Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Elaria mialam tak samo jak czekałąm na wizyte ,myslałam ze mnie rozniesie ,taka niepewnosc,niepokoj,nadzieja ,wszystko poplatane razem.Kochana dasz rade,wytrzymaj tylko do wtorku wieczorem a wszystko sie wyjasni,serduszko bedzie bilo i zobaczysz bedzie wszystko ok.
Elaria lubi tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
Dziewczyny. Muszę zrobić w tym tygodniu Badania TSH, FT4, FT3, Anty TPO i AntyTG i tutaj czy ta biochemiczna może mieć wpływ na wynik? biorę cały czas Letrox.
mam wizytę u endo i nie wiem czy ja przesuwać czy mogę iśćFasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Elaria, trzymaj sie Kochana, to na pewno tez trudne emocje dodaja zmeczenia, dla mnie wizyta serduszkowa byla jak do tej pory najbardziej stresujaca wizyta u lekarza. Dzielna kobitka!
Elaria lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
ruda9215 wrote:Dziewczyny. Muszę zrobić w tym tygodniu Badania TSH, FT4, FT3, Anty TPO i AntyTG i tutaj czy ta biochemiczna może mieć wpływ na wynik? biorę cały czas Letrox.
mam wizytę u endo i nie wiem czy ja przesuwać czy mogę iść
Hmm a to nie wiem.. Madrzejsze głowy niech się wypowiedza ale ja bym zrobiła i poszła i powiedziała endo o zaistniałej sytuacji
Badania bez tabletkiWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2016, 20:52
FabianCyprian
Tymuś
-
nick nieaktualnyruda, na chłopski rozum wydaje mi się, że cb nie ma chyba tak dużego wpływu na te wyniki.
Niebieska, w dniu wizyty będę w 6t2d (po korekcie długości cyklu) i wiem, że niekoniecznie serduszko może być wtedy widoczne. Jeśli go nie zobaczę, to dalej nie będę nic wiedziała tylko czekała na dalszą wizytę. Ja po prostu bardzo chciałabym mieć to już za sobą. W ogóle biorę ze sobą wydruk wykresu, żeby doktorek na własne oczy zobaczył tę owulkę ok 30 dc.Tam widać, że w 11dpo miałam test negatywny, że w 15dpo był pozytyw i kolejne badania bety z wynikami. Chcę po prostu, żeby można było dobrze określić wiek ciąży, żeby nie było zastanawiania się, że już dawno powinno być to czy tamto widać, albo jeszcze nie widać.
Zrobiłam też sobie tydzień temu morfologię i mocz, nie zrobiłam glukozy, bo biorę metę i nie wiem, co on na to, czy robić glukozę z nią, czy bez niej. Ciekawe, czy będę musiała powtarzać badania typu WR, HIV i inne przeciwciała, skoro robiłam je 9 miesięcy temu w poprzedniej ciąży.
A może nic nie będę musiała robić tylko czekać na oczyszczenie, bo taki scenariusz też jest możliwy, choć do paniki jeszcze mi daleko. -
Elaria wrote:ruda, na chłopski rozum wydaje mi się, że cb nie ma chyba tak dużego wpływu na te wyniki.
Niebieska, w dniu wizyty będę w 6t2d (po korekcie długości cyklu) i wiem, że niekoniecznie serduszko może być wtedy widoczne. Jeśli go nie zobaczę, to dalej nie będę nic wiedziała tylko czekała na dalszą wizytę. Ja po prostu bardzo chciałabym mieć to już za sobą. W ogóle biorę ze sobą wydruk wykresu, żeby doktorek na własne oczy zobaczył tę owulkę ok 30 dc.Tam widać, że w 11dpo miałam test negatywny, że w 15dpo był pozytyw i kolejne badania bety z wynikami. Chcę po prostu, żeby można było dobrze określić wiek ciąży, żeby nie było zastanawiania się, że już dawno powinno być to czy tamto widać, albo jeszcze nie widać.
