X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 30 września 2016, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Abby_ wrote:
    Vertigo masz @?
    Gaduaaa grzecznie bzykasz?
    bzykam , bzykam hehehe

    _Abby_, laila_25 lubią tę wiadomość

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 30 września 2016, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K.k. witaj, przykro mi z powodu Twoich strat :(

    Co do bety - każdy ma inne założenia, potrzeby i oczekiwania, nie ma sensu rozumieć postaw i decyzji innych kobiet, trzeba je uszanować. Ja nie lubię badać bety, mogę napisać co ja bym zrobiła, ale ostatecznie i tak każda dziewczyna musi zadecydować sama i na pewno czuje, że ta decyzja jest dla mnie dobra.

    Niebieskaa podpisuję się pod radami dziewczyn, polopiryny nie bierz.

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 30 września 2016, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Kamma,
    Jesteś już po wizycie?
    Jakie wieści?


    Jestem przed mam dopiero na 20.30...
    Oby bylo okej i ten jebany okres juz przyszedł. Nie nam juz sily...
    Niedlugo bedzie dwa miesiacr jak nie mma okresu. Wszystko mnie wkurwia.
    Co za pieprzone zycie.

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 30 września 2016, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria. Promyczku jestrm z Wami.❤❤❤❤❤
    Ciagle czytsm wszystkie wpisy ale sil brak checi do zycia.
    Kolejny miesiac w plecy.. Wszystjo mnie dobija...

    Elaria, promyczek 39 lubią tę wiadomość

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2016, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi by nie przyszlo do glowy robic bete. Lekarz zlecil i chce wyniki na maila. Tymczasem dzis pierwszy dzien mam regularne mdłosci.

  • k.k. Znajoma
    Postów: 28 4

    Wysłany: 30 września 2016, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, każda z nas jest inna. Tak samo jest z radzeniem sobie po stracie Maluszków. Jedna potrzebuje się wygadać, druga wręcz przeciwnie. Ale jedno jest pewne. Każda z nas potrzebuje wsparcia.

    Jesteście może bardziej doświadczone przez los niż ja, dlatego pytam. Pierwszy dzień krwawienia (ronienia) liczyć jako pierwszy dzień cyklu? Cykl będzie tak samo przebiegał? Biorę te zasrane leki na oczyszczanie, może nie być wcale owulacji? Jak to było u Was?

  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 30 września 2016, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam k.k jak to mówią w kupie raźniej.. wiele się tu dowiesz... dostaniesz wiele wsparcia... i najważniejsze możesz tu wyrzucić wszystko z Ciebie a my jak nikt inny najlepiej Cię zrozumiemy ...

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 30 września 2016, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj k.k. - przykro mi z powodu Twoich strat, tak nie powinno się dziać, ale niestety nic nie jest zależne od nas :(

    A co do Twojej wypowiedzi odnośnie krwawienia/plamienia to muszę to napisać - otóż wcale nie jest tak do końca, że krwawienia i plamienia muszą oznaczać najgorsze. Mamy tutaj kilka dziewczyn, które zmagały się z tym potwornie rujnującym nastrój i marzenia krwawieniem (Annak wie coś o tym chyba najlepiej) a mimo wszystko z ciążą jest wszystko OK i Maluszek rozwija się prawidłowo. To samo dotyczy wielu dziewczyn z naszej fioletowej strony, które plamią/krwawią, a to z powodu krwiaka, a to z nie wiadomo jakiego innego powodu jeszcze... ale mimo wszystko Dzieciaczki się trzymają! Także nadzieję trzeba zawsze mieć, dopóki nie dowiemy się, że to już koniec ;)

    Edit: zresztą całe to zapłodnienie, dzielenie się komórek, utrzymanie ciąży niestety nie jest zależne od nas...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2016, 15:13

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 30 września 2016, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    k.k. wrote:
    Tak, każda z nas jest inna. Tak samo jest z radzeniem sobie po stracie Maluszków. Jedna potrzebuje się wygadać, druga wręcz przeciwnie. Ale jedno jest pewne. Każda z nas potrzebuje wsparcia.

    Jesteście może bardziej doświadczone przez los niż ja, dlatego pytam. Pierwszy dzień krwawienia (ronienia) liczyć jako pierwszy dzień cyklu? Cykl będzie tak samo przebiegał? Biorę te zasrane leki na oczyszczanie, może nie być wcale owulacji? Jak to było u Was?

    Jeśli poronisz samoistnie to ja bym liczyła 1 dzień krwawienia jako 1 dzień cyklu. Ja w tym cyklu zaraz po poronieniem chyba miałam owulację tylko troszkę później, bynajmniej temperatura na to wskazywała i usg 2 tyg po poronieniu wskazało dominujący pęcherzyk, także owulka powinnabyła być, a jak było na prawdę, czy jajo pękło - to nie wiem (nie miałam monitoringu).

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 30 września 2016, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    k.k. wrote:
    Tak, każda z nas jest inna. Tak samo jest z radzeniem sobie po stracie Maluszków. Jedna potrzebuje się wygadać, druga wręcz przeciwnie. Ale jedno jest pewne. Każda z nas potrzebuje wsparcia.

    Jesteście może bardziej doświadczone przez los niż ja, dlatego pytam. Pierwszy dzień krwawienia (ronienia) liczyć jako pierwszy dzień cyklu? Cykl będzie tak samo przebiegał? Biorę te zasrane leki na oczyszczanie, może nie być wcale owulacji? Jak to było u Was?

    nie ma reguły, wszystko zależy od wyjściowego stężenia hormonów, od skuteczności tego leczenia, od kompletności oczyszczenia

    pierwszy cykl po poronieniu może być naprawdę różny i tak przyjmij, owulacja może być po 2 tygodniach, a może być po 4 czy 8

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 30 września 2016, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja plamiłam/krwawiłam we wszystkich ciążach. Także u mnie to oznacza dokładnie 50/50. W tej ostatniej plamiłam najmniej. Nie utrzymałam jej. Najbardziej krwawiłam w ciąży, którą donosiłam. To nie jest dobry objaw, ale 90% wydaje się jednak przesadą.

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2016, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    k.k. wrote:
    Tak, każda z nas jest inna. Tak samo jest z radzeniem sobie po stracie Maluszków. Jedna potrzebuje się wygadać, druga wręcz przeciwnie. Ale jedno jest pewne. Każda z nas potrzebuje wsparcia.

    Jesteście może bardziej doświadczone przez los niż ja, dlatego pytam. Pierwszy dzień krwawienia (ronienia) liczyć jako pierwszy dzień cyklu? Cykl będzie tak samo przebiegał? Biorę te zasrane leki na oczyszczanie, może nie być wcale owulacji? Jak to było u Was?
    Witaj :)
    Ja się z Tobą zgadzam. Pierwsza ciąża bez plamień skończyła się szczęśliwie. Druga z plamieniem z nadzerki niby skończyła się w kiblu. Jeśli jeszcze będę kiedyś w ciąży to plamienie będzie dla mnie oznaczało koniec.
    Jeśli chodzi o cykl to pierwszy dzień krwawienia jest pierwszym dniem cyklu. Owu miałam kilka dni później niż zwykle.

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 30 września 2016, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Budują nas doświadczenia.
    Moje krwawienie w obecnej ciąży nie oznaczało końca ciąży.
    Ja do końca życia na widok krwi na bieliźnie będę dostawała profilaktycznego zawału (nie wiem, jak ja @ będę znosić...), ale jednak zapamiętam już sobie, że to nie musi oznaczać, że z ciążą dzieje się źle. Natomiast nie dziwi mnie, że ktoś kto ma inne doświadczenia, może myśleć o tym zupełnie inaczej. To naturalne.

    A w ogóle to mam nadzieję, że nigdy do niczego ta wiedza mi się już nie przyda, bo liczę, że jest to moja ostania ciąża, bo moje dziecię szczęśliwie przyjdzie na świat w kwietniu, a więcej bambini w tym gospodarstwie domowym już nie ma w planie.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 30 września 2016, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KammaMarra wrote:
    Ciagle czytsm wszystkie wpisy ale sil brak checi do zycia.
    Kolejny miesiac w plecy.. Wszystjo mnie dobija...

    Kamma,
    Rozumiem w pełni, że brak Ci sił...
    Ale jeszcze kilka godzin, trochę trzeba wytrzymać i może wreszcie coś się wyjaśni. Jak tylko czegoś nowego się dowiesz, to może nowe światło rzucone na sprawę spowoduje, że jakoś optymistyczniej się zrobi.
    Trzymaj się <3
    (zawsze możesz sobie tutaj na forum powrzucać na podłe życie)

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Bomblica Autorytet
    Postów: 692 673

    Wysłany: 30 września 2016, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry, dawno mnie nie bylo. No nie ma czasu.. ;) stara gwardia moze mnie jeszcze pamieta ;)

