Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
vertigo wrote:Wzajemnie
Jeszcze ktoś, coś? Jakieś wyznanie? -
Elmo13 wrote:Blondyna widzę że pięknie wracasz do formy ławeczka już z Ciebie
a córcia kochana .... Ale wydaje mi się ze podobną do Ciebie takie ma oczka po mamusi...
Ale urocze literówko-przekręcenie słowne Ci się wkradło, Elmo
Jak Ty się masz, kochana?
Blondyna,
Nadia rządzi! Już dawno to mówiłam.
Uwielbiam jej spojrzenie.
A Ty jesteś niezła laseczka! Do twarzy Ci w tej czarnej sukience. I w ogóle wyglądasz na szczęśliwą i zadowoloną. Tak się cieszę, że po tych ciężkich chwilach teraz widać właśnie TAKIE emocje na Twojej twarzy.
Buziaki dla naszej wątkowej mamy i jej córy!Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2016, 22:54
blondyna5555 lubi tę wiadomość
-
A tak w ogóle to moja księżniczka macica mnie coś boli i księżniczki cycki już zaczęły.. Nienawidzę tych cyckow za to że zawsze bolą.. Nie dość że ani biegać.. Ani że schodów porządnie zejść.. A gdzie tu pieszczotki to jeszcze jak się już zajdzie to tak filmuja..
No i książę mąż chory... To sobie wyobrazcie co ja tu przeżywam w domu za kaktusze.. Tzn on.. Biedny katar ma i kaszel.. Nie wiem czy na SOR nie jechać z nim..sy__la lubi tę wiadomość
Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Aniu pisze z telefonu i już staram się wyłapywać jak mi słowa zmienia ale czsem coś przeocze. ..
Ale Wy inteligentne jesteście wiec sobie dobrze przeczytacie
A co do mojego samopoczucia to ogólnie kiepsko mdłości i wieczorne obejmowanie kibelka ze zwrotami .... Ale wszystko zniose dla tego małego człowieka Conte mnie rośnieogólnie to mam wielkiego stresa przed wizytą 25 bo mam prenatalne .
Aniołek (8t) marzec 2016
-
Ja też Was kocham
Madera, w takim przypadku niestety nic nie można zrobić, trzeba zdać się na los. Generalnie patrzę na tą sprawę tak: jeśli znów pójdzie nie tak, to najpewniej poronię. Moja translokacja jest na tyle poważna, że jak się sprawa rypnie to już konkretnie, rozwój dziecka chorego jest mało prawdopodobny. Opcja druga: dziecko zdrowe z translokacją zrównoważoną, taką jak moja. No i oczywiście wersja pożądana: dziecko zdrowe z prawidłowym kariotypem. Podjęłam decyzję o kolejnej próbie, ale tak szczerze mówiąc to umieram ze strachu i mam całe mnóstwo wątpliwości.25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
nick nieaktualny
-
Elaria ja właśnie walczę ze sobą żeby wstać... Ale mi się dziś nie chce..Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Witam sie i ja z rana.
Kochane, jak czytam nasz wątek, który ostatnio jest troszkę smutny to aż boję się pisac co u mnie, żeby Wam przykrości nie sprawiać. Tak mnie jakos wychowano, ze skoro inni maja trudniejszy okres to ja nie powinnnam chwalic sie tym co u mnie.
Ale chcialabym Wam przeslac troche pozytywow i slonca.
Moje dziecie w brzuchu wazy juz 1 kg i ma sie calkiem dobrze. Wg BBF do porodu zostalo nam 99 dni. Wow jak ten czas leci. Dziecie dalej nie objawilo jajek wiec poki co jest Amelka.
Wykanczanie domu dalej w toku... za 6 tygodni zaczynamy przeprowadzke.... a dol dalej w stanie deweloperskim...slabo to widze, ale chlopaki mowia ze zdarzymy. No to zobaczymy.. buziaki dla Was na caly dzien..M@linka, Alisa, vertigo, reni86, sy__la, Ainade lubią tę wiadomość
Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Coco kochana, właśnie takich wieści tutaj trzeba! Dzięki za dobre wiadomości i podrap w pietke swoją kilogramowa juz córkę od Cioci Ikarzycy
Ruda - gdzieś czytałam że dopiero jak kobieta rodzi jest w stanie chociaż trochę zrozumieć co przeżywa facet kiedy ma katar :p więc wszystko przed nami :pWiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2016, 07:32
Coconue lubi tę wiadomość
-
Witam się i ja w pierwszym dniu nerwowego sprawdzania czy w majtkach nie ma krwi, plamienia :p Idę zaraz na badania i do rodzinnego zapytać czy nie wypisze mi recepty na clexane
W nocy oczywiście trochę nie spałam, bo kołowrotek w głowie. No i objawów jako takich brak, cycki mnie znów nie bolą, w żadnej z ciąż niestety nie bolały, a ja marzę o wszystkich dolegliwościach ciążowych, byleby być choć trochę spokojniejszą.
Ikarzyca, KammaMarra, promyczek 39 lubią tę wiadomość
Mama
12.2015 - pjp 9 tc
06.2016 - </3 12 tc -
Ja tylko chce napisać ze mocno Cię Jagna tulę i trzymam kciuki za procedurę. Straszny czas przed Tobą
ale może paradoksalnie to zamieszanie z punkcja i transferem i młodym człowiekiem który z tego wyjdzie Ci pomogą
I Tobie Annak życzę wszystkiego co najlepsze! Czekam z Tobą na wyniki! Niech ten koszmar się skończy! Aurora nie może być chora! -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, ja rowniez bardzo BARDZO sie cieszę, ze jest ten wątek
nie wiem, jakbym sobie poradziła z tym sama.... Annak, zdałam sobie sprawę ze wczoraj z nircierpliwoscia odświeżałam telefon zeby sprawdzić, jak Twoje badanie. Czuje, ze zaczynam sie z Wami zzywac
Pysia, trzymam kciuki zeby wszystko było ok! Przepiękna druga kreseczka
jesli chodzi o mnie, jestem po badaniach krwi, zrobiłam ich bardzo duzo i nie wyszło nic niepokojącego póki co, wszystkie wyniki w zakresach referencyjnych. Czekam jeszcze na wyniki mthfr i leiden, jeszcze w środę wizyta u gin zeby spojrzała na wyniki i zajrzała do środka czy wszystko gra i bedziemy próbować. Bardzo sie boje, ale Wy to juz znacie
nie ukrywam ze sile czerpie z Was i wierze ze prędzej czy pozniej nam wszystkim sie uda
)) ps. Ja pędzę do pracy pociągiem, na szczęście jeszcze tydzień i idę na 3 tyg urlopu naukowego. Troche odpocznę psychicznie, mam nadzieje ze to bedzie ten czas kiedy bedzie mozna juz działać
. Buziaki dla was silne kobiety!!!!!
promyczek 39 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Jagna trzymaj się ... tylko tyle mogę powiedzieć.. żadne słowa nie ukoją Twojego bólu...
Vertigo w medycynie się zdarzają niewyjaśnione cuda... i chyba nawet najlepsi lekarze tego świata łączą drętwą medycyne z maleńką magią gdzieś tam z góry... jest masa niewyjaśnionych przypadkówale i dobrze ! dzięki temu wierzymy i mamy zawsze nadzieję...
i proszę się nie śmiać że dzieci nie umiem robić hahaha skołuj z jakiejś kliniki fiolkę z dobrej jakości plemnikami i se zadziałamy hahahahaFabianCyprian
Tymuś
-
nick nieaktualny
-
Jagienko,
Właśnie spojrzałam na zegarek. Za 2 minuty chyba Twoja godzina.
Jestem z Tobą, wspieram, trzymam kciuki.
Niech wszystko dobrze się ułoży, niech Ci wynagrodzi. -
Hopeless,
Bardzo dziękuję Ci za te ciepłe słowa.
Po Twoim wpisie wnioskuję, że jesteś tu z nami, tylko milcząca do tej pory. Ja oczywiście na nic nie naciskam, bo może jest Ci tak lepiej, ale szczerze zachęcam do większego kontaktu. Jak pewnie wiesz, będąc tutaj z nami i czytając nasze wpisy, jesteśmy jak jedna wielka rodzina. Bardzo się wspieramy i pomagamy sobie. Ze swojej perspektywy mogę powiedzieć, że możliwość wygadania się tutaj jest oczyszczająca. Bez tego byłoby mi o wiele trudniej.
Jeśli więc poczujesz, że chciałabyś napisać coś więcej od siebie, albo o sobie, to nie wahaj się.
Jeżeli nasz czytasz, to jesteś już jedną z nas.
Może uda nam się wspólnie sprawić, że Twój niż zamieni się z "Hopeless" na "Hopeful".