Zrobiłam też sobie tydzień temu morfologię i mocz, nie zrobiłam glukozy, bo biorę metę i nie wiem, co on na to, czy robić glukozę z nią, czy bez niej. Ciekawe, czy będę musiała powtarzać badania typu WR, HIV i inne przeciwciała, skoro robiłam je 9 miesięcy temu w poprzedniej ciąży.
A może nic nie będę musiała robić tylko czekać na oczyszczenie, bo taki scenariusz też jest możliwy, choć do paniki jeszcze mi daleko.
Będzie dobrze, będzie najlepiejtrzymam mocno kciuki już od dzisiaj.
Dobrze, że zrobiłaś badania. Co do badania glukozy, żeby wynik był wiarygodny bez leku, trzeba go odstawić na minimum tydzień. Pytanie w ogóle czy nie przestawią Cię na insulinę. Zasadniczo nie bierze się metforminy w ciąży.Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
ruda9215 wrote:Dziewczyny. Muszę zrobić w tym tygodniu Badania TSH, FT4, FT3, Anty TPO i AntyTG i tutaj czy ta biochemiczna może mieć wpływ na wynik? biorę cały czas Letrox.
mam wizytę u endo i nie wiem czy ja przesuwać czy mogę iść
wpływ będzie, ale bardzo nieznaczny, powiedziałabym - nieistotnyCóreczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
vertigo wrote:Zasadniczo nie bierze się metforminy w ciąży.
Vertigo,
Ty lepiej nie wypowiadaj tych słów na głos na tym forum, bo kilkanaście dziewczyn (na czele ze mną) dostanie zawałuNiebieskaa lubi tę wiadomość
-
Elaria,
Wcale się nie dziwię, że łapie Cię już stres związany z wtorkiem. Co więcej, nie zdziwię się również, jeśli na drugi dzień po dobrej i pozytywnej wtorkowej wizycie stres ponownie wróci. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że tak to niestety działa i chyba nie przestanie do końca tych 9-ciu miesięcy...
Ale trzeba dotrwać i przetrwać.
Faktycznie będziecie mieli z lekarzem sporo matematyki w związku z tymi Twoimi długimi cyklami (i potem wieczne tłumaczenie na każdym USG, że jakiś wymiar to się nie zgadza, bo dziecko 2 tygodnie młodsze, itd.). Same atrakcje
Dobrze, że zrobiłaś już część badań. Ale myślę, że HIV-y i kiły i tak każą Ci zrobić. Mnie w każdym razie zawsze kazali powtarzać. Kolejny urok
Czekam bardzo niecierpliwie na ten wieczór wtorkowy wraz z Tobą.
Niebieskaa,
Jak nastrój? Lepiej?
Ruda,
Kurczę, nie wiem... nie umiem pomóc. Nie wiem, jak szybko po zajściu w ciążę reagują hormony tarczycowe. -
Aniu, dziekuje, ze pytasz. Wieczór spędzony na wertowaniu przeróżnych źródeł i skłaniam sie ku faktom, a tych jest sporo, zeby wierzyć, ze bedzie dobrze. Dwa dni temu miałam chwilowy napad z przeczuciem, ze serduszko przestało bić. Wiec od razu chwyciłam za detektor i waliło jak dzwon, aż nagrałam na komórce. Nie uspokajam sie każdego dnia detektorem, robię to tylko w chwilach paniki... Także intuicja zawodzi, wiec próbuje dalej trzymać sie faktów. Dokładnie przygotuje sie na badanie połówkowe zeby pytać o fałd karkowy itd.
A Ty kiedy masz prenatalne i to dodatkowe badanie ? Nifty, tak? I kiedy będziesz znac wyniki? A jak Twoj nastrój?
