X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evita wrote:
    Skrzacie na świecie odchodzi się już od inseminacji bo jej skuteczność jest bardzo niska i odpowiada 8 stosunkom miesięcznie. Czyli regularne współżycie i inseminacja dają takie same szanse w cyklu: max kilkanascie procent. Raczej rozwazalabym in vitro na Waszym miejscu. Inseminacje ciągle się proponuje bo to dobry biznes :( Ja w przyszłości rozważam in vitro na inseminacje szkoda mi kasy choć oczywiscie znajdą się przypadki gdzie się udało.
    Zgadzam się Evitko z Tobą. Z tym, że wiesz jak jest u nas...
    Z przyczyn technicznych podchodzę do IUI bo kolejne szarpaniny, kłótnie o <3 to nie dla mnie.
    Choć w poprzednim cyklu były jedynie 3 <3 i coś cykło.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2016, 09:59

  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evita wrote:
    Skrzacie na świecie odchodzi się już od inseminacji bo jej skuteczność jest bardzo niska i odpowiada 8 stosunkom miesięcznie. Czyli regularne współżycie i inseminacja dają takie same szanse w cyklu: max kilkanascie procent. Raczej rozwazalabym in vitro na Waszym miejscu. Inseminacje ciągle się proponuje bo to dobry biznes :( Ja w przyszłości rozważam in vitro na inseminacje szkoda mi kasy choć oczywiscie znajdą się przypadki gdzie się udało.

    No właśnie tego obawiam się najbardziej. Z drugiej strony te 1500zł jesteśmy teraz w stanie wyłożyć. Natomiast na in vitro mój mąż powiedział, że zgodzi się najwcześniej za rok. I ze względów emocjonalnych no i finansowych, nie ukrywajmy też.
    Czyli myślisz, że jeśli teraz w miarę regularnie współżyjemy w okolicach owulacji jest zawsze z 5 stosunków, to inseminacja tu za wiele nie zmieni?
    Wiem, wiem, że nie jesteś lekarzem, ale tak pytam po prostu jak koleżanka koleżankę:)

    Jagna przepraszam, że tak o kasę pytam wprost, ale zamknęliście się z in vitro w 10 000zł czy wyszło więcej?
    Są tu jeszcze jakieś dziewczyny po in vitro?
    Boję się trochę, że to będzie duże obciążenie psychiczne dla mnie. Już przeżywam samo łażenie do lekarza i stymulację, a co dopiero taką procedurę :(

    Alisko bardzo dziękuję za listę badań.

    promyczku muszę więc jeszcze raz przeanalizować ofertę Invicty, jako klientka Luxmedu mam tam chyba 10% zniżki na wszystkie usługi, więc nawet jakiś mały grosz się przyoszczędzi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2016, 10:25

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzaciku, wszystkie będziemy Cie tu wspierać jesli zdecydujecie sie na in vitro. Nic nie stanie Wam na przeszkodzie do małej fasolki w brzuchu. A patrzyłaś na ovu na invitrowe wątki? Na kwietniowkach jest sporo dziewczyn po bardzo ciężkich przeżyciach, gdzie moje dwa poronienia to nic... i udało im sie! Niektóre zaszły z pomocą medyczna.

    Ale przyznam szczerze, ze mi ciarki przeszły jak przeczytałam listę badań Alisy. Mnie wykończyła diagnostyka po poronieniach i emocjonalnie i finansowo... życzę Ci wytrwałości skrzacie i masz zawsze nas i wesprzemy jak umiemy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2016, 10:32

    Alisa, skrzat1988 lubią tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Dziewczynki :-)

    Niebieskaa, to prawda - dziewczyny są waleczne i w nich jest moc!
    Ty, Annak i ja - trójka Drombo hehe.
    Z mężem mieliśmy przeczucie na dziewczynkę i się sprawdziło. U niego jak i u mnie w rodzinie jest przewaga chłopców (3 chłopców i 1 dziewczynka), więc jak nasza Córcia przyjdzie na świat będzie bliżej równowagi :-)
    A jeśli chodzi o imię to mam swoje typy, ale mój M. Z nie wszystkimi się zgadza. Mi podobają się imiona tj: Aniela, Anastazja, Oliwia, Laura, Joanna, Julia, Marysia i Zosia, a mój mąż jedynie przystał na te dwa ostatnie... Więc decyzja jeszcze nie zapadła :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2016, 10:41

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syla dzis wizytujemy!masz rowna godzine wczesniej;)

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez zastanawialiśmy sie nad Marysia, po mojej ukochanej babci. Ale Marianna tez zawiera w sobie Marie a dodatkowo moje drugie imię;) Anielka tez przepiękne, jedna z kwietniowek wybrała tez takie imię. U nas to było ciekawie z płcią, bo ja mam siostrę, brat mojej mamy ma 3 córki, one maja córki, mam tez pełno kuzynek. A moj maz ma brata ktory ma 2 synów i najbliższego kuzyna ktory ma 3 synów, ale jak widac jak na razie dziewczyny góra:)

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sy_la - no właśnie, gratulacje kobitko :) :)

    sy__la lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Genshirin Autorytet
    Postów: 579 749

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sy__la wrote:
    Dziękuję Dziewczynki :-)

    Niebieskaa, to prawda - dziewczyny są waleczne i w nich jest moc!
    Ty, Annak i ja - trójka Drombo hehe.
    Z mężem mieliśmy przeczucie na dziewczynkę i się sprawdziło. U niego jak i u mnie w rodzinie jest przewaga chłopców (3 chłopców i 1 dziewczynka), więc jak nasza Córcia przyjdzie na świat będzie bliżej równowagi :-)
    A jeśli chodzi o imię to mam swoje typy, ale mój M. Z nie wszystkimi się zgadza. Mi podobają się imiona tj: Aniela, Anastazja, Oliwia, Laura, Joanna, Julia, Marysia i Zosia, a mój mąż jedynie przystał na te dwa ostatnie... Więc decyzja jeszcze nie zapadła :)

    Aniela najbardziej mi się podoba :) Szkoda, że mąż tylko 2 ostatnie rozważa

  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie. Ja ciągle trwam w zawieszeniu. Ciągle brak @. Zrobiłam jeszcze test bo jeden miałam i negatywny więc czekam do piątku co mi powie lekarka. A miało już być lepiej:(
    Też niebieska myślałam kiedyś nad imieniem Marianna moja prababcia takie imię miała.

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzacie IUI ma sens tylko między innymi z przyczyn opisanych przez Alise. Albo jak są inne 'techniczne' problemy z seksem. Jeżeli kochacie się ok 5 razy w okolicach owu to moim zdaniem lepiej 1500 zł odłożyć do in vitro. My z mężem w okolicach ovu kochamy się codziennie dlatego ja IUI nie rozważam w ogóle, raczej in vitro.In vitro w dobrych klinikach ma 50℅ skutecznosci.

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sy__la wrote:
    Dziękuję Dziewczynki :-)

    Sysiu, gratulowałam sms-owo :-) ale gratuluję córci jeszcze raz.
    CUDOWNIE <3 <3

    może to głupie nie będąc jeszcze w ciąży, ale ja już mam imiona wybrane:
    Olga i Bruno :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2016, 11:04

    Magdzia88, sy__la lubią tę wiadomość

  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Ja nie pojmuję tej popularności żon piłkarzy. To co że jakaś tam Lewandowska jest w ciąży. Czym tu się jarać? Czy to są osoby z jakimiś osiągnięciami? Celebryctwo denerwuje mnie coraz bardziej i jak mam coś kupić np. na allegro, i zobaczę, że to ma dopisek "w stylu Lewandowskiej", albo "blogerskie", "must have", "jak u gwiazdy", albo coś w tym stylu to omijam to szerokim łukiem. Nie szanuję tego, nie rozumiem, nie chcę się z tym identyfikować. O celebrytach, czyli ludziach znanych z tego, że są znani, mam bardzo kiepskie zdanie. Reaguję na nich niemal alergicznie. Okropnie wkurza mnie bylejakość telewizji, że takie osoby są zapraszane do programów i wypowiadają się w roli ekspertów.

    Skrzat w ciąży, o to by był dla mnie news dnia, a może i tygodnia!
    Podpisuję się wszystkim czterema łapkami.
    Skrzat, Kamma, Aliska, Genshirin czy któraś z dziewczyn tutaj w ciąży to jest super wieść a nie Lewandowska.
    Jedyne co to ja żadnej kobiecie nie życzę tego co my przeszłyśmy i przechodzimy.
    Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny które w najbliższym czasie testują lub czekają z testowaniem żeby się udało.

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co.... załamałam się.

    Wszystkie tu jesteśmy po przejściach. Ale 90% z nas w miarę łatwo (do pół roku) daje radę zajść w ciążę. Gdybym miała taką świadomość, że jestem w stanie w nią zajść, nawet nie utrzymać, zajść, to byłoby mi łatwiej. Bo nawet po wdrożeniu jakiegoś leczenia, leków, można coś zadziałać, można próbować tą ciążę wyprowadzić, ratować. A u mnie nawet nie ma czego ratować. Po kiego grzyba biorę te acardy jak u mnie po prostu nie dochodzi do zapłodnienia?!
    Ja nie wiem czy kiedykolwiek mi się uda. Straciłam wiarę. Może na chwilę. Ale dziś mam TOTALNY kryzys. Nigdy nie brałam pod uwago in vitro. Trochę ideologicznie to się ze mną kłóci. Nie oceniam osób, które do niego przystępują, jestem absolutnie ZA dostępnością tej metody. Ale ja nie chciałam z niej korzystać:(( Ogarnęła mnie rozpacz. No to amen.

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • Dorola31 Autorytet
    Postów: 500 539

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natikka123 a ile dni po terminie @ jesteś?

    Ja dziś 3 dzień i też nie ma śladu @... Testy negatywne, dziś na jednym po czasie pokazał się delikatny cień.
    Pojechałam do laboratorium ale skrócili godziny pracy i się spóźniłam 5 minut :/
    Jutro może pojadę raz jeszcze, ale zobaczę czy może coś test pokaże.

    Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
    Mateuszek 26tc [*]
    Maleństwo 6/9tc [*]
    Michaś moja miłość <3
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliska, my wybraliśmy imię Marianka jak nawet jeszcze nie myśleliśmy o dziecku;)

    Alisa lubi tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzacie, głowa do góry! Dlaczego już skreśliłaś ten cykl? Ja w każdej ciąży miałam takie bóle jak na @ zanim jeszcze wychodziły testy. Proszę mi się natychmiast ogarnąć, bo przez kolano przewieszę i tyłem spiorę! ;-) tutaj wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki, póki nie ma @ to "piłka w grze".

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skrzat1988 wrote:
    Wiecie co.... załamałam się.

    Wszystkie tu jesteśmy po przejściach. Ale 90% z nas w miarę łatwo (do pół roku) daje radę zajść w ciążę. Gdybym miała taką świadomość, że jestem w stanie w nią zajść, nawet nie utrzymać, zajść, to byłoby mi łatwiej. Bo nawet po wdrożeniu jakiegoś leczenia, leków, można coś zadziałać, można próbować tą ciążę wyprowadzić, ratować. A u mnie nawet nie ma czego ratować. Po kiego grzyba biorę te acardy jak u mnie po prostu nie dochodzi do zapłodnienia?!
    Ja nie wiem czy kiedykolwiek mi się uda. Straciłam wiarę. Może na chwilę. Ale dziś mam TOTALNY kryzys. Nigdy nie brałam pod uwago in vitro. Trochę ideologicznie to się ze mną kłóci. Nie oceniam osób, które do niego przystępują, jestem absolutnie ZA dostępnością tej metody. Ale ja nie ychciałam z niej korzystać:(( Ogarnęła mnie rozpacz. No to amen.
    Przytulam mocno. Trzymaj się mimo wszystko musi być dobrze.

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DOROLA31
    jestem 4 dni( w sb miała przyjść) więc prawie tak samo jak ty. Też miałam kreskę po czasie 1 dnia a potem nic więc bety nie robie a ty jednak tak?
    Ja w piątek mam wizyte więc się dowiem co i jak. Ale czytałam że też zmarzlakiem jesteś:)
    Też mam bóle podbrzusza i się trochę boję. Miało być dobrze. A jest jak zwykle.
    Syla
    Gratuluję córeczki:-)

    sy__la lubi tę wiadomość

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roma wrote:
    Skrzacie, głowa do góry! Dlaczego już skreśliłaś ten cykl? Ja w każdej ciąży miałam takie bóle jak na @ zanim jeszcze wychodziły testy. Proszę mi się natychmiast ogarnąć, bo przez kolano przewieszę i tyłem spiorę! ;-) tutaj wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki, póki nie ma @ to "piłka w grze".

    A daj spokój Roma...szlag mnie trafia. Już mnie boli brzuch i to tak jak zawsze, jak co miesiąc, takie dłuższe fale bólu. Jak byłam w ciąży to miałam takie bóle, ale one trwały minutę i odchodziły. A teraz to mnie boli już z godzinę. Pewnie jeszcze dostanę ten cholerny okres wcześniej, a nie mam jeszcze wyników cytologii do sonoHSG, więc wolałabym dostać @ później, żeby zdążyć z tą porąbaną drożnością....Mam wszystkiego serdecznie dość:(

    Zamówiłam testy, przyszły już na pocztę i wcale nie mam ochoty po nie iść. Mam to całe testowanie głęboko w poważaniu. Dokładnie wiem, co zobaczę. Nienawidzę tego widoku i nie chcę już więcej widzieć białych testów.
    Przepraszam za czarnowidztwo, przepraszam, że tak Wam truję od rana. Jest mi cholernie źle. Nie wierzę w ten cykl, ani żaden kolejny:(

    syla gratuluję córeczki, dziewczyny rządzą;) będziesz mogła szaleć z sukienkami :D

    Ja kupiłam wczoraj prezent dla tej dziewczynki 3letniej z domu samotnej matki. Lalkę i wózek. Jest w tym też odrobina egoizmy, bo na te święta strasznie chciałam kupić zabawkę dziecku. Jeśli nie mogę swojemu to kupię Gabrysi. Mam nadzieję, że się uśmiechnie jak ją zobaczy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2016, 11:19

    sy__la lubi tę wiadomość

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • Genshirin Autorytet
    Postów: 579 749

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorola31 wrote:
    Pojechałam do laboratorium ale skrócili godziny pracy i się spóźniłam 5 minut :/
    Jutro może pojadę raz jeszcze, ale zobaczę czy może coś test pokaże.

    Trzymam &&& żeby w końcu coś pokazał ;)

    Ostatnio jakaś fala spóźnionych @ i chyba wadliwych testów bo nie pokazują dwóch kresek ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2016, 11:19

‹‹ 1518 1519 1520 1521 1522 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