plastyki? bo rozumiem, ze do tej pory glownie dzialalas w dzialce naukowej, w laboratorium.
Przeczytalam kiedys tutaj na forum, na innym watku...piekne slowa!!! Jedna z dziewczyn przytoczyla slowa swojej lekarki...albo...nie wiem kto to byl niewazne. Te slowa dotyczyly adopcji i bardzo mnie wzruszyly, powiedziala:
JAK NIE BEDE MAMA Z BRZUSZKA, TO BEDE MAMA Z SERDUSZKA
Paradoksalnie wewnetrzna zgoda na bycie mama brzdaca poczetego z serduszka moze zwiekszyc szanse na dziecko z brzuszka:)
Pamietaj tez o inessce i jej przygodach, a tymczasem tuli swojego synka juz od dluzszego czasu.
Trzymam kciuki za dalsze leczenie, pisz nam tutaj co i jak!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 13:09
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Skrzacie pieknie napisane
A wiesz jak o jest często z tymi adopcjami ze potem nagle kobiety niespodziewanie zachodza w ciaze... A jesli bylabys w stanie poradzic sobie z trudnym zadaniem jakim jest adopcja to wspaniale, tak wiele dzieci czeka na dom i rodzicow...
11.02.2016r Aniołek
-
Ja też mogłabym być mamą adopcyjną, ale nigdy nie zaadoptowałabym niemowlęcia, najmniejsze dziecko jakie mogłabym zaadoptować musiałoby mieć co najmniej 3 lata. Niestety ośrodki adopcyjne ukrywają przed potencjalnymi rodzicami prawdę o tych dzieciach, a potem są dramaty.
Pisałam Wam tu kiedyś o książce "Będziesz moim wszystkim", która zdecydowanie zmieniła mój pogląd na adopcję. To jest 10 adopcyjnych historii. Pół na pół jak chodzi o happy end (myślałam, że przypadki w których w takich rodzinach dzieje się potem zło są bardziej sporadyczne). Czasem się udaje, ale czasem jest tragedia. Czasem dziecko dopełnia rodzinę, a czasem ją po prostu niszczy. Polecam wszystkim do przeczytania.Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
nika77 wrote:A brałaś Clexane przed zajściem w ciążę czy od potwierdzonej ciąży?
Brałam Clexane w ciąży, jak tylko się dowiedziałam ze jestem w ciąży po testach ciążowych to od razu do lekarza i jeszcze tego samego dnia zaczęłam robić zastrzyki, to chyba było w 3 albo 4 tc.
-
nick nieaktualnySkrzacie - wzruszyła mnie Twoja opowieść. Doczekasz się bycia mamą. Może właśnie jest czas na poważną medyczną diagnostykę i pomoc.
Evitka, tulę mocno. Każda z nas ma czas, kiedy ręce opadają do samej ziemi, kiedy czujemy się, jak postawione przed betonową ścianą i niemożliwe wydaje nam się szczęśliwe zakończenie tych trudów. Ale wygrzebujemy się z tych dołów. Nie poddawajmy się! Żebyśmy nie żałowały poddania się, jak ten facio.
Ja już po wizycie, lekarz postąpił, jak przewidziała Vertigo. Tydzień zwolnienia i... antybiotykDuomox. No i tu nie wiem, czy warto brać? Mama ma kupi, pojechała po córkę do szkoły i zawieźć moje zwolnienie. Ale boję się. Mówiłam, że prawdopodobnie jestem we wczesnej ciąży (dodatnia beta), to powiedział, że da mi słabszą dawkę.
Zwolnienie na szczęście nie jest ciążowe, więc w robocie niczego się nie dowiedzą.M@linka, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny proszę o pomoc z wynikiem wymazu, bo nie wiem czy mam się martwić
Komórki nabłonka: obecne w prepracie
Leukocyty: pojedyncze wpw
Lactobacillus: nieliczne wpw
Inne bakterie: Gram-dodatnie: pojedyncze wpw
Gram-ujemne: pojedyncze wpw
Grzyby drożdżopodobne: nieobecne w preparacie
Komórki kluczowe (Clue cells): nieobecne w preparacie
Klasyfikację przeprowadzono wg. Kuczyńskiej w uzupełnieniu Kasprowicza. Z uwagi na brak dodatkowych parametrów tj.pH wydzieliny pochwowej oraz testu aminowego nie jest możliwe precyzyjne określenie stopnia czystości pochwy Uwagi:: Grzybów drożdżopodobnych nie wyhodowano.
Co oznacza skrót wpw?