    Zyjemy! :D bardzo intensywnie: skok rozwojowy, wizyty u specjalistow (lekarka w zabrzu:"na dzwiek imienia Gabrysia wszyscy drzeli!"), problemy z brzuszkiem - brzydkie kupy, podejrzenie skazy, a w niedziele chrzciny. Totalne wariactwo i chaos. Najgorsze jednak te skoki. Spac nie chciala, usypianie to byl koszmar,nnic nie pasowalo: na rekach zle, spiewac zle, husiac zle, odzywac sie zle, wszystko zle :p od dwoch dni jest lepiej, wyspalam sie ;)
    Generalnie kazdy lekarz jest przerazony jej wrzaskiem. Nie da sie jej zbadac porzadnie :p a my im wszystkim mowimy: to jest nic! Pan/pani nie widziala jej po powrocie ze szpitala!
    No taki nam sie trafil egzemplarz ;) rozwrzeszczany, nerwowy..
    Musmi podjechac na morfologie.. Jak hemoglobina spadla jeszcze bardziej to juz jiestetynie ma ze boli.. A boli bardzo brzuszek po actiferolu :( miala juz zlecony miesiac temu, ale dostawala go tylko 5 dni, bo ten placz byl nie do zniesienia, tak ją brzuszek bolal..
    Smoczek be- nadal sienim krztusi, a mamy juz calamkolekcje - 12! Wozek jest czasem dobry na spacer czyli tak z 5 raxy nam sie udalo pojsc na dpacer bez syreny.. Nie zasnie w wozku za nic w swiecie! Zasypia tylko na rekach.. Kiedys sie dalo ją polozyc, poklepac po pupce i nspala. Teraz po ostatnim skoku, tylko ręce i tylko w jednej pozycji, bo inaczej wrzask. W nocy ja ją budze na jedzenie, bo by mi cycki pękly. Gabrysia raczej by wolała spac ;) aha, golego cycka dalej nie chwyci.. Tylko kapturek. Tzn chwycila kilka razy jak miala skok. Teraz to syrena jak probuje dac cyca bez gumy :p

    Takze to tak w skrocie. Pozrdrawiam!

    M@linka, sy__la, Kadabra lubią tę wiadomość

    córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
    Gabrysia ur.27.06.2016
    Hipotrofia, bezwodzie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2016, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba mam pozamiatane. Beta po 48h 45824. Poprzednio byla 33692. Wg kalkulatora bety na belly wzrost 54%. Progesteron 14. Zrobilam na wlasna reke ten progesteron.

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 30 września 2016, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bomblica wrote:
    Dobry, dawno mnie nie bylo. No nie ma czasu.. ;) stara gwardia moze mnie jeszcze pamieta ;)

    No raczej!!
    Witaj Bombelku, nasza weteranko!

    Yyy, dobrze, że nie przeczytałam Twojego postu na głos, jeszcze by moje dziecię usłyszało ;-)

    Kochana, trzymaj się dzielnie. Ja pamiętam Twój temperament z czasów bytności tu na forum, więc jak tak sobie czytam o Gabrysi, to tak sobie myślę, że może te geny to nie tak od rzeczy... ;-)
    A tak poważnie - to trzymam kciuki za zdrowie Wasze (przede wszystkim) i spokój (ciała i ducha) oraz rodzinne szczęście. Super, że się odezwałaś!

    Bomblica lubi tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 30 września 2016, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Kamma,
    Rozumiem w pełni, że brak Ci sił...
    Ale jeszcze kilka godzin, trochę trzeba wytrzymać i może wreszcie coś się wyjaśni. Jak tylko czegoś nowego się dowiesz, to może nowe światło rzucone na sprawę spowoduje, że jakoś optymistyczniej się zrobi.
    Trzymaj się <3
    (zawsze możesz sobie tutaj na forum powrzucać na podłe życie)





    Dizeki kochana ale jestem taka zrezygnowana... Czy bedzie mi dane zajsc jeszcze w ciazr? Ja juz w to nie wierze... Jestem tak wkureiona na wszystko ze az nic mi sie nie chce... Czas tak leci.. Mialam nadzieje ze moze na święta bede w ciazy ale ja juz w nic nie wierze. .. Ilekroc daje z siebie duzo tym bardziej dostsje po dupie..

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2016, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Chyba mam pozamiatane. Beta po 48h 45824. Poprzednio byla 33692. Wg kalkulatora bety na belly wzrost 54%. Progesteron 14. Zrobilam na wlasna reke ten progesteron.
    Ehhh czyli dalej niepewność :/ a kiedy dokładnie usg?

  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 30 września 2016, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bomblica może te problemy brzuszkowe to silne kolki mój mały też miał jak przychodzi la położna to była przerażona płaczem ale spokojnie mówię że ok 3 m-ca się kończą powoli więc już u Was powinno być lepiej u mnie pomagał włączony odkurzacz do zasypiania tak nic nie działało i k armilam kolyszac na stojąco ile się dało dość komicznie to wyglądało ale minęło ☺ życzę dużo sy a będzie już powoli lepiej.

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
‹‹ 1070 1071 1072 1073 1074 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