Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
_Abby_ wrote:Vertigo masz @?
Gaduaaa grzecznie bzykasz?
Tak, mam od wczoraj od popołudnia
Jest normalna, obfita i jak zawsze co daje powody sądzić, że moja macica pracuje jak należy. Za niecałe dwa tygodnia w środę mam podgląd jajek. I jak będzie wszystko dobrze, to od kolejnego cyklu nie będę już nic mierzyć. Co ma być to będzie.
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
nick nieaktualnyO to supervertigo wrote:Tak, mam od wczoraj od popołudnia
Jest normalna, obfita i jak zawsze co daje powody sądzić, że moja macica pracuje jak należy. Za niecałe dwa tygodnia w środę mam podgląd jajek. I jak będzie wszystko dobrze, to od kolejnego cyklu nie będę już nic mierzyć. Co ma być to będzie.
jest nowy cykl, jest plan 
Jezusie 20 dzieci bym jednak nie chciała
ale czekam na kilka fajowych rzeczy
-
Witam sie i ja,czekam na wiesci,dobre wiesci bo nie wierze ze Elarii mialoby sie nie udac.
Promyczku ja podziwiam w miare trzymany na wodzy spokój,ja to bym szukala jakiegos dobrego gina i raz jeszcze na wizyte,gdzue by mi kazał jtos do przyszlego tygodnia czekac,osiwiałabym.Trzymam kochane za was kciuki a co zastrzyk to z myslą o was,czuje sie jak zywa lalka woodoo,tylko dla wasWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2016, 11:32
Antoś IVF,Julisia natural

-
Pochwale sie Wam fotkami z wizyty dzis o dziwo mi ovu dziala na komputerze u rodzicow wczesniej sie buntowalo ;/
Lewy jajnik
piekny jajnik z pieknym pecherzykiem jestem taka szczesliwa!
https://zapodaj.net/3c34c3820fa4b.jpg.html
Prawy jajnik nie wyglądający jak ser szwajcarski wiec tez jestem szczęśliwa
https://zapodaj.net/705d22d32c5cd.jpg.html
i moje swiecace endometrium ^^
https://zapodaj.net/423983aa17970.jpg.html
az czuje sie zachecona do staran hehe ^^ czuje sie taka piekna od srodka
:D
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2016, 11:35
sy__la, Szczęśliwa Mamusia, M@linka, _Abby_, emerald_m lubią tę wiadomość

aniołek 01.02.2016r -
Witajcie kochane z gory uprzedzam bede narzekac..
Mam kurde wszystkiego dosc. Jestem zmeczona i chyba lapie mnie dol.
Z ojcem ciezko marnieje z dnia na dzien ale zyje. Jest w naszym szpitalu gdzie mieszkamy ale po weekendzie chca go wypisac do domu i tu sie robia "schody"
1. Kto bedzie przy nim 24/7. Czyt. Moje durne starsze rodzenstwo ma to gdzies
2. Rodzice maja zapisanego opiekuna brata p.Irka ale on ma ich w dupie i w ogole jest pierdielonym gnojem
3. Matka sobie nie radzi juz teraz ja z siostra latamy i wszystko robimy na 2 domy
4. No kurde mam zal... Chce odpiczac zaczynaja sie skurcze u mnie ze niekiedy az sie bije za zaraz sie rozpocznie porod. Nic mnie nie cieszy chodzw po domu jak sep i tylko w glowe dostaje -
Gaduaaa wrote:Jeah piątek !! Dzień dobry

Mieliśmy wczoraj rocznicę
pięknie spożytkowaliśmy
teraz trzeba czekać na owulację hihi jeszcze kilka dni !!!
u nas za troszke bedzie 1 rocznica slubu
moze dostaniemy niespodzianke na ten czas..

aniołek 01.02.2016r -
moze czas na powazna narade rodzinna i postawienie sprawy jasno? jestem w ciazy nie dam rady wsyztskiego robic sama.. moze trezba lopatologicznie im to wyjasnic? czy nic nie dziala?maggda wrote:Witajcie kochane z gory uprzedzam bede narzekac..
Mam kurde wszystkiego dosc. Jestem zmeczona i chyba lapie mnie dol.
Z ojcem ciezko marnieje z dnia na dzien ale zyje. Jest w naszym szpitalu gdzie mieszkamy ale po weekendzie chca go wypisac do domu i tu sie robia "schody"
1. Kto bedzie przy nim 24/7. Czyt. Moje durne starsze rodzenstwo ma to gdzies
2. Rodzice maja zapisanego opiekuna brata p.Irka ale on ma ich w dupie i w ogole jest pierdielonym gnojem
3. Matka sobie nie radzi juz teraz ja z siostra latamy i wszystko robimy na 2 domy
4. No kurde mam zal... Chce odpiczac zaczynaja sie skurcze u mnie ze niekiedy az sie bije za zaraz sie rozpocznie porod. Nic mnie nie cieszy chodzw po domu jak sep i tylko w glowe dostaje
aniołek 01.02.2016r -
Maggda wszyscy w tej sytuacji muszą pomóc,ty sama na siebie az tyle nie mozesz brac,musisz myslec o dziecku.A jesli ten opiekun wam nie pasuje to moze poproscie o kogos innego.Trzymaj sie kochana,pisz jesli ci tego potrzeba,my tu jestesmyAntoś IVF,Julisia natural


-
Laila no pikny ten pęcherzyk
a zatem czekają Was pracowite dnie lub noce
Oby na Waszą rocznicę ślubu zaskoczył Was miły prezencik w postaci II kreseczek 
Maggda z jednej strony dobrze, że tata będzie w domu - chyba dla tak ciężko chorych ludzi lepsze miejsce na te ostatnie chwile są spędzane w domu aniżeli w szpitalu... tylko kurcze musicie się dogadać z rodziną, że sama niestety ale nawet jak byś bardzo chciała to nie dasz rady... aż mnie serce ściska jak Twoje starsze rodzeństwo ma "wywalone" i nie chcą w ogóle pomóc... przecież to ich ojciec!
Marysia ur. 21.04.2017

Aniołek 7t5d [*]
-
Opiekunem jest syn rodzicow najwieksza menda jaka moze byc i zyc na ziemi.
Narada rodzinna nie istnieje bo rodzenstwo z gor maja 400km do przejechania prace dom itp wyszukuja tylko wymowki. Bo to ja jestem z siostra na miejscu to damy rade tak mysla chyba.
Ja mysle ze im nawet jak mlotkim by sie tlumaczylo to nic nie da bo nie chca sie angazowac poprostu.
Coraz czesciej mysle ze duze rodziny sa do kitu... -
maggda wrote:Opiekunem jest syn rodzicow najwieksza menda jaka moze byc i zyc na ziemi.
Narada rodzinna nie istnieje bo rodzenstwo z gor maja 400km do przejechania prace dom itp wyszukuja tylko wymowki. Bo to ja jestem z siostra na miejscu to damy rade tak mysla chyba.
Ja mysle ze im nawet jak mlotkim by sie tlumaczylo to nic nie da bo nie chca sie angazowac poprostu.
Coraz czesciej mysle ze duze rodziny sa do kitu...
Ehhh... no to nie za ciekawa sytuacja.
Ale to właśnie zależy... np. u mojego męża w rodzinie jest ich 4 z własnymi rodzinami + rodzice, ale jak tylko coś by się komuś działo to wszyscy się angażują i wspierają razem.
Edit: Życzę Wam dużo siły i poukładania wszystkich spraw w taki sposób, aby nie obciążać siebie za bardzo - pamiętaj Dzidziuś jest najważniejszy!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2016, 12:29
Marysia ur. 21.04.2017

Aniołek 7t5d [*]
-
nick nieaktualnyElaria Kciukasy trzymam , z całych sił :*:*:*:*.
maggda Zgadzam się z dziewczynami weź rodzinę w obroty , może znajdziecie jakieś wspólnie rozwiązanie , przy moim wujku były jego dzieci i mój tata i ich siostra , nawet jak umierał przy nim byli , moja ciocia a żona tego wujka co nie żyje była potraktowana jak śmieć , nie wiadomo na co chorowała , co jej było nie chodziła , nie brała leków miała odleżyny , załatwiała się w pampersy , itp itd i w samotności umarła , nic nie dostała żadnego wsparcia od rodziny , była tylko nie potrzebnym bagażem
.
Witajcie kochane ja tak na szybko, witam się koteczki w 14 tc :*:*:*:* , jaki w II trymestrze ciąży :*:*:*:*:* , jest to dla nas bardzo ważny moment , samopoczucie dobre apetyt taki sobie, jutro już wizyta oczywiście napiszę wam co i jak , ja zaraz lecę po córeczkę do przedszkola, może później wpadnę na dłużej oby
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2016, 14:40
M@linka lubi tę wiadomość
-
Myslalam o jakim opiekunie z opieki spol.,hospicjum czy pielegniarke srodowiskową do pomocy,nie wiem jak sie nazywają takie osoby,warto sie popytac o kogos takiegomaggda wrote:Opiekunem jest syn rodzicow najwieksza menda jaka moze byc i zyc na ziemi.
Narada rodzinna nie istnieje bo rodzenstwo z gor maja 400km do przejechania prace dom itp wyszukuja tylko wymowki. Bo to ja jestem z siostra na miejscu to damy rade tak mysla chyba.
Ja mysle ze im nawet jak mlotkim by sie tlumaczylo to nic nie da bo nie chca sie angazowac poprostu.
Coraz czesciej mysle ze duze rodziny sa do kitu...Antoś IVF,Julisia natural

-
Duze rodziny sa fajne tylko dopóki jakos sie drogi nie rozejda za bardzo..majac 400km to troszke tez trzeba ich zrozumiec ze to jest daleko... ale mogliby np dolozyc sie finansowo i moglibyscie wtedy wziac jakas pomoc do taty chociaz na kilka godzin. Do nas przychodzila taka babeczka podczas naszej nieobecnosci w domu (szkola/praca) i opiekowala sie wtedy moim wujem, który z nami mieszkal. Troche sprzatala, robila mu 2 sniadanie, pogadala troche, na spacer wyszla itp. chodzilo o to zeby sam nie siedzial i zeby mu sie nic w tym czasie nie stalo.maggda wrote:Opiekunem jest syn rodzicow najwieksza menda jaka moze byc i zyc na ziemi.
Narada rodzinna nie istnieje bo rodzenstwo z gor maja 400km do przejechania prace dom itp wyszukuja tylko wymowki. Bo to ja jestem z siostra na miejscu to damy rade tak mysla chyba.
Ja mysle ze im nawet jak mlotkim by sie tlumaczylo to nic nie da bo nie chca sie angazowac poprostu.
Coraz czesciej mysle ze duze rodziny sa do kitu...
M@linka lubi tę wiadomość

aniołek 01.02.2016r




[/url]



