Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Niebieska trzymam kciuki za wizytę. Czekam z niecierpliwością na wiesci o Chrupku
Annak super ze z Aurora wszystko dobrze, nie mogło być inaczej
Oj ja niestety potwierdzam ze chłop chory to masakra.
Dziewczyny które robią prolaktyne. Moja tez mieściła się w normie ale po obciążeniu poszybowala ostro wiec mam dostinex. Dlatego moja rada róbcie po obciążeniu!
A ja cóż czekam.dzis 7dpo.
A Kamma chyba się na nas obraziła. Myślę że ostatnie posty były tego powodem.
Kamma wracaj do nas! Pamiętaj ze każda Tobie dobrze zyczy
Gaduaaa, Niebieskaa lubią tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Kurcze tylko chyba trzeba przekonać lekarza że jest to niezbędne bo musi wypisać receptę na ten lek na obciążenie.Asia87 wrote:Dziewczyny które robią prolaktyne. Moja tez mieściła się w normie ale po obciążeniu poszybowala ostro wiec mam dostinex. Dlatego moja rada róbcie po obciążeniu!
Mam jakieś takie irracjonalne obawy ze mój lekarz raczej uzna to za niekonieczne
Aniołeczek (*) 9tc -
Ania Ruda mutacja mthfr 667 może być wskazaniem do brania clexane (ale nie do jego refundacji oczywiście) Ja mam mutację mthfr 1298AC i ponoć ona jest łagodniejsza ale mój lekarz powiedział,że może być groźna dlatego, że może prowadzić do okresowej nadkrzepliwości. W temacie tych mutacji jest wiele znaków zapytania bo temat w Polsce jest mało zbadany. Porozmawiaj o tym z Twoim lekarzem, zorientuj się czy ma doświadczenie w prowadzeniu pacjentek po poronieniach. Ja spędziłam pół roku na poszukiwaniu lekarza i diagnostyce, bo wszyscy lekarze zapewniali mnie o moim końskim zdrowiu ale intuicja podpowiadała mi że coś jest nie tak. TSH staraczka powinna mieć poniżej 2.0 ale Ty masz minimalnie przekroczone więc tak bardzo aż bym się nie martwiła, pewnie warto będzie w ciąży kontrolować czy nie wzrasta i ewentualnie włączyć leki, moja endo mówiła że TSH w ciąży jest bardzo ważne i trzeba je monitorować.
M@linka nie będziesz sama na spotkaniu, ja będę na pewno
Niebieska czekamy na zdjęcia chrupka
Gaduuua współczuję chorego M, nie wiem jak Twój ale ja jak jestem chora to wytrzymać się ze mną nie da, umieram i w ogóle.. Ale fakt jest taki, że jak już coś mnie dorwie to mam komplet objawów i to bardzo silnych. Także u nas to ja jestem ta biedna Faszeruj M ciepłą herbatą bo i tak musi samo przejść cholerstwo...
Niebieskaa, M@linka, Gaduaaa lubią tę wiadomość
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
Ja teraz robilam w alabie Pani z lab nie chciala skierowania, a tabletke zapytala czy mi dac. Mozesz sie dowiedziec bo suma sumarum wyszloby na to ze moglam to zrobic bez skierowania i tabletek.Ikarzyca wrote:Kurcze tylko chyba trzeba przekonać lekarza że jest to niezbędne bo musi wypisać receptę na ten lek na obciążenie.
Mam jakieś takie irracjonalne obawy ze mój lekarz raczej uzna to za niekonieczne
Ikarzyca lubi tę wiadomość
aniołek 01.02.2016r -
Czesc dziewczyny
Malinka woreczek super też o takim myślałam ale też podoba mi się bardzo Adamex Pajero mam jeszcze czas wiec zobaczymy ale powiedz mi jak on się prowadzi czy jest lekki wygodnybdo składania i miękki w zawieszeniu bo ja mam teren dość polny wiec czegoś takiego będę szukać
Elaria A co to sexu w ciazy to mam podobnie libido na poziomie 0 aż mi głupi w stosunku do męża bo przed ciaza bo ciągle a atakowalam A teraz .... Ale jak ma ochotę to mi nie odmawiam
ale najgorsze że ciągle jeszcze mam mdłości i wymioty które nasilają się wieczorem ... bleeee ; (
Aniołek (8t) marzec 2016
-
nick nieaktualnyEvita, moja pani dr stwierdziła że nie ma potrzeby brać clexane... Zrobię jeszcze te białka c i s i zobaczymy. Kurcze, ona jest super ale uważa że jestem nadgorliwa z tymi badaniami... A ja tak bardzo boje się kolejnej straty - i bądź człowieku mądryEvita wrote:Ania Ruda mutacja mthfr 667 może być wskazaniem do brania clexane (ale nie do jego refundacji oczywiście) Ja mam mutację mthfr 1298AC i ponoć ona jest łagodniejsza ale mój lekarz powiedział,że może być groźna dlatego, że może prowadzić do okresowej nadkrzepliwości. W temacie tych mutacji jest wiele znaków zapytania bo temat w Polsce jest mało zbadany. Porozmawiaj o tym z Twoim lekarzem, zorientuj się czy ma doświadczenie w prowadzeniu pacjentek po poronieniach. Ja spędziłam pół roku na poszukiwaniu lekarza i diagnostyce, bo wszyscy lekarze zapewniali mnie o moim końskim zdrowiu ale intuicja podpowiadała mi że coś jest nie tak. TSH staraczka powinna mieć poniżej 2.0 ale Ty masz minimalnie przekroczone więc tak bardzo aż bym się nie martwiła, pewnie warto będzie w ciąży kontrolować czy nie wzrasta i ewentualnie włączyć leki, moja endo mówiła że TSH w ciąży jest bardzo ważne i trzeba je monitorować.
M@linka nie będziesz sama na spotkaniu, ja będę na pewno
Niebieska czekamy na zdjęcia chrupka
Gaduuua współczuję chorego M, nie wiem jak Twój ale ja jak jestem chora to wytrzymać się ze mną nie da, umieram i w ogóle.. Ale fakt jest taki, że jak już coś mnie dorwie to mam komplet objawów i to bardzo silnych. Także u nas to ja jestem ta biedna Faszeruj M ciepłą herbatą bo i tak musi samo przejść cholerstwo...
-
To chyba zależy gdzie się trafi,lub od miejscowości nie wiem w każdym razie ja nic od lekarza nie miałam i zrobili bez problemu.tylko godz musiałam siedzieć w przychodni.Ikarzyca wrote:Kurcze tylko chyba trzeba przekonać lekarza że jest to niezbędne bo musi wypisać receptę na ten lek na obciążenie.
Mam jakieś takie irracjonalne obawy ze mój lekarz raczej uzna to za niekonieczneSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Dziewczynki, nawet nie macie pojecia jaka to dla mnie radosc czytac Wasze slowa i dzielic sie tymi wiadomosciami. Tak jak bardzo ciesze sie z kazdej dobrej wiadomosci o Chrupku tak bardzo zycze Wam niedlugo tych samych dobrych wiesci.
Badanie mialam w klinice obok, nie tam gdzie sie rodzi, wiec nie zobaczylam oddzialu. Pani polozna miala zaktualizowane informacje na moj temat (co sama wiem, bo moge to sprawdzic w systemie jako pracownik sluzby zdrowia:P) i przynajmniej powaznie potraktowala leczenie w Pl. Powiedziala, ze takie leczenie otrzymalabym w Norwegii po kilku poronieniach i przy problemach z zajsciem w ciaze. No coz...ich sprawa, ja nie mialam zamiaru czekac do kolejnego poronienia. Ale byla mila i zachowywala sie bardzo ok. I wreszcie cos profesjonalnego: powiedziala, ze prosi o dokumentacje z Polski z wizyt w grudniu i mam przyjsc na kolejne usg pod koniec stycznia, zeby uaktualnic dane o lekach, sprawdzic czy wszystko gra itd. Wreszcie ktos podszedl profesjonalnie do sprawy (chociaz prywatny ginekolog tez byl w porzadku).
Pani polozna uspokoila mnie co do brzucha, powiedziala, ze to tylko pozytywny znak, ze nie przytylam (chyba tylko 1 kg poszedl w gore), ze brzuch ma dobre wymiary i zupelnie mam sie nie przejmowac, ze jest jeszcze maly. Malenstwo jest dalej o te 3,4 dni mlodsze, ale tym zupelnie sie nie przejmuje i ona tez mowi ze to nie ma znaczenia. Ta roznica jest od poczatku. Z wymiarow glowki wynika, ze termin mam na 5.04. Powiedziala, ze wszystko wyglada jak na razie bardzo dobrze. I teraz niespodzianka miesiaca. Od poczatku ciazy oboje z mezem mamy przeczucie, ze to bedzie synek. Smialam sie bardzo z tego i prosilismy polozna, zeby wypatrzyla plec. Polozna mowi, ze malenstwo siedzi gleboko (cokolwiek to znaczy), ze fika koziolki i ciezko jej bylo wypatrzyc plec. Aha i lozysko jest z tylu (nie wiem jak to ladnie po pl napisac, wiecie o co chodzi). Mowie do niej: to jest na pewno chlopiec. Polozna oglada, oglada, pokazuje te rozne plamy na usg i sie smieje: "jak na razie to wyglada na to, ze bedzie dziewczynka, no chyba, ze jej cos jeszcze wyrosnie miedzy nozkami." Powiedziala, ze nie daje gwarancji, ale nie udalo jej sie wypatrzyc nic co mogloby wskazywac na chlopca:). Strasznie smieszne uczucie, bo marzylam o dziewczynce, ale bylam pewna ze chlopiec, a teraz to w ogole czekam na kolejne usg bo mam takie zamieszanie w glowie, ze chetnie uslysze zdanie innego lekarza. Tak czy siak, niezaleznie od plci, wyglada na to, ze Chrupek/Chrupka ma sie dobrze. na badaniu wcinal/a wody plodowe i w ogole sie krecilo to malenstwo ze ho ho! Oto fotki robaczka.
I ciuszkowe prezenty, w miare neutralne, chociaz te boskie lniane pumpy srednio pasuja do chlopca.
Smieje sie bo moze to faktycznie dziewczynka tancereczka rosnie, skoro nie protestowala na trzech tanecznych imprezach:) Dziekuje za kciuki kochane, oby juz bylo tylko dobrze. Nasze malenstwo na pewno dowie sie kiedys o gronie ciotek z forum.
Jeszcze napisze tylko, ze polozna pytala sie gdzie mam zamiar rodzic, ale juz prawie na pewno bedzie to Norwegia z wielu wzgledow. I jak czuje, ze mam nalezyta opieke tutaj, ze spotykam jakis ludzi na drodze, ktorzy mnie traktuja z empatia i profesjonalnie to nie mam nic przeciwko porodowi w No.
annak, Pysia87, M@linka, Evita, kiti, laila_25, Alisa, Haana, roma, sy__la, Jacqueline, Dorola31, Elmo13, promyczek 39, Asia87 lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Dzień dobry, kochane, w tym deszczowym (przynajmniej u nas) dniu,
Niebieskaa,
Czekamy niecierpliwie na wieści z wizyty!
Niesamowicie mnie rozbawił wczoraj Twój post o zgadywaniu, która dziewczyna jest która To jest super zjawisko, że mamy takie silne wyobrażenia o sobie samych na podstawie naszych postów, nastrojów, awatarów. Wszystko przekłada się na wygląd, który na końcu może zaskoczyć Dla mnie takim przykładem najprawdopodobniej będzie Roma
Co do M@linki, to wyobrażam sobie wysoką (przynajmniej w miarę) dziewczynę, szczupłą, konkretną, w ogóle nie "rozlazłą", z takim też stylem w ubraniu, zachowaniu i ruchach. Stanowczą. Raczej w spodniach niż spódnicy, czy sukience. Hehe, zobaczymy czy się potwierdzi
Reszta dziewczyn - niektóre do skojarzenia po awatarach, a w innych przypadkach pomogą gabaryty ciążowe. Coco powinna być identyfikowalna dzięki swojemu słusznemu etapowi ciąży. sy__la chyba jeszcze może się z tym ukryć. Ikarek największa zagadka
Rany, już nie mogę się doczekać.
M@linko,
Zapewniam Cię, że ja będę na spotkaniu na pewno. Jedyne co może mnie zatrzymać, to jakaś nieprzewidywalna dziś tragedia, której nawet nie próbuję sobie wyobrazić. Gdyby mnie miało nie być, to na 100% napiszę to dzień wcześniej. Ale jak już dotrę do Wrocka na koncert, to nic mnie nie powstrzyma przed dotarciem do Katowic.
Nawiasem mówiąc, skoro Ty będziesz też jechała z Wro, to może uda nam się już jakoś po drodze złapać
Gama,
Ranyyyy!!!
Wy już na etapie "wyganiania" dziecka! Ale czad! Czekamy na wieści od Ciebie, bo to już lada dzień.
Trzymam mocno kciuki!
Ania Ruda,
Ja mam dwie mutacje (w tym jedną tą co Ty), obie homozygoty (Ty masz homo czy hetero?). No i ja mam Clexane przez całą ciążę. Tak jak pisały dziewczyny, co kraj to obyczaj, co gin, to trochę inna wersja i inne podejście. Niektórzy twierdzą, że w takich przypadkach jak mój, heparyna to przesada. Hmm... Ja już chwycę się wszystkiego, byle tylko wyszło. Ty na pewno musisz znaleźć dobrego lekarza, któremu będziesz ufać, bo może Was czekać wspólna droga, na której zaufanie to podstawa.
Ruda,
Ale się uśmiałam z powodu Twojego kota
Może to znak? Zwierzaki sporo czują, może Twój kot doszedł do wniosku, że trzeba olać tempki, a za to działać. Dobrze, że mąż w formie
A ta Szkocja to turystycznie, czy zawodowo? Na pewno chodziło o styczeń, nie listopad?
Gaduaa,
No to niech już @ spada w siną dal. I teraz przestawiamy się na owu! Zapowiada nam się tutaj czas testów na forum, jak nie ciążowe, to owulacyjne Kciuki już zaciśnięte.
Elaria,
U mnie z seksem to jest tak, że... że nie jest.
Nic nie było od dnia "zrobienia" Aurory. Jak to mówię, to aż samą mnie zatyka To znaczy były działania... że tak powiem... na mężu i dla męża Ale ja to zakonnica, jeśli chodzi o moje potrzeby.
A wszystko przez to, że pani profesor J. powiedziała, że mam absolutny zakaz na całą ciążę. No i chociaż już do niej nie chodzę i mam innego lekarza, to (a) nie umiem zapomnieć o tym, co mi powiedziała (b) wstydzę się zapytać obecnego gina (on jest dość specyficzny światopoglądowo i to mnie hamuje).
No i mam dylemat... W sumie libido = zero. Ale coś bym podziałała. Boję się, że mi się wagina dezaktywuje na zawsze
Nawet bym coś pomajstrowała bez udziału waginy, ale nie wiem, czy te zakazy były a propos (nie)wkładania (wybaczcie opisy), czy chodziło raczej o unikanie skurczów. Tak więc ze strachu nie robię nic 
A, moim zdaniem, Aurorze bujanie by się spodobało...
Asia,
Czekamy z Tobą
Co do Kammy... kurczę, ale czy miała się za co obrazić? Powiedziałyśmy coś nie tak? Chyba nic, czego nie mówiłybyśmy wcześniej...?
Poza tym, ja sobie nie wyobrażam "obrażania się" na forum. Można się wkurzyć o jakieś wpisy, ale wtedy się pisze "wkurzyłam się", bo bez tego złość nie ma sensu. Inni nawet nie wiedzą, że takowa istnieje. Nie wyobrażam sobie zniknięcia stąd bez pożegnania, dlatego bardziej się obawiam, czy coś złego się nie stało... Ale ja mam za dużą wyobraźnię, więc może to dlatego.
Kamma,
Wróć!!!
M@linka, Gaduaaa lubią tę wiadomość
16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
21.08.2015 [*] 9tc
11.06.2015 [*] 5tc
29.12.2014 [*] 10tc
-
Niebieskaa,
Aaaaa!!!
Bosko!!! Gratulacje!!!
Ale będzie czad, jak Chrupek okaże się być Chrupką!
Wiesz, że ja od początku byłam pewna, że to facecik
Piękne fotki, super profil. A ubranka... dżizas!! Ja chcę takie!! Chcę jakiekolwiek!!
Cudownie. Ściskam mocno!! :-*
Niebieskaa lubi tę wiadomość
16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
21.08.2015 [*] 9tc
11.06.2015 [*] 5tc
29.12.2014 [*] 10tc
-
Ja znowu zaczynam od nowa.........
na betę nie poszłam, bo z samego sikańca - wczoraj z porannego miałam druga bardzo bladą kreseczkę. Radość odebrało mi wieczorem plamienie -jasna krew.
A dzisiaj rano ogromne krwawienie i miesiączka przyszła....
Nie nastawiam się już pozytywnie w ogóle.
Bedzie jak ma być....
3cs
2cs z inofem
-
Niebieska jak cudownie że takie wspaniałe wieści - aż się rozświetlił ten smutny szary dzień! Chrupka jest prześliczna - czyli na razie Marianna? A ciuszki cudne!! Przesłodkie, naprawdę. Teraz są takie piękne ubranka dla dzieci że szok - jestem na bieżąco bo kupowałam prezent dla koleżanek z pracy które szły na macierzyński. Ech czy ja kiedyś będę takie kupować dla mojego Bąbla?
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
Elmo wózek jak dla mnie ciężki jest choć niby stelaż alu. Prowadzi się za to łatwo a zawieszenie średniotwarde. Ma dobre noty w rankingach i moja kumpela miała i sobie chwali. Łatwy mechanizm składania i cena przystępna.
Najmiększe zawieszenie maja wózki typu roan marita. Ale one jeszcze cięższe i źle sie skladaja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2016, 13:24
-
Evita wrote:Niebieska jak cudownie że takie wspaniałe wieści - aż się rozświetlił ten smutny szary dzień! Chrupka jest prześliczna - czyli na razie Marianna? A ciuszki cudne!! Przesłodkie, naprawdę. Teraz są takie piękne ubranka dla dzieci że szok - jestem na bieżąco bo kupowałam prezent dla koleżanek z pracy które szły na macierzyński. Ech czy ja kiedyś będę takie kupować dla mojego Bąbla?
TAK!
Być może nawet wcześniej niż dziś się tego spodziewasz.
Evita lubi tę wiadomość
16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
21.08.2015 [*] 9tc
11.06.2015 [*] 5tc
29.12.2014 [*] 10tc
-
A co do porodu Niebieska to w Nore na pewno będziesz miała super - to taki paradoks że opieka prenatalna jest taka sobie (w Anglii analogicznie) ale potem wynagradzają to warunkami przy porodzie. Moja koleżanka w Anglii rodziła synka to położna jej pytała, czy ma dolać kropli do aromaterapii czy taka intensywność zapachu jej odpowiada.... Myślałam że padnę jak to usłyszałam, aromaterapia w Polsce, zapomnij... Trochę szkoda, że mamy super lekarzy a ciężko o empatyczny personel w tak ważnej chwili...Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
