X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa wrote:
    No to chętnie przeczytam co mi wrozysz hihi

    No, jak by Ci to powiedzieć...
    Widzę synka :-)
    Ale może to już działa światło odbite od Twoich chłopaków.

    Magdzia88, Gaduaaa lubią tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • MonaLiza Autorytet
    Postów: 1425 528

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    MonaLiza,
    Ja myślę podobnie jak Elaria, że to depresja... może nawet nie tylko puka do Twoich drzwi, ale już je przeszła.
    Wiele z rzeczy, o jakich piszesz, przypomina mi siebie z czasów, gdy chorowałam na tę przeklętą chorobę.
    Może powinnaś rozważyć pomoc np. psychoterapeuty...? To mogłoby być niezłe rozwiązanie, jeśli nie masz wokół siebie osób, którym mogłabyć się swobodnie wypłakać. Ja miałam o tyle dobrze, że mogłam wykorzystać rękaw męża. Zresztą to też on pchnął mnie w stronę terapii.
    Jestem pewna, że znajdziesz w sobie moc i wyjdziesz z tego stanu, który teraz ciągnie Cię w dół. Najlepszym dowodem jest to, że już zaczynasz sobie organizować jakieś zajęcia, robisz plany, a więc gdzieś w środku Ciebie jest potrzeba, żeby ruszyć do przodu. To super! Choć warto pamiętać, że czasem są w naszym życiu takie momenty, kiedy po prostu powinniśmy pozwolić sobie na smutek i płacz. Jeśli na ten moment właśnie w tym jest Ci najbezpieczeniej, to może to też coś znaczy...

    A propos fraxiparyny, to sprawdzałaś w więcej niż jednej aptece?
    Ja biorę Clexane i był taki moment, że w mojej aptece koło domu ciągle mi mówili, że jej nie ma, że hurtownie sprzedają lek za granicę. A poszłam do apteki kilkaset metrów dalej i już była. Może u Ciebie będzie podobnie?
    Może i depresja.. Niestety do terapii mam mieszane uczucia. A mój mąż to już w ogóle .. Na pewno mnie nie wesprze w tej decyzji. On jest z tych silnych, co nic go nie rusza, nie potrzebuje pomocy itd. Ale jeśli to ta choroba mnie dopadła, to nie są przelewki. Wtedy chyba nawet psychiatra. Bosz jeszcze tego mi brakuje ..

    A odnosnie fraxiparyny uznałam, że jak nie ma w hurtowniach to i nigdzie nie ma. Ale popytam, podzwonię.

    uwo99n73lnbybmmo.png
  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria bardzo się ciesze,że z Maleństwem ok. Korzystaj z nfz i bardzo dobrze,że będziesz miała powtarzane badanie. A synki też są super  mówie Ci. Czasem diabełek czasem aniołek, ale miłość bezgraniczna. I uważam,że są łatwiejsi w obsłudze ;P

    Annak, dzięki, hm tez zawsze myślałam,że mam dość siły ale coś one mnie opuszczaja. Ja po prostu czuje się bezsilna. Nie wiem już co mam robić, gdzie szukać pomocy,żeby w końcu się udało. Męczy mnie strasznie,że to długo trwa. A ja niestety jestem z tych co pomyślą i już chcą coś mieć :/

    Ja coraz częściej zastanawiam się nad zmianą Gina. Wkurza mnie mój troche. Biore ten ethyrox, dostinex a ten nie każe mi powtarzać żadnych badań. Jak byłam u tego na nfz to dał mi skierowanie i on kazał mi zmniejszyć dawke dostinexu bo prolaktyna wyszła poniżej normy. Esh o wszystkim trzeba samemu myśleć i kombinować.

    Niebieska nawet mi nie mów takich historii, to jest masakra na taki etapie dowiedzieć się,że dziecko nie żyje, albo patrzeć jak walczy o życie. W ogóle ostatnio nie mogę czytać ani słuchać o różnych przypadkach, cierpieniu małych dzieci. Nie umiem tego zrozumieć czemu tak się dzieje.

    MonaEliza, niestety mam to samo, kolejna porażka podcina mi skrzydła. Z mężem porozmawiaj otwarcie, porycz na jego ramieniu, rozmowa jest najlepszym rozwiązaniem. To są chłopy im trzeba powiedzieć otwarcie, po prostu co się dzieje i czego od niego oczekujesz.

    Elaria lubi tę wiadomość

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    A co z pracy robisz? Pracujesz z klientami? Mi taki uśmiech za wszelką cenę kojarzy się np. z pracą w hotelu, w recepcji, albo jako kelner i tym podobnych.
    Co nie zmienia faktu, że szefowa ci nie pomaga. Im gorzej czujesz się w pracy, tym mniejszy masz powód do uśmiechu. Ta baba jest durna.
    Pracuję w administracji. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że nie mogę sobie pozwolić na humorki w pracy i nie pozwalam sobie. Ale zapuchniętych od płaczu oczu nie da się czasem ukryć. Staram się jak mogę, niestety widzę, że to za mało.
    annak wrote:
    MamoOkruszka Serce mi pęka, jak czytam o tej Twojej pracy.
    Nienawidzę... nieskończenie wręcz nienawidzę, kiedy ktoś cierpi przez pracę. W ogóle nienawidzę cierpienia i złego samopoczucia, to jasne. Ale jak słyszę, że kogoś dręczą w pracy, to mnie szlag trafia.
    Mnie też potraktowano w (byłej już) firmie bardzo źle po ciąży/poronieniu. Oczywiście dlatego, że nagle otaczający świat zdał sobie sprawę, że chcę mieć dziecko i pewnie wkrótce zajdę znów. Więc wiem, jak to boli. Zwłaszcza wtedy, kiedy masz jeszcze niezagojoną ranę po stracie ciąży.
    Ja wyraz tego złego traktowania usłyszałam w pewien poniedziałek. W środę położyłam wypowiedzenie na stole. Dziś pracuję już dla siebie.
    Wiem, że to są bardzo trudne decyzje, ale... jeśli tam panuje taki koszmar, to nie myślałaś, żeby może zmienić pracę? Pamiętam, że pisałaś kiedyś o tym, że t o nie jest dobry moment. Ale wydaje mi się, że jest coraz gorzej. Nie zapominaj o sobie. Nie możesz dopuścić do tego, żeby jakiś cholerny babsztyl Cię wykańczał!
    Aniu u mnie było tak samo. Niby radość, jak poinoformowałam o ciąży, gratulacje i inne takie. Potem takie głupie pocieszanie jak poroniłam, na zasadzie „Wiesz, może lepiej tak, niż by miało być chore?” A później coraz bardziej nierówne traktowanie. Zrzucanie na mnie zadań z terminem na wczoraj, warczenie, wyrzuty. Moim największym błędem było poproszenie o podwyżkę jakiś miesiąc temu. Od tamtego czasu jest już bardzo ciężko. W tej chwili nie mogę zrezygnować z tej pracy bo jednak to stałe źródło dochodu i pewna umowa a ostro się staramy w tym cyklu. Jeśli by zaskoczyło to nie wyżyjemy tylko z pensji męża. Ale jeśli teraz nie wyjdzie to złożę wypowiedzenie i poszukam czegoś nowego bo sytuacja w pracy i jeszcze do tego ciągłe badania, ciągłe problemy ze zdrowiem, nowe diagnozy i coraz mniej optymistyczne rokowania sprawiają, że jestem wrakiem psychicznym.
    Genshirin wrote:
    Mamookruszka bardzo mi przykro, że masz taką wredną szefową.
    co do maty ja mam taką (choć kupiłam gdzie indziej)
    Link
    Dziękuję :) Matę kupię jako drugą część prezentu świątecznego :D A szefowa... nie da się ukryć, że ma psychopatyczne zapędy.
    Niebieska to okropne co się stało. Aż mnie zmroziło :(

