Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Abby, a Twoja owulka kiedy?
widzę na suwaczku, że tuż tuż...
czyli podobnie będziemy produkować jaja
_Abby_ wrote:Wszystko jedno. Efekt każdego jest ten sam czyli skurcze. To warunek pomocny ale nie konieczny do zajścia.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
nick nieaktualnyMartynka30 wrote:hej hej hej kochane ciocie, mam
Co u Was słychać?
U nas różnie, ostatnio dostałyśmy mieszankę zageszczającą do mleczka i niestety ulewałem jeszcze więceja w nocy gdyby mama mnie nie podniosła to było by źle bo leżałem na plackach
czyli preparat nie na mój brzusio
Przesyłam z mamą buziaki i trzymamy kciuki za każdą z Was
Moja tez tak ulewala. Buzia i nosem. Nosem przestała po 3 mcach. Buzia po 6. Chociaż do 10 mca jak zaczęła chodzic się zdarzały ulewki. Jak się spionizowala jak ręką odjal. -
annak wrote:Ja dzisiaj mogę dołączyć z nastrojem do Laili.
U mnie kiepsko od rana. Nie mam już siły. Chwilowo mnie opuściła.
Dzisiaj mam wizytę u genetyka (pod kątem amniopunkcji) i jeszcze jedną rozmowę (w innym miejscu) też w sprawie amniopunkcji. Może wreszcie przynajmniej będę mieć termin badania.
A potem nadejdzie ta seria najgorszych dni, kiedy już nic nie można zrobić, nic się nie załatwia, tylko trzeba czekać. Tak chyba będzie najtrudniej.
Szczególnie, że nie jestem kompletnie w stanie skupić się na niczym innym, nic nie mogę robić. Dzisiaj mam zadzwonić do elektryka, żeby go umówić na wizytę i na samą myśl o tym telefonie chce mi się płakać. Bo nie mam ochoty z nikim obcym gadać, nikogo nie chcę tu w domu widzieć i jeszcze na dodatek mam wrażenie, że nie będę umiała załatwić takiej prostej sprawy.
Niestety psychika jest już trochę zryta.
Aniu, Twoje dziecko jest ZDROWE! Zobaczysz, że będzie dobrze. Napisz mi na priv, proszę, jakie jest podejrzenie. Nie chce mi się wierzyć w to wszystko. To się po prostu nie trzyma kupy.
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
nick nieaktualnyannak wrote:Ja dzisiaj mogę dołączyć z nastrojem do Laili.
U mnie kiepsko od rana. Nie mam już siły. Chwilowo mnie opuściła.
Dzisiaj mam wizytę u genetyka (pod kątem amniopunkcji) i jeszcze jedną rozmowę (w innym miejscu) też w sprawie amniopunkcji. Może wreszcie przynajmniej będę mieć termin badania.
A potem nadejdzie ta seria najgorszych dni, kiedy już nic nie można zrobić, nic się nie załatwia, tylko trzeba czekać. Tak chyba będzie najtrudniej.
Szczególnie, że nie jestem kompletnie w stanie skupić się na niczym innym, nic nie mogę robić. Dzisiaj mam zadzwonić do elektryka, żeby go umówić na wizytę i na samą myśl o tym telefonie chce mi się płakać. Bo nie mam ochoty z nikim obcym gadać, nikogo nie chcę tu w domu widzieć i jeszcze na dodatek mam wrażenie, że nie będę umiała załatwić takiej prostej sprawy.
Niestety psychika jest już trochę zryta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 09:36
-
Annak -
Martynko - ale słodziak, schrupałabymWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 10:39
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Odnośnie wyciekania pozostałości po wszystkim, to jak chcę wstać musze mieć pod ręką ręcznik papierowy tudzież chusteczkę, bo inaczej leci mi po nogach
I jak wieczorem działamy to do południa mam dziwnie mokro
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Zastanawiam sie jeszcze... czy nei za szybko polecialam na ta bete... 11dpo rano mialam pobrana.
Moze jeszcze nie wszystko stracone..
Jak bylam w ciazy test wyszedl mi dopiero w terminie @ taki prawdziwie dodatni na czulosci 10 - czyli 30dc.
Dzis mam 28dc...12dpo...
Jest jeszzce dla mnie jakas nadzieja moze..