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Ja nie widzę sensu brania metforminy w ciąży - wiecie, jak kobieta ma cukrzycę czy tzw. stan przedcukrzycowy to u nas idzie w 6-7tc na oddział i dostaje insulinę. A jak bierze z powodu insulinoopornosci, pcos itd to po jakiego grzyba to kontynuować skoro zaszła w ciążę?
mnie całe życie uczą, ze metformine w ciąży odstawiamy. Muszę o tym koniecznie doczytać, może przegapilam jakieś odkrycie ginekologow, byłoby mi głupio mimo że się tym nie zajmuję
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Niebieskaa wrote:Aniu, dziekuje, ze pytasz. Wieczór spędzony na wertowaniu przeróżnych źródeł i skłaniam sie ku faktom, a tych jest sporo, zeby wierzyć, ze bedzie dobrze. Dwa dni temu miałam chwilowy napad z przeczuciem, ze serduszko przestało bić. Wiec od razu chwyciłam za detektor i waliło jak dzwon, aż nagrałam na komórce. Nie uspokajam sie każdego dnia detektorem, robię to tylko w chwilach paniki... Także intuicja zawodzi, wiec próbuje dalej trzymać sie faktów. Dokładnie przygotuje sie na badanie połówkowe zeby pytać o fałd karkowy itd.
A Ty kiedy masz prenatalne i to dodatkowe badanie ? Nifty, tak? I kiedy będziesz znac wyniki? A jak Twoj nastrój?
Ja mam tego farta że od 12 tygodnia sporadycznie, a od 14 to już całkiem regularnie czułam ruchy. Mam bardzo silnie unerwione trzewia (cierpię na zespół jelita drażliwego, co w niektórych sytuacjach życiowych bywa przydatne, czuję boleśnie jak przesuwają mi się gazy i treść jelitowa, właściwie nie pamiętam sytuacji w swoim życiu, kiedy nie bolał mnie brzuch, teraz też mnie boli). Dlatego nie potrzebowałam detektora. W 14-15 tygodniu ciąży odczywalam 5-7 ruchów na godzinę. W połowie dziecko nie ruszalo mi się tylko jak spało, za to wtedy miewalo czkawkęCóreczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Vertigo,
Ja tak pół żartem, pół serio o tym zawale.
Wiem, że a propos mety są dwie szkoły, sama się o nie obiłam.
W pierwszej ciąży jeden lekarz zalecał branie metforminy do 12 tc, a drugi odstawienie. Odstawiłam. W obecnej ciąży dwoje lekarzy mówiło, żeby bezwzględnie brać. Biorę. Ale nigdy nie dowiem się, jaki to ma wpływ, bo wprowadziłam tyle innych leków, że tego czynnika już nie wyizoluję do analiz
Któryś z lekarzy tłumaczył mi czemu ta meta w ciąży jest jednak ważna, ale nie umiem powtórzyć.
Niebieskaa,
Dziękuję, że pytasz.
Moje właściwe prenatalne mam w czwartek rano (niech ktoś przyspieszy czaaas!). Nifty będę robić tego samego dnia i wyniki z niego powinny być chyba do ok. 9 dni roboczych. Czyli koniec września i początek października zapowiada się gorąco. Ale właśnie wygrałam bardzo ciekawy i trudny zarazem projekt u klienta, więc może mi myśli zajmie (+ dostarczy kolejnego stresu, hehe).
Nastrój mi się poprawił. Staram się myśleć tak jak Ty. No i zgodnie z moją własną zasadą domniemania niewinności ciąży -
A wiecie, co...
Pozwolę sobie na taką małą dygresję od tematów przewodnich.
Jak byłam w pierwszej ciąży, znalazłam się w posiadaniu książki Kaz Cooke "Ciężarówką przez 9 miesięcy. Przewodnik po ciąży i okolicach". To jest taka luźna i humorystyczna książka na temat jak w tytule. Napisana lekkim, żartobliwym językiem, super się ją czyta, choć wartość informacyjną ma mniejszą niż te wszystkie ciążowe encyklopedie.
