X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak, jak ja uwielbiam czytać Twoje długie posty! Ja nie mam specjalnej pamięci do dat, ale u Ciebie faktycznie ten 29 dzień miesiąca się powtarza i ciężko zdać się na przypadek. Mam nadzieję, że "zły urok" został zdjęty po ostatniej wizycie u lekarki :)
    A o co chodzi z motylem?

    A ja jutro wybieram się z córką do miasta pobuszować po wyprzedażach, mam nadzieję, że jeszcze coś zostało. I pomyślałam sobie, żeby kupić coś maleństwu, bo ostatnio czuję się dość pewnie. Odczucie ruchów jednak działa bardzo uspokajająco. Spróbuję znaleźć coś uniseks, żeby trochę odczarować moje strachy.

    Z innej beczki, miałam kilkudniowe zaparcia w I trymestrze, wówczas pomogło mi siemię lniane, robiłam kisiel w kubeczku (straszną miałam na niego fazę) i wsypywałam hojnie siemię, które się zaparzało w kisielku i było smaczne. Prócz tego dużo wody piłam i jakieś jabłko codziennie i kapusta kiszona jako surówka i przeszło.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 20:28

  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak jak dobrze mieć Cię z powrotem <3

    U mnie dalej smutno - jestem mega zasmarkana i nie będzie serduszek a dziś chyba owulka - zawsze mam 11 dc. Także jeśli jakieś Zakopiańskie żołnierzyki nie przetrwały cudem do dziś to ten cykl jest na straty... Dodatkowo dowiedziałam się dziś, że ostatni bezdzietni znajomi z którymi mieliśmy spędzić sylwestra olali nas brzydko mówiąc i dali nam znać wczoraj. Wiem że to głupota ale zrobiło mi się przykro bo już planowałam wszystko, co ugotuję itd.. A propos dat to rok temu w Sylwestra byliśmy sami ale było fajnie - ja czułam że chyba jestem w ciąży i nieśmiało podpijałam szampana. W nowy rok zrobiłam test i wyszedł mega bladzioch... Już wtedy zaczęłam się bać, że będzie powtórka z sytuacji sprzed lat. 12 stycznia zaczęłam plamić - a w tym roku 12 stycznia przyjdzie @, jak to zobaczyłam w kalendarzu to nie mogłam uwierzyć...

    Wybaczcie że smęcę i przynudzam ale mam doła, że nie mogę spędzić sylwestra z bobasem na kolanach....

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • jatoszka Autorytet
    Postów: 1001 534

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jeszcze jedno pytanie :-) a jakie znacie testy o czułości 10?

    w5wqrl68v17z1bgh.png
    km5stv73corlpm49.png
    Nasze Aniołki 31.08.2009 [*][*] 30.08.2016 [*]
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak - wypoczywaj Kochana :)

    Heh, no przed świętami tyle co tu kota pokazałam, a tak to brak czasu, buuu :( w pierwszy dzień świąt coś tam trochę dłubnęłam, wczoraj troszkę też, ale obrazek masakryczna drobnica także tego, trochę się zejdzie ;)

    A dziś w kolejce do lekarza skończyłam obrazek z takiej hmm podróżnej kolorowanki, mogę sobie w niej pomalować długopisami/cienkopisami trochę, nie jest zbyt wymagająca, format B5 chyba. To tylko niby prosta mandala, ale robiłam całe wieki haha, no bo tylko w oczekiwaniu na autobus jak córka wracała, także po pare minut miałam ;)
    Zdjęcie jutro, bo światło koszmarne ;)

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Kochana, paradoks jest taki, że my jesteśmy w GaPa, ale na skoki się nie wybieramy :-)
    Ja bym się bała obecnie brać udział w takich niekontrolowanych zgromadzeniach. Raz byłam na skokach w Zakopcu i na razie nie powtarzam. Ja na sport na żywo to najchętniej na Formułę 1. To jest przeżycie! :-)

    Przyjechaliśmy tu, bo mąż bardzo chciał na narty. I wybraliśmy to miejsce, bo było względnie blisko, z gwarantowaną pogodą i śniegiem. A potem sobie zdaliśmy sprawę, że tu jest w tym czasie ten turniej :-/
    Niby według planu mąż ma jeździć w dzień, a popołudnia i wieczory mamy wspólne. Efekt jest taki, że dzisiaj pierwszy dzień jeżdżenia, a on ma problem, żeby z góry wrócić do miasta :-/
    Ale dzięki temu ja mam czas dla Was ;-)

    Dziękuję za gratulacje!
    Mój maluszek to maluszka. Czekam na córkę :-)

    A mi sie bardzo podobalo jak bylam Barcelonie i akurat byl mecz na stadionie Valencja z Barcelona grala.. a to echo, ten klimat, ci ludzie, glosno, i tlum ludzi.. a my tam tez...cos niesamowitego!! :D fajnie byc na takims czyms :)

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jatoszka - Pepino, DOZ, Pink, tak m. in. ;)

    jatoszka lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yoselyn,
    Teraz doczytałam, że i Ty miałaś święta we łzach...
    Przykro mi. Ale rozumiem. Bardzo bardzo <3
    Czytałam o Waszym zapisie do OA. Już kiedyś komentowałam podobną decyzję u Justy. Uważam, że to jest coś... nieskończenie wspaniałego. Aż brak mi słów. Rozpoczęliście właśnie drogę, dzięki której możecie uszczęśliwić co najmniej trójkę ludzi na tym świecie. A w tym jedno dziecko, które bez Was być może nie miałoby szansy na takie szczęście. To jest coś niesamowitego. Podziwiam Ciebie, Twojego męża, Justę i jej męża oraz wszystkie inne osoby, które się na to decydują.

    Po stratach ciąży wiele razy poszukiwałam sensu tego, co się stało. Potrzebowałam go znaleźć, aby jakoś to wszystko przeżyć. I zawsze mi się udawało.
    Być może w Waszym przypadku te trudności i strata były właśnie po to, żebyście mogli uszczęśliwić jakieś dziecko, które już jest na świecie...? Kto wie...
    A w przyrodzie nic nie ginie. Dobro rodzi dobro. Nie zdziwiłabym się, gdyby i w tym przypadku było podobnie i coś, a właściwie ktoś by się z tego urodził :-) Wierzę w to.

    Annak - Kochana pieknie to napisalas, nie moglas tego lepiej ujac i wyrazic swoich mysli i uczuc.. chociaz mam wiele obaw ze sobie nie poradze itp i 1000 mysli na minute to wiem ze chce spróbowac i chce byc mama dla maluszka ktory czeka na prawdziwy dom, na milosc i na kochajacych rodzicow ktorzy beda go kochac ponad zycie..tego sie trzymam!to mi daje sile i wole walki i wielka nadzieje...


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 21:22

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Genshirin, Gaduaaa,
    Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi... ale super, że Was muli i mdli! :-D

    Genshirin,
    Podoba mi się ksywka Żelek :-)
    W ogóle, jakbyśmy tu zebrały wszystkie sposoby, jakimi określamy naszą dzieciarnię, to zebrałaby się niezła encyklopedia ;-)
    Dostrzegam sporo spożywczych odniesień: Żelek, Chrupka, Fasolka. No ale co się dziwić. Dzieciaczki na ogół są idealne do... schrupania!

    Ulli,
    Rozumiem Twój strach. Rany, rozumiem tak doskonale, że nawet nie masz pojęcia...
    O paradoksie tego strachu opowiem Wam jeszcze później w osobnym poście.
    Ale pamiętaj, nie dzieje się nic, co by wskazywało, że cokolwiek jest nie tak! Trzeba zęby zagryźć i czekać cierpliwie. Nic innego nie pozostaje... Jednak jeśli będziesz czuła obawy, to wiesz, że tu jesteśmy.
    O rany! Właśnie sobie uświadomiłam, że dzisiaj masz / miałaś wizytę. I co?!
    Czekamy na wieści!!

    Yoselyn,
    Teraz doczytałam, że i Ty miałaś święta we łzach...
    Przykro mi. Ale rozumiem. Bardzo bardzo <3
    Czytałam o Waszym zapisie do OA. Już kiedyś komentowałam podobną decyzję u Justy. Uważam, że to jest coś... nieskończenie wspaniałego. Aż brak mi słów. Rozpoczęliście właśnie drogę, dzięki której możecie uszczęśliwić co najmniej trójkę ludzi na tym świecie. A w tym jedno dziecko, które bez Was być może nie miałoby szansy na takie szczęście. To jest coś niesamowitego. Podziwiam Ciebie, Twojego męża, Justę i jej męża oraz wszystkie inne osoby, które się na to decydują.

    Po stratach ciąży wiele razy poszukiwałam sensu tego, co się stało. Potrzebowałam go znaleźć, aby jakoś to wszystko przeżyć. I zawsze mi się udawało.
    Być może w Waszym przypadku te trudności i strata były właśnie po to, żebyście mogli uszczęśliwić jakieś dziecko, które już jest na świecie...? Kto wie...
    A w przyrodzie nic nie ginie. Dobro rodzi dobro. Nie zdziwiłabym się, gdyby i w tym przypadku było podobnie i coś, a właściwie ktoś by się z tego urodził :-) Wierzę w to.

    Wichrowe Wzgórza, Dorola,
    Są jakieś takie nagrody na świecie za najbardziej durną śmierć, czy jakoś tak.
    Powinni przyznawać podobne nagrody za najbardziej durną i pozbawioną empatii wypowiedź. Wasze koleżanki zapewne byłyby nominowane jako pierwsze.

    Justa,
    Pęcherzyk spod choinki... ;-) Hmm, hmm... Mam nadzieję, że coś magicznego z niego urośnie!

    Niebieskaa
    Nasiadówka rządzi! :-D
    Wiecie, w sumie skoro można zrobić z kumpelami piżama-party, to czemu by nie zrobić nasiadówka-party ;-)

    Evitka,
    :-(
    To a propos Twojego choróbska.
    Jak nie urok to sr****. Znam to.
    Pamiętam, jak po 3. poronieniu przechodziłam wszystkie badania i diagnozy. Trwało to od sierpnia 2015 do lutego 2016. W lutym pani prof. J. powiedziała mi, że mamy zielonego światło i możemy działać. A tu jeb! Infekcja. I wszystko szlag trafił. Miesiąc stracony. Myślałam, że mnie krew zaleje. No i zalała oczywiście, wraz z @. Strasznie byłam zła, rozgoryczona i zawiedziona. tak więc rozumiem Twoje uczucia.
    Życzę, żeby choróbsko przeszło szybko i żeby można było normalnie... żyć! I tak dalej.

    MamoOkruszka,
    Dziewczyny już Ci pisały, ale dodam od siebie - tą owulką 25.12 to się nie martw. Po pierwsze - te obliczenia nie zawsze są w 100% precyzyjne. A po drugie - jeśli były seksy wcześniej, to jesteście w domu ;-) (to znaczy towar jest w domu, na swoim miejscu, w odpowiednim czasie)

    Jagna,
    Aaaa!!! Ale DJ już wygląda!!
    Nie mogę! A ta noga!! :-D Ale czad! Takiej pozycji na USG na tym etapie to ja jeszcze nie widziałam.
    I mówisz, że coś tam było widać, że w sensie, że niby, że może...? ;-)
    Czyżby moja płciowa-przepowiednia miała się sprawdzić?! :-)
    Gratulacje!

    Promyczku,
    Ty dzielna kobieto... Taką siłę w sobie na święta znalazłaś.
    Wiedziałam, że Ty masz w sobie siłę giganta.

    Jacq,
    Kciuki za wyniki!
    Coś dawno kolorowanek nie oglądałyśmy ;-)
    Święta świętami, ale czy można się tak obijać?!

    OliZet,
    Kciki za wizytę u lekarza, ale betę masz suuuuper!
    Byłabym optymistką :-)

    Gaduaaa,
    A próbowałaś tych wszystkich magicznych sposobów na zaparcia?
    Śliwki, siemię lniane, wody z cytryną... Co tam jeszcze było?
    Nie mam tego problemu, ale nasze kwietniówki sporo o tym pisały.

    Roma,
    Czekamy na ostateczne wyniki, ale mam dobre przeczucia po tym komentarzu lekarza :-)

    Kochana pieknie to napisalas, nie moglas tego lepiej ujac i wyrazic swoich mysli i uczuc.. chociaz mam wiele obaw ze sobie nie poradze itp i 1000 mysli na minute to wiem ze chce spróbowac i chce byc mama dla maluszka ktory czeka na prawdziwy dom, na milosc i na kochajacych rodzicow ktorzy beda go kochac ponad zycie..tego sie trzymam!to mi daje sile i wole walki i wielka nadzieje...

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • jatoszka Autorytet
    Postów: 1001 534

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Jatoszka - Pepino, DOZ, Pink, tak m. in. ;)
    a pink ten z rosmana? bo tam pisze ze 25 :-)

    w5wqrl68v17z1bgh.png
    km5stv73corlpm49.png
    Nasze Aniołki 31.08.2009 [*][*] 30.08.2016 [*]
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnośnie mojej wizyty i podglądania podrobów jak to ktoś kiedyś tu pisał ;)

    Objawy śluzowo-szyjkowe zrobiły mnie trochę w bambuko i owulacji wcześniejszej na pewno nie będzie, bo w jajnikach nic nie widać, a raczej drobne pęcherzyki same, no chyba, że coś się schowało w co wątpię ;) Ciekawe czy w ogóle będzie. Endo 7,9mm a dziś mam 9dc także ciut większe niż standardowo miałam, więc może tym razem będzie normalna miesiączka ;)

    Lekarz pobrał próbke na cytologię. A co do tych badań co pisałam to stwierdził, że nie ma sensu tego robić prywatnie bo trochę kasy to jednak kosztuje i żebym zapisała się na nfz do niego to zrobi mi co na kase chorych ;) I powiedział też, że gdyby coś wyszło to daje się na to ten antybiotyk co po zabiegu miałam (Doxycyclinum) i wypisał receptę dla mnie i dla męża żebyśmy się przeleczyli jak chcemy, ale tak bez przekonania, bo stwierdził, że gdyby coś z grupy tych paskudztw było powodem poronienia to wyszedłby mi jakiś stan zapalny w histopatologii.

    Pogadaliśmy o tym co mówiła genetyk i tak, mówi, że Encortonu nigdy nie przepisywał kobietom w ciąży, ale skoro genetyk tak mówiła, to niech będzie.

    W każdym bądź razie stanęło na tym, że mam brać cały czas kwas foliowy, wit. D3, no i mogę Acard z przerwą na @ a w ciąży kontynuować, a od pozytywnego testu Luteina dowciapna 100mg 2x1, Clexane 0,4 no i Encorton (dawka jeszcze do dyskusji, ale coś o możliwie najniższej mówił).

    Także tego, plan na następną ciążę jest, więc nic tylko zachodzić ;) I donosić, zdrową ;)

    Evita, Niebieskaa lubią tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jatoszka - pink mają przeważnie 25 czułość, ale spotkałam gdzieś taki o czułości 10, w aptece gdzieś, na opakowaniu pisało coś, że ultraczuły czy jakoś tak i napisane o tej czułości 10 ;)

    jatoszka lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jatoszka wrote:
    a pink ten z rosmana? bo tam pisze ze 25 :-)

    Jatoszka ja 10 kupowałam w aptece Dbam O Zdrowie - taka sieciówka, to były ich produkcji

    jatoszka lubi tę wiadomość

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jatroszka jeszcze Bobo Test strumieniowy i Nordtest

    jatoszka lubi tę wiadomość

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, Aniu, wpadłaś na forum na chwilkę a naprodukowałaś tyle, że musiałam czytać na raty :) A tak w ogóle to uwielbiam Ciebie czytać. Tak pięknie umiesz ubierać myśli i uczucia w słowa. To rzadki i piękny dar. Dziękuję Ci za ciepłe słowa :) Dla mnie starania jako takie to nowość, przy pierwszej ciąży stwierdziliśmy, że spróbujemy i zobaczymy co z tego wyjdzie... Potem nagle okazało się, że mąż jedzie w delegację i już nic nie było, a potem okazało się, że jednak jestem w ciąży, więc zaszłam od jednego seksowania... Stresuję się okropnie, czy się uda, nie wiem jak zniosę porażkę. Ogólnie od poronienia każdy okres jest dla mnie strasznym przeżyciem, jakbym dostawała w twarz od losu. Dziś powinnam zaczynać 32 tc a tymczasem jestem dopiero na starcie...

    Byłam na wizycie. Lekarka obejrzała wyniki, zrobiła wywiad rodzinny i kazała zrobić badanie komórek NK, powiedziała, żeby je zrobić najwcześniej 2 dni przed spodziewaną miesiączką, lub po pozytywnej becie, koniecznie na czczo i najpóźniej do 10 rano. Nie wiem skąd takie konkretnie zalecenia ale idę na badanie 07.01 (chyba, że wcześniej będzie pozytywna beta) wynik ma być po 24 godzinach i z wynikiem na kontrolę. Dowiedziałam się kilku rzeczy:
    1) przeciwciała ANA1 w takim mianie, jak u mnie, nie mają znaczenia diagnostycznego
    2) z moimi wynikami nie mam wskazań do brania Acardu (nie odstawię go, 3 lekarzy mi go zaleciło, jeden odradził więc zamierzam nadal brać)
    3) Clexane powinnam brać od pozytywnego testu z krwi a nie od potwierdzenia, że ciąża jest w macicy i się rozwija, niestety recepty nie dostałam, chociaż o nią prosiłam
    4) Powinnam nadal brać metylowane formy witamin z grupy B bo moja homocysteina wciąż jest jeszcze zbyt wysoka (ostatni wynik z listopada to 8,2 umol/l, wkrótce zrobię kolejne badanie)

    Myślę nad zwiększeniem dawek form metylowanych... Zobaczę jaka będzie homocysteina i wtedy zdecyduję.
    Jutro wizyta u ginekologa i omówienie dalszego sposobu działania. Mam nadzieję, że wystawi mi skierowanie na betę, lab mam obok mojego biura, więc będę mogła podskoczyć przed pracą :) Nie wiem co z tą heparyną, boję się czekać z jej braniem do czasu aż będzie serduszko na usg, boję się, że wtedy może być już za późno. Będę chyba jutro błagała mojego ginekologa o receptę, nawet jeśli ma być pełnopłatna.

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 23:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqu, ja mam przeczucie, że ten cykl może być zaskakujący dla wielu z nas :) dawno już nie było wysypu pozytywów :) Może to Twoja kolej się zbliża....? :) :) :)

    Acardu nie ma sensu odstawiać na czas @ bo on działa jeszcze około 10 dni po zaprzestaniu stosowania, więc musiałabyś go odstawiać tuż po owu. Hematolog mi mówił, że przy dawce 75 to nie ma sensu się bawić w odstawianie bo więcej z tym zachodu niż to warte.

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Magda0048 Ekspertka
    Postów: 193 59

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 00:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki gin mi kazala brac zaax to jest na przeplyw krwi.. Ale za cholere tego dostac nie moge. Myslicie ze moge zamiast tego brać acard?

    Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*)
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 00:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To są różne leki, inne substancje aktywne, ja bym nie zmieniała bez konsultacji z lekarzem. Nie wiem skąd jesteś ale w aptece gemini mają ten lek i można go kupić przez neta, niestety trzeba zapłacić za przesyłkę.. można też odebrać osobiście ale tylko w Gdańsku z tego co się orientuję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2016, 00:47

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Magda0048 Ekspertka
    Postów: 193 59

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 02:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myslalam ze dzialanie maja podobne.. Bo ona mi to sala w razie w ze to niby moglo byc przyczyna poronienia i tak ma zas.. W sumie jak bylam w szpitalu i robili mi usg przed zabiegiem to wyszlo ze mialam krwiaka pod lozyskiem

    Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*)
  • Ulli88 Autorytet
    Postów: 1014 802

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yoselyn - podtrzymałam Was trochę w napięciu ale wczoraj mój nie dał mi szansy noc napisać bo na krok nie odchodził po tym usg ;)
    Więc tak: jest jedno dzieciątko (chyba trochę stres w związku z tym zmalał, zawsze mniejsze ryzyko komplikacji w ciąży) ma 0,53cm serduszko pięknie bije
    A oto mój groszek: https://naforum.zapodaj.net/c3613b275e87.jpg.html

    promyczek 39, Jacqueline, Elaria, Evita, Haana, Natikka123, MonaLiza, Koteczka82, Genshirin lubią tę wiadomość

    Nadia 2008
    * 7tc 2016
    *10tc 2017
    *15tc 2017
    WOJTUŚ 2018
    STAŚ 2019
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ULLI piękny groszek :*

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
‹‹ 1632 1633 1634 1635 1636 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