Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurde w tym samym czasie testowały nas 3 i żadnej się nie udało? Buuuu i jeszcze raz buuu
Laila nie łam się, wiesz że owu była w końcu więc była szansa, od razu się nie udało ale może teraz owu już będą i przy kolejnej się uda.
Zgadzam się z Elarią mnie tez czas i porażki ucza pokory, sama jestem w szoku że i ja nie wyje w poduszke, serio kiedyś nie do pomyślenia i tydzień z życia wyjęty :p
Abby i z Tobą się zgadzam jak zaszłam z synem to byliśmy na wycieczce za granicą pod namiotami co dziennie bzykanko nawet po 2 razy, picie luz i te sprawy. W drugą ciąże też miałam monitoring i bzykanko przez 5 dni codziennie ostatni w dniu owu. W biochemiczną było tak mało seksów a i tak się udało, z tego co obliczyłam to seks był albo 2 albo 3 dni przed owu. A teraz chyba jednak za późno wróciłam z wyjazdu bez męża i po prostu one nie zdążyły. Także teraz zaczniemy działania co najmniej 5 dni przed owu
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Ruda a Ty nie czujesz? Bo ja to czuje jak mój kończy, te ruchy wyrzutu.
Vertigo co ma dolecieć to doleci, postarajcie się dziś o powtórkę, załóż jakąś kiece mini pończochy czy co :p
Ania Ruda no właśnie dlatego ja kupiłam pakiet Antykoncepcja, różniący się jednym badaniem jest też niepłodność żeńska, ale ja w sumie nie mam problemu z zajściem jeśli chodzi o śluz (bo z tego co czytałam to to badanie z pakietu niepłodności ma jakiś związek z wykryciem złego śluzu i dlatego może się nie udawać)
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
KammaMarra wrote:Ja tez sie zastanawiam czy zawsze to dolatuje hehe... I jakie pozycje itd...
Asia podpowiedz cos...
w ciążę w którą ostatnio zaszłam właśnie leżałam na brzuchuFabianCyprian
Tymuś
-
Gaduaaa wrote:podobno jak masz tyłozgięcie macicy to najlepiej na typowego "pieska" heh i leżeć na brzuchu po
w ciążę w którą ostatnio zaszłam właśnie leżałam na brzuchu
Wlasnie sie zastanawiam jak skutecznie doprowadzic zolnierze do celu. Za 1 razem jak zaszlam to chyba sie po prostu wbilismy i tyle...
Dzis moj 12dc a lewy jajnik mnie boli ciagnie... Nie za szybko? Jutro mam kolejny monitoring...05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
nick nieaktualny
-
a jak sądzisz bo prawie wszyscy piszą, mówią... że codzienny seks osłabia plemniki?
możesz luknąć na mój wykres?
zastanawiam się czemu ciągnie mnie jajnik
skoro 10dc miałam 12 mm dwa dominujące w obydwu jajnikach
to co może wypaść owulacja jakoś w weekend?
kurde...
_Abby_ wrote:Jak ma dolecieć to doleci. Bzykac jak są siły i checi. 2 dni przed ovu zacząć i do skoku codziennie. Po seksie iść spać bez sikania i mycia. To mój sposóbWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 09:05
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Kamma aż takiego doświadczenia nie mam :p
Ja też mam tyłozgięcie, bardziej kombinowaliśmy przy pierwszym dziecku i cudowaliśmy z pozycjami, ale z "doświadczenia" jakie mam i przynajmniej w moim przypadku uważam,że to nie ma aż takiego znaczenia. W konsekwencji na wakacjach jak byliśmy nawaleni i bzykaliśmy sie ile popadnie nie mysleliśmy o żadnej pozycji dogodnej zapłodnieniu, nie leżałam też z nogami do góry czy coś, od razu się wycieralam (myłam się dopiero rano) i sie udało. Przy kolejnych "sukcesach" też nie czekałam bo teraz to wiadomo większość z nas robi to bo trzeba, więc po seksiku grzecznie do łazienki i jak najszybciej spaća jednak coś tam sie udawało. Także moja rada to po prostu im więcej nasienia (czyli im więcej bzykanka) tym większe prawdopodobieństwo zaczynając już co najmniej na 4-3 dni przed owu. Mówie tu o moim przypadku. Najlepiej po prostu o tym nie myśleć w sensie dziecku czy właśnie z tego seksu ono wyjdzie, ale to już ustaliłyśmy,że się NIE DA :p
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
_Abby_ wrote:Jak ma dolecieć to doleci. Bzykac jak są siły i checi. 2 dni przed ovu zacząć i do skoku codziennie. Po seksie iść spać bez sikania i mycia. To mój sposób
o to to to tylko ja tak krótko i zwięźle nie umiałam :pSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Kamma jasne,że może wypaść w weekend. wg mnie w sb powinno lub powinny mieć ok 20mm także jak najbardziej na pękanie. temp z 8dc oznaczyłabym jako nieważną, zakłóconą bo to chyba ewidentnie jakieś zakłócenie.
A robiliście kiedyś badanie nasienia? jest powód aby uważać,że plemniki będą gorszej jakości? no to bzyknij sie na 3 dni przed potem 1 dzień przerwy i potem już do owu, ważne żeby nie zacząć za późnoWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 09:14
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
nick nieaktualnyKammaMarra wrote:a jak sądzisz bo prawie wszyscy piszą, mówią... że codzienny seks osłabia plemniki?
możesz luknąć na mój wykres?
zastanawiam się czemu ciągnie mnie jajnik
skoro 10dc miałam 12 mm dwa dominujące w obydwu jajnikach
to co może wypaść owulacja jakoś w weekend?
kurde... -
nick nieaktualny
-
Laila,
Bardzo mi przykro, że wynik negatywny.
CZy na pewno nie ma już żadnego światełka w tunelu? Opcji, że może coś za wcześnie, za szybko?
Nie lubię niepotrzebnie rozbudzać nadziei, ale znamy historię Szczęśliwej Mamusi i kilka innych podobnie dziwnych. Czy wynik był kompletnie zerowy, czy może jednak coś tam drgnęło?
Kamma,
Myślę, że jak plemniki mają dotrzeć do celu (i jeśli wszystko z nimi ok), to dotrą bez względu na to, jaką pozycję przyjmiesz i czy będziesz stawać na głowie, czy na rzęsach. Tak mi się wydaje.
One mają swoją moc.
Na pewno zgadzam się z tym, że trzeba seks uprawiać także przed owulacją. I nie powinno się ryzykować doczekania do ostatniej chwili do peaku owulkowego. Lepiej mieć zawsze w środku towar w zapasie.
Myślę, że nikt nie da idealnej recepty, co ile i dokładnie ile wcześniej. A szkoda, bo gdyby takowa istniała, to pewnie byłoby nam o wiele łatwiej.
Elaria,
Jak to często bywa, mogłabym skopiować Twój post i wkleić pod moim awatarem. Ja kiedy zaszłam w ciążę, też najbardziej (poza samym faktem oczywiście) cieszyłam się z tego, że kończy się wreszcie prokreacyjne uprawianie seksu. Zawsze mnie to straszliwe wkurzało i odbierało mi całą przyjemność. Mam nadzieję, że już nigdy w życiu nie będę musiała robić tego w takim celu.
Jak Ty się w ogóle czujesz, Elarko, na Twojej drodze do 20 maja (fizycznie i nie tylko)? -
nie wyniki są okej
ale im człowiek więcej czyta tym się bardziej zastanawia
Asia87 wrote:Kamma jasne,że może wypaść w weekend. wg mnie w sb powinno lub powinny mieć ok 20mm także jak najbardziej na pękanie. temp z 8dc oznaczyłabym jako nieważną, zakłóconą bo to chyba ewidentnie jakieś zakłócenie.
A robiliście kiedyś badanie nasienia? jest powód aby uważać,że plemniki będą gorszej jakości? no to bzyknij sie na 3 dni przed potem 1 dzień przerwy i potem już do owu, ważne żeby nie zacząć za późno05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Dzięki kochana
a jak ty się czujesz?
annak wrote:Laila,
Bardzo mi przykro, że wynik negatywny.
CZy na pewno nie ma już żadnego światełka w tunelu? Opcji, że może coś za wcześnie, za szybko?
Nie lubię niepotrzebnie rozbudzać nadziei, ale znamy historię Szczęśliwej Mamusi i kilka innych podobnie dziwnych. Czy wynik był kompletnie zerowy, czy może jednak coś tam drgnęło?
Kamma,
Myślę, że jak plemniki mają dotrzeć do celu (i jeśli wszystko z nimi ok), to dotrą bez względu na to, jaką pozycję przyjmiesz i czy będziesz stawać na głowie, czy na rzęsach. Tak mi się wydaje.
One mają swoją moc.
Na pewno zgadzam się z tym, że trzeba seks uprawiać także przed owulacją. I nie powinno się ryzykować doczekania do ostatniej chwili do peaku owulkowego. Lepiej mieć zawsze w środku towar w zapasie.
Myślę, że nikt nie da idealnej recepty, co ile i dokładnie ile wcześniej. A szkoda, bo gdyby takowa istniała, to pewnie byłoby nam o wiele łatwiej.
Elaria,
Jak to często bywa, mogłabym skopiować Twój post i wkleić pod moim awatarem. Ja kiedy zaszłam w ciążę, też najbardziej (poza samym faktem oczywiście) cieszyłam się z tego, że kończy się wreszcie prokreacyjne uprawianie seksu. Zawsze mnie to straszliwe wkurzało i odbierało mi całą przyjemność. Mam nadzieję, że już nigdy w życiu nie będę musiała robić tego w takim celu.
Jak Ty się w ogóle czujesz, Elarko, na Twojej drodze do 20 maja (fizycznie i nie tylko)?05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
orgazm wiem, że pomaga
a co w momencie jeżeli kobiecie nie zawsze uda się go osiągnąć i o którym orgazmie mówisz?bo z tego co wiem są dwa
_Abby_ wrote:Żołnierzy do celu ciągnie właściwy sluz. Po to się zmienia na rozciągliwy żeby stworzyć plemnikom dobre warunki. Kobiecy orgazm pomaga. Podczas skurczy szyjka się zamacza w nasieniu i go zaciąga. Reszta to magia.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
hej hej hej kochane ciocie, mam już 3 miesiące
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bd11e5bd21f3.jpg
Co u Was słychać?
U nas różnie, ostatnio dostałyśmy mieszankę zageszczającą do mleczka i niestety ulewałem jeszcze więceja w nocy gdyby mama mnie nie podniosła to było by źle bo leżałem na plackach
czyli preparat nie na mój brzusio
Przesyłam z mamą buziaki i trzymamy kciuki za każdą z WasNiebieskaa, Asia87, annak, Kadabra, Jacqueline, reni86, Magdzia88, sy__la, Elmo13, Evita, M@linka, Elaria, sylvuś lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyKammaMarra wrote:orgazm wiem, że pomaga
a co w momencie jeżeli kobiecie nie zawsze uda się go osiągnąć i o którym orgazmie mówisz?bo z tego co wiem są dwa
KammaMarra lubi tę wiadomość
-
Ja dzisiaj mogę dołączyć z nastrojem do Laili.
U mnie kiepsko od rana. Nie mam już siły. Chwilowo mnie opuściła.
Dzisiaj mam wizytę u genetyka (pod kątem amniopunkcji) i jeszcze jedną rozmowę (w innym miejscu) też w sprawie amniopunkcji. Może wreszcie przynajmniej będę mieć termin badania.
A potem nadejdzie ta seria najgorszych dni, kiedy już nic nie można zrobić, nic się nie załatwia, tylko trzeba czekać. Tak chyba będzie najtrudniej.
Szczególnie, że nie jestem kompletnie w stanie skupić się na niczym innym, nic nie mogę robić. Dzisiaj mam zadzwonić do elektryka, żeby go umówić na wizytę i na samą myśl o tym telefonie chce mi się płakać. Bo nie mam ochoty z nikim obcym gadać, nikogo nie chcę tu w domu widzieć i jeszcze na dodatek mam wrażenie, że nie będę umiała załatwić takiej prostej sprawy.
Niestety psychika jest już trochę zryta. -
nick nieaktualny