Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja raczej jestem zdania, że co dwa dni, bo i tak kto ma poczekać, to poczeka tam w środku. No i wydaje mi się, że wtedy jest większa możliwość rozciągnięcia dzialań wojennych w czasie
Ale jeśli macie ochotę i możliwości codziennie, to czemu nie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 14:25
-
Ja też uważam ze lepiej armię co dwa dni wysyłać i chyba tak będę robić
A czy pozycja też jest ważna?
Chce w tym miesiącu zrobić to jak najlepiej
Uwielbiamy z M w pozycji na jeźdźca ale gdzieś wyczytałam ze to nie jest dobra pozycja, lepiej Klasyczna której nie lubię, M zresztą też nie, bo musi się wysilać
Chyba zaczniemy eksperymentować na polu walkiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 14:36
malika89 lubi tę wiadomość
-
Ja tam wysyłałam codziennie, a nawet rano i wieczorem nie zapominajcie, ze żołnierze juz nie wracają padają na polu walki lub czekają w okopach, ale żaden nie wraca do bazy na regeneracje a tylko jednemu jedynemu łeb się urywa i o to walczą!
blondyna5555, Natalii00, Jacqueline, malika89 lubią tę wiadomość
córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
Aniu - więc z tej okazji kupiłam sobie test i zamierzam jutro na niego nasikać Mam nadzieję, że jak test wyjdzie negatywny to @ zjawi się w ciągu max dwóch dni licząc jutro bo inaczej popsuje mi całe plany ( w sensie w następnym cyklu zamierzałabym testować od 4 grudnia jakbym wytrzymała )
Ale uważam jak Blondyna - bitwe może i przegraliśmy, ale wojna trwa !!!
No mój M też woli jak jestem na górze i jak ma być odwrotnie to czasem jęczy, że go nogi bolą czy cośNatalii00, Martynka30, inessa, osa lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline wrote:
No mój M też woli jak jestem na górze i jak ma być odwrotnie to czasem jęczy, że go nogi bolą czy coś
jakby się z moim zgadał... ja mojemu powtarzam, że jak jestem na górze to potem ze mnie wycieka
Ja już rozpoczęłam staraniainessa lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Coś do poczytania na temat kuracji na wypadanie włosów
http://kosmetyczna-hedonistka.blogspot.com/2015/11/jak-przyspieszyc-wzrost-wosow-i.html#more
Ps: marzą mi się takie włosyinessa lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
A to u mnie trochę inaczej to wygląda, bo ja częściej na dole jestem, nieważne czy od tyłu, czy od przodu Zdecydowanie tak lubię najbardziej, a mój ze mną nie dyskutuje, hehe, bo chce zawsze, żebym była zadowolona. Szczególnie, że jak nie mamy klasycznego seksu, to ja duuużo dobrego dla niego robię Więc jak już przychodzi co do czego, to on raczej stara się mi dogodzić.
No i jest jeszcze jedna z naszych ukochanych pozycji - oboje na boku, od tyłu... mmm...
Jak tak o tym gadamy, to aż mi ślinka cieknie. Chyba się przeproszę z tymi gumkami
Jacqueline,
To czekamy na dobre wieści. Niech się wreszcie wyjaśni co i jak!
Martynka,
To mi się podoba!
Miło widzieć uśmiech u Ciebie
Natalii,
Co u Ciebie?! Strasznie dawno Cię tu nie było.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 15:33
Jacqueline, blondyna5555, Natalii00 lubią tę wiadomość
-
Bomblica wrote:Ja tam wolę leżeć a i tak wycieka
Dooookładnie!
Podpisuję się dwiema rękami.
Ale jak widać na załączonym obrazku - mimo wycieku, jak ma dotrzeć do celu, to dotrze!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 15:34
-
Anniu staram się ale zżera mnie w środku...
Annia a może na jakiś czas polubisz gumki
A propo starań przychodzi mąż i się mnie pyta czy mi nie zimno, ja mu mówię, że nie, to on na to, że może pójdziemy się ochłodzić do drugiego pokoju
Jacqueline ja też trzymam kciuki rozwiązuj listopadowy worekinessa, Natalii00 lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Dobrze, że w tej chwili nie nikogo obok mnie bo by się pytali czemu tak się szczerze do komputera
Martynko - o tak, już zaglądałam na tego bloga, cudowne włosy Ale bym chyba nie wytrzymała myjąc takie co dwa dni Co nie zmienia faktu, że do nich wzdycham12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
A jak temat wycieku, to ja zakładam nogi na ścianę i leżę z 20 min
Niby śmieszna metoda, niby nic nie daje, ale ja jestem spokojniejszablondyna5555, Natalii00 lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Annak przez Ciebie nie mogę się juz doczekać piątku
Wcześniej nie da rady bo mam nocki a M pracuje w ciągu dnia cały dzień
Ale od piątku juz śpimy razem w nocy
Na początku trochę zaczniemy eksperymentować a potem jak będzie trzeba to wrócimy do " naszej nie lubianej " pozycji, która zbliża armię ku jajeczka
Wiem co działa na mojego M i jak go rozgrzać
Będzie prosił o więcej był taki okres ze dwa razy dziennie było, bardzo mi się to podobało
Teraz to nie możliwe jak z M się mijamy cały czas, ale jakoś trzeba dać radę.
Żołnierzyki szykujcie się do walkiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 15:45
Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Martynka30 wrote:A propo starań przychodzi mąż i się mnie pyta czy mi nie zimno, ja mu mówię, że nie, to on na to, że może pójdziemy się ochłodzić do drugiego pokoju
Hihi, super! Podoba mi się!
Ale nam się tu gorąca atmosfera zrobiła...
Blondyna,
Piątunio już niedługo!
Martynka,
Ja też parę razu świecę uskuteczniałam
A co do włosów, to ja mam teraz takie prawie do brody, ale właśnie planuję, że chyba zetnę na całkiem krótkie, bo w takich mi najlepiej i więcej mogę z nimi zrobić.Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Martynka ja mam podobnie z M.
Na niego działają moje zimne stopki
Czasami celowo chodzę na boso w domu bez skarpetek żeby potem mieć zimne stopki bo to działa na niego jak magnez
Również trzymam przez kilka minut uniesione nogi, niewiem czy to faktycznie pomaga ale mnie napewno uspokajaMartynka30 lubi tę wiadomość
-
może i ja znajdę tu jakieś pocieszenie i power...
o dziecku marzę odkąd pamiętam. w maju mieliśmy ślub i wierzyłam że moje marzenie w końcu się spełni.... kilka testów z jedną kreską, aż w końcu w 3 cyklu starań zobaczyłam dwie kreski ... największa radość a za kilka dni największy ból... to była ciąża biochemiczna...
rozpoczełam własnie pierwszy cykl po ciąży biochemicznej, niby psychicznie jest już troche lepiej, ale nadal co jakiś czas dopada mnie takie załamanie, żal i w ogóle najgorsze uczucia...
staram się myśleć że bedzie dobrze i że się nam uda, ale chwilami po prostu nie daje sobie rady ze sobą....
proszę o jakieś rady, jak nie zwariować? czym zająć głowę żeby cały czas o tym nie myśleć?
bede wdzieczna za każdą odpowiedźosa lubi tę wiadomość
Ewa -
Ewo witaj na naszym forum, bardzo mi przykro z powodu straty
Wiesz nie ma gotowej recepty to wszystko trzeba przejść, przeżyć.
Mi pomaga rozmowa z dziewczynami
blondyna5555 lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyHejka!!!!
WItaj Osa wspołczuje straty i sił do walki zycze bo widze,ze garniesz sie do Niej super!!!!!
Fiu fiu jakie tu ciekawe tematy
no no ja tam lubie na dole chociaz i góra nie pogardze ale ostatnie miesiace wogóle mielismy mało seksu bo ciagle zabronione teraz to jeszcze lekko plamiłam wiec nie wiem jakie te zołnierze waleczne były
A co do tego co ile dni sie kochac sa rózne teorie mozna przeciez wszystkie spróbowac
nam lekarz mowił,ze codziennie mamy sie kochac bo wtedy nie ma starych zołnierzy którzy sił nie maja do walki
A my lubimy czesto hyhyhy teraz nic bo ja sie boje jak okazalo sie,ze w ciazy jestem!
Kochane a gdzie reszta dziewczyn????
czyzby tak ostro walczą zartuje ale martwie sie jak któras z dziewczyn nie odzywa sie
buziakiMartynka30, blondyna5555 lubią tę wiadomość
-
Ewa,
Witaj!
Bardzo mi przykro z powodu straty, która Cię spotkała... Niestety wszystkie wiemy, co czujesz, bo przeżyłyśmy to samo...
Pierwszy dobry krok już zrobiłaś - bo dołączyłaś do nas! W tym gronie na pewno będzie Ci łatwiej. Razem sobie tu czekamy na dobry nowy początek, dyskutujemy, dzielimy się uczuciami (a bywają różne!). No i kilka z nas już zobaczyło 2 kreski na teście. Wspólnie jest raźniej.
Co do innych sposobów radzenia sobie ze stratą, to trudno dać tu jednoznaczną odpowiedź. Każda z nas radzi sobie z tym trochę inaczej. Jedne potrzebują długo przeżyć żałobę, inne rzucają się w wir pracy, niektóre chcą jak najszybciej znowu próbować, a inne potrzebują czasu. Wiele zależy od indywidualnego charakteru i osobowości.
W każdym razie trzeba pamiętać, że każda reakcja jest normalna. I to absolutnie naturalne, że w pierwszym cyklu po ciąży czujesz się jeszcze kiepsko psychicznie. Ale wierzę, że z czasem będzie coraz lepiej!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 16:23
Martynka30, inessa, blondyna5555, Jacqueline, osa lubią tę wiadomość