Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPaolina, bardzo chętnie wystawię moje wielkie dupsko do nakopania, jeśli tylko okaże się, że z moją ciążą wszystko ok. Nie sieję paniki bez podstaw. Niestety zarówno usg w 6t2d nie uwidoczniło zarodka, ale i badania hormonalne, hcg i progesteton wyszły zdaniem mojego gina slabo. Stąd mój niepokój i mała nadzieja, że wszystko będzie dobrze.
-
Balony tak samo mile widziane
Annak - dawaj zdjęcie malucha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2016, 16:11
12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Wiem ze latwo sie mowi ale kochaba kazdt twoj niepokój stres nerwy zle wplywaja na maluszka a ja wierze ze on juz tam jest ❤Elaria wrote:Paolina, bardzo chętnie wystawię moje wielkie dupsko do nakopania, jeśli tylko okaże się, że z moją ciążą wszystko ok. Nie sieję paniki bez podstaw. Niestety zarówno usg w 6t2d nie uwidoczniło zarodka, ale i badania hormonalne, hcg i progesteton wyszły zdaniem mojego gina slabo. Stąd mój niepokój i mała nadzieja, że wszystko będzie dobrze.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Bedzie bedzie haha.Jacqueline wrote:Kamma - no wreszcie małpa przylazła Owocnego bzykanka
Moj malz jest tak kochany ze odwolal wszystkie wyjazdy zeby byv codziennie w domu . i jak go nie kochac? A dzisiaj nad ranem jak sie zbudzilam i oznajmilam ze wreszcie jest okres to zaczal liczyc kiedy mam sie umawiac do gina. I za tydz w pon jadę. On zajarany i mowi ze teraz sie uda bo jajko bedziemy sledzic jak on to mowi. Kurde wróciła mi nadzieja.te zawieszenie u czekanie to byla jakas porazka!!!!05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
_Abby_ wrote:Gratki!
Ja jeszcze czekam. Pije inofem, wiesiołka i magnez z wit b6. Tylko pałka jestem bo kupiłam jakieś witaminy centrum ona a w domu zobaczyłam ze jest dużo wit a i się boje je łykać
Ja juz za tydz jadr do gina ze wzgledu na rozjechanr cykle moze byc to 14 dc a moze pozniej dlatego kontrolowac musimy. We wtorek ide jeszcze zrobic tsh i prolaktyne w razie wu. Ale cos mam czutke ze do 3 razy sztuka... Bylam teraz dwa dni na urlopie no wiecir zlapapal mnie dol i ogólnie przez to czekanie i moj dyr oczywisie nie omieszkal powiedzieć koleżance ze olewam prace i ze podjal dobrac decyzje o mojrj umowie. Cham i świnia ale karma wraca cos czuje ze do konca roku ja mu zrobie walka. Dziad jeden ciekawe fo powie jak sie uda zaciazyc i wrecze mu w ramce l4
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Jacqueline wrote:Byliśmy wczoraj u tego kuzyna, jego żona ma już taką ładną kształtną piłeczkę, 22 tydzień. Jakoś psychicznie tak mi hmm jakby nieco lepiej po tej wizycie, w sensie na widok brzuchów ciężarnych, ale jeszcze bardziej mam przez to ochotę jak najszybciej wznowić działania...
Zwariuję chyba, bardzo chciałabym jeszcze w tym roku być w ciąży. Do dooooopy z tym wszystkim.
Ja tez powoli oswajam sie. Nawet przed chwila w crntrum handlowym bylo duzo brzuchatek ale wiecie co nie chcr zazdroscic przeciez i na mnie przyjdzie czas. Mysle ze chyba mam ten moment ze wyszlam na prosta i nie patrze juz na to co bylo tylko na to co bedzie a będzie tylko lepiej. Wierzr ze kazdy na gorze ma napisane co ma dane i wierze ze kazda z Nas bedzie mama. Jak bylam teraz u lekarza to ginekolog powiedzial mi zr najbardzirj odpowiedzialnymi i przede wszystkim kochającymi i madrymi mami sa tr po stracie bo te co nigxy tego nie doswiadczyly traktuja to bez szalu normalnie. A my my bedziemy wariatkami na punkcie naszych maluszkow ❤❤❤05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
M@linka wrote:Paolina to Cię ominęło. Elaria ma podejrzenie pustego jaja. Ja osobiście uważam, że ma mega prawo "świrować". Przeżywa koszmar niepewności. Trudno w takiej sytuacji być happy. Pocieszaczki nasiłowe i kopaczki w dupe życzę wam troche ogaru.
No to to akurat mnie nie ominelo. Ja jak najbardziej rozumiem swirowanie. Absolutnie nikomu nie bronie bo to normalne i nie mowilam nic o tym zeby "byc happy". Aczkolwiek jakos ruszyly mnie slowa Elarii "widac jak to sie konczy", albo zakladanie od razu ze jakby co to bedzie sie miala komu wyplakac gdy wezmie meza. Wiesz dla mnie to juz takie przkreslenie wszelkich nadziei. Ale ok. Moze zle to zabrzmialo... Moze masz racje. Tylko sama wiesz jak to jest pocieszac w sumie zle, ale przyzna racje ze to kiepska sytuacja tez zle bo nie chcialabym zeby bylo jej jeszcze ciezej.
W takim razie Elario przepraszam jesli poczulas sie jakos urazona. Juz zamykam paszcze, jestem sercem z Toba i czekam do wtorku na mam nadzieje dobre wisci :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2016, 17:24
11.02.2016r Aniołek
-
KammaMarra wrote:Vertigo kiedy owulka Ci wypada?
Hehe, dobre pytanie, też bym to chciała wiedzieć, to bym się tak nie nameczyla. A to można tak przed czasem ustalić?
idę do gina za tydzień w środę to mniej więcej się dowiem.
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Bez stymulacji 20mm a przy stymulowanym jakies 26mm.To są przyblizone miary,jajko poprostu peka kiedy dojrzeje czasem wczesniej czasem pózniejKammaMarra wrote:Kochane mam jescze pytanie odnosnie rozmiaru jajka ilr musi osiagnac zeby pękać i jaki rozmiar najlepszy zeby udało sie zajść?Antoś IVF,Julisia natural
-
Czyli tak jak u mnie wielka niewiadoma. Ja znowu muszę brac wolne umowiona jestem na wtorek na 11.50 ciekawe czy dostane wolne...vertigo wrote:Hehe, dobre pytanie, też bym to chciała wiedzieć, to bym się tak nie nameczyla. A to można tak przed czasem ustalić? idę do gina za tydzień w środę to mniej więcej się dowiem.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Jagna 75 wrote:Bez stymulacji 20mm a przy stymulowanym jakies 26mm.To są przyblizone miary,jajko poprostu peka kiedy dojrzeje czasem wczesniej czasem pózniej
Mam nadzieje ze gin bedzie wiedziała co i jak nie? Nralabys na moim miejscu zastrzyk na pekniecie w razie wu?05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
No i przez Was mi sie oczy zaszklily.tzn przez Wasze zainteresowanie :* bo caly dzien dzis musiałąm byc silna ,impreza rodzinna,ale i tak zauwazyli ze malo gadam,bo myslami jestem gdzie indziej..Boje sie jutra,boje sie uslyszec ostateczny wyrok i boje sie poronienia a najgorzej jak mnie wysla do szpitala,jak juz to wolalabym w domu.jutro od rana robie bete a pozniej bede wydzawaniac do gina i sie umawiac na usg,mam nadzieje ze dostane sie własnie jutro bo dluzej nie wytrzymam,i chce mnie tez bete,jak spada to musze to zobaczyc na pismie.nO i teraz mi lzej.2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
