Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Aniu tak już 12 też jakoś mi trudno uwiezyc.... I mam strasznego strefa przed wizytą będę mieć teraz prenatalne wiec jedno z najważniejszych badań.
Aniu jesteś niesamowicie dzielna i super że udało się szybko badania zorganizować to czekanie jest zawsze najgorsze... jestem dobrej myśli ze jednak zbyt wiele zaprzecza temu aby mógł okazać się ze jest źle więc może niewielką ale jest nadzieję że to jednak błąd pomiaru.... pamiętaj że jesteśmy z toba i dla Ciebie i nie miej wyrzutów ze piszesz o sobie i o dwóch lekach bo o to tu chodzi przecież aby się wspierać wspierać trudnych momentach a nie tylko gratulowac w tych dobrychAniołek (8t) marzec 2016
-
vertigo wrote:Laila, zrobiłaś po prostu to, czego nie powinno się robić czyli nakręciłaś się przed czasem. Ja rozumiem chcicę macicy, ale sama wiesz, że przedwczesne wnioski bywają błędne. NIGDY nie testowałam przed terminem miesiączki, teraz przyjdzie mi oznaczyć betę, bo będę brać ten progesteron, ale i tak zrobię to późno.Antoś IVF,Julisia natural
-
annak wrote:Jagusia,
Popatrz:
- Napoleon Bonaparte - niski, TYLKO 1,6m wzrostu, a geniusz
- Szwajcaria - mały kraj, TYLKO 8 mln ludzi, a każdy chciałby tam żyć
- Prince - jeszcze mniejszy od Napoleona, TYLKO 158 cm, a bożyszcze tłumów
..a ja jeszcze nizsza od nich 157cm yupi!
KammaMarra lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
annak wrote:A w tak zwanym międzyczasie dziękuję Wam za (jak zwykle skuteczne) ojojanie mnie oraz przydzielenie mi prawa do ojojywania samej siebie
Jest mi o niebo lepiej, szczególnie, że w tak zwanym międzyczasie pojawił się jakiś konkret, który już pozwala przetrwać.
Amniopunkcja w najbliższy wtorek.
Wyniki w trybie turbo (te najważniejsze dla mnie) w piątek, a może nawet w czwartek.
Wyniki poszerzone do dwóch tygodni od zabiegu.
A więc za tydzień. Max tydzień + 1 dzień powinnam wiedzieć wszystko, co da się wiedzieć przed urodzeniem dziecka.
To wspaniała perspektywa w porównaniu do rozciąganej przede mną wizji 5 tygodni czekania.
Walczymy jak lwice o swoje potomstwo,nie poddajemy sie.Wierze ze to badanie teraz zaprzeczy temu zlemu co przyszło.Zastanawiam sie ile jeszcze przejdziemy bo chyba nic nie jest wstanie nas złamac,upadamy ale zaraz wstajemy i jeszcze silniejsze dàzymy do celu.Antoś IVF,Julisia natural
-
Dziewczyny, świadomość że zaraz mam zacząć starania ach strach nigdy już nie minie. Ale wiem, że trzeba próbować. Kwas foliowy, acard, clexane 7 szt. już czeka na odpowiedni moment. W ogóle o co chodzi z clexane, że tak ciężko to dostać?! Gin sam mówił aby wcześniej już wykupić, załatwiłam u siebie w miasteczku, ale był problem.
Odnośnie acardu mam normalnie brać, dziś wzięłam pierwszą tabletkę. Wyczytałam, że dziewczyny biorą od owulacji, niektóre odstawiają na @. Bierze któraś?
Aniu kochana, przykro mi czytając takie wiadomości od Ciebie, mega zdziwienie szok. Mimo wszystko wierze, że będzie szczęśliwie u Ciebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 16:32
-
annak wrote:Sama widzisz. Małe jest piękne
To może dotyczyć również liczby jajekAntoś IVF,Julisia natural
-
nick nieaktualnyQuote:Elaria,
Jak to często bywa, mogłabym skopiować Twój post i wkleić pod moim awatarem. Ja kiedy zaszłam w ciążę, też najbardziej (poza samym faktem oczywiście) cieszyłam się z tego, że kończy się wreszcie prokreacyjne uprawianie seksu. Zawsze mnie to straszliwe wkurzało i odbierało mi całą przyjemność. Mam nadzieję, że już nigdy w życiu nie będę musiała robić tego w takim celu.
Jak Ty się w ogóle czujesz, Elarko, na Twojej drodze do 20 maja (fizycznie i nie tylko)?
Aniuk, czuję się nieźle. Trochę czuję cycki, trochę mdłości. Sporo nerwów, czy ciąża się rozwija. Wizytę mam 25 października, czyli jeszcze 12 dni niepewności. Planowałam umówienie się do byle jakiego gina na usg, ale ćwiczę siłę woli i staram się okiełznać Panikę. Na razie mi się udaje nie zwariować. Choć niepewność dopada mnie każdego dnia.
Aniuk, nadrabiam dalej i pisałaś rano o swoim złym nastroju, niechęci do kontaktu z obcymi ludźmi. To zrozumiałe. Mając taki stres każdy czułby to samo. Ale wiesz, jak pisała Vertigo, aż dziw, że usg wychodzą super. Jest moim zdaniem szansa, że wszystko okaże się pomyłką. Tylko szkoda, że trzeba czekać i denerwować się o wynik.
ps/ doczytałam własnie, że udało ci się załatwić opcję turbo! wspaniale! No to czekam i przebieram nogami, już niebawem będziesz wszystko wiedziała. Po wczorajszej załamce jakoś dziś jestem spokojniejsza o wynik Twojej amnio.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 17:19
-
Aniuś ten tydzien to szybko minie,duzo siły Ci zyczę i dobrze wiesz, ze ja wierze w szczesliwy finał:* i codziennie lub nawet kilka razy dziennie mozesz tu pisać,co tylko masz na sercu.
Jagna ja Cie nie ojojuje bo dla mnie 3 jajeczka to duuuuuuuuzo,a do tego w takiej ilosci sa mocno ,silne ,zwarte i gotowe:*
Dziewczyny testujace no przykro mi ze Wam sie nie udało,ale poddawac sie nie mozecie jeszcze:*,ale mozecie: popłakac,posmucic,a za 2 tygodnie znowu bałamucic.KammaMarra lubi tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
nick nieaktualnyannak wrote:Jagusia,
Popatrz:
- Napoleon Bonaparte - niski, TYLKO 1,6m wzrostu, a geniusz
- Szwajcaria - mały kraj, TYLKO 8 mln ludzi, a każdy chciałby tam żyć
- Prince - jeszcze mniejszy od Napoleona, TYLKO 158 cm, a bożyszcze tłumów
- Smart - najkrótszy samochód świata, TYLKO 2,5 m, a niejedna osoba dałaby za niego wiele, bo jedynie takim da się zaparkować
- pewne muzyczne forum poświęcone amerykańskiej niszowej artystce - w sumie 1000 członków, ale wśród nich TYLKO dwoje Polaków - ja i mój mąż - tam właśnie się poznaliśmy. Wystarczyło nas dwoje w tym wirtualnym zbiorowisku fanów.
A więc, kochana, jak widzisz, czasem wystarczy TYLKO TYLE, albo BARDZO MAŁO, żeby jednak się udało.
3 jest > niż 2
3 jest > niż 1
3 jest > niż 0
3 jajca = 3 szanse.
3 jajca = minimum jedno dziecko, jeśli to będzie WŁAŚNIE TO jajco.
I tego Ci życzę.
Ojojuję i przytulam, pełna wiary w powodzenie!M@linka, KammaMarra, Evita lubią tę wiadomość
-
Jagna 75 wrote:Tez jestem zdania ze jesli chce sie sprawdzic przed @ to tylko betà,sikacz po terminie @ bo mozna troche za duxo nadzieji sobie narobic a to boli.Zresztà ja podchodze chlodno do tematu testowania,nie nakrecam sie i zawsze przygotowywuje sie do kolejnego cyklu w tych dniach, bo dobrze miec plan B po porazce,to daje sile i czlowiek sie nie rozsypie kiedy beta negatywna.Wazne by byc gotowym na pozytyw i negatyw,nie nastawiac sie na jedno,los bywa czesto okrutny
a wychodzi jak zawsze...
nie potrafie poczekac.. pozniej sie wkurzam i tak dalej...
wiecie jak jest znacie mnie nie od 1 cyklu
aniołek 01.02.2016r -
nick nieaktualnyPytanie z innej beczki, biorę lutkę dopochwowo 2x2. Mam zrobić przed kolejną wizytą badania standardowe, mocz i różne z krwi i właśnie zastanawiam się, czy jest sens robić znów progesteron. Gdybym go nie zrobiła przy okazji ostatnich bet, jak było podejrzenie pustego jaja, to bym nawet nie wiedziała, że spadł z 24 (połowa września) na 14 (końcówka września). Czy ta luteina podnosi mi poziom progesteronu we krwi? Ciągle mam obawę, że jest go za mało. Plamień żadnych nie mam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 17:37
-
Elaria ja w 7tc miałam progesteron 12 i brałam dupka i lutke a lekarze odradzali mi kontrolowanie progesteronu. Wiec ja juz wiecej razy nie powtarzałam. Z dupkiem i Lutka czułam sie w pełni zabezpieczona pod tym względem. Ja miałam plemienia. Miałam tez krwiaka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 17:52
-
Elaria wrote:Pytanie z innej beczki, biorę lutkę dopochwowo 2x2. Mam zrobić przed kolejną wizytą badania standardowe, mocz i różne z krwi i właśnie zastanawiam się, czy jest sens robić znów progesteron. Gdybym go nie zrobiła przy okazji ostatnich bet, jak było podejrzenie pustego jaja, to bym nawet nie wiedziała, że spadł z 24 (połowa września) na 14 (końcówka września). Czy ta luteina podnosi mi poziom progesteronu we krwi? Ciągle mam obawę, że jest go za mało. Plamień żadnych nie mam.
Duphaston nie podnosi poziomu, ale ma dzialanie progesteronu.
aniołek 01.02.2016r -
promyczek 39 wrote:Vertigo ,mam troche wolnego,własciwie to nie wiem kiedy sie ogarnę,na razie zycie stracilo sens
biedny promyczek :*
aniołek 01.02.2016r