Wtedy nie zdążyłam się tej książki naczytać, bo moja radość z ciąży szybko się skończyła. Teraz do niej wróciłam, tak trochę dla rozrywki.
Przechodzę sobie znów po kolei te wszystkie rozdziały o kolejnych tygodniach i właśnie natrafiłam na rozdział "Kiedy i komu powiedzieć o ciąży". Jest tam napisane, jak to przekazać w rodzinie, jak w pracy i (UWAGA) jak przekazać tę informację przyjaciółce, która ma kłopoty z ciążą.
Wiecie, że autentycznie się wzruszyłam, czytając to. Wydało mi się to super, że ktoś poruszył taką kwestię w książce - jak delikatnie powiedzieć o swojej ciąży bliskiej osobie, jeśli ta nie może sama zajść, poroniła, albo pochowała swoje dziecko. Cudownie, że ktoś w ogóle o tym myśli. Było tak kilka prostych, ale bardzo trafionych rad. Jakoś mnie to pozytywnie poruszyło i musiałam się tym z Wami podzielić. Wszystkie wiemy, jak bardzo jest to ważne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2016, 22:46
-
Vertigo,
Ja znam fantastyczna Pania Prof endokrynolog i internistke ktora nie odstawia pacjentkom metforminy w ciazy,.. absolutnie zadnego odstawiania. Genialna jestbjako lekarka, wiec jakies dowody naukowe na branie metformiby w ciazy sa.
Ja mialam zalecenie zeby brac metformine, ale z racji starania sie nawet nie zaczelam jej brac. Taka decyzja moja i diabetologa. Stara szkola mowi o odstawieniu metforminy bardzo wczesnie w ciazy. Ja nie chcialam sobie potegowa objawow i zlego samopoczucia.
Mnie czeka krzywa insuliny i cukru w ciagu 2 najblizszych tygodniMama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
A ja właśnie nasmarowalam 4 strony listu do męża. Mam często problemy z wyrażaniem moich uczuć. Bo poprostu zaraz ryczę. I koniec po rozmowie. A w sprawie ciazy i poronien to już w ogóle, bardzo chciałabym z nim pogadać tak po ludzku jak partnerzy ale zaraz sie denerwuje i płacze.. Albo walczę z płaczem i dupa z rozmowy. A tak sobie usiądę jak go nie ma i napisze i zostawię w spokoju sobie czyta i ewentualnie odpisuje albo przyjmuje do wiadomości. Teraz opisałam mu mój strach. I ból i w ogóle. Popłakałam sobie trochę przy okazji. W sumie kiepsko że to listownie przekazuję.. Ale chyba lepiej tak niz wcale i potem są nieporozumienia. Nienawidzę tego że że mnie taki ryczek.Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Witajcie dziewczyny poniedzialkowo, zycze Wam spokojnego i przyjemnego tygodnia!
Vertigo, mialas szczescie, ze tak szybko poczulas kopniaczki. Myslalam, ze to prawie niemozliwe, zeby tak szybko poczuc. Ja na razie wychodze z etapu wymiotow i mdlosci i czuje ciagniecia rozne w brzuchu. Jakby tkanki wewnatrz w podbrzuszu sie napinaly, wczoraj to mocno czulam jak plywalam.
Vertigo, co do metforminy...to prof Jerzak stosuje chyba podejscie do pacjenta typu: "postrasze, to sie nie odwazy zmieniac zalecen lekarza". W przypadku samolotu powiedziala krotko i wezlowato: "grozi to odklejeniem lozyska i pani smiercia". W sprawie pytania o odstawienie metforminy w ciazy skomentowala: " jak pani odstawi ten lek, to bedzie kolejne poronienie". Ona chyba rzadko bawi sie w tlumaczenie medycznych zawilosci pacjentkom, jej komunikaty sa krotkie i niezwykle dobitne:) W grudniu mam zrobic krzywa i wtedy zdecyduje, na razie kazala mi dalej brac metformine. U mnie to chyba naprawde ma byc profilaktyka poronienia, bo ja nie mam insulinoopornosci, ani pcos, jedynie doszukala sie 10 i 12 pecherzykow przy jajnikow miedzy 3 a 5 dniem cyklu.
Elaria, jestesmy z Toba we wtorek i trzymamy kciuki! A z Ania jestesmy w czwartek i rowniez czekamy na szybkie wiadomosci.
Annak, wspaniale, ze fragment ksiazki jest poswiecony takiej kwestii. Slyszalam wlasnie komentarze, ze ta ksiazka jest lekka i prosta, a tu prosze...taki wazny temat podejmuje.
Moj maz powiedzial niedawno swojej cioci (ktora jest jego najblizszym czlonkiem rodziny) o ciazy. Ona jest wspaniala, ciepla i naprawde zyczliwa. Ale slyszalam przez telefon te niezgrabne slowa: "no wlasnie...tak zastanawialismy sie z wujkiem, kiedy M. bedzie w ciazy, bo to czas juz odpowiedni...bla bla" Czulam jak mi cisnienie rosnie i po skonczonoej rozmowie tylko burknelam do meza: Zapytaj cioci czy zmieniaja juz swoje stare auto, bo to czas odpowiedni na nowe"... Te komentarze nt dzieci, ciazy, ze juz trzeba, ze tak powinno sie robic... doprowadzaja mnie do szewskiej pasji. Po 1. ze ktos moze nie chciec dzieci, a po drugie moze nie moc miec albo miec z tym problemy...dzizaaaas to takie proste i logiczne.
Potem ustalilismy, ze moze powiedziec swojemu przyjacielowi z Norwegii (wiec nie ma ryzyka ze to dojdzie do Pl, bo innych jeszcze nie powiadamiamy). A kolega na to: gratulacja bla bla...zastanawialismy sie z E. (innym kolega) czy myslicie juz o dzieciach"...Nozesz Ty...! I to odzywa sie koles,ktory sam jest bezplodny i nie ma dzieci! Grrrrrr...wybaczcie, ale musze dac upust tej zlosci i Wam o tym napisac. Odechcialo mi sie kogokolwiek informowac. Ludzie uwielbiaja dawac sobie prawo do komentowania tak osobistych spraw i to ludzie, ktorych bym o to nie podejrzewala. Ja jestem jakas inna...mi by przez glowe nie przeszla taka mysl, zeby ja glosno wyrazic przy osobie ktorej temat dotyczy...
Mam totalna alergie na mamy fanatyczki dzieci, na ludzi, ktorzy uwazaja, ze jedyna rola w zyciu kobiety jest rodzenie dzieci...nigdy mi nie odbije, przysiegam:)
Jak piszecie o Waszych trudach z przezywaniem poronien, z trudnosciami z zajsciem w ciaze, to jeszcze bardziej uwrazliwiam sie na ten temat...przeciez sama to przezylam i dokladnie wiem jak bola zyczenia urodzinowe: slodkiego bobaska... to jest chyba jakis naprawde mistyczny temat dla wielu ludzi, ze nie potrafia wykrzesac z siebie odrobiny empatii, zeby podejsc do takiej osoby w odpowiedni osob, albo chociaz sie domyslic, ze byc moze o czyms nie wiemy...
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
nick nieaktualnyTeż kocham ciężarówką przez 9 mcy
co tydzień czytałam ja z mężem na głos
Ja pomimo otyłości pierwszego kopa poczułam w 17tcżadnymi muskaniami się nie przejmowalam bo tlumaczylam je sobie ze to kupa albo baki ale kopa juz się nie dało olać
oczy mi ze zdziwienia wylazly