    Gaduaaa ja tak nie umiałam. W najgorszych momentach zamykałam się kompletnie w sobie, chowałam w sypialni i nie mogłam się zmusić do wyjścia. Podziwiam Cię szczerze!
    MonaLiza nie użalasz się. A nawet jeśli to masz do tego pełne prawo. Ojojam Cię i tulę.
    Elaria gdzieś widziałam informację, że dodanie do glukozy soku z cytryny może zafałszować wynik.
    Alisko czyli mamy ten sam problem. Pocieszę Cię, że przy rozsądnej diecie nie ma najmniejszego problemu z kontrolowaniem glikemii i są z tego bonusy – ja w 2 miesiące schudłam 8 kg :D Tylko trzeba pilnować godzin posiłków. Co do metforminy – moja diabetolog powiedziała, że jeśli dieta przestanie pomagać to pomyślimy nad jej włączeniem.

    Gaduaaa lubi tę wiadomość

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzieczyny czy tabletki dopochwowe jeżeli wyszła jakaś bakteria to po takim poronieniu trzeba poczekać aż ustanie całkowicie krwawienie czy można np.brać podczas krwawienia tzw lekkiego plamienia ? czy musi ustać całkowicie ?

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Genshirin Autorytet
    Postów: 579 749

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    dzieczyny czy tabletki dopochwowe jeżeli wyszła jakaś bakteria to po takim poronieniu trzeba poczekać aż ustanie całkowicie krwawienie czy można np.brać podczas krwawienia tzw lekkiego plamienia ? czy musi ustać całkowicie ?

    Nie chce ci źle powiedzieć, ale mi się wydaje, że gdzieś w ulotce jest, że nie może być żadnego krwawienia podczas przyjmowania leków dowcipnych. Ale głowy za to nie dam.

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Genshirin wrote:
    Nie chce ci źle powiedzieć, ale mi się wydaje, że gdzieś w ulotce jest, że nie może być żadnego krwawienia podczas przyjmowania leków dowcipnych. Ale głowy za to nie dam.

    aha oki sprawdzę ulotkę

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, szok... alez wizyta u dr J. Była przemiła! Pytała nawet o Norwegię, zorze polarna itd. Zacznę od początku. Jak weszłam do gabinetu i sprawdziła, ze jestem z No to od razu powiedziała stanowczym głosem: w ciąży nie można latać samolotem. Mowię, ze ta uwagę wzięliśmy sobie do serca i przyjechalismy autem... od razu sie ucieszyła i zmieniła ton:) pozdrowiłam ja od mojego gina to sie cieszyła i mowi: to pani nie dość ze z Norwegii to jeszcze z Wrocławia! (Moze ona pochodzi z wro hehe, nie wiem) i wspominała tego mojego gina. Cieszyła sie czytając opis z usg i nagle szok.. bo mowi: proszę przygotować sie do badania gin. Byłam pewna, ze ona nie bada. Zbadała szyjkę, wymacala mnie, słuchała serca dziecka, powiedziała ze mam objawy infekcji która moze wskazywać na hpv, i to moze być wskazanie do cesarki i tez dlatego ze jestem niska i drobna. O to wszystko juz cholerka nie dopytalam, będę pytać gina w No. Mojego gina pytałam o miednice bo moja sister miała problemy z porodem, on mowi że to sprawdza sie przed porodem. Mowię tylko ze mam świeza cytologię i jest ok, a gin pobrał wymaz wiec zobaczymy co dalej. Zaleciła probiotyk. Co do glukozy to powiedziała, ze wyniki tak niskie, ze pomimo iż troche zwymiotowałam to nie musze powtarzać krzywej.Zerknęła tez na krew i mam jesc więcej mięsa. Kazała odstawić metformine, wit z grupy b oraz kwas foliowy, acard do 36 tyg a clexane do 38 tyg (M@linko! Pytałaś o to). Dalej magnez, wit D, femibion i ten probiotyk. Powiedziała, ze wszystko dobrze, życzyła spokojnych świat, szczęśliwego konca ciąży i żebym dała jej znac po porodzie. Na koniec dostałam torbę różnych gazetek i giftow. Było przyjemnie i fachowo:)

    Evita, Asia87, Szczęśliwa Mamusia, Arleta, Elaria, Natikka123, promyczek 39, Elmo13, Gaduaaa, kiti, M@linka lubią tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Genshirin Autorytet
    Postów: 579 749

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaaa fajnie, że wizyta miła :) i krzywej nie trzeba powtarzać.

  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska super że wizyta taką sympatyczna. Czyli reszta wizyt już w No?

    MonaLiza pytalas czy mój M też był badany na przeciwciala- tak ale inne bo pc łożyskowe go nie dotycza, wiem że miał badane nasienie również pod kontem immunologii. Ale nie wiem dokładnie co to było, coś na zasadzie czy plemniki nie są niszczone w wyniku jakiejś autoagresji. U niego było wszystko ok więc nie wnikalam w szczegóły żeby się dodatkowo nie stresować.

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, reszta wizyt w No, bo ona juz nie potrzebuje żadnych badań ani nic. Oczywiscie juz wkręciłam sobie, ze to moze hpv, a hpv powoduje raka. No nic, czekam na wymaz, uspokajam sie bo nie każdy wirus powoduje raka no i mam świeża cytologię. Ehhh niewiele mi trzeba w ciąży zeby sobie cos wkręcić. Gina dopytam o ta cesarkę bo oczywiscie zasiała mi ziarenko niepokoju.

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska z HPV prawie wszyscy mieli styczność ale nie wszyscy zachoruja. Spokojnie ;) trzeba chodzić regularnie na cytologię.

    Niebieskaa lubi tę wiadomość

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • MonaLiza Autorytet
    Postów: 1425 528

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:
    Tak, reszta wizyt w No, bo ona juz nie potrzebuje żadnych badań ani nic. Oczywiscie juz wkręciłam sobie, ze to moze hpv, a hpv powoduje raka. No nic, czekam na wymaz, uspokajam sie bo nie każdy wirus powoduje raka no i mam świeża cytologię. Ehhh niewiele mi trzeba w ciąży zeby sobie cos wkręcić. Gina dopytam o ta cesarkę bo oczywiscie zasiała mi ziarenko niepokoju.

    Niebieska ten Twój gin z Norwegii przepisywał Ci np clexane czy Jerzakowa? Kurcze zastanawiam sie nad tą babką. Myślisz, że to ona się przyczyniła do Twojej ciąży?

    uwo99n73lnbybmmo.png
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska...az milo slyszec ze tacy lekarze i takie wizyty maja miejsce ..pozazdroscic;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2016, 13:40

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska, no to bardzo pozytywna wizyta :)

    To i ja się z Wami babeczki żegnam przedświątecznie. Niedługo wracam do domu a jutro już wolne. Chce poświęcić ten czas rodzinie.

    Życze Wam spokoju w święta, dużo miłości (bo z tym też mi się święta kojarzą) no i najważniejsze żeby Wasze marzenia się spełniały!

    Wszystkiego dobrego!!

    Elmo13 lubi tę wiadomość

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia wszystkiego dobrego na Święta - odpoczywaj z rodziną. Niech ten czas przyniesie nadzieję i spełnienie marzeń.

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • Genshirin Autorytet
    Postów: 579 749

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiu wszystkiego najlepszego na święta, spokoju i dużo miłości od rodziny :)

  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiu, spokojnych, rodzinnych Świąt! Niech Twoje marzenia się spełniają jak najszybciej :)

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska, bardzo się cieszę, że wizyta była przyjemna i nie dołożyła więcej stresu :)

    Niebieskaa lubi tę wiadomość

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dopiero dziś zauważyłam, że nic Wam nie odpisałam wczoraj. To znaczy napisałam ale z innego komputera, w domu i chyba nie wysłałam w końcu. Chciałam tylko powiedzieć, że z całego serca Wam dziękuję za wsparcie. To naprawdę dużo dla mnie znaczy. Jesteście wspaniałe!

    Elaria, Magdzia88 lubią tę wiadomość

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
‹‹ 1613 1614 1615 1616 1617 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