Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamookruszka - cóż, zobaczymy co wyniknie z tego cyklu, chciałabym, ale na wiele się nie nastawiam. Lekarz dal nam niby obydwojgu antybiotyk, ale jego zdaniem nie powinniśmy raczej tego brać i jedli nie mamy zamiaru pchać sie w immunologiczne badania to w sumie możemy normalnie sie starać, bo plan na kolejną ciążę jest i jeśli tylko wyjdzie pozytywny test czy beta to mam natychmiast sie do niego zgłosić, czy prywatnie czy do szpitala, po recepty.
No cóż, pożyjemy zobaczymy
Jutro mamy niby na sylwestra jechac do kuzynki, mieszka u teściów, jest w ciąży, 5 miesięcy. Gdyby to było krótko po poronieniu pewnie bym nie pojechała, ale przeciez ktos mi nie zabiera szansy na ciążę bo sam w niej jestSzkoda mi troche, bo juz bym sie turlała gdyby bylo ok, ale pozostaje wierzyć, ze następnym razem będzie dobrze
Magda0048 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Promyczku - brałam tylko progesteron w dużych dawkach, Luteina 100 2x1 i po tygodniu Duphaston 2x2 i zwiększony potem do 3x2. W ciąży co byla biochemiczna jakos od owulacji brałam Acard.12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
No to Jacq teraz musi byc dobrze
lutka to tylko na progesteron,tez w ost ciazy mialam duze dawki lutki ,a genetyk mi powiedział ze acard to jakbym brała styropian,jak ktos ma mutacje stwierdzone genetyczne lub inne cuda to nic sam nie podziała
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
Evitka mam nadzieje ze zolnierze przetrwaly jesli nie bylo wczoraj powtórki a twoj katar niech minie jak najpredzej.
Glowa do góry,nadchodzi nowy rok a on befzie szczesliwym dla wielu z was,dla ciebie tez.Przeszlas dlugie leczenie,teraz czas uzbroic sie w cierpliwosc a niebawem los cie zaskoczy miłoEvita lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Mamaokruszka wrote:Kurczę, Aniu, wpadłaś na forum na chwilkę a naprodukowałaś tyle, że musiałam czytać na raty
A tak w ogóle to uwielbiam Ciebie czytać. Tak pięknie umiesz ubierać myśli i uczucia w słowa. To rzadki i piękny dar. Dziękuję Ci za ciepłe słowa
Dla mnie starania jako takie to nowość, przy pierwszej ciąży stwierdziliśmy, że spróbujemy i zobaczymy co z tego wyjdzie... Potem nagle okazało się, że mąż jedzie w delegację i już nic nie było, a potem okazało się, że jednak jestem w ciąży, więc zaszłam od jednego seksowania... Stresuję się okropnie, czy się uda, nie wiem jak zniosę porażkę. Ogólnie od poronienia każdy okres jest dla mnie strasznym przeżyciem, jakbym dostawała w twarz od losu. Dziś powinnam zaczynać 32 tc a tymczasem jestem dopiero na starcie...
Byłam na wizycie. Lekarka obejrzała wyniki, zrobiła wywiad rodzinny i kazała zrobić badanie komórek NK, powiedziała, żeby je zrobić najwcześniej 2 dni przed spodziewaną miesiączką, lub po pozytywnej becie, koniecznie na czczo i najpóźniej do 10 rano. Nie wiem skąd takie konkretnie zalecenia ale idę na badanie 07.01 (chyba, że wcześniej będzie pozytywna beta) wynik ma być po 24 godzinach i z wynikiem na kontrolę. Dowiedziałam się kilku rzeczy:
1) przeciwciała ANA1 w takim mianie, jak u mnie, nie mają znaczenia diagnostycznego
2) z moimi wynikami nie mam wskazań do brania Acardu (nie odstawię go, 3 lekarzy mi go zaleciło, jeden odradził więc zamierzam nadal brać)
3) Clexane powinnam brać od pozytywnego testu z krwi a nie od potwierdzenia, że ciąża jest w macicy i się rozwija, niestety recepty nie dostałam, chociaż o nią prosiłam
4) Powinnam nadal brać metylowane formy witamin z grupy B bo moja homocysteina wciąż jest jeszcze zbyt wysoka (ostatni wynik z listopada to 8,2 umol/l, wkrótce zrobię kolejne badanie)
Myślę nad zwiększeniem dawek form metylowanych... Zobaczę jaka będzie homocysteina i wtedy zdecyduję.
Jutro wizyta u ginekologa i omówienie dalszego sposobu działania. Mam nadzieję, że wystawi mi skierowanie na betę, lab mam obok mojego biura, więc będę mogła podskoczyć przed pracąNie wiem co z tą heparyną, boję się czekać z jej braniem do czasu aż będzie serduszko na usg, boję się, że wtedy może być już za późno. Będę chyba jutro błagała mojego ginekologa o receptę, nawet jeśli ma być pełnopłatna.
Ja robilam immunofenotyp komorek NK, cytotoksycznosc komorek NK oraz IMK gdzie jet pokazana jest jaka jest ilosc tych komorek NK. po pozytywnej becie to mi dr immunolog kazal zrobic cytotoksycznosc komorek NK zeby podac wtedy intralipid. A jakie masz to miano Ana? ja juz dawno nie badalam homocysteiny ale poprzednio mialam 9, biore formy metylowane. Ja bede brala zelazny zestaw a encorotn bierzesz? albo bedziesz brala?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Ulli88 wrote:Yoselyn - podtrzymałam Was trochę w napięciu ale wczoraj mój nie dał mi szansy noc napisać bo na krok nie odchodził po tym usg
Więc tak: jest jedno dzieciątko (chyba trochę stres w związku z tym zmalał, zawsze mniejsze ryzyko komplikacji w ciąży) ma 0,53cm serduszko pięknie bije
A oto mój groszek: https://naforum.zapodaj.net/c3613b275e87.jpg.html
piekny maluszekgratulacje
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Jacqueline wrote:Odnośnie mojej wizyty i podglądania podrobów jak to ktoś kiedyś tu pisał
Objawy śluzowo-szyjkowe zrobiły mnie trochę w bambuko i owulacji wcześniejszej na pewno nie będzie, bo w jajnikach nic nie widać, a raczej drobne pęcherzyki same, no chyba, że coś się schowało w co wątpięCiekawe czy w ogóle będzie. Endo 7,9mm a dziś mam 9dc także ciut większe niż standardowo miałam, więc może tym razem będzie normalna miesiączka
Lekarz pobrał próbke na cytologię. A co do tych badań co pisałam to stwierdził, że nie ma sensu tego robić prywatnie bo trochę kasy to jednak kosztuje i żebym zapisała się na nfz do niego to zrobi mi co na kase chorychI powiedział też, że gdyby coś wyszło to daje się na to ten antybiotyk co po zabiegu miałam (Doxycyclinum) i wypisał receptę dla mnie i dla męża żebyśmy się przeleczyli jak chcemy, ale tak bez przekonania, bo stwierdził, że gdyby coś z grupy tych paskudztw było powodem poronienia to wyszedłby mi jakiś stan zapalny w histopatologii.
Pogadaliśmy o tym co mówiła genetyk i tak, mówi, że Encortonu nigdy nie przepisywał kobietom w ciąży, ale skoro genetyk tak mówiła, to niech będzie.
W każdym bądź razie stanęło na tym, że mam brać cały czas kwas foliowy, wit. D3, no i mogę Acard z przerwą na @ a w ciąży kontynuować, a od pozytywnego testu Luteina dowciapna 100mg 2x1, Clexane 0,4 no i Encorton (dawka jeszcze do dyskusji, ale coś o możliwie najniższej mówił).
Także tego, plan na następną ciążę jest, więc nic tylko zachodzićI donosić, zdrową
Trzymam kciuki
tez biore acard, femibion natal 1, wit d, holistic b12Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2016, 10:01
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Jacqueline wrote:Mamookruszka - cóż, zobaczymy co wyniknie z tego cyklu, chciałabym, ale na wiele się nie nastawiam. Lekarz dal nam niby obydwojgu antybiotyk, ale jego zdaniem nie powinniśmy raczej tego brać i jedli nie mamy zamiaru pchać sie w immunologiczne badania to w sumie możemy normalnie sie starać, bo plan na kolejną ciążę jest i jeśli tylko wyjdzie pozytywny test czy beta to mam natychmiast sie do niego zgłosić, czy prywatnie czy do szpitala, po recepty.
No cóż, pożyjemy zobaczymy
Jutro mamy niby na sylwestra jechac do kuzynki, mieszka u teściów, jest w ciąży, 5 miesięcy. Gdyby to było krótko po poronieniu pewnie bym nie pojechała, ale przeciez ktos mi nie zabiera szansy na ciążę bo sam w niej jestSzkoda mi troche, bo juz bym sie turlała gdyby bylo ok, ale pozostaje wierzyć, ze następnym razem będzie dobrze
Na pewno wszystko sie ulozy, rozerwiecie sie na sylwestra i bach bedziemusi byc dobrze chociaz rozumiem co czujesz.. sama gdyby bylo ok to lada moment tulilabym moje blizniaki a tu... nie chce o tym nawet myslec bo lzy mi same leca..musi nam sie w koncu udac i zaswiecic sloneczko!
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Dziewuszki nie bede sikac ,od razu ide na bete 2 stycznia
czuje sie najnormalniej na swiecie ,z tym ze wczoraj mnie delikatnie brzuch pobolewal,mam bialy gesty sluz,ale to moze od lutki? w sumie nadal nie wiem co z tego bedzie
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
promyczek 39 wrote:Dziewuszki nie bede sikac ,od razu ide na bete 2 stycznia
czuje sie najnormalniej na swiecie ,z tym ze wczoraj mnie delikatnie brzuch pobolewal,mam bialy gesty sluz,ale to moze od lutki? w sumie nadal nie wiem co z tego bedzie
&&&&
promyczek 39, Niebieskaa lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Poza tym gdzie jest reszta dziewczyn,wychodzic z krzaków...Arletka,Alisa,Elmo,Ruda,Dorola,Ainade,Magdzia jak tam maluszek wszystko ok?..Ikarek,Sy_la,Laila moglaby sie odezwac nie wiem czy zniknela na dobre..,Asia87...i te o których nie wspomnialam a podczytują napiszcie choc slowo co u was.
Pozdrawiam Vertigo bo chyba czasem nas podczytuje,Skrzat w gorach wiec jestem spokojna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2016, 10:49
Antoś IVF,Julisia natural
-
nick nieaktualnyWitajcie moje kochane :*:*:*:*:*;, za każdą z was trzymam kciukasy mocno , za przyszłe i obecne mamusie , i te które straciły maluszki tulę mocno do serca :*:*:*:*:*.
Witam się z wami kochane w 27 tc !!! :*:*:*:* . Według bbf zostało nam 95 dni do porodu. Wykupiłam wczoraj leki dla małych i 127
zł , zostawiłam w aptece . Marysia nie ma apetytu dałam jej płatki nawet ich nie ruszyła , wypiła herbatę i zwymiotowała gorączki nie ma , rozwolnienia też , więc to raczej nie jest grypa żołądkowa , nie wiem co z przedszkolem zrobić Pani pediatra powiedziała że przez 3 dni mam jej te leki podawać , a jak nie przejdzie to antybiotyk , gdzie ona tak się urządziła w domu siedzimy , nigdzie nie wychodzimy i katar kaszel , jakiś wirus panuje i każde dziecko teraz ma katar już mam dość
, Gabrysię coś napadło i przebudza się raz na jakis czas o 1/3 nad ranem i woła mama czy mogę z Tobą spać , już trzeci raz tak zrobiła raz to w nocy wstała słyszę jakieś kroki myślałam że to mąż , a to ona stoi nademną nawet nie wiecie jak się przestraszyłam . Dziś gotuję rosołek i zrobię kopytka do kotletów mielonych
, samopoczucie takie sobie , Ania to mała wiercipiętka kręci się słońce nasze :-* :-* .
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e290ec7fd013.jpg -
Oj dziewuszki zbieram sie do pracy.. A tak a propos musi nam sie udac no musi ! Woecoe co obiecałam sobie ze w tym cyklu nic nie bede sprawdzac nic robic bo w tamtym cyklu przez te plemienia to juz bylam prawie pewna ze sie udalo. I tak sie zawiodlam ze powiedzialam ze dosc tego sprawdzania i czekania.. Ale walcze sama ze ze soba. Az zla na siebie jestem.. No chyba mi juz psychiatra potrzebny.Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*)