Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
wiesz co kochana, to nie chodzi o ciążę, jakoś po ostatnich rozmowach z wami , wiem, że cierpliwość popłaca, pobłaża i uczy.
ale chodzi o to, że wiedział doskonale i znał moją sytuację, ja w pracy nie pisnęłam ani słowa, ze szpitala odpisywałam na maile itd..
mam po prostu jako człowiek o to żal, że dałam 200% siebie, a w zamian co dostaje...
Elmo13 wrote:Kama współczuję całej sytuacji ale może właśnie się uda i żucia mu zwolnienie od razu i niech sam sobie nową uczy skoro Ty taka niedobra jestes;) wiem że ciężko ale jak nie teraz to masz jeszcze 2 cykle w których może właśnie się uda głowa do góry gorzej już nie będzie teraz tyko lepiej tak trzeba myśleć05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Jest tu ktoś kto na razie nie chce czy nie może się starać?
Wy tu wszystkie tak o "wykorzystywaniu" M, owulacjach, zbliżających się testowaniach.
Bardzo bym chciała jeszcze w tym roku zobaczyć II na wiadomym teście.
W czwartek kończę drugie opakowanie tabletek i nie mam ochoty na następne...maggda, Arleta lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline, chyba ja się mogę jeszcze zaliczyć do nie starających się.
choć mimo wszystko doktorek dał zielone światełko.
Kojarzy ktoś czy badanie ana przeciwciała przeciwjądrowe trzeba robić na czczo? I trzeba być zdrowy, w sensie brak przeziębienia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 13:28
-
jacq poczekaj spokojnie na wyniki badań. A czy mimo wszystko przy następnej ciąży lekarz da Ci "żelazny zestaw"? Wiesz,myślę,że tak jak dziewczyny tu pisały, to by było dobre nawet dla spokojności głowy i choć troche mniejszego stresu. Wiem,że masz trudny czas, moment zawieszenia kiedy tak bardzo się pragnie dziecka. SciskamSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Jagna dzięki, że pytasz - u mnie zakończona 2 seria szczepień, w poniedziałek za tydzień powinny być wyniki. Staram się nie nastawiać zbyt optymistycznie bo ostatnie wyniki przypłaciłam dwudniowym płaczem, ale nie ukrywam, że nadzieja jest ogromna, że tym razem się powiedzie. Jeśli nie - to powtórka z rozrywki czyli kolejna seria szczepień i dalej embargo na starania.
Trzymaj się tam dzielnie w klinice, nie stresuj się, wszystko będzie dobrze, jesteś na pewno w rękach świetnych specjalistów. A Tato patrzy z góry na Was i trzyma kciuki, na pewno chciałby Twojego szczęścia a nie łez.
Arletka ciężko ma Twój mąż żeby się połapać z Twoją owulką - mówisz że promieniejesz ale co ja Cię spotykałam u Maliny to promieniałaś więc albo masz owulkę non stop albo po prostu taka piękna kobitka z Ciebie
KammaMara Twój szef to ku&as złamany - karma wraca tak jak mówisz także się jeszcze doigra od losu. Przykro mi czytać, że takie rzeczy się jeszcze w Polsce dzieją... U mnie w firmie tak nie jest, teraz dwie koleżanki zaszły w ciążę to moja szefowa kupiła szampana bezalkoholowego i piłyśmy ich zdrowie a nasi biznesowi partnerzy z kraju z którym współpracujemy przysłali kwiaty... Szkoda że to nie jest standard
Skrzaciku to dziś ta wizyta? Trzymam kciuki!
Vertigo mi się też dziś nie chce niemiłosiernie pracować, zwłaszcza że dzień zaczęłam od awantury z mężem - powiedział że jestem syfiarą i nie umiem zadbać o porządek w domu..
Arleta lubi tę wiadomość
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
Jagu już tyle w ytrzymalas to jeszcze troszkę dasz radę a z tego co pamiętam to Ty szybko zachodzisz wiec myślę że będzie dobrze może już od listpada zaczniesz a tabletki możesz przerwać nawet w środku opakowania albo poprostu nie bierz tego trzeciego opakowania i poczekaj na rozwój wypadków zawsze możecie się inaczej zabezpieczać na początku a ja Ci powiem ze w moja pierwsza ciaze zaszlam zaraz po odstąpieniu tabletek
nie doczekałem się miesiączki i od razu ciaza
Aniołek (8t) marzec 2016
-
Jacqueline wrote:Jest tu ktoś kto na razie nie chce czy nie może się starać?
Wy tu wszystkie tak o "wykorzystywaniu" M, owulacjach, zbliżających się testowaniach.
Bardzo bym chciała jeszcze w tym roku zobaczyć II na wiadomym teście.
W czwartek kończę drugie opakowanie tabletek i nie mam ochoty na następne...
Ja się jeszcze przez co najmniej dwa tygodnie nie mogę starać, a potem pewnie juz nie trafię na dni płodne więc jesteśmy w miarę na tym samym etapie. I może uda się znów spotkać na fioletowej stronie w tym samym miesiącutym razem szczęśliwie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 13:48
-
nick nieaktualnyhejka:-)
ja mam wkurwa na całego na mojego M.
w piątek jajka po 18 i 20mm, rano w sobotę o 10 dałam Ovitrelle i tylko we czwartek i w sobotę wieczorem było(9 i 11dc.)
Wczoraj było, ale mój szanowny M nie dał rady i finału nie było.
I jak kurwa na złość bo wczoraj taki ból owulacyjny: nie wiem czy już po owulacji ten ból... szkoda gadać...
Oczywiście w małżeństwie teraz ciche dni.
Facet który ma 43 lata i takie problemy...
Przecież mi nie ma "Zakonnica"...
Powiem Wam, że wykończę się nerwowo. Pewnie, że gdybyśmy nie starali się to by mnie starczyło raz na tydzień, ale w obecnej sytuacji...
Chociaż wiecie co, 5 razy w ciąży byłam i zawsze ale to zawszebyło w 8, 10 i 12 dc. i ciąże były. NO, ale teraz było ino w 9 i 11dc.
Także ja na pewno nie będę miała co testować.
aaaa, mój M powiedział, że on już nie ma takich odczuć co do seksu jak kiedyś. Nie ma takich potrzeb tak często.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 14:00
KammaMarra, Arleta lubią tę wiadomość
-
tak robię, chociaż nie powiem, że się nie poryczałam, bo zwyczajnie zrobilo mi się przykro, chamsko , nie wiem jak jeszcze...
czuje taki żal...
pomyślałam przez chwilę, że a może jednak w tym miesiącu się uda jeszcze i rzucę mu l4, ale sądząc po tych temperaturach to nastawiam się na brak ciąży no i będziemy próbować dalej...
szkoda, ze on ma dwojkę małych dzieci...
Elmo13 wrote:Kama olej go jeszcze pozaluje ze tak Cie potraktował bądź bardzo służbową i rób tylko to co musisz a reszta nie ci lata jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Jacqueline wrote:Jest tu ktoś kto na razie nie chce czy nie może się starać?
Wy tu wszystkie tak o "wykorzystywaniu" M, owulacjach, zbliżających się testowaniach.
Bardzo bym chciała jeszcze w tym roku zobaczyć II na wiadomym teście.
W czwartek kończę drugie opakowanie tabletek i nie mam ochoty na następne...
Ja się nie mogę starać...
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
Jacqueline wrote:Jest tu ktoś kto na razie nie chce czy nie może się starać?
Wy tu wszystkie tak o "wykorzystywaniu" M, owulacjach, zbliżających się testowaniach.
Bardzo bym chciała jeszcze w tym roku zobaczyć II na wiadomym teście.
W czwartek kończę drugie opakowanie tabletek i nie mam ochoty na następne...
Ja się nie mogę starać...
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
KammaMarra wrote:tak robię, chociaż nie powiem, że się nie poryczałam, bo zwyczajnie zrobilo mi się przykro, chamsko , nie wiem jak jeszcze...
czuje taki żal...
pomyślałam przez chwilę, że a może jednak w tym miesiącu się uda jeszcze i rzucę mu l4, ale sądząc po tych temperaturach to nastawiam się na brak ciąży no i będziemy próbować dalej...
szkoda, ze on ma dwojkę małych dzieci...skoro wiesz ze z umowy nici
-
nick nieaktualnyAlisa, szkoda mi Ciebie i Twojego męża też. Toż to musi być straszny cios dla jego męskiego ego, nie dać rady w łóżku! Ja nie chcę straszyć, ale żeby nie chciał się dowartościować gdzieś na boku, udowodnić, że jeszcze może. Albo żeby nie sflaczał na amen i tak seksualnie i życiowo, skoro wyszedł na "impotenta" i jeszcze w domu jest foch i on się czuje winny. To musi być naprawdę bardzo przykre dla niego (i dla ciebie też).
Ja niby tylko mierzyłam tempki i robiłam testy owu a i tak, jak mój wiedział, że są "te" dni, to "głowa go bolała" i też nieraz popłakałam sobie przez tę jego niechęć, bo nawet próbować mu się nie chciało. A skoro ty się wspomagasz farmakologicznie i polujesz na tę owulację, to Twój mąż ma naprawdę ciężko. Ja wiem, niby włożyć wyjąć - męska rzecz, ale czy nie jesteś dla niego niesprawiedliwa? Myślisz, że on nie chciałby poczuć się, jak ogier, co to wszędzie i zawsze może? Niestety, te 20 a 40+ lat to jednak jest różnica dla faceta.
Nie znam recepty, jak wam pomóc, jedno wiem... "ciche dni" tylko pogorszą sprawę. Para powinna wspierać się na każdym etapie i jak jest źle i jak jest dobrze. Wiem, że wkurw może być straszny, bo my kobiety możemy zajść tylko kilka dni w cyklu, a facet jest płodny cały czas, ale jak widać u nich psychika też potrafi siąść. Na pewno nie robi ci tego na złość. Daj mu trochę miłości, no.Asia87, M@linka, Ikarzyca lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyElaria wrote:Nie znam recepty, jak wam pomóc, jedno wiem... "ciche dni" tylko pogorszą sprawę. Para powinna wspierać się na każdym etapie i jak jest źle i jak jest dobrze. Wiem, że wkurw może być straszny, bo my kobiety możemy zajść tylko kilka dni w cyklu, a facet jest płodny cały czas, ale jak widać u nich psychika też potrafi siąść. Na pewno nie robi ci tego na złość. Daj mu trochę miłości, no.
Elaria, ja wiem, że ta sytuacja nie jest dla niego łatwa. Ale dla mnie też..bo tak jak napisałaś: my tylko w określone dni możemy zaciążyć.
Tyle przygotowań z mojej strony, złe samopoczucie na stymulacji - ale tłumaczę sobie, że to w jakimś celu. A on daje ciała...
No to jak mam się czuć... Przecież dla mnie każdy cykl jest ważny, tym bardziej na stymulacji i ładnej hodowli. Mam machnąć ręką i powiedzieć:" nic nie szkodzi, będzie następny...."
Dowartościować na boku?! żebym ja nie chciała...
Elaria, on ma tą miłość ode mnie. Okazuję mu ją non stop. Ale zrozum mnie jako kobietę pragnącą dziecka: czas ucieka. A my zamiast w pełni wykorzystywać każdy cykl co robimy?! co on robi?!!!
Ja widzę, że już mu ten seks nie jest tak potrzebny. On woli iść na basen z synem, wyjechać gdzieś, inaczej się realizuje... Seks - tak owszem raz na tydzień, raz na dwa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 14:37
-
Gaduaa, pierwsza ciażę wykryłam w 27 dc i beta była 390, druga 31 dc i 32 dc beta 9tys, trzecia ciażę wykryłam 28 dc i 29 beta wynosiła 275. W 25 dc test mi nie wyszedł. Może to jakieś pocieszenie dla Ciebie?
może nie warto się poddawać?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 15:07
Mama
12.2015 - pjp 9 tc
06.2016 - </3 12 tc -
Aliska, ale przecież mieliście co drugi dzień, a to dopiero dziś jest poniedziałek
jasne,że lepiej by było gdyby i wczoraj się udało, bo owulka była albo jest tuż tuż. A może jeszcze dziś dacie rade? A nawet jak nie to moim zdaniem i tak dość żołnierzy jest już na posterunku. Uszy do góry, teraz to i tak już nie ma się co złościć, zostaw to na za 2 tyg gdyby test nie wyszedł :p A na pewno wyjdzie, teraz musisz przemawiać do maciczki,żeby przyjeła jajeczko
Ikarzyca lubi tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb