Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Wbije sie w wasze posty choc jeszcze ich nie czytalam,poprostu glowy nie mam do tego ale mysle o was.
Chcialam tylko kilka słów napisac..pomimo mojej tragedii zyje swoim zyciem i modle sie by w tym nieszczesciu zrodzilo sie to szczescie bo mój tato na to czekał.Niestety nie bedzie juz dziadkiem tu na ziemi,bedzie teraz spogladał na nas z góry,mój aniolek ma teraz dziadka przy sobie i mam nadzieje ze te anioły bedà czuwac nad nami.
Pomimo tej tragedii mam jeszcze w myslach troche miejsca dla was,a w szczególnosci Annak,bądz dzielna kochana,mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.
Jutro punkcja do której podchodze bez emocji,tak trudno mi myslec o sobie,tato zajmuje wièkszą czesc mysli,we czwartek sie z nim pozegnamy.
Odezwe sie za pare dni.Trzymam za was kciuki,za ciebie podwójnie AniuAntoś IVF,Julisia natural
-
nick nieaktualnyJagienko Kochana Przyjmuj moje szczerze kondolencje kochana , tulę Cię z całego serca.
AniuK Dopiero doczytałam Twoją wiadomość, kochana musisz być dobrej myśli , jestem całym sercem przy Tobie jaki przy was wszystkich kochane :*:*:*:*.
Ja kochane ostatnio umierałam dosłownie , na ból zęba dziś poszłam do mojej i tylko się dotknęła i mnie nie boli , jakieś czarodziejskie ręce ma , teraz idę do niej 8 Listopada niestety nie da rady wcześniej się zapisać . Szukałam tak dla samej siebie jakiejkolwiek przychodni z USG tak dla spokoju ducha chcę zrobić , niestety nic nie znalazłam dzwonilam w 4 znane mi przychodnie wszędzie chcą skierowanie, u mnie w szpitalu to nędza to nawet nie mam po co tam iść , jest wszak jeden Pan który bez problemu robi USG i bez skierowania , ale bierze ponad 150 zł i strasznie jest nie dokładny , nie zależy aż tak mi na tym USG jak się znajdzie to super , jak nie to trudno się mówi . A co u nas a u nas to z samopoczuciem to różnie , apetyt to jak w kratkę mam , ostatnio przez ząb nic nie mogłam jeść tylko na serkach żyłam i na papkach i zupach dziś , aż pięć kotletów zjadłam. Mam skierowanie od gina, na badania standard mocz , morfologia i toxoplastmoza .
-
Aniu, ta lekarka rzuciła Ci tylko oficjalnymi danymi, to znaczy taką teorią której została nauczona. A jak wiemy teoria do praktyki często nijak się ma. Prowadzący na szkoleniach menedżerskich próbują robić z słuchaczy idiotów wmawiając im, że oczywiście bardzo "wiarygodne" badania pokazały, że pieniądze nie są czynnikiem motywującym. Tak na prawdę zarówno ona jak i słuchacze wiedzą że to gówno prawda. Jednak trzeba tak na szkoleniach mówić bo tak mówi teoria. I kolejny przykład: 5 razy byłam w ciąży i wierz mi, że nie jestem w stanie zliczyć ile razy słyszałam od lekarzy, że w takich cyklach, z takimi jajnikami to ja w ciążę nie znajdę. No kurcze, a jednak... 3 z moich ciąż były bez stymulacji, z owulacji w takich momentach że zgodnie z teorią to jajo do niczego nie powinno się już nadawać (jedno z nich ma dziś 5 lat i ma się wyśmienicie)! I ok - kończyły się one poronieniem ale to z zupełnie innego względu. Pytałam niejednego ginekologa i genetyka czy moje późne owulacje mają wpływ na poronienia - zgodnie mówili że nie, że jak już dojedzie do zagnieżdżania to moment owulacji nie ma żadnego znaczenia. Chodzi mi o to, że jest jakaś teoria na dany temat i lekarze ją powtarzają i postępują wg niej, a życie życiem i nie raz udowadnia że ma w głębokim poważaniu wszelkie wielkie teorie i statystyki. Wierzę kochana że wyjdzie na Twoje!25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Aniu kochana jestem z Toba. Przezywam wszystko co sie u Ciebie dzieje. Masz termin porodu tak jak ja mialam miec i dlatego przezywam to tak mocno. Trzymam kciuki i wierze ze Ci sie uda. Jednej z nas juz wystarczy nieszczescia. U Ciebie wszystko sie zakonczy szczesliwie, a w kwietniu bedziesz wstawiala zdjecia zdrowego dzidziusia.
Ty mi w najtrudniejszych chwilach pomoglas i ta pomoc odwroci sie do ciebie w postaci tego czego najbardziej pragniesz. Takich ludzi jak ty w koncu dotknie duzo szczescia.Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Ja juz tez po wizycie u genetyka. Tak jak podejrzewalam pobrali krew na kariotyp a wyniki za ok 4-5tyg ale czasem nawet do 8 tygodni tyle podobno maja pacjentow. Lekarz dopatrzyl sie ze nie mialam nigdy robionego wymazu z szyjki macicy na bakterie wiec to kolejny krok. Jakby to sie okazalo przyczyna to bym byla niezle zaskoczona...
-
A! I jeszcze jedno mi się przypomniało. Jak byłam z Synem na badaniu kariotypu to lekarka opowiadała mi historię jednej dziewczyny która trafiła do niej z powodu poronień. Wyszło że ma translikację zrównoważoną. No to lekarka mówi: przyprowadź mi tu rodziców, zobaczymy czy masz to po którymś z nich, czy też powstało przypadkowo. Rodzice, co ważne, mieli bez problemów i żadnych poronień w miedzy czasie 3 zdrowe córki. No i co się okazało? Dziewczyna translokację odziedziczyła po matce, a ojcu... wyszła całkiem inna translokacja, to znaczy między innymi chromosomami! Ja się pytam, jakie statystycznie szanse na 3 ciążę i 0 poronień miała ta para?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2016, 21:09
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Pysia śliczne krechy, oby CUD "brzuszkowy" trwał tym razem 9 miesięcy
Musi się udać.. ja robiłam badania tylko beta HCG i progesteron, potem tylko beta, a potem to już wszystkie te, które mi ginekolog wypisywał.
Dziewczyny ja przed rozpoczęciem starań o ciążę w 2015, w kwietniu/maju robiłam badania hormonów w tym TSH. Wtedy miałam coś około 1,4 albo 1,5 i już od tamtej pory nie powtarzałam. Nawet w tej ciąży nie badałam, a lekarz też jakoś mi nie zlecał... czy powinnam zrobić to badanie? Czy jeśli 1,5 roku temu było w porządku to nie mam się czym martwić, że poronienie jakoś negatywnie wpłynęło na TSH?
Annak dzielna byłaś bardzo dzisiaj, widziałamTylko ta lekarka mogła zachować dla siebie takie głupie stwierdzenie, że to tylko formalność i amnio na pewno potwierdzi Niffty... takich rzeczy się nie mówi głośno kobiecie, która przeżywa tragedię... Nie mniej jednak ja nadal głęboko wierzę, że Twoja Córcia jest zdrowa a to tylko niesmaczna pomyłka!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2016, 21:12
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Dzis widzialam w tym centrum genetyki duzo rodzicow z malymi dziecmi i sie zastanawialismy dlaczego ludzie robia takich maluszkom badania geentyczne.
Roma Ty robilas bo mial jakies konkretne przeslanki czy po prostu z ciekawosci? -
Jagusiu,
To jest niesamowite, że Ty, przeżywając teraz tak trudne chwile, pamiętasz jeszcze o nas, o mnie, i myślisz o trzymaniu kciuków za inne osoby.
Wyobrażam sobie (albo i nie...) jak bardzo jest Ci teraz trudno, jak dziwnie jest kroczyć dalej tą ścieżką do macierzyństwa, kiedy serce boli po tym, co stało się wczoraj.
Jak wiem, że to może dziwnie zabrzmieć, ale - szukając dobrych stron w trudnych sytuacjach - może ten dramat, z którym musisz się teraz zmierzyć, jakoś ostudzi jutrzejsze emocje związane z punkcją, może będzie to na swój sposób korzystne. Może ominie Cię jakiś stres i strach. Marne pocieszenie, wiem. Ale trzeba szukać każdego.
Od samego rana, a nawet już dziś, będę myśleć o Tobie i zaciskać kciuki, żeby los wreszcie wynagrodził Ci wszystkie trudne chwile, Twoją walkę i to jak zawsze nas wszystkie tutaj wspierasz. -
Przed chwilą opowiadałam mojemu mężowi o Was. Jakie jesteście niesamowite, jak potraficie wspierać i pomagać. Tak mnie to wzrusza, że aż się popłakałam.
Nie znajduję słów, żeby napisać, jak Wam dziękuję i ile znaczą dla mnie Wasze słowa.
Kiedy piszecie, że WIERZYCIE i CZUJECIE, że będzie dobrze, to i ja zaczynam tak myśleć. To jakaś magia.
Dziękuję Wam
Chciałabym się do każdej z Was odnieść, do wszystkich słów i postów, które tutaj czytam. Ale chyba zasypałabym wątek swoimi wpisamiDlatego piszę tak hurtem. Wybaczcie. Każdej z Was osobna należą się podziękowania. Żaden post, żadne słowo mi nie umknęło. Nie wiem, jak by to było bez Was. Już nawet nie próbuję sobie tego wyobrażać. Wiem, że jesteście i zawsze będziecie.
PS. Pysiu, ja tylko sprostuję na wszelki wypadek. Aurora to imię robocze obowiązujące do dnia dobrego wyniku testu. Potem wejdzie w życie imię właściweWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2016, 21:22
promyczek 39, Kadabra, Monika1357, Elaria, Gaduaaa lubią tę wiadomość
-
Pysia ja mysle ze jak zrobisz te badania co pisałas to bedzie ok na poczatek,a pozniej dostaniesz od gina nastepne
Jagna tak pieknie napisałas ..ze prawie sie poryczałam .kochana trzymaj sie ,a ja bede trzymac kciuki za jutrzejsza punkcje :*2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
sy__la,
Ja chyba bym sprawdziła to TSH. Chociaż w sumie Ty zawsze miałaś dobre...
Ja dzień przed zrobieniem testu ciążowego miałam TSH 0,8, po kilku tygodniach 1,4, a kilka tygodni później 2,9. I musiałam momentalnie podnieść dawkę Euthyroxu. Ale ja wiedziałam, że u mnie ten parametr lubi wariować (zwłaszcza w ciąży). Więc może nie powinnam wyprowadzać wniosków na podstawie mojego przykładu. -
Madera, po ostatnim poronieniu dowiedziałam się że mam nieprawidłowy karioryp. Mój Synek jest zupełnie zdrowym, prawidłowo rozwijającym się dzieckiem. Jednak na tym właśnie polega translokacja zrównoważona pomiędzy dwoma chromosomami - fizycznie taki defekt nie daje objawów, ale jest gównianą przypadłością w przypadku starań o dzieci. Badałam Syna żeby sprawdzić czy jest również "nosicielem". "Mamy już wyniki, nic nie znaleźliśmy. Karioryp prawidłowy" - to najpiękniejsze słowa jakie w życiu usłyszałam25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Sy_la, ja przed pierwszą ciążą miałam tarczycę 1.4, po poronieniu się popierdzieliło, dlatego teraz schizuję, miałam w kolejnym cyklu w 3 dniu iść na badania. Profilaktycznie bym na Twoim miejscu zrobiła. Ja się wogóle zastanawiam nad np. przeciwciałami antykardiolipinowymi teraz w ciąży, tylko czy to ma sens? Żadne badanie nie dało mi podstaw do problemów z krzepliwością i nie wiem czy się kuć czy nieMama
12.2015 - pjp 9 tc
06.2016 - </3 12 tc