Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Hopeless wrote:No to kciuki! Może będzie niespodzianka na nowy rok
Kochana całym sercem liczę na ta niespodziankę w nowym roku. Teraz to nawet lepiej ze musze czekać bo wykańczanie wnętrza domu i jego całe umeblowanie zaprzata mi głowę a chcemy się przeprowadzić wiec tez na to potrzeba siły a ja w nowym roku chce mieć głowę wolną od tych rzeczy żeby móc zająć się ważnymi sprawamiAniołek7.10.2016.
"Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...
In vitro start kwiecień 2019
Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
Transfer 16.05
7dpt beta 49 😍
9dpt 151 😍
11dpt 350 😍
15dpt 2148 😍
18dpt 6823 😍
22 dpt mamy ❤️ 😍😍 -
promyczek 39 wrote:Nadziejooo ja tez czekam na pierwsza @ i tez musze odczekac chwile,i potem bedziemy sie starac:) ciekawe ile jeszcze minie zanim przylezie ta małpolinda
Przepraszam ze zapytam może mi uciekło a ile już czekasz na @ ? Lekarz mówił Ci coś na temat tego ile musicie odczekać ?
U mnie przynajmniej wiadomo ze w tym cyklu powinna pojawić się w miarę o czasie i całkiem nie długo. Mam nadzieje ze u Ciebie tez nie będzie to trwało długoAniołek7.10.2016.
"Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...
In vitro start kwiecień 2019
Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
Transfer 16.05
7dpt beta 49 😍
9dpt 151 😍
11dpt 350 😍
15dpt 2148 😍
18dpt 6823 😍
22 dpt mamy ❤️ 😍😍 -
A ja się witam w 1dc...2 dni wcześniej przyszła @,jakiś dziwny ten cykl był bo zawsze o czasie mialam...i znów to samo,ja pierdzielę,chyba zacznę się winkiem do owulki raczyć bo jak tak robiłam to się udawało...
-
Arleta wrote:A ja się witam w 1dc...2 dni wcześniej przyszła @,jakiś dziwny ten cykl był bo zawsze o czasie mialam...i znów to samo,ja pierdzielę,chyba zacznę się winkiem do owulki raczyć bo jak tak robiłam to się udawało...
Arleta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyArleta wrote:A ja się witam w 1dc...2 dni wcześniej przyszła @,jakiś dziwny ten cykl był bo zawsze o czasie mialam...i znów to samo,ja pierdzielę,chyba zacznę się winkiem do owulki raczyć bo jak tak robiłam to się udawało...
-
Hopeless wrote:Może ovu mialas jakoś wcześniej? Witasz się w 1dc znaczy w 1 dniu ciąży
A tym bardziej że nie było bzykanka codziennie tylko co 2-i dzień ale nie pamiętam od kiedy zaczęliśmybyłam pewna że owulkę będę mieć 16dc a tu takie coś!
No powiedzcie same,jak ta wredna @ mogła mi to zrobić,no jak?
nienawidzę tego czekania (tym bardziej że odczuwam presję żeby szybko zajść ze wzgl.na te moje niskie mlry) strasznie mnie to stresuje dlatego teraz wybieram terapię alko...
-
Arleta wrote:A ja się witam w 1dc...2 dni wcześniej przyszła @,jakiś dziwny ten cykl był bo zawsze o czasie mialam...i znów to samo,ja pierdzielę,chyba zacznę się winkiem do owulki raczyć bo jak tak robiłam to się udawało...
Arleta lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Ikarzyca wrote:Juz trzymam kciukasy! Jak mniej więcej tygodniowo u Ciebie jest? będzie już szansa na
?
Dziękujęu mnie dziś równy 7 tydz. W ostatniej ciaży też byłam w 7t1d i biło serduszko 130/min a wielkość zarodka odpowiadała 6t4d... Obumarł jak miał wg usg 7t2d. Dlatego się boję, że ten się okaże znów mniejszy i znów będę schizować
U mnie cykl był chyba 28 dniowy więc o przesunięciu owu nie ma mowy.
Mama
12.2015 - pjp 9 tc
06.2016 - </3 12 tc -
a niech stracę,pójdę jeszcze na monitoring,może jeszcze duphastonem się uraczę w II fazie..
znacie mnie,muszę działać,działać jak coś nie idzie po mojej myśli
mam tylko nadzieję żeby jakaś torbiel mnie nie dopadła -
Fak, Dupek - miałam od dzisiaj brac ;/ No nic, wezmę od jutra.
Dziewczyny potrzebuje od Was kopa w dupsko. Takiego, żebym wyleciała w kosmos. Schizuje, wydaje mi się, że jajniki kłują i że jest owulka (a pewnie mam za ciasno zapięty pasek...), a nic na nia nie wskazuje (ani tempka, ani śluz, emocje).
Nie umiem się skupić na pracy tylko ciągle obsesyjnie o tym myślę.
Chcę wrócić do momentu jak po prostu się udało, albo dojść do tego etapu znowu.
Wrrr. Zła jestem na siebie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2016, 14:03
-
O nieeeee Alreta...co za wredna czarownica miesiaczka, kurde mialam mala nadzieje, ze to cholernie dlugie czekanie na kolejne starania zaskoczy Cie ekspresowa ciaza. Niech to! ale kolejna szansa juz za chwile.
Kopieeeeee Cie w dupsko Ikarku! Ale jak sama wiesz, nie jestes jedyna w tym gronie schizujacych bab, ja tez schizowalam...boshshs moj maz to mial juz mnie serdecznie dosyc. Wiec luzior...calkiem to normalne, a juz na pewno powszechne w naszym watkowym gronie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2016, 14:14
Ikarzyca, Arleta, sylvuś lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Ikarzyca wrote:Fak, Dupek - miałam od dzisiaj brac ;/ No nic, wezmę od jutra.
Dziewczyny potrzebuje od Was kopa w dupsko. Takiego, żebym wyleciała w kosmos. Schizuje, wydaje mi się, że jajniki kłują i że jest owulka (a pewnie mam za ciasno zapięty pasek...), a nic na nia nie wskazuje (ani tempka, ani śluz, emocje).
Nie umiem się skupić na pracy tylko ciągle obsesyjnie o tym myślę.
Chcę wrócić do momentu jak po prostu się udało, albo dojść do tego etapu znowu.
Wrrr. Zła jestem na siebie...
Miałam podobnie w zeszłym cyklu, ale tak testowałam aż sobie wytestowałam chyba w 22dc i w 24dc skok.. Bywa i tak . Także głowa do góry.. popraw koronę i idziemy dalej !FabianCyprian
Tymuś
-
Te testy to tak mocno orientacyjnie traktuje. Przeważnie jest ok 1/3 koloru testowej kreski - ale wydaje mi się że to zależy od skoncentrowana siuskow. No nic. I tak chyba muszę zacząć brać dupka. Chociaż boję się że zablokuje ta owulacje (wiem że nie powinien w dawce 2x1)
-
Ikarku wlaśnie dziś dostając okres skończyły mi się (narazie) wszystkie te schizy wmawiające a to owulkę a to objawy przedciążowe,dosłownie wszystko jest w naszej głowie..,niewiem czy da się z tym coś zrobić..,ja to mam wręcz paranoję już..
ciężko z tym przetrwać a dni ciągną sie jeszcze bardziej..
A Wy jak macie płodne to bzykanko codziennie czy raczej rzadziej?