Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Elaria wrote:Anyway, nie dalej, jak wczoraj pisałam tu o moim odwlekaniu z poinformowaniem córki o ciąży. Bo ostatnią stratę bardzo przeżyła i chciałam powiedzieć na święta. No, a dziś dziecko przyniosło rewelacje ze szkoły. Koleżanka z klasy pytała ją, czy ja będę miała dzidziusia i jakaś starsza dziewczyna pytała o to samo na stołówce. Nie odpowiedziałam tak, ani nie. Powiedziałam, że pewnie ludzie zastanawiają się, dlaczego tak długo nie chodzę do pracy. Powiem wam, że wkurzyłam się i smutno mi się zrobiło. Jakoś nie umiem poczuć się pewnie w tej ciąży, chciałam poczekać do połówkowego usg. Hmmm
No to będzie trzeba powiedzieć wcześniej. Jutro wizyta. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Może dostanę wreszcie jakieś ŁADNE zdjęcie z usg i wtedy powiem.
Przykro mi, ze obcy wtrącili się w twoje plany kiedy powiedzieć córce. Niestety tak to niestety jest, że ludzie uwielbiają plotkować o innych. -
CZarnulka ja tez mam nadzieje ze się uda. Jesteś odstawiona lekami i jest oczywiste że po dwóch stratach martwisz się bardzo dużo. Ale głowa do góry -tak jak Elaria pisała u niej też nie było różowo a jednak jak do tej pory jest ok
Każdej z nas kiedys się udaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 20:18
czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Ikarzyca wrote:CZarnulka ja tez mam nadzieje ze się uda. Jesteś odstawiona lekami i jest oczywiste że po dwóch stratach martwisz się bardzo dużo. Ale głowa do góry -tak jak Elaria pisała u niej też nie było różowo a jednak jak do tej pory jest ok
Każdej z nas kiedys się uda
aha a czy któraś wie jakie są normy dla pęcherzyka w 7 tydz 1 dzień? trochę się martwię mam nadzieję że jak pójdę w poniedziałek to on się zmniejszyWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 20:25
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Mamaokruszka wrote:Haana wygląda na to, że mamy podobne problemy, jeśli chodzi o PAI to ja bardzo dużo dowiedziałam się z zagranicznych artykułów, problem jest taki, że tłumaczenie tego medycznego języka na polski jest bardzo ciężkie. Stanowisko mojego hematologa jest takie: PAI w połączeniu z MTHFR daje większe ryzyko zakrzepicy niż sam MTHFR, dwa rodzaje mutacji dają uprawnienia do refundacji, nawet jeśli pozostałe wyniki (aPTT, PT, białko C, białko S, Antytrombina III) są prawidłowe. Wskazanie do refundacji to: profilaktyka i leczenie żylnej choroby zakrzepowo - zatorowej u kobiet w ciąży - w przypadkach innych niż określone w ChPL. Dodatkowe info od mojego ginekologa: PAI wpływa również na zagnieżdżanie zarodka, więc Acard zaleca się już w okresie starań (podejrzewam, że Clexane również, w niektórych przypadkach, ale to już zależy wszystko od wyników). Ogólnie sporo dziewczyn rodzi zdrowe dzieci na tym zestawie mimo podobnego do naszych zestawu mutacji.
Edit
Co do strat mimo zestawu leków, trzeba pamiętać, że straty ciąż to nie tylko mutacje ale również inne czynniki, w tym również wady genetyczne, na które nie mamy kompletnie wpływu. W takiej sytuacji niestety najlepszy zestaw leków nie pomoże.
Ja jestem zdania, że jak bierze się leki i jest się pod stałą kontrolą lekarza to szanse na szczęśliwe zakończenie są bardzo duże.
Puk puk, można dołączyć ?
Tak sobie podczytuję i wychwyciłam wpis, który cytuje, bo jest zupełną odwrotnością tego co mowila moja hematolog. Mam tez mutacje MTHFR i PAI, hematolog sama nie znała sie na tym, ale przedzwoniła do jakiegos znajomego z Instytutu Hematologii i tam jej powiedzieli, że te mutacje ze względów hematologicznych nie są wskazaniem do podawania heparyny. A co dopiero mówić o jej refundacji. No zdurnieć można. Ale w grudniu, sadny dzień w mikołajki mam dwie bardzo ważne wizyty - u genetyka i u ginekologa z kliniki z tymi wszystkimi najnowszymi moimi wynikami i zobaczymy co powiedza.
I parę słów o mnie: 30 lat, 2 poronienia - ciąże z przypadku totalnego. Pierwszą poroniłam w swoje urodziny.. Nawet nie sadzilam ze to poronienie, przy nieregularnych miesiaczkach myslalam, ze to po prostu miesiaczka gigant.. Niestety. Drugie poronienie już od poczatku bylo wiadomo ze jestem w ciazy, od razu na luteinie i duphastonie. Na jednej wizycie serduszko biło ( tzn to nie było chyba jeszcze serduszko tylko tak cały zarodek pulsował ). Za tydzien już nie. Mialam czekac na poronienia, ale ono nie nadchodziło, poszłam do innego gina , potwierdził, że się płód nie rozwija. I dal skierowanie do szpitala. Do dziś to wszystko sobie czesto przypominam..
Cały ten rok staramy się o dziecko, kilka miesiecy bylam na letrozolu, teraz pierwszy cykl na clo. Mam nadzieje, ze ostatni, marzylo mi sie na swieta byc w ciazyAnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
Ja też się staram ale bez mierzenia itp. Bardziej uda się to super:-) Z tą moją tarczycą uda się albo nie. Dopiero w połowie grudnia idę na obserwację. A ten cykl już chyba muszę spisać na straty bo nie jestem pewna czy była owulka czy nie bo nie miałam śluzu jak zwykle chyba że to od leków. Pisałyście coś o szamponach na łupież mi tylko pomagał zoxin.
Ruda jak tam badania? Dajesz radę? Już podali ci jakieś wyniki?
Elaria ja też tak jak ty bym poczekała ale ja zawsze panikuje.09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
https://portal.abczdrowie.pl/pytania/pecherzyk-zoltkowy-jaka-wielkosc-jest-prawidlowa-w-ciazy
czarnulko, nie znam sie zbytnio na tym, ale przeczytaj ta odpowiedz. Wychodzi, ze wymiar jest ok. Dobrze, ze dzidzia ma odpowiedni wymiarWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 21:03
czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Witaj MonaLiza . Nie wiem dlaczego lekarze tak Ci powiedzieli, u mnie zarówno hematolog jak i ginekolog zalecili profilaktykę żylnej choroby zakrzepowo zatorowej w ciąży. Czytałam sporo artykułów na ten temat i w praktycznie każdym potwierdzano prozakrzepowe działanie tych mutacji. Na wizycie we wtorek hematolog wspominał, że jakaś profesor hematolog mówiła, że sam MTHFR (bez innych zaburzeń) nie jest wskazaniem do leczenia w ciąży ale już dwie mutacje tak.
Życzę Ci z całego serduszka, żeby na święta były IIWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 21:12
MonaLiza lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMonaLiza, a skąd wiesz, że to pierwsze poronienie to było właśnie poronienie, a nie miesiączka- gigant?
Bo ja miałam taką miesiączkę kiedyś, jakieś 2 lata temu i też miałam nieregularne cykle. Ale nie podejrzewałam się o ciążę. Może endometrium tak narosło, że się w końcu złuszczyło. Albo był jakiś polip i się oderwał? Bo serio, to ja krwawiłam kilka dni, jak zarzynana świnia. Ale nie miałam jakichś skurczy, mocnego bólu, ani nic. Ale tampony musiałam wymieniać częściej niż co godzinę przed 2-3 dni chyba. -
M@linko,
dziękuję, że pytasz. W końcu nie zadzwoniłam nigdzie i na żadne dodatkowe USG się nie umówiłam. Dziś do 14 poleżałam sobie w łóżeczku i wszystkie dolegliwości minęły, więc się trochę uspokoiłam... jeszcze wczoraj na fb porozmawiałam z koleżanką z pracy, która 3 tygodnie temu urodziła i też miała takie kłucia/boleści, a było wszystko dobrze... więc jak dziś mi wszystko przeszło to stwierdziłam, że chyba jest OK i poczekam na wizytę te 2 tygodnie. Popołudniu wstałam, ogarnęłam kuchnię, pozamiatałam i pozmywałam podłogi i nic nie boli, więc chyba jest dobrze
PS. dziś zaczęłam 21 tydzień20 to już skończony.
Witaj MonaLiza,
życzę owocnego cyklu i upragnionych II kreseczek
Elaria,
przykre to jest jak zwłaszcza dziecko staje się celem innych ludzi i zostaje wypytywane o tak intymne tematy. Nie powinno tak być, przecież to są indywidualne sprawy i nikt nie powinien się w nie wtrącać. Gdybyście chcieli to już dawno by świat wiedział o Waszej ciąży,ale póki się o tym nie mówi to po co to rozgrzebywać i dopytywać.
Ja dzisiaj miałam podobnie, bo u mnie w segmencie chyba nikt z sąsiadów nie wiedział o mojej ciąży, a jak jakimś cudem kilka dni temu dowiedziała się jedna sąsiadka. A dziś na zebraniu wspólnoty już wszyscy wiedzą że się spodziewam Dziecka, bo padło na głos zdanie "nie kłócić się, bo tu dziewczyna w ciąży siedzi".... no comments! Może i długo bym już tej ciąży nie poukrywała, ale jednak nie chciałam aby wszyscy wiedzieli.M@linka lubi tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
witam wszystkie dziewczyny,
nie chcę zaczynać nowego tematu, bo wiem, że tu znajdą się osoby, które znają temat lepiej.
Poroniłam dotąd 1 raz, ale coś mnie tknęło na badania MTHFR.
Mam mutację genu 677 - heterozygota.
Czy są tu dziewczyny w ciąży z tą wersją mutacji genu? jakie są Wasze doświadczenia i schematy leczenia?
Pytam tu, bo wątek ma tak wiele stron, że nie sądzę, że w tym życiu bym się doczytałaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 21:41
Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. -
Witaj MonaLiza, znów się spotykamy
ale umówmy się, że następnym razem widzimy się na jakimś radosnym wątku, ok?
Malinko, dziękuję Ci za miłe słowa. Tak bardzo bym chciała doczekać się tej radości. Korzystaj kochana z tego pięknego czasu kiedy masz w sobie dwa serca, to są niepowtarzalne chwile, dość już strachu, cierpienia i łez. Nie daj sobie odebrać tej magii oczekiwania na Syna!
Elaria, brak słów do niektórych ludzi... Ty wiesz najlepiej kiedy powiedzieć Córci, ale myślę że już przyszedł ten czas. Jest realne ryzyko że ktoś obcy Jej powie a Ona jest już dużą dziewczynką i może mieć żal że to nie od Ciebie się dowiedziała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 21:53
M@linka lubi tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Kamma , wygląda na to, że dziewczyny miały rację
Nie rozkminiaj zbytnio tylko łap chłopa i do dzieła!
Kciukam za świąteczne rzyganie
Szkoda, że Twojego posta nie można polubić więcej niż jeden razWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 22:09
-
Bardolka z MTHFR jest tak, że różne warianty powodują różne problemy. Warto pójść z wynikiem do genetyka, który powie Ci na czym dokładnie polega Twoja mutacja i jaki jest dalszy plan działania. Do hematologa by sprawdzić czy pozostałe parametry są ok (białko c, białko s, homocysteina, antytrombina, APTT, PT). Jeśli homocysteina wychodzi wysoka, i tu mam na myśli wszystkie wyniki powyżej 7 umol/l, warto włączyć suplementację folianów oraz witamin B6 i B12. Przy tej mutacji wskazane jest kontrolowanie poziomu homocysteiny ponieważ działa ona prozakrzepowo i jej wysoki poziom we krwi może być niebezpieczny. Powinnaś też poszukać dobrego ginekologa, który prowadził już ciąże u pacjentek z mutacjami tego typu u ma doświadczenie w tego typu problemach.
Robiłaś tylko MTHFR czy któreś z pozostałych też? Bo są jeszcze: V Leiden, Protrombina, V R2, PAI-1 -
KammaMarra wrote:Ja wszystko rozumiem ale takie bledy...
Az mi sir wierzyć nie chcialo