Wczoraj mialam takiego doła jak zobaczyłam te wyniki..
same widzialyscie na tych testach no skad to... chyba ze zaliczylam jakas chwilowa biochemiczna ;(
Dzieki za wsparcie dziewczyny ;(
Mąż też od rana chodzi wkurzony.. liczylismy, ze sie uda
aniołek 01.02.2016r -
nick nieaktualny
-
Niebieskaa wrote:A moze Tobie cos zle pobrali? np. gdybys odpukac miala cos ze swoim kariotypem to moze to pokazalo sie w badaniu?A malutka jest calkowicie zdrowa... nie znam sie na tym...tak tylko dumam
To niestety jest niemożliwe (złe pobranie), bo pobrania były w dwóch różnych miejscach i potem były analizowane w dwóch labach, w dwóch różnych krajach.
Ale rzeczywiście jest tak, że pewne błędy w moich liniach komórkowych mogą w tym wypadku wpłynąć na zły wynik. To jest błąd na stałe wpisany do wszystkich testów typu NIPT z krwi matki. No i to nasza nadzieja.
Idę zaraz dzwonić w sprawie amnio.
Dziękuję za wsparcie, Dziewczyny i chwilowo zaszywam sobie usta w kwestii pisania o tej sprawie, bo boję się, że ubijam nią wąteka ja chcę, żebyśmy tu normalnie gadały.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 10:51
-
Hej Tymuś,
Widziałam Twoje piękne zdjęcie i wydaje mi się, że to niemożliwe, że ulewasz, albo nie śpisz po nocach, albo płaczesz, albo robisz cokolwiek innego, co utrudniałoby życie Twojej mamie.
To po prostu niemożliwe, bo od razu widać, że przecież jesteś idealny
Śliczny, grzeczny i pięknie uhahany od ucha do ucha.
Twoja Mama ma wielkie szczęście!!
Niech Ci się dobrze i zdrowo wiedzie. Życzę Ci fajnych przygód w życiu, dużo zabawek i grzecznych rodziców
Martynko,
Tymek jest boooski!! -
mam tak samo
Jacqueline wrote:Odnośnie wyciekania pozostałości po wszystkim, to jak chcę wstać musze mieć pod ręką ręcznik papierowy tudzież chusteczkę, bo inaczej leci mi po nogachI jak wieczorem działamy to do południa mam dziwnie mokro
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
laila_25 wrote:Zastanawiam sie jeszcze... czy nei za szybko polecialam na ta bete... 11dpo rano mialam pobrana.
O! o! o! Właśnie!
Nie wiem, czy nie było za wcześnie.
Nie wróżę tutaj, że na pewno będzie dobrze, ale może warto jeszcze to wszystko obserwować bez ostatecznego załamania się.
A kiedy masz teoretyczny termin @? -
Jacqueline wrote:Odnośnie wyciekania pozostałości po wszystkim, to jak chcę wstać musze mieć pod ręką ręcznik papierowy tudzież chusteczkę, bo inaczej leci mi po nogach
I jak wieczorem działamy to do południa mam dziwnie mokro
U mnie to samo!
(na tyle, na ile pamiętam, bo seks to teraz dla mnie nieznane zjawisko z odległej prehistorii)
A w ogóle to zawsze o to miałam pretensje do wszystkich filmów! Że jest jakaś scena miłosna, super uniesienie. Nie dość, że facet (za przeproszeniem) ot tak wkłada bez problemu po dwóch buziaczkach, to jeszcze potem kończą, mym myk, wsuwają ciuszki i wracają do swoich spraw.
A (prawie) każda z nas wie, jak to potem jest z tymi rzeczonymi wyciekami
I druga rzecz - seks w wodzie. W filmach też jakoś tak zawsze łatwo to wszystko idzie... A w realu. Hmm. No, ja nie wiem, może to tylko moje doświadczenia... -
annak wrote:Ja dzisiaj mogę dołączyć z nastrojem do Laili.
U mnie kiepsko od rana. Nie mam już siły. Chwilowo mnie opuściła.
Dzisiaj mam wizytę u genetyka (pod kątem amniopunkcji) i jeszcze jedną rozmowę (w innym miejscu) też w sprawie amniopunkcji. Może wreszcie przynajmniej będę mieć termin badania.
A potem nadejdzie ta seria najgorszych dni, kiedy już nic nie można zrobić, nic się nie załatwia, tylko trzeba czekać. Tak chyba będzie najtrudniej.
Szczególnie, że nie jestem kompletnie w stanie skupić się na niczym innym, nic nie mogę robić. Dzisiaj mam zadzwonić do elektryka, żeby go umówić na wizytę i na samą myśl o tym telefonie chce mi się płakać. Bo nie mam ochoty z nikim obcym gadać, nikogo nie chcę tu w domu widzieć i jeszcze na dodatek mam wrażenie, że nie będę umiała załatwić takiej prostej sprawy.
Niestety psychika jest już trochę zryta.
annak u mnie też humor zryty od rana, bo czuję, że okres nadchodzi. Oczywiście mój powód jest nieporównywalnie błahy do Twojego, ale jednoczę się w kiepskim nastroju:*
Laila przykro mi:( wiem, że to marne pocieszenie, ale za parę dni do Ciebie dołączę;/ Nie będę gadać o następnym cyklu, bo dla mnie to żadne pocieszenie, musimy to przetrawić i nastawić się na dalszą walkę.
Jacq apropos wyciekania to ja tego nie znoszę! też zawsze papier toaletowy albo chusteczki muszą być w pogotowiu a potem pół dnia człowiek czuje jakby się zsikał;/ Dlatego pod tym względem wolę gumeczki;) -
no dokładnie mam to samo
annak wrote:U mnie to samo!
(na tyle, na ile pamiętam, bo seks to teraz dla mnie nieznane zjawisko z odległej prehistorii)
A w ogóle to zawsze o to miałam pretensje do wszystkich filmów! Że jest jakaś scena miłosna, super uniesienie. Nie dość, że facet (za przeproszeniem) ot tak wkłada bez problemu po dwóch buziaczkach, to jeszcze potem kończą, mym myk, wsuwają ciuszki i wracają do swoich spraw.
A (prawie) każda z nas wie, jak to potem jest z tymi rzeczonymi wyciekami
I druga rzecz - seks w wodzie. W filmach też jakoś tak zawsze łatwo to wszystko idzie... A w realu. Hmm. No, ja nie wiem, może to tylko moje doświadczenia...05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
annak wrote:O! o! o! Właśnie!
Nie wiem, czy nie było za wcześnie.
Nie wróżę tutaj, że na pewno będzie dobrze, ale może warto jeszcze to wszystko obserwować bez ostatecznego załamania się.
A kiedy masz teoretyczny termin @?
14 dni po owulacji powinna byc @, mam normalne fazy lutealne...14 dni (raz max 16)
14dc - pecherzyk 17,5mm
19dc - stan po owulacji
wiec 15-18 dc musiala mi sie wstrzelic owulacja... do tego +14 =termin @
ehh ;(
Annak przepraszam, że zawracam ci glowe swoimi pierdolami ale moze dla ciebie dobrze teraz troszke odciagnac mysli od tego co pisalas.
aniołek 01.02.2016r -
Aniu masz prawo sie czuć jak się czujesz i możesz nam tutaj marudzić, stękać jęczęć, płakać po prostu sie martwić ile chcesz. Każda z nas próbuje Cie zrozumieć i wie jakie to jest dla Ciebie trudne, pisze próbuje bo mam nadzieję,że mimo wszystko na własnej skórze już żadna nie będzie musiała przechodzić tego co Ty.
A jak zauważyłaś i tak gadamy o wszystkim i o swoich błachych problemach, o goleniu Grażyn, o wyciekającej spermie no o wszystkim, także nie zamykaj tej swojej buzi, bo naprawde my potrzebujemy Ciebie z całym Twoim zapleczem i bagażem jakże ciężkim do udźwignięcia i myślę,że Ty nas też,że Cie wysłuchamy i nie powiemy "a ta znowu o tym samym"
I ja też zawsze byłam strasznie wściekła na te filmy! Tez chciałabym się od razu wtulić w męża i zasnąć, no ale po prostu sie nie da :p bo wszystko byłoby zapaprane a ja za chiny ludowe bym nie zasnęła czując to między nogami :pSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
a był płyn w zatoce?
jak byłaś na kontroli?
laila_25 wrote:14 dni po owulacji powinna byc @, mam normalne fazy lutealne...14 dni (raz max 16)
14dc - pecherzyk 17,5mm
19dc - stan po owulacji
wiec 15-18 dc musiala mi sie wstrzelic owulacja... do tego +14 =termin @
ehh ;(
Annak przepraszam, że zawracam ci glowe swoimi pierdolami ale moze dla ciebie dobrze teraz troszke odciagnac mysli od tego co pisalas.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj....