X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 4 października 2016, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczuszka86 wrote:
    I łapiac się w tą fale pozytywnych wiadomości proszę trzymać kciuki za moje testowanie które Odbędzie się za tydzień.
    Odliczamy wiec &&

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 4 października 2016, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Mam nadzieje ze juz niedlugo wiele z nas bedzie cieszyc sie tym stanem ciązowym i....swirowac przed kazdą wizytà,ja poprostu chce tego,chce sie bac,cieszyc,wątpic poprostu chce byc w ciązy :-)

    Pierwsze, to bardzo cieszę się z pozytywnych wieści :)

    A drugie - podpisuję się pod tym ostatnim zdaniem rękami i nogami :D

    Jagna 75 lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 4 października 2016, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagnusia ciesze sir baaardzo.
    Uda sie uda. ❤❤❤❤❤
    Czuje ze ten miesiac bedzie dla Nas laskawy ❤❤❤

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 4 października 2016, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria :)))))) alez sie ciesze :))))

    Elaria lubi tę wiadomość

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 4 października 2016, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka ale Ty chudzinka jestes :)

    M@linka lubi tę wiadomość

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 4 października 2016, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria no przecież mówiłam Ci że moja piękna inteligentna zdrowa siostra też była niby pustym jajem hehe :) Ale się cieszę, Arletki mlr, Syla zdrowy maluch, Jagna znosi złote jajca wreszcie jakieś pozytywy :)

    Alisa, Niebieskaa, Elaria lubią tę wiadomość

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 4 października 2016, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakby to napisać... NIE MÓWIŁAM? ;)

    Cieszę się dziewczyny :):):):):):)

    Asiu - tulam mocno, nie smutaj, czytam i czekam na Twój teścior :) mojego kataru dzisiaj też nikt nie ojojał ;) zresztą już mi minął ;)

    Asia87, Elaria lubią tę wiadomość

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 4 października 2016, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagus ale pięknie. Oj opłaci Wam się opłaci. Niech rosną te złote jajca :) a o słabej płci tez coś wiem, mój M dziś u dentysty był i oczywiście znieczulenie obowiązkowe :p
    No to troszkę nas testujacych będzie :) oby się krechy posypaly

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 4 października 2016, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syla !!! <3

    Elaira !!!!!!!!!!!!
    Juz tak zostanie ! <3

    Elaria, sy__la lubią tę wiadomość

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • Monika1357 Autorytet
    Postów: 1134 962

    Wysłany: 4 października 2016, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cudownie ze same dobre wiesci. Oby grono szczesliwych ciezarowek na naszym forum roslo w szybkim tempie.

    Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
    Danielek 03.05.2015r.
    Sebastianek 27.08.2017r.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2016, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ej Elaria to teraz możesz oficjalnie osikac nasze wykresy na szczęście :D

    promyczek 39, KammaMarra, Elaria, Elmo13 lubią tę wiadomość

  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 4 października 2016, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaira wiedziałam. Po prostu czułam to :-) sy_la cieszę się ogromnie. Zdrówka dziewczynki dla Waszych maleństw.

    Annak dzięki za słowa zrozumienia. Dobrze jest móc się po prostu wygadać... Mój mąż to niepoprawny optymista. On widzi wszystko przez różowe okulary. Ciągle słyszę "uda się, będzie dobrze bo dlaczego miałoby nie być?". Nie wiem czy to dobrze. Chyba tak, bo jakby do tego dołożyć jeszcze Jego strach to byłoby już za dużo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 21:34

    sy__la lubi tę wiadomość

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2016, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, co to był za stres! Godzinę czekałam w poczekalni, dookoła tylko ciężarne, z mężami, chłopakami (?) mój mąż siedział w drugim końcu korytarza, bo tak go poprosiłam. Na płacz mi się tam zbierało, zwłaszcza jak na niego patrzyłam. Aż w końcu dopytałam się położnej, czy może mnie w końcu wpuścić, bo ciągle wywoływała te zapisane. A ja miałam się dziś tylko "wcisnąć". No więc, jak jedna pacjentka wychodziła, to powiedziała lekarzowi, że jestem i poprosił mnie do gabinetu. Od progu mówię: "To chyba od razu na fotel?". Powiedział, że tak. No to sadowię się, on bierze tę głowicę przezbrzuszną i jeździ, jeździ. Widzę pęcherzyk, jakiś inny kształt, nereczkowaty bardziej niż owalny, jak ostatnio. Myślę, ocho... to już się zaczął zapadać. A gin mówi "Pani Aniu, ale tu się coś zmieniło", "Tak, mówię, chyba się zapada". A on, że nie, że coś jest w środku, że ciałko żółte, za chwilę widzę coś mryga, on mówi,że jest serduszko. Pomierzył i wyszedł mu 8 tydzień. Faktycznie wg moich obliczeń jest 7t2d. Jeszcze próbował sondą pochwową, ale nic nie widział, powiedział, że pęcherzyk umiejscowił się wysoko w macicy, aż mnie zabolał docisk, więc spasował. Mówi, że wszystko wygląda dobrze na tym etapie, pytał, czy nie mam plamień, krwawień, czy biorę luteinę. Potem jeszcze zapisał mi dalsze opakowania luteiny, wypisał listę badań i mówi, że widzimy się za 4 tygodnie. Powiedziałam, że po moich przejściach to najchętniej wprowadziłabym się do tego gabinetu i sprawdzała codziennie, więc proszę o wcześniejszy termin. No to stanęło na tym, że za 3 tygodnie. Chyba, że coś będzie się wcześniej działo, to mam dzwonić. Tfu! Tfu!
    Wyszłam, znalazłam męża, wyszliśmy na dwór i mówię mu, że serce bije. Był przeszczęśliwy. No i od razu w aucie napisałam tutaj.

