X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2016, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, zrobilam bete po poludniu i pojechalismy do tesciow i do kina z corka. W kinie odczytalam wynik (byl juz po 2h) i od razu do was napisalam. Teraz wracamy do domu. Wieczorem napisze do gina i zapytam go o wizyte. Na te chwile jestem pogodzona z czymkolwiek. Mdli mnie. Sytuacji juz nie zmienie. Zastanawia mnie ten progesteron. 18 wrzesnia wynosil 24 a dzis 14. Nie biore zadnego progesteronu. O tym tez napisze ginowi.

  • verka Autorytet
    Postów: 261 181

    Wysłany: 30 września 2016, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2017, 15:45

  • nika77 Ekspertka
    Postów: 300 71

    Wysłany: 30 września 2016, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też uważam, że to dobry pomysł, gdyby Elaria udała ból brzucha i pojechała na IP, może weekend byłby spokojniejszy?

    Ja co do wzrostu bety się nie wypowiem, bo nie za wiele wiem, sprawdzałam ją dopiero w tej - zakończonej już ciąży, na polecenie ginekolog, bo przy zespole antyfosfolipidowym miałam od razu brać Clexane i tak samo będę miała zrobić kiedy znów uda mi się zajść w ciążę.

    Dziewczyny, wyjaśnijcie mi też, o co chodzi z tą ciążą biochemiczną?ja nie dopytywałam swojej ginekolog o to, czy moja ciąża była tą biochemiczną, nawet nie wiem czy taka wiedza jest mi potrzebna, ale chcę wiedzieć, czy strata takiej wczesnej ciąży ma jakieś negatywne znaczenie dla ewentualnej następnej czy w ogóle starań?

    Wy pewnie wiecie, więc może ktoś mi coś w tej sprawie podpowie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2016, 19:52

    nika77
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2016, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Kochane,

    I jeszcze 2 słowa ode mnie o mnie.
    Kilka z Was pytało wczoraj o fotki z mojego USG.
    Nie myślcie, proszę, że ignoruję te posty. Wzruszające jest dla mnie Wasze zainteresowanie!

    Ale... kurczę, nie mam odwagi wrzucić tutaj dzisiaj tych zdjęć. Po prostu w chwili, gdy czekamy na wyniki Elarii i Promyczka, bardzo mi trudno dzielić się tutaj wczorajszym szczęściem. Nie chciałabym, żeby którejkolwiek z nas było przez to trudniej.

    Jesteście dla mnie jak najlepsze przyjaciółki, jak siostry (!) i tak bym nie chciała nikogo zranić widokiem, który w tych dniach oczekiwania może być trochę bolesny.
    Dlatego jeszcze nic nie wrzuciłam...
    Aniuk, proszę się nie wykręcać i wrzucać zdjęcia! Ja bardzo chętnie popatrzę na coś miłego zamiast się ciągle zamartwiać. Świat nie kręci się wokół mnie i całe szczęście :-) Chcę poznać to idealne dzieciątko!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2016, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    k.k. wrote:
    Hej Kochane!

    Czas się przywitać. Mam na imię Klaudia....
    Witaj Klaudia! Sporo się tu dzieje ostatnio, ale dobrze trafiłaś do nas, skoro już spotkało cię to nieszczęście. Znajdziesz grono które świetnie cię zrozumie, ojojamy kiedy trzeba, a kiedy trzeba kopniemy w zadek.


  • Bomblica Autorytet
    Postów: 692 673

    Wysłany: 30 września 2016, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elmo kolki to swoją drogą...

    A ktos wie co z Maliką? Miala jakos w wakacje rodzic... A w pierwszym poscie jej nie ma wypisanej, nie wiem czy sie tu jeszcze odzywa.. A to stara gwardia \
    ;)

    córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
    Gabrysia ur.27.06.2016
    Hipotrofia, bezwodzie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2016, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KammaMarra wrote:
    Jestem przed mam dopiero na 20.30...
    Oby bylo okej i ten jebany okres juz przyszedł. Nie nam juz sily...
    Niedlugo bedzie dwa miesiacr jak nie mma okresu. Wszystko mnie wkurwia.
    Co za pieprzone zycie.
    Kamma, daj znać po wizycie. Twoja sytuacja jest dziwna. Niech się @ rozkręci, żeby można było zacząć znów starania.

  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 30 września 2016, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nika77 wrote:
    Dziewczyny, wyjaśnijcie mi też, o co chodzi z tą ciążą biochemiczną?ja nie dopytywałam swojej ginekolog o to, czy moja ciąża była tą biochemiczną, nawet nie wiem czy taka wiedza jest mi potrzebna, ale chcę wiedzieć, czy strata takiej wczesnej ciąży ma jakieś negatywne znaczenie dla ewentualnej następnej czy w ogóle starań?

    Wy pewnie wiecie, więc może ktoś mi coś w tej sprawie podpowie?

    Nika, ciąża biochemiczna oznacza, ze doszło do jakiś procesów ktore sa początkiem rozwoju zarodka, test jest pozytywny, badanie krwi wykazuje wzrost beta hcg, ale na usg nie można uwidocznić tej ciąży. Moja pierwsza ciąża była ciąża biochemiczna (lub pozamaciczna, zdania podzielone, jedni mówili, ze ta plamka to moze być początek zarodka, inni ze to tylko ciałko żółte) i beta nie przekroczyła tysiąca, przyrost był słabiutki, usg pokazało pusta macice. Kilku lekarzy powiedziało mi, ze taka ciąża i poronienie moze być przypadkiem losowym i prawdopodobieństwo kolejnej zdrowej ciąży jest niewiele mniejsze niż u kobiet ktore nigdy nie poroniły. Niestety u mnie zdarzyło sie to drugi raz (poronienie), trzeciego razu nie zaryzykowałam bez miliona badań i tony leków.

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2016, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika, ja o biochemicznej myślę jako o błędzie biologicznym. Ponoć nawet 50% ciąż tak się kończy. Straszne! Ale wiele kobiet o tym nie wie, ot okres się spóźnił kilka dni.
    Przyczyn może być wiele, np. wada macicy, zrosty w niej, jeśli akurat zarodek wybrał to pechowe miejsce na usadowienie, częściej błędy genetyczne, np. przy podziałach komórkowych, a czasem zły styl życia kobiety, stres, zbyt duża aktywność fizyczna. Czyli jakieś ekstremalne sytuacje życiowe.


    Lekarz mi już odpisał (ekspresowo!). Jego zdaniem ani przyrost bety ani progesteron nie powala (moje słowa) i mamy się spotkać we wtorek po południu na USG.
    Czuję stressss...!

    ps. w mailu napisałam, że mam w domu Luteinę z poprzedniej ciąży, odpisał, że mam brać 2x po 2 dopochwowo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2016, 21:04

  • Monika1357 Autorytet
    Postów: 1134 962

    Wysłany: 30 września 2016, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria trzymaj sie. Wszystkie czujemy stres razem z Toba.

    Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
    Danielek 03.05.2015r.
    Sebastianek 27.08.2017r.
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 30 września 2016, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Nika, ja o biochemicznej myślę jako o błędzie biologicznym. Ponoć nawet 50% ciąż tak się kończy. Straszne! Ale wiele kobiet o tym nie wie, ot okres się spóźnił kilka dni.
    Przyczyn może być wiele, np. wada macicy, zrosty w niej, jeśli akurat zarodek wybrał to pechowe miejsce na usadowienie, częściej błędy genetyczne, np. przy podziałach komórkowych, a czasem zły styl życia kobiety, stres, zbyt duża aktywność fizyczna. Czyli jakieś ekstremalne sytuacje życiowe.


    Lekarz mi już odpisał (ekspresowo!). Jego zdaniem ani przyrost bety ani progesteron nie powala (moje słowa) i mamy się spotkać we wtorek po południu na USG.
    Czuję stressss...!

    ps. w mailu napisałam, że mam w domu Luteinę z poprzedniej ciąży, odpisał, że mam brać 2x po 2 dopochwowo.
    To ja juz nie komentuje bo sie wkurzyłam..trzymam kciuki i juz &&

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2016, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elariowy Grochu!
    Mówi do Ciebie ciocia z foruma!
    Bardzo Cię proszę utrzyj nosa panu doktorowi i wszystkim betom swiata i pokaż na usg jaki jesteś zajebisty!
    PS. Czas na wkurwianie matki na maxa jest dopiero koło 18 miesiąca zycia ;)

    Gaduaaa, ojejku, Paolina91 lubią tę wiadomość

  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 30 września 2016, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:

    Lekarz mi już odpisał (ekspresowo!). Jego zdaniem ani przyrost bety ani progesteron nie powala (moje słowa) i mamy się spotkać we wtorek po południu na USG.

    Czekamy wiec na wyniki USG. Powinno sie juz wyjasnic. Elaria ile tyg + dni?

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2016, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    laila, ostatnia @ 27 lipca! Ale owu była ok 33 dc dopiero. Jak już kilkakrotnie pisałam, robiąc korektę mojego cyklu do długości normalnego cyklu, który ma 28 dni to dziś był 6t 5d. Czyli 33 dzień po domniemanej owulacji - udostępniam wykres.

  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 30 września 2016, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale masz nerwy ze stali Elaria.ja to już bym leciała do innego gina albo tak jak dziewczyny piszą na izbie. Zazdroszczę co po niektórym tego względnego spokoju i cierpliwości. Trzymaj się dzielnie obyś we wt usłyszała dobre wieści.

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2016, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiu, jeśli nie było widać zarodka 3 dni temu, to teraz też może nie być go widać, więc dalej nic nie wiadomo. Jeśli poczekam do wtorku, to akurat będzie tydzień odstępu między usg i powinna być różnica. Poza tym wszelkie wizyty u lekarzy niesamowicie mnie stresują od zawsze i wolę trzymać się póki co tego jednego lekarza. Myślę, że przed wzięciem środków poronnych i tak pewnie powinien zrobić mi usg inny lekarz na innym sprzęcie. Tak mi się zdaje, ale może Laila mi odpowie.

    Wiecie, co mnie napawa niepokojem, poza oczywiście wizytą? Wizja kolejnego poronienia. Tym razem wywoływanego farmakologicznie. Nie mam pojęcia, jakie to będzie uczucie fizyczne (psychicznie pewne zjazd). Czy to będzie normalna, bardziej obfita @, czy skurcze, bóle itd... Jak to przetrwam w pracy. Już teraz jest mi ciężko i kilka osób dopytywało w tym tygodniu, co mi jest. Bo ciągle się zamyślam, nie mam chęci gadać, co jest raczej dziwne u mnie. Niedawno byłam na zwolnieniu, bardzo bym nie chciała iść znów.
    Już mam to poczucie straty, zawiedzionej nadziei. Drugi raz w ciągu tego roku. Phi, powie ktoś, przecież są wśród nas takie, co przechodziły to w tym roku i 3 razy :(

    A jeszcze w nadchodzącym tygodniu jakiś dzień uśmiechu mamy. Każdy ma sobie przypiąć uśmiechniętą minkę do ubrania i się uśmiechać i lekcję zacząć od dowcipu itd. Nosz kurwa, a ja tu przechodzę kolejną tragedię życia ;(

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 30 września 2016, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria,
    Ja dwa razy przechodziłam farmakologiczne wywołanie poronienia (i oprócz tego, potem, kilka tygodni po każdym z nich, jeszcze zabieg...). Jeśli kiedyś będziesz chciała dowiedzieć się czegoś na ten temat, to oczywiście mogę podzielić się swoimi doświadczeniami. Ale myślę, że jest za wcześnie, aby przygotowywać się na cokolwiek (no, chyba, że to miałoby Ci pomóc i zdjąć z Ciebie jakiś ciężar - to inna sprawa). Ja jednak na razie przyjmuję moją zasadę domniemania niewinności ciąży, a więc: dopóki nie zostanie udowodnione, że jej nie ma, to ona jest.

    Choć oczywiście rozumiem wszystkie Twoje inne myśli.

    Już 3 dni minęły. Jutro rano się obudzisz i już będzie połowa tego czasu czekania. Weekend powinien być lżejszy do przeżycia, bo będziesz mogła być sobą i zostać w swoich odczuciach, bez udawania i (o, ironio) przyklejonego uśmiechu. A potem poniedziałek i zaraz po nim już będzie wtorek.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2016, 22:31

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 30 września 2016, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale przecież Ty nie poronilas zdaje się. Narazie masz mega niepewność. Nie mów o tej ciąży w czasie przeszłym. Ona trwa i we wtorek będzie dalej trwała.

    Tak - przed indukcja poronienia musi być 2x badanie potwierdzające brak rozwoju ciąży. We wtorek w 7+2 nadal nikt nie zdecyduje o indukcji poronienia, to jest nadal zbyt wcześnie.

    Gdyby usg przezbrzuszne miało wartość diagnostyczną, to nikt nie narazalby kobiety na usg pochwowe (infekcje, gmeranie przy szyjce itd.). Żaden rozsadny lekarz nie powinien terminowac tak wczesnej ciąży na podstawie takiego badania. A Twoja beta, powtarzam, jest dobra.

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 30 września 2016, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja bardzo bliska kumpla czekała na zarodek do 9tc, ciąża nie była młodsza, test jej wyszedł + w 25dc. Wprawdzie ta ciąża zakończyła się tragicznie, w 23tygodniu puściła szyjka, ale sama dziewczynka była zdrowa. Nie ma reguły. Ja już tyle pracuje w medycynie, że mówię Ci - nie ma żadnej reguły. I nie ma znaczenia co piszą w książkach. Ja już nauczyłam się nie wydawać przedwcześnie wyroków. A pamiętaj, że ja z tymi wyrokami mam dużo do czynienia.

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2016, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję wam za każde słowo...
    Idę spać.
    :*

‹‹ 1072 1073 1074 1075 1076 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