Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Jagna 75 wrote:Evita ty juz po szczepieniach,Arletka tez,kiedy jakies wizyty macie,jak z waszymi wynikami?
a z Evitką umówiłam się że może mieć spóznienia ciążowego max miesiąc ode mnie!nie ma innej możliwości!
M@linka jaka Ty jesteś wszechstronna,ja nic takiego fajnego do tej pory nie znałam,super,od wczoraj zaczynam kochać moją nową "maciczkę" bo musimy żyć przecież w zgodzie jesli chcę od niej tak wiele..
a tak naprawdę ciekawa jestem jaki będzie ten mój cykl,czy będzie owocny czy nie będzie tak łatwo..od zabiegu minęło 2 miesiące
jak chcecie mogę przesłać Wam zdjęcia "nowego modelu" -
nick nieaktualny
-
Cześć Kochane:)
Ja się zapisałam do swojego doktorka na piątek, zobaczymy jaki mi ustali plan działania.
Jagna trzymam kciuki, żeby wszystko szło zgodnie z Twoim planem:):* mam ogromną nadzieję, że po 3ciego malucha wrócisz właśnie za 20 miesięcy:)KammaMarra, Asia87, Niebieskaa lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Jagna powodzenia przy transferze i oby oba jajeczka się przyjęły a co
Niebieska tak jutro już tzw. Prenatalne usg ale powiem Ci ze ja też dopiero tu na forum dowiedziałam się ze tak się mówi bo dla mnie to było zawsze usg dokładne wypływające ewentualne wcześnie wady rozwojowe . Mam stresa ale liczę ze jednak jest dobrze bo dlaczeg ma być inaczej... czuję się nieMiernie ciazowo cały czas wiec .... A dziś mdli mnie niemiłosiernie zamiast powoli przechodzić to mam wrażenie że mi te dolegliwości narastaja czyli mdłości i wymioty.
Gadula I mnie dopiero 14 dpowu wyszła kreseczka wiec poczekaj wcześniej też biel
Kama Ty też nie stosuj się teraz tylko Ci czekanie zostało ... I nie testuj za szybko chyba że bete zrobisz bo możesz się niepotrzebnie rozcArowac .Aniołek (8t) marzec 2016
-
Hejka!
Odnośnie depilacji.. nie wiem jak to będzie w ciąży. Przecież wtedy podobno owłosienie mocniejsze, a tu brzuch będzie duży.zresztą ja już teraz mam czasem dość z tym goleniem i mam wrażenie że zarost z bikini się rozrasta OMG
Wiecie ja tematu poronienia się nie wstydzę, jestem otwarta i wg moich koleżanek bardzo obeznana-przecież każda z Nas powoli jak lekarz. Nie rozpowiadam tu i tam o tym, ale bliskie osoby z którymi często mam kontakt to mówię o tym. Ale wiecie chodziło mi o potencjalne kolejne 'tłumaczenie się", jedna osoba co będzie wiedziała o mojej ciąży, od razu wspomni innej. Taka kolej rzeczy, bo od razu wypytują gdzie jestem, a ja na zwolnieniu. Akurat pracuje w galerii, a obok pełno sklepików więc z dziewczynami się znamy. Niby pierdoła, ale wiecie-tak dziwnie i smutno.
-
Skrzaciku fajnie że postanowiłaś wspomóc się u doktorka! trzymam kciuki za szybki plan działania!
Elaria trzymam kciuki za wizytkę,niech ukaże Ci się na monitorku śliczniusi babelekskrzat1988 lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewoje.
Roma a Ty idziesz jeszcze na podglądanie? Aliska już po zastrzyku pewno pierwsza będzie testować
Elaria jutro zobaczysz Kruszynke piękniea i tak strać będziemy razem z Tobą.
Elmo kciuki za Twoją wizytę również, oby wszystko wyszło dobrze.
Jagienko kciuki za transfer, emocjonujący dzień, dziś leżenie pamiętaj! a to w zasadzie chyba Ty będziesz pierwsza testować
Arletko super,że w końcu macie zielone światełkoA masz monitoring czy z obserwacji czujesz,że owu się zbliża?
Ja dziś ide na drugie podglądanie, zobaczymy czy podamy już dziś zastrzyk, oby ładnie podrosły.KammaMarra lubi tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Skrzacik i przyciśnij doktorka o konkrety! Już naprawde długo czekasz, nie bój się zawsze możesz zrezygnować z leczenia jak uznasz,że tego nie chcesz.
skrzat1988 lubi tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Dzień dobry panienki
Ja w pracy do wieczoranie chce mi się
za to chce mi się rzygać i mam sraczkę, znowu coś złapałam (od razu zaprzeczę - nie jestem w ciąży, a przynajmniej nie jest to objaw ciąży kilka dni po owulacji)
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
hahah....
Twoje posty są zaje..
gdzieś złapała tą sraczkę? he?
vertigo wrote:Dzień dobry panienki
Ja w pracy do wieczoranie chce mi się
za to chce mi się rzygać i mam sraczkę, znowu coś złapałam (od razu zaprzeczę - nie jestem w ciąży, a przynajmniej nie jest to objaw ciąży kilka dni po owulacji)
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Asia87 wrote:Vertigo współczuje, Ty to jesteś bardziej narażona niestety na te wszystkie cholerstwa latające w powietrzu.
A kiedy betujesz?
ja pieprzę, najlepiej nigdy
nie wiem właśnie jak obejść ten tematmoże nie będę robić bety tylko test sikany zrobię? chuj wie co ja tam jeszcze wymyślę. Najgorzej z tym duphastonem. Zobaczę jutro - jak nie będzie jutro plamienia, to nasikam w środę może albo w czwartek, a jak będzie plamienie to nie wiem co zrobię
czuję się jak przytrep.
Dla mnie cała ta wycieczka do laboratorium, to przedsięwzięcie bezsensowne, to ubranie się, pójście do kasy, zapłacenie, wyciągnięcie łapy do ukłucia, potem sprawdzanie maila czy jest czy nie ma wyniku to jest tak beznadziejny stan, że daj spokój.KammaMarra, Arleta lubią tę wiadomość
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
a ja za 3 dni odstawiam dupka, i nic nie będę robić pierdole...
mam nerwy wg tego wykresu wygląda jakby owulacji nie było, temperatura zamiast rosnąć to sobie skacze...
mam dzisiaj takie nerwy, wyć mi się chcę...
vertigo wrote:ja pieprzę, najlepiej nigdy
nie wiem właśnie jak obejść ten tematmoże nie będę robić bety tylko test sikany zrobię? chuj wie co ja tam jeszcze wymyślę. Najgorzej z tym duphastonem. Zobaczę jutro - jak nie będzie jutro plamienia, to nasikam w środę może albo w czwartek, a jak będzie plamienie to nie wiem co zrobię
czuję się jak przytrep.
Dla mnie cała ta wycieczka do laboratorium, to przedsięwzięcie bezsensowne, to ubranie się, pójście do kasy, zapłacenie, wyciągnięcie łapy do ukłucia, potem sprawdzanie maila czy jest czy nie ma wyniku to jest tak beznadziejny stan, że daj spokój.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
nick nieaktualnyJagna Trzymam mocno , kciukasy kochana :*:*:*:.
Arletko Kochana wierzę , głęboko w te zielone światełko mocy :*:*:*:*.
Witam się i ja kochane :*:*:*:*.
Wczoraj miałam nie miłą przygodę , rano z mężem no wiecie się przytulaliśmy , ja potem idę do łazienki, i plamiłam na brązowo nie było krwi nawet do gina zadzwoniłam , on mi powiedział że szyjka zamknięta ładnie , że to normalne .. czasami tak się zdarza po współżyciu , jakby nie ustało to mam do szpitala jechać , na szczęście nic nie ma , wkładka czysta , podbrzusze nie boli , kruszynka się rusza , nieźle się nastraszyłam wczoraj . Ostatnio też glowa mnie boli a raczej mam chyba migrenę , ale tylo żeby po jednej stronie mnie bolało , i ten ból od skroni idzie po prawej stronie mnie boli , niestety mojej rodzinnej nie ma aż do Czwartku, dziś trochę tak mnie boli , kaszel trochę mnie męczy , chcę już lato i żeby było ciepło
.
-
annak wrote:Madera,
Będziemy z Tobą w środę i w każdym innym dniu, w którym będziesz nas potrzebować.
Bardzo mocno ściskam.
Nadziejaaaaa i Haana,
Życzę Wam, żeby dołek szybko odszedł w siną dal i żeby wreszcie zaświeciło słońce i przyniosło dobry nastrój. Ja Was z całej mojej mocy ojojuję.
Nadziejaaaaa,
Nie myśl ani przez chwilę, że nie powinnaś nas czymś zadręczać. A kogo masz "zadręczać"? Przecież my tu od tego jesteśmy, żeby sobie czasem razem popłakać, a czasem się razem pośmiać.
Elaria i Elmo,
Odliczam już dni do wtorku i Waszych wizyt! Dobrze, że chociaż Elmo ma rano. Elaria to pewnie jakoś wieczorem, jak zawsze...
Rozumiem w 100% Wasze obawy! Ja mam takie przed każdą wizytą. Niech już będzie ten wtorek i niech rozwieje wszystkie Wasze lęki. Niechaj się piękne dzieciaczki ujawnią!
M@linko,
A jak Twój nastrój po niedawnych ciężkich dniach i nocach?
Ruda,
Rozbroił mnie Twój tekst o utuleniu macicy. Ja się niniejszym zobowiązuję, że moją też dzisiaj poafmirmuję jako pierwszy pokoik Aurory.
* * *
Dziewczyny, w kwestii tego "wstydu" poronienia i mówienia o tym, to ja już kiedyś pisałam. Ja mówię o swoich przejściach wprost. Oczywiście nie zbyt naturalistycznie i nie tak, żeby obciążyć nadmiernie audytorium. Ale nie ukrywam tego, że "walczę". To zwykle zamyka wszystkim usta.
Aczkolwiek ja mam raczej spokój. Mimo słusznego wieku, nikt mnie nie pyta, kiedy dziecko. Być może dlatego, że mąż ma trójkę i wiele osób pewnie zakłada, że w związku z tym wspólnie już żadnego nie planujemy. To mnie chroni.
Ale generalnie nie omijam tematu swoich przejść. Mam też wewnętrzną misję - sprawić, by temat poronień nie był tematem tabu. Ludzie powinni o tym mówić, powinni się z tym oswajać. To nic złego. To nie wstyd! To nieszczęście, pech, jak choroba. I to my jesteśmy ofiarami. To nam trzeba współczuć i to losowi powinno być głupio. Nie nam.
Dzięki Ania za miłe słowa czasem człowiek potrzebuje wywalić coś z siebie. Dziś jest troszkę lepiej z moją psychiką, troszkę lepiej ze zdrowiem. Staram się myśleć pozytywnie.
Dzięki dziewczyny ze jesteście :*Aniołek7.10.2016.
"Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...
In vitro start kwiecień 2019
Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
Transfer 16.05
7dpt beta 49 😍
9dpt 151 😍
11dpt 350 😍
15dpt 2148 😍
18dpt 6823 😍
22 dpt mamy ❤️ 😍😍 -
Kamma ja bym się tym wykresem tak nie stresowała...przecież niekiedy może być tak ze pod wpływem jakiś czynników temperaturka może wyjść niemiarodajna...
czekaj cierpliwie
kurcze nawet nie wiedziałam że tyle Nas jest w tym miesiącu..za wczystkie trzymam kciuki!ale by było fajnie jakby Nam się udało w tym cyklu,marzę o tym
Asia ja narazie nie robię monitoringu,wogóle na ta chwilę mam dość lekarzy a nawet nie chcę myśleć o usg w ciąży brrr te wszystkie zdarzenia odcisły na mojej psychice duże piętno ..ale jak tylko dowiem się że coś jest na rzecz i tak od razu muszę jechać do Łodzi na badania cd i szczepienie żeby " dzidziusiowi hamowania nie zabrakło"
Asia ja wiem że owulka się zbliża mniej więcej od tego że nawet malować się nie muszę,po prostu promienieję,mam pozytywną energię i wogóle,natura tak to wszystko obmyśliła żeby tych samców jednak wtedy czymś przyciągnąć..
jak coś pojdzie nie tak to wtedy będę podglądać..bo róznie to bywa,po I poronieniu robiły mi się torbiele które po 2 cyklach znikały także wtedy napewno coś hormony szwankowały
ale teścik owulacyjny oczywiście zrobiłam bo chyba jestem od nich uzależniona,uwielbiam to napięcie pojawienie się II kreseczek nawet tylko na owulacyjnym..
dziś mam 13dc zawsze pozytyw mi wychodził ok 16 ale teraz chyba będzie wcześniej bo rano miałam już tylko minimalnie jaśniejszą drugą kreskę
także wieczorem zabieram się do roboty