    Nie znajduję słów podziękowania za wasze wsparcie! Czułam waszą obecność, dodawała mi otuchy. To bardzo wzruszające! Dziękuję, że ze mną jesteście! :*

    syla dziś ty też miałaś wielki dzień - cieszę się niezmiernie!

    promyczku w twojej sytuacji jestem ci przeogromnie wdzięczna za Twoje podejście i wszystkie ciepłe słowa! Chcę ci się jak najszybciej odwdzięczyć w nowej ciąży :)

    Jagna kibicuję ci nieustannie, jesteś bardzo dzielna i tak daleko zaszłaś, że naprawdę widać ten cel na horyzoncie! IVF jest najskuteczniejszą metodą! Uda się!

    Evita wiesz, że iskierką nadziei była twoja hostoria o siostrze, co była pustym jajem. Chcę kiedyś powiedzieć to samo mojemu dziecku, jakiego mi stresu przysporzyło, jako "puste jajo".

    Czekam na ciąże wszystkich starających się i tymczasowo odkładających (Jacqu, o tobie myślę! roma! Arletka! )

    Dziękuję wszystkim, których nie wymieniłam, ale wdzięczna jestem każdej.

    Paolina Proszę, możesz zasunąć mi kopa (__!__)

    No, walnęłam mowę godną gali oskarowej.

    cookiemonster, M@linka, Evita, kiti, roma, promyczek 39, Asia87, Arleta, annak, Szczęśliwa Mamusia, sylvuś lubią tę wiadomość

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 4 października 2016, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria - to mały skubaniec wziął się ukrył ;) Obetniesz mu z kieszonkowego za stresy z czasów ciąży ;)

    U mnie w ciąży w zeszłym roku próbowali przez brzuch chwilkę, ale tak momencik i nic nie było widać to jazda dowcipnie, zresztą słabszy sprzęt niż ma mój lekarz. I usg dopochwowe nieco mnie boli, bo tą głowicą jeżdżą mi normalnie po kręgosłupie prawie, tak to czuję (Gdzie ty masz tą macicę - słowa ginekolożki w szpitalu jak robiła dopochwowe).

    To teraz masz jakieś 2 dni spokoju i dalej będziesz wariować :P

    Dobranoc :)

    M@linka lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 4 października 2016, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria te wieści to mi od na moje sece jakos czułam że będzie ok ale wiadomo niepewność była ogromne gratulacje :)
    Syla bardzo gratuluje zdrowego dzidziusia wiem jaki miałaś stres ja będę to przechodzić za równo 3 tyg bo wtedy mam właśnie usg prenatalne
    Super dziewczyny cieszę się ze po czarnym poniedziałku nastał jasny wtorek
    Jagusia coś czuję że teraz to tobie się podwójnie idą na tych złotych jajkach od razu Dwupak :)

    sy__la lubi tę wiadomość

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 4 października 2016, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria!!! Tak się cieszę <3 brawo Ty brawo mąż brawo fasola!!! ;)

    Ja wróciłam z kina z Blair Witch z moją przyjaciółką mama 2 miesięcznego babelka. Zaliczyłam jego kapanie i kolacje ;) co za słodziak!! ;o

    Tylko trochę przeraża mnie ten płacz.. Takie małe dzieci tak specyficznie placza..

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 4 października 2016, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roma wrote:
    Elaira wiedziałam. Po prostu czułam to :-) sy_la cieszę się ogromnie. Zdrówka dziewczynki dla Waszych maleństw.

    Annak dzięki za słowa zrozumienia. Dobrze jest móc się po prostu wygadać... Mój mąż to niepoprawny optymista. On widzi wszystko przez różowe okulary. Ciągle słyszę "uda się, będzie dobrze bo dlaczego miałoby nie być?". Nie wiem czy to dobrze. Chyba tak, bo jakby do tego dołożyć jeszcze Jego strach to byłoby już za dużo.
    męzczyzni to dziwne stworzenia,oni myslą o dwóch trzech rzeczach a my zamartwiamy sie tysiącem spraw.To wieczni optymisci,ale pozazdroscic im tego.
    Gdybysmy sie tak nie przejmowały byle pierdołami to głowe miałybysmy lżejszą i nie byłoby mowy o tym ze jest zablokowana,ze to hamuje płodnosc

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2016, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    Elaria!!! Tak się cieszę <3 brawo Ty brawo mąż brawo fasola!!! ;)

    Ja wróciłam z kina z Blair Witch z moją przyjaciółką mama 2 miesięcznego babelka. Zaliczyłam jego kapanie i kolacje ;) co za słodziak!! ;o

    Tylko trochę przeraża mnie ten płacz.. Takie małe dzieci tak specyficznie placza..

    Żeby nie dało się zignorować. Pocieszę cię, że płacz własnego dziecka odbiera się inaczej. Owszem, można mieć go dosyć, jak ryk jest nieutulony i nie wiesz, jak pomóc, ale mimo to swoje to swoje.

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 4 października 2016, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Dziewczyny, co to był za stres! Godzinę czekałam w poczekalni, dookoła tylko ciężarne, z mężami, chłopakami (?) mój mąż siedział w drugim końcu korytarza, bo tak go poprosiłam. Na płacz mi się tam zbierało, zwłaszcza jak na niego patrzyłam. Aż w końcu dopytałam się położnej, czy może mnie w końcu wpuścić, bo ciągle wywoływała te zapisane. A ja miałam się dziś tylko "wcisnąć". No więc, jak jedna pacjentka wychodziła, to powiedziała lekarzowi, że jestem i poprosił mnie do gabinetu. Od progu mówię: "To chyba od razu na fotel?". Powiedział, że tak. No to sadowię się, on bierze tę głowicę przezbrzuszną i jeździ, jeździ. Widzę pęcherzyk, jakiś inny kształt, nereczkowaty bardziej niż owalny, jak ostatnio. Myślę, ocho... to już się zaczął zapadać. A gin mówi "Pani Aniu, ale tu się coś zmieniło", "Tak, mówię, chyba się zapada". A on, że nie, że coś jest w środku, że ciałko żółte, za chwilę widzę coś mryga, on mówi,że jest serduszko. Pomierzył i wyszedł mu 8 tydzień. Faktycznie wg moich obliczeń jest 7t2d. Jeszcze próbował sondą pochwową, ale nic nie widział, powiedział, że pęcherzyk umiejscowił się wysoko w macicy, aż mnie zabolał docisk, więc spasował. Mówi, że wszystko wygląda dobrze na tym etapie, pytał, czy nie mam plamień, krwawień, czy biorę luteinę. Potem jeszcze zapisał mi dalsze opakowania luteiny, wypisał listę badań i mówi, że widzimy się za 4 tygodnie. Powiedziałam, że po moich przejściach to najchętniej wprowadziłabym się do tego gabinetu i sprawdzała codziennie, więc proszę o wcześniejszy termin. No to stanęło na tym, że za 3 tygodnie. Chyba, że coś będzie się wcześniej działo, to mam dzwonić. Tfu! Tfu!
    Wyszłam, znalazłam męża, wyszliśmy na dwór i mówię mu, że serce bije. Był przeszczęśliwy. No i od razu w aucie napisałam tutaj.

    Nie znajduję słów podziękowania za wasze wsparcie! Czułam waszą obecność, dodawała mi otuchy. To bardzo wzruszające! Dziękuję, że ze mną jesteście! :*

    az sie popłakałam <3

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Pysia87 Ekspertka
    Postów: 156 148

    Wysłany: 4 października 2016, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale emocje Elaira... To dziwne płakać z radości, bo nawet się nie znamy, ale kobiety po poronieniu naprawdę tworza smutna rodzinę. Cieszę się przeogromnie i kibicujė dalej. Ciekawe kiedy ja się doczekam :( w tym cyklu słabe starania były, bo tylko dwa razy, a ja jakoś nie wierzę, że to mogłoby wystarczyć. Pocieszam się tym, że mam szansę na druga owulację w tym miesiacu ;)

    Mama :)
    12.2015 - pjp 9 tc
    06.2016 - </3 12 tc
‹‹ 1095 1096 1097 1098 1099 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