-
Elaria wrote:Skrzacie - wzruszyła mnie Twoja opowieść. Doczekasz się bycia mamą. Może właśnie jest czas na poważną medyczną diagnostykę i pomoc.
Evitka, tulę mocno. Każda z nas ma czas, kiedy ręce opadają do samej ziemi, kiedy czujemy się, jak postawione przed betonową ścianą i niemożliwe wydaje nam się szczęśliwe zakończenie tych trudów. Ale wygrzebujemy się z tych dołów. Nie poddawajmy się! Żebyśmy nie żałowały poddania się, jak ten facio.
Ja już po wizycie, lekarz postąpił, jak przewidziała Vertigo. Tydzień zwolnienia i... antybiotykDuomox. No i tu nie wiem, czy warto brać? Mama ma kupi, pojechała po córkę do szkoły i zawieźć moje zwolnienie. Ale boję się. Mówiłam, że prawdopodobnie jestem we wczesnej ciąży (dodatnia beta), to powiedział, że da mi słabszą dawkę.
Zwolnienie na szczęście nie jest ciążowe, więc w robocie niczego się nie dowiedzą.
Dobrze, że poszłaś do lekarza po zwolnienie, może gardło takie brzydkie, że uznał antybiotyk za konieczny. A może to taki lekarz co lubi antybiotyki przepisywać bez zastanowienia się. Nie mogę Cię zbadać to nie odpowiem. Duomox w ciąży w uzasadnionych przypadkach można brać.
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
M@linka wrote:Dziewczyny proszę o pomoc z wynikiem wymazu, bo nie wiem czy mam się martwić
Komórki nabłonka: obecne w prepracie
Leukocyty: pojedyncze wpw
Lactobacillus: nieliczne wpw
Inne bakterie: Gram-dodatnie: pojedyncze wpw
Gram-ujemne: pojedyncze wpw
Grzyby drożdżopodobne: nieobecne w preparacie
Komórki kluczowe (Clue cells): nieobecne w preparacie
Klasyfikację przeprowadzono wg. Kuczyńskiej w uzupełnieniu Kasprowicza. Z uwagi na brak dodatkowych parametrów tj.pH wydzieliny pochwowej oraz testu aminowego nie jest możliwe precyzyjne określenie stopnia czystości pochwy Uwagi:: Grzybów drożdżopodobnych nie wyhodowano.
Co oznacza skrót wpw?
w polu widzenia, wynik jest prawidłowyM@linka lubi tę wiadomość
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Malinka fachowcem nie jestem ale chyba ok z tego co zawsze lekarz mi mówił to pojedyncze jakieś bakterie mogą być ja też kiedyś miałam leukocyty i się bałam ale stwierdził że ok bo nieliczne czasem mogą się pojawić nie pamiętam tylko jak to uzasadnił ale było dobrze .
M@linka lubi tę wiadomość
Aniołek (8t) marzec 2016
-
nick nieaktualnyPaolina91 Gratuluję synka :*:*:*, u mnie to jeszcze potrwa za nim płeć poznamy
.
Blondyneczko Jak miło Cię widzieć :*:*, jak tam wasza Nadia :*.
Martynko30 Odezwij się kiedyś kochana :*:* .
M@linko A co tam u was:* , kiedy wizyta?.
Kochane z całego serca , każdej z was kibicuję :*:*.
A co u nas a ja kochane załatana jestem od Poniedziałku do Piątku, nawet nie mam czasu aby posprzątać rano wstaję Marysi dac jeść Grzesiowi kanapki zrobić i też śniadanie naszykować , Gabrysia teraz mi się rozchorowała a nie mam z kim jej zostawić , ja też mam katar oby jak najszybciej nam przeszło przychodzę z przedszkola za obiad , poukładam rzeczy , i o zaraz 12 .Ogólnie samopoczucie dobre , wczoraj poczułam łaskotanie i wiem że to maleństwo :*:* , bo dziś poczułam dokładnie to samo , teraz kolejna wizyta za dwa tygodnie będzie mi robił USG genetyczne będziemy wtedy chyba , już w 15 tc o ile dobrze liczę jak teraz jesteśmy w 12 tc .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 16:42
M@linka lubi tę wiadomość
-
Mamuśka u mnie na razie super i oby tak zostało.
Zazdroszczę pierwszych ruchów, bo ja takowych jeszcze nie rozpoznaję i czekam na nie z niecierpliwościąTeraz mam dłuższą przerwę w wizytach, bo idę dopiero 5.października jeśli wszystko będzie okej do tego czasu.
Arletko myślę co u Ciebie. Odezwij się, jeśli nas czytasz!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 15:29
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość